sama_mama_73

Rybiu to dzisiaj juz przytulisz córeczke :)

Jak dla mnie wrocławian rozsypał sie zupełnie . Zastanawiam się ile czasu zajmie mu uświadomienie sobie ,że mu na mnie zależy . Jakiś czas temu pisalam Wam o facecie z którym spotykalam sie z mojego miasta . Ten sam problem , poranienie po małżenstwie powodowało to że facet bał sie stworzyć związek . I ta sama zabawa była, mówił że nie zależy mu - a ja widziałam że zależy . Potem po miesiącu czasu rzeczywiście zaczął pisać ,że zależy mu na mnie , że chciałby sie spotkać , porozmawiać . Chcial żebym z nim na Dodę pojechala ...ale już byłam umówiona z wrocławianinem . A potem słał mi na koncercie łzawe smsmy co by dał ,żeby zamiast wrocławianina to on stał obok mnie . I szlag mnie trafia na takie coś , bo jestem na 100% pewna, że za jakiś czas będzie właśnie to samo z wrocławianinem .

Idę czytać .... masakra:O

Złoty u mnie sprawy sie skomplikowały ;) Awe - ja wiem na czym polega związek parterski :) Tyle czy teraz nawyki związane z tym, że musiałam ze wszystkim radzić sobie zawsze sama nie sprawią, że nie bedę potrafiła dzielić się z parterem obowiązkami .

Awe przepraszam , ale ja strasznie zakręcona jestem :) Dostałam właśnie od niego maila , boje się go przeczytać :(

Musze zmykać do pracy :) Do poźniej dziewczyny :)

Rybciu trzeba sobie sprawiać jakieś przyjemności czasami . Ja też tak robię , przez lata nie pamiętałam o sobie . Liczyły sie tylko dzieciaki i eks . A przecież też nam coś należy się od życia ;) Teraz już zamiast kupić coś chłopakom , potrafie przeznaczyć pieniążki dla siebie . Ja juz też właśnie zaczęłam mieć wydatki z wycieczkami . Czerwiec będzie masakryczny , bo jeszcze przegląd i ubezpieczenie samochodu mi dochodzi :) Ale nic to , nie z takimi problemami sobie radziłam .. Ty też sobie poradzisz :) Awe - wrocławianin napisał mi niedużo . Przede wszystkim , że jest wściekły na siebie .Bardzo nieskładny był ten mail jak nigdy , widać było ,że pisał go w dużym wzburzeniu .

Rybciu ale wracaj do nas jak będziesz mogła :) Trzymaj sie cieplutko i myśl nad podłączeniem neciku w domu ;)

Witaj Awe :) Muszę niestety na kawkę zmykać , ale postaram sie zajrzeć jeszcze przed zaczęciem konkretnej roboty ;) Ogólnie jestem w kiepskim nastroju , wczoraj miałam jakiś taki głupi napad strachu ,że ta decyzja jest błędna , że jeszcze powinnam próbować z wrocławianinm . A jak Ty się masz ? Jeśli to ten - fakt troszkę ,wizualnie jest atrakcyjniejszy wrocławianin ale tak na prawdę żaden nie jest Bradem Pitem , Normalni faceci , maja ten sam wzrost , sylwetki , zadbani faceci U jednego i drugiego spodobał mi sie uśmiech :)Tylko ,że wrocławianin miał w sobie coś co sprawiło ,że zaangażowałam się od razu ... Ale jeśli nie widzialabym szansy z Tomkiem , moja decyzja nie była by taka jaką teraz podjęłam . Choć na prawdę była niełatwa . I dziekuję

Spokojnej nocy Awe :) Tez zaraz zmykam z netu , padam na twarz . To nie był łatwy dzień .

Teraz ja jestem a pewnie Was nie ma ;)

Dziękuję Awe Wracam jeszcze na jakiś czas do obowiązków :)

Awe wszystko wiem, tzn rozum wie ... Tylko w konflikcie z sercem cały czas jest ;)

Niestety ja nie jestem do końca pewna tej decyzji . Mam teraz lekkie załamanie formy :( Wiem tylko ,że jest wściekły na siebie . Tomkowi jeszcze nie powiedziałam o swojej decyzji zakończenia znajomości z wroclawianinem .

Niby tak :) Tylko serce jeszcze tak do końca nie jest o tym przekonane ;) Choć jak rozum patrzy na to wszystko to wie, ze jest to dobra decyzja .

Nie bardzo chcę ,żeby w pracy widzieli, że płakałam . Więc wietrzę się w oknie co chwilę ;) Myslę, że gdyby nie Tomek ciągle jeszcze wahałabym się z decyzją . Ale widzę jaki to facet i jak mam żyć ciągle domysłami , wahaniami to na prawdę wolę skupić się na poznawaniu pana dla którego jestem już centrum wszechświata ;)

Dziękuję Awemeska decyzja za mna ;) teraz muszę w niej wytrwać .

A ja wysłałam właśnie pożegnalnego maila wrocławianinowi . Ale mi ciężko , kurcze poryczałam sie :(:(:(

Zmykam na jakis czas , do miłego :)

Awe nie jesteśmy komuterowcami :D

Awe pracujemy z GKMG w tej samej branży , ja jestem przed czymś w czym on już długo bardzo siedzi ;) Aż strach sie bać, bo nie wyobrażam sobie po tyle siedzieć w pracy :O

Awe kontaktuje i o dziwo jest teraz dużo lepiej niz na początku . Jest już znowu tatą , ma nową parterkę ale teraz zaczął sie dopiero interesować naszymi dziećmi . Będę trzymala kciuki za Twoje pomyślne załatwienie spraw :)

Awe a jak Twoje sprawy ? Myślisz już o zakończeniu tego wszystkiego , tak konkretnie ?

DKMg - u mnie standard;) Oczywiście miotam się z decyzjami :P Choć teraz chyba już jest podjęta decyzja ostateczna ;) Dalej tak intensywnie pracujesz ? ;)

Dzień dobry DKMG :) Awe pewnie sama domyślasz się jak cieżko zakończyć znajomość z osobą na której nam zależy .Ale nie mam innego wyjścia. Jak dla mnie facet musi mieć wszystkie części ciała ;) Ale kurcze, troszkę to boli :(