Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Goda

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Goda

  1. wow, wow, Zdanka:) :) :) ale sie ciesze, u kazdej z nas chyba jest taki slon, ale wystarczy jak czas od czasu odezwiesz sie :) rozumiem ,ze nie zawsze chce sie nawet pisac, a moze nie ma mozliwosci ... No chyba jednak uwierze w te metody Silvy:) Mokka, dzieki za zaproszenie, ale kto by tam wam zwalal sie tak na glowe :D ale ja dalej mam cicha nadzieje, ze moze kiedys , moze gdzies spotkamy sie:) Zdanaka, no to dotrwaliscie razem juz do wieku doroslego, zycze wam, zeby dalszy ciag tego zycia wspolnego byl cechowany zrozumieniam, wspolymi zainteresowaniami i cieplem rodzinnym no i jeszcze tak jak w stopce Mokki , ktora mi szalenie sie podoba, zyj kolorowo, marzenia najbarwniejsze miej:) Love ,ja mam te problemy z praca juz tak dlugo, ze faktycznie przestalam juz zamartwiac sie, nic zmienic nie moge, a zgadzam sie z toba, ze o prace bardzo trudno, osobiscie kobiecie i to po 40, i wiem jak to jest kiedy zarabia sie grosze, pocieszam sie przynajmniej tym , ze lubie bardzo swoja prace i jeszcze bardziej ludzi pracujacych ze mna. Agrypina, wciaz jeszcze nie masz warunkow do pisania? jejku juz poltora roku? o prosze jak szybko ten czas leci:) makia mam nadzieje, ze przynajmniej czas od czasu nas podczytujesz i tez ujawnisz sie, fajnie jest kiedy ma sie takie miejsce do ktorego mozno wrocic, i wiedziec ,ze ciebie lubia i pamietaja:) wszystkim innym dziewczynkom i bywalcom serdeczne pozdrowienia, milego weekendu i uciekam, praca...praca....
  2. Karmelki, rere dobrze Ci radzi, czasem warto tak spokojnie bez wiekszych emocji i jak by ze strony zobaczyc co sie ma i czego pragnie, moze to bzduralnie wyglada, ale takie pisanie pomaga. przede wszystkim zdecydwac sie, czego pragniesz w swoim zyciu. To trocha inna metoda niz zapisanie na roznych kartkach ceh ktore C podobaja sie w TM i ktore sa wrecz nie do akceptacji, wtedy trzeba bylo porownywac dlugosc listy czarnej i bialej. rere, niestety mi namiary na kobiete ktora organizuje takie kursy w Polsce nic nie pomoga, ja mam namiary u nas, ale na ile wiem, to jeszcze nie zbyt duza grupa ludzi to praktykujacych, chyba nawet nie ma prowadzacego w jezyku litewskim, tylko rosyjski.Niestety ta suma 400, to tak samo jak u nas, a to trocha wiecej niz ja zarabiam za polowe miesiaca pracy, wiec narazie musze sie zadowolic ksiazka, moze jakas kaseta.mnie wlasnie tez bardziej interesowalby pierwszy kurs, pozatym poznane osoby, takie zakrecone czarownice jak ty:) uwazam, ze jezli te kursy pomogly uwolnic sie Ci od toksycznego zwiazku, to juz sa wiele wiecej warte, niz za nie zaplacilas:) dzieki jeszcze raz za wyjasnienia:) Ja przede wszystkim chcialabym je zastosowac poszukujac pracy, no i moze dla wiekszej pewnosci siebie.Bo widzisz , ja jestem czasem taki samoumniejszac, kiedy to dotyczy spraw zawodowych.Maz smieje sie, ze mnie to nie trzeba uziemniac, tylko czasem wykopywac :D zimna, trzymam kciuki za ta praca, miejmy nadzieje, ze sie uda:) i wtedy moze bedzie o jedna usmiechnieta buzke wiecej:)
  3. wiyakcie:) dzis to ja postawoe wszystkim poranna kawe \\_/> \\_/> z na poprawe nastroju. Love rozumiem, ze bywaja gorsze dni , niby ot tak sobie bez powodu, ale gdyby tak dobrze poszukac, to ten powod znajdzie sie, a to pogoda dolujaca, a to ktos cos w pracy powiedzial i moze nawet tego nie zafiksowalas, a gdzies podswiadomie teraz to wylazlo, a to, jak czasem bywa u kobiety, taki dzien. Ale nie trzeba poddawac sie takim nastrojom i moze sprawic sobie jakas drobna radosc, moze pojsc na spotkanie z kolezanka, czy do kina, czy cos takiego.Ale przede wszystkim, nie mozno tak siebie nastrajac, jestes wartosciowa i wyjatkowa, tak musisz myslec, bo inaczej wpadniesz do dolka, a na jesieni to latwo. Na szczescie u nas pogoda sliczna, sloneczna juz od dwuch tygodni :) Agrypina, nie wiem kiedy nastaje taki okres wyciszenia, ale juz samo to, ze naprzyklad spedzilas milo czas w gorach , chyba oznacza, ze cos sie zmienia? dlaczego piszesz, ze nie bedzie wspolnych spotkan z kolezanka? po pierwsze, to ona nie powiedziala tak dokladnie o TM, tylko ty sama te slowa chyba uzylas nam o tym piszac, a po drugie, czy ona zadeklarowala, ze nie nigdy wiecej ? Buber, no prosze wypoczety i zadowolony?:) rere, dzieki za wyjasnienie, bo widzisz, ja o tym kursie wiele slyszalam, teraz czytam kasiazke, ale jestem pewna ze co innego na zywo, tylko tez wiem , ze to bardzo zalezy od prowadzoncego kurs. czy bylas kiedys na powtornym? bo potem to juz nie jest tak drogo. Ta systematycznosc potrzebna we wszystkim, a ja oboawiam sie ze jestem z takim slomianym zapalem.Najpierw , to jak "skwarka na patelni"( tak sie smieje moj maz), a jak juz cos osiagne i zrobi sie nie tak ciekawie, to szukam co innego, to strasznie zla cecha, ale tak juz jest:( karmelki, to bardzo smutno, ze nie macie wspolnych przyjaciol, a przede wszystkim zainteresowan.Ale chyba musieliscie miec cos wspolnego kiedy poznaliscie sie, moze da sie to jeszcze ozywic? bo tylko ludzie idace w jednym kierunku moga szczesliwie zachowac zwiazek. Kiedy jeden partner rozwiaja sie, a inny zatrzymuje sie i nie zmienia sie, nie szuka , niczym poza wypadami z kolegami na male co nieco nie przepada, to z czasem stanie sie tak nudy, ze nie bedzie o czym nawet porozmawiac, tylko o sprawach finansowych. Czy twoj maz ma przynajmniej jakies hobby, sport, czy naprzyklad wedkarstwo, ksiazki , film, no nie wiem cos, czym moze zajac wolny czas, zeby go nie niecila tak bardzo ta kolezanka-szklanka? moze warto wtedy nawet tobie podsyca to jego zainteresowanie? niech by nawet trocha sztucznie, ale niech by wiedzial , ze tym sie interesujesz, podziwiasz jego osiagniecia , chcesz to robic z nim? na faceta pochwala dziala jak najlepsze lekarstwo:)Moze wtedy i on zchce odwdzieczyc sie i zajmie sie czyms wspolnie z Toba, tym co ty lubisz? Mysle, ze wszystko da sie pokonac, tylko nie wiem co z alkoholem??bo to dla mnie wyglada jak sciana, nie do przebicia.... ech zimna, no prosze nigdy nad czyms takim nie zastanowialam sie, to trafnie ujeto "umniejszacz", ja mialam kilka takich znajomych, tylko nazywalam je \"wampirem duchownym\" po takim spotkaniu czasem czulam sie jak wycisnieta cytryna, dopiero pozniej nauczylam sie albo ograniczac z nimi spotkania, albo nie przyjmowac do swiadomosci, co mowia.ale strasznie trudno miec takiego w domu, od tego sie nie schowasz. mam nadzieje, ze margo dobrze spedza czas. Mokka to kiedy zaprosisz nas na to ciasto?:) ja cichaczem tez ten przepis sciagnelam i mam zamiar zrobic, tylko nie wiem kiedy, bo ostatnio kazdy wieczor nam cos wypada, na weekend chyba wybierzemy sie na grzyby i znow nie bedzie czasu. pozdrawiam wszystkich :) ciekawe, kiedy tak Zdanke nawolywac, czy moze telepatycznie uslyszec, jezeli nie zaglada na topik??rere co na ten temat mowi Silva?
  4. witam doslownie na chwilke, dopiero wpadlam do pracy i duzo musze zrobic, bylam z mala u okulisty, i zeby tak nie klnac sie, wysiedzialam tam pol dnia z niewielkim skutkiem, mam nadzieje, ze jutro bede w pore i poczytam, milego wieczorku
  5. no zaspala Goda, nie zrobila kawki, ale chyba moze czlowiek troszeczka zaspac, osobisci po tym jak o drugiej nad ranem napiej sie kawy? :)a wstawac musi juz o 5? a pozatym kawa zrobiona przez inna osobe zawsze lepiej smakuje, dzieki zimna:) makia, swietnie ze jestes , zostan z nami tak lubilam Ciebie czytac, a marudzic tu moze kazdy, widzisz dziewczyny ze mna sie zgadzaja:) U syna mego juz prawie wszystko OK, tylko w czasie zmiany pogody w miejscu pekniecia szczeki czuje jeszcze slaby bol, mam nadzieje, ze mu to z czasem minie. teraz juz czuje sie dorosly-student :) w domu u nas tez coraz lepiej i tylko odpukac w niemalowane. Czasem lubie pomarudzic na MM, kiedy zasypia z pultem w reku przed TV, ale ja wiem , ze on naprawde bywa bardzo zmeczony po pracy i czasem pozwalam mu na to, a czasem wyciagam gdzies, ostatnio nawet on wiecej inicjatywy przejawia. Ja w dalszym ciagu jestem pewna, ze wielkie znaczenie mialo dla naszej rodziny znalezienie wspolnego zainteresowania i wspolnych nowych przyjaciol, to dziala bardzo uzdrawiajaco. a to ze tym wspolnym hobby okazal sie taniec, to moje szczescie, muzyka i ruch dziala dobrze i na fizyczne i na psychike:) prawda ,kiedy nie robisz to zawodowo, bo wtedy to juz co innego. cicha, no super ze juz wrocilas, mam nadzieje na to ze beda dluuuuugie posty:) Agrypina, chociaz na chwile i to juz cos, a dla tego zagladajacego TM moze znajdz jakies ciekawsze zajecie, czy nic w domu nie trzeba naprawic?:)) karmeleki , jezli juz cos postanowilas, to naprawde musisz w to najpierw sama uwierzyc i konsekwentnie do dego dazyc, i calkowicie zgadzam sie z zimna, ze facetowi wystarczy tylko zrozumiec, ze raz puscisz w niepamiec jego \"grzeszek\" , to potem stanie sie regula.dlatego nie mozesz stawic nieosiagalnych warunkow i granic.Bo i tak wiadomo, ze nie przestanie pic ot tak sobie od razu , dzis i na zawsze. Moze musisz dokladniej to z nim omowic, ze rozumiesz, kiedy w czasie weekendu ma ochote na piwo, lub na lampke wina przy towarzyskim spotkaniu, ale nie tolerujesz tego na codziennie, bez powodu i tp.Tu ja nie znajac waszej sytuacji dokladnie nie moge radzic, sama lepiej musisz to wiedzic. Jedno wiem, ze alkohol moze zniszczyc wszystko , nawet \"wieczna\" milosc. rere, powiedz czy warto bylo pojsc na taki kurs Silvy? bo ja od dawna tym interesuje sie, ale u nas to niestety dosyc duze pieniadze za dwa dni. w jednym w zupelnosci z Toba zgadzam sie, trzeba wierzyc w swoje sily i wtedy to naprawde dziala, nawet nie wiem jak , ale dziala i tyle. Love we wtorki zawsze lepiej, a jeszcze lepiej w piatki:D u mnie tez jeszcze sloneczko swieci, ale wnioskujac z pogody w Polsce, to jutro naspewnie tez juz nie ominie deszcz...echhh milej pracy wszytkim
  6. witajcie, tez wpadlam przywitac sie, no i zeby Love nie narzekala ze sama pisze:) mam nadzieje, ze agrypina wypoczeta pomoze i podtrzymywac topik :) Karmelki, i co tam slychac czy udal sie Twoj plan?a zalic sie to mozesz do woli, po to jest ten topik, zeby kazdy mogl byc wysluchany i pocieszony. Zreszta zauwazylam, ze piszemy zawsze wiecej kiedy nam jest zle, kiedy juz robilo sie lepiej to nie ma takiej potrzeby wygadac sie:) a Danusia mam nadzieje wpadnie, i sama opowie co u niej slychac.Pewnie nie moze tyle udzielac sie w necie, a szkoda, bo jej porady , podobnie jak i Kaby uwazalam za najbardziej wartosciwe :) szkoda ze Zdanka nie odzywa sie, bo bylby prawie komplet starych bywalcow. Welonka, przylaczaj sie do nas zawsze to razniej w gromadzie, chociaz ,jak widzisz temat u nas nie bardzo wesoly, ale zawsze trzeba umiec radowac sie kazda okruszynka. Z tak malym stazem malzenskim i juz samotna, co to porobilo sie...echhh...ale moze to tylko ciezki okres u was w tej chwili? bo prawie kazde malzenstwo ma swoje wieksze i mniejsze kryzysy.Tylko nie pozwol , zeby tak zostalo, nie daj sie zastraszyc, nie zgadzaj sie na takie zachowanie, bo pozniej przyjmie to jako norme i jeszcze bedzie sie dziwil, czego do niego chcesz.Jezli juz wprowadzac jakies zmiany, to tylko im wczesniej.Trzymam za ciebie kciuki :) ech zimna, ciesze sie ze kawa smakuje, wiec zrobuilam jeszcze \\_/> \\_/> \\_/> \\_/> \\_/> i poloze plitke litewskiej czekolady dla oslody:) a tam ze nie tesknisz za facetami, to chyba troszeczka nas podpuszczasz, pewnie tylko jeszcze odpowiedni nie zaprosil :) wszystkim milego rozpoczecia tygodnia, oby byl tak samo sloneczny jak poprzedni, wreszcie jest uczucie, ze wrocilo lato:) mam nadzieje, ze margo dobrze wypoczywa:) cicha, ciepla i wszystkim czytajacym makia :)
  7. witam na chwilke:) Zona, ja robie jeszcze prosciej, kiedy skladam golabki do garnka, to kazda warstwe przekladam marcheka starta na tarce warzywnej, drobno posiekana cebulka. wierzchnia warstwa tez jest taka, tyle ze jeszcze na gore daje lisc kapusty, zeby wszytko przykryc.Kiedy juz golabki sa prawie gotowe, dodaje do tego koncentrat pomidorowy( albo latem, zmiksowane pomidory) jezli sa do spozycia na raz , to i smietane i z tym wszystkim jeszcze kilka minut pobulgocze, sosu musi byc duzo, smacznego:) no i jeszcze na dno garnka zawsze daje lyzke, dwie tluszczyku, czy jak kto woli maselka. Zostawiam kawe \\_/> \\_/> \\_/> i wszystkim milego weekendu:)
  8. notka, wiesz, czasem takie rozstanie dobrze robi, przynajmniej u mnie tak bylo, moj wyjazd do Australii na kilka miesiecy chyba jednak pozwolil mu przemyslec, co moze stracic. I po powrocie byl taki punkt, kiedy wszystko zaczelo sie zmieniac, wiec zawsze warto miec nadzieje, na lepsze.
  9. makia...huuuuuuuuuuura...wywolalam marnotrawna corke:) wiesz jak ciesze sie, ze dalas znak? moze kiedys napiszesz kilka slow? ty tak nagle zniknelas, myslalam moze wyjechaas gdzies i wrocisz, wciaz czekalam:)
  10. margo, pewnie to nam bedzie smutno bez Ciebie, a Ty przynajmniej dobze wypoczniesz, moze nawiazesz jakies ciekawe nowe znajomosci, czego z calego serca Ci zycze, aha i jeszcze dobrej pogody, no i moze bedzie tam jakas kawiarenk internetowa, to sie nam pochwalisz, moze jakis masazysta sympatyczny? :)milego wypoczynku:)
  11. karmelki, zmrozilo mnie doslownie to co napisalas , cale to zachowanie Twego meza juz nic dobrego nie wrozy, bo kazda potwierdzi, ze zakochanie przemija, zauroczenie opada, a potem trzeba zyc, i tylko przyjazn, zrozumienie, a przede wszystkim wspolne zainteresowanie i jednakowe pojmowanie swiata i poglad na sprawy robi wspolne zycie mozliwym i nawet przyjemnym. Pewnosc , ze w chwili, kiedy Tobie bedzie trudno, to znajdziesz opore, pocieszenie i pomoc ze strony swego partnera, zrozumienie, a on w Tobie, sprawia , ze z radoscia wracamy do domu. Ja kiedys przeczytalam zlota mysl i mysle, ze kazda musialaby ja zastosowac , wybierajac partnera na cale zycie: pomysl, czy chcialabys , zeby ten facet byl ojcem Twoich dzieci, jezeli odpowiesz , ze tak, to OK. Nie znam jeszcze przykladu, zeby ktos ze skonnoscia do alkoholu sobie tego odmowil dobrowolnie. W rodzinach , w ktorych jeden z rodzicow byl alkoholikiem, sa dwie mozliwosci, albo dziecko tez pije, albo udreczone takim dziecinstwem, zaklada , ze w jego zyciu alkoholu nie bedzie .Tak jest z MM, nie ma w naszym domu piwa, wodki. Najwyzej na przyjecie gosci dobre wino, czy jakis inny trunek. Jeszcze nigdy przez 20lat nie widzialam MM pjanym. Ale nawet teraz jeszcze ne zakladam , ze nie moze kiedys wszystko sie zmienic. Bardzo chce wierzyc, ze dzieci wyniosa z naszego domu dobry wzor, bez alkoholu, bez dymu papierosa. Rozumiem, ze ardzo komplikuje twoja sytuacje siostra i to , ze jeszcze nie mozesz usamodzielnic sie finansowo.Wiec nie mozesz podejmowac pochopnie decyzji, tylko rozwazyc wszystkie za i przeciw.rozumiem , ze niezadlugo konczysz studia, moze wtedy cos sie zmieni, znajdziesz prace, bedziesz czula sie pewniej.A jak narazie staraj sie zmieniac cos w swojej rodzinie, jak mowia dziewczyny nie pozwol wchodzic na glowe, jezeli mu na Tobie zalezy, to sie postara i moze stanie sie cud, chociaz ja ostatnio juz nie wierze w bajki. Moze ty tez powinnas sie zmieniac, w zwiazku zawsze sa dwie osoby i kazda musi sie postarac. Tylko jednego jestem pewna - ty tak samo zaslugujesz na szczescie jak i on, ty wybaczasz, starasz sie, ale czy on to docenia? a teraz dla wszystkich na dobry poczatek dnia, ot tak sobie bez pwodu, bo kobieta zawsze lubi otrzymywac kwiaty:)
  12. witam o poranku, z filizanka kawy dla wszystkich chetnych \\_/> postanowilam wrocic do swego starego nicku, wracaja stare bylwalce topiku, wiec tak im chyba bedzie latwoej sie polapac:) dla niewtajemniczonych de=Goda :) Mokka jak wspaniale, ze juz jestes z nami:)a tesciowa na odleglosc, robi sie o wiele milsza:) i podobno to proporcjonalne odleglosci, im dalej tym milsza:) jejku, mam nadzieje, taka cichutka, ze nie bede taka upierdliwa tesciowa:) samotna, vel karmelka...naprawde, to co piszesz ,czyta sie z pewnym niedowierzaniem, czy mozno wytrwac w takim zwiazku?nawet kiedy sie bardzo kocha, czy to uczucie nie umiera powoli? i nie chodzi tu mi nawet , jak do Ciebie odezwal sie pod wplywem alkoholu( chociaz mowia , co u trzewego w glowie, to u pijanego na jezyku). Ale o tym codziennym obcowaniu.Tez mysle, ze moze to byc prowokacja z Twojej strony, ale jezli tak to niech bedzie na sumieniu.Ja zawsze staram sie wierzyc ludziom, jakby na zapas:) Roznie sie uklada , ludzie wynosza wiele ze swojego rodzicielskiego gniazda, ale zawsze jest szansa na zmiany, jezli to jest wazne dla partnerow.Moze jest jedynakiem, moze nie umie jeszcze przestawic sie na dorosle zycie, to moze tlumaczyc jego nieporadnosc w zyciu codziennym, takie tam sniadanie do pracy, czy przyszykowanie ubrania. Ale to nie tlumaczy jego stosunku do Ciebie.To ze nie mozesz miec swego zdania, i calkiem nie wazne jest to, ze on wiecej zarabia. Przede wszystkim musisz zastanowic sie, czy tak naprawde chcesz zamieszkac z jego rodzicami, chyba nie jedna moze Ci tu opisac swoje wrazenia z takiego wspolnego mieszkania( no chyba ze ma wspanialych rodzicow i jego mama jest twoja przyjaciolka) To ze pozyczyl pieniadze ojcu na maszyny, nie ma w tym nic zlego, ale czy mogl tak zrobic bez twojej zgody? calkiem juz nigdy nie zrozumiem jego zachowania , kiedy bylas chora, jestem pewna , ze te 6 tygodni dla mnie to bybylo az za duzo na podjecie decyzji. Ty jestes w lepszej sytuacji , od wielu tu kiedys piszacych, nie masz dzieci, a to oznacza, ze niesiesz odpowiedzialnosc tylko za siebie. Chyba nawet nie wyobrazasz jak to trudno podjac decyzje, kiedy myslisz, ze moze skrzywdzisz najukochansze istoty. Nie napisalas dlaczego go tak pokochalas, moze ma w sobie cos, dlaczego warto walczyc , zeby zmieniac wasze relacje. Chociaz z wlasnego doswiadczenia wiem, ze zadanie czasem jest ponad nasze sily.Mozliwe to tylko wtedy , kiedy partner jest tak samo zakochany, no i mlody, bo z wiekiem zmiany sa coraz trudniejsze. Jedno wiem napewno, nie zgadzaj sie na nic wbrew swojej woli, wierzac, ze potem, kiedys zmieni sie na lepsze. Jezli juz cos zmieniac to teraz, nie czekajac na potem. Nie jedna tu z nas wyszla na zle myslac najpierw o kims, i tylko na szarym koncu o sobie. Boisz sie, ze bedzie cierpial, a ze ciagle musisz cierpiec sama to sie nie liczy???!! Terzymam kciuki za was, chialoby sie wierzyc, ze rozmowa zaowocuje w zmiany w dobrym kierunku, oby to tylko nie bylo takie chwilowe , dla zmydlenia oczu....na szczescie jeszcze masz czas i mozliwosc zastanowienia sie, jak sama piszesz mozesz jeszcze wycofac sie. pozdrawiam wszystkie dziewczyny i nieliczne osobniki plci przeciwnej zagladajacej do nas:) wszystkim kwiatek z mego ogrodka na milszy poczatek dnia [URL=http://img301.imageshack.us/my.php?image=maki7pt.jpg]http://img301.imageshack.us/img301/6645/maki7pt.th.jpg cicha, ciepla, Love, Margoska, Mokka, Kaba, jako taka, Anies, makia, betka, Agrypinka,z danka, zona, usmiech na dd , kaja, urlopujace buber i Rafaelo
  13. Poniewaz jedna z dziewczyn powiedziala mi, ze na topiku, ktos wpisuje sie wyrazajac niby moje zdanie o topiku i dziewczynach( ze niby wszystko i wszystkich mam gdzies...) to pomyslalam, ze jednak musze odezwac sie i wytlumaczyc, dlaczego tak sie stalo, chociaz uwazalam, ze znacznie lepiej i dyskretniej bedzie odejsc, po cichu nie wzbudzajac zadnych sensacji, lub dyskusji. Bo zupelnie zgadzam sie z tym jednym pomaranczowym wpisem: uszanowalam zyczenie Emmi, bo tu ona jest gospodynia topiku i to ona musi czuc sie tu dobrze i komfortowo.A poniewaz ja swoimi wpisami prowokowalam wpisy bubera, i chyba ostatnio nie mialam za wiele do pisania, postanowilam zniknac dyskretnie.Tym bardziej , ze kazda z was miala moj adres i gdyby chciala dowiedziac sie , to mogla napisac, zreszta nie jedna pisze do mnie i wie jak u mnie jest z praca. Na razie jeszcze ja mam, zwolniono juz trzy osobyz naszego dzialu, a my normalnie czekamy w niepewnosci i tyle. Wszystkm postawie ostatni raz poranna kawe \\_/> \\_/> \\_/> \\_/> \\_/> \\_/> jestescie kochane dziewczyny, mam nadzieje, ze wam uda sie tak samo jak udalo sie mi, ze kazda z was wybierze, to co bedzie naprawde dobre dla was, ze Margo dobrze wypocznie w Egipcie, Agrypina bedzie silniejsza i bardziej odporna na zle humory JM i nauczy sie nie przejmowac sie tym, ze M Danusi wreszcie zrozumie jaki skarb ma w domu, i okze to jej , ze ciepla dobrze spedzi wakacje z synem, a JM po przyjezdzie bedzie mily, ze zdanka nie bedzie taka zabiegana i czesciej tu wpisze sie, ze betka odnajdzie siebie i spokoj, a za tym i szczescie, bo jak ktos powiedzial , \"lepiej ja sama bede samotna, niz bede samotna z toba we dwoje\", ze Mokka kiedys tu znow pojawi sie, i napisze, ze u niej wszytko uklada sie dobrze, ze ruminka bedzie szczesliwa, bo zrozumie jaka jest wspaniala osoba i jak jej poszczescilo sie spotykajac takiego czlowieka i przestanie ciagle sie martwic, ze marsa nie bedzie musiala sie martwic o zdrowie swego malenstwa, ze Kaba bedzie tu pisac swoje niesamowite wrazliwe i prawdziwe posty i ze uda sie jej otrzymac taki podarek od losu o jakim marza z mezem:) , ze Gothika jeszcze tu kiedys wpadnie i poczyta was i z usmiechem napisze, ze u niej wszytstko dobrze:)ze zona bedzie optymistycznymi wpisami podtrzymywac was na duchu, ze u misiaczka Emmi z uszkami poprawi sie, ze HP jest szczesliwy i tylko dlatego nie pisze tu:), ze cicha zawsze przypomni wam o pozytywnym mysleniu:) i nie bedzie taka cicha ,ze odnajdzie sie makia, o ktora martwie sie, no i ze topikowa meska czesc dzielnie bedzie wam asystowac i podtrzymywac na duchu, wszystkim buziaczki i milego rozpoczecia tygodnia
  14. ruminka, sliżyki ( tak u nas to nazywaja)...hihi nawet literke ż u kogos skopjowalam:)dla calkowitej pewnosci nazwy To takie male kueczki wypiekane z ciasta drozdzowego, podsuszane, a potem to sie je z mliekiem makowym, albo woda miodowa:) Dzieci lubia to robic, bo maja przy tym wiele zabawy , a jak jeszcze pozwalamy im sobie jakas figruke zrobic i tez upiec, to juz pelnia szczescia:) prawda to jest zajecie dla najmlodszych:) U nas kazdy ma swoj wklad w ten swiateczny wieczor:) Rafaello, wlasnie tak niestety jest, jak piszesz w moim zakladzie tez czesc ludzi otrzymalo wymowienie juz przed sietami 9 z tego co wiem to okolo 150osob) a nastepna czesc( w tym pewnie i moj dzial) otrzyma w ciagu pierwszego kwartalu( tak zapowiedzialo kierownictwo na imprezie )zawsze mnie kusilo spytac, skod nadajesz , bo jakos nie wierzylam , ze mozesz z pracy:) milego dnia:)
  15. cicha, to zrobie nastepna niespodzianke i przyszykuje wam poranna kawke:) A jak ja do komputerka teraz dopchalam sie? prosto:) mala wyprawilam przed chwila na basen, Tomek na studja , mlodszy do szkoly, a moj luby juz od 2 godzin w pracy:) jestem sama w domku i wlasnie zastanawiam sie, od czego zaczac to sprzatanie, czy od szykowania obiadku, czy ...ech wiele tego , chyba zaczne od tego co lubie, tzn od prasowania:) nastawilam wszystkim chetnym \\_/> \\_/> \\_/> zimna, to masz corke w wieku mojej Jolki:) tez ma 12 lat:) taka niby duza panna , a na Mikolaja wyczkuje:) Rafaello, no widzisz jak tudne te zakupy??ja tam na weekend to nawet nie wysowalam nosa, bo wszedzie taksamo, wole wstac o 7 rano, kiedy sklepy sie otwieraja i zrobic zakupy w pustej prawie sali marketu:)a ztym robieniem potraf na stol wigilijny, to juz zrobilismy z siostrami i mama podzial, wiec kazda wie co robi.a jako jedyny facet dopuszczony do tegoz jest MM, ktory smazy zrobilne przez nas \"smazonki\" z grzybami, makiem, wisnia , borowkami.Dzieci robia slizyki.A tato zawsze szykuje siano i choinke z wnukami. wszystkim milego dnia
  16. wrocilam z lodowiska cala i nawet nie bardzo poobijana, tylko raz najechal na mnie jakis facet, ale ze byl calkiem sympatyczny , to nie bardzo bolalo:) margo, ok, to fajnie i dasz nam znac Harry, no wreszcie, ja juz martwilamsie, szkoda tylko ze tak maluczko napisales, ale na poczatek i tak dobrze:) zagladaj czesciej. No teraz jeszcze gdyby znlazla sie ta nasza zguba makia, to calkiem by juz dobrze bylo:) Agrypina:) cicha:) ciepla kaba :) zdanka, chyba zapracowana jak zawsze Emmi Betka, Danusia ruminka, zimna i wiele innych zagubionych na tej naszej kanapie:) marsa, mam nadzieje, ze juz jest u was lepiej ze zdrowkiem wszystkim milego popoludnia:) u nas wreszcie zaczyna robic sie bialo i zapowiadaja mroz:)
  17. no nie, zagladam tu, a tu zero wyjasnien ze strony emmi, czy juz wyjehala do rodzinki swietowac ?margo pisalas , ze masz jej telefon, moze cos wyjasnilas? bedzie bardzo milo, jezli skrobniesz co na ten temat.a teraz chyba dziwnym trafem, znow ja stawiam poranna kawke \\_/> \\_/> zaraz wybieram sie na lodowisko z mala:) Buber, naprawde milo bylo uslyszec , i mam nadzieje, ze pozdrowienia dla zony sumiennie przekazalas:) wszytkim milego dnia:)
  18. obiecam zagladac, smutno mi bez was, a maz wlasnie przyszedl i smieje sie, ze tak strasznie zatesknilam do komputerku...hehe...on to siada tylko w karty pograc, wiec nie rozumie tego:)
  19. margo, widze, ze pisalismy w tym samym czasie, i tak samo nas zmartwil wpis Emmi, co ona tam kombinuje?!!!!
  20. wpadlam na chwilke i co widze? przegapilam szmpan na urodzinkach margo..echhh...ale lepiej pozno , niz nigdy.A wiec najserdeczniejsze zyczenia, spelnienia najskrytszych marzen, zadowolenia z bliskich, cieplej atmosfery w domku, na ile to mozliwe, udanej wycieczki i wiecej milych niespodzianek ze strony TM:) Emmi, czy ja czegos ni zrozumialam co to za wpis? dokad niby znikasz i co to za chwila , godzina?? prosze natychmiast wytlumaczyc sie!!!! zimna____trudno czytac co o swojej rodzinie napisalas, ale nawet nie wiesz, jak ja ciebie dobrze rozumiem... Nie mam czasu za wiele na pisanie, jak to w domku, ale wszystkim przekazuje pozdrowienia i zycze chociaz odrobiny swiatecznego nastroju w domku, ciepla.Czestuje wszytkich swiatecznym grzancem, takim za zapachami gozdzika, cynamonkiem....U nas dzis widzialam od dawna oczekiwany snieg, prada ylko przez kilka minut, ale to daje nadzieje, ze moze na swieta bedzie bialo?:)
  21. dzieki wszystkim za zyczenia i pamiec:) nie odchodze jeszcze tak na zawsze:) bo i w pracy jeszcze bede w styczniu, prawda nie wiem na jak dlugo.I z domku czas od czasu wpadne, cicha podaje swoj adres goda_44@o2.pl a poczte napewno sprawdze :) czort___, dzieki za odpowiedz, jak widze, ceny na ten kurs wszedzie podobne, u nas tez prawie tyle samo, no moze odrobine wiecej:) mam dwie ksiazki, jedna juz prawie przeczytalam i probuje cos tam robic:) A jeszcze, wczoraj mialam opowiedziec, gdzie bylam w poniedzialek wieczorem:) a wiec calkiem prawie przypadkowo , zostalam zaproszona na wieczor improwizacji, ktory prowadzi dla znanych ludzi i biznesmenow jeden naszy znany litewski aktor:) bardzo balam sie, ze bede tam zle czula sie, bo to juz byla grupa , ktora spotyka sie od jaiegos czasu.ale okazalo sie, ze to byli niepotrzebne obawy:) tam panuje swietna atmosfera.I naprawde wszystko idzie jako improwizacja, nawet nie daja sekundy do namyslu.ale ile mozno dowiedzic sie nawet o sobie:) chociazby z takiej gry na slowka.podaja literke i czym predziej musisz powiedziec slowo, ...hihi kiedy tylko ktos zastanawia sie, to cala grupa robi taki dzwiek a fffeeee, i potem to jakos idzie tak bez namyslu, ale zebyscie wiedzieli , jakie slowa padaja...hihi. Okazuje sie, ze ten kurs jest dla wyzwolenia naszej podswiadomosci, dla przyjecia niestandartowych ciekawych rozwiazan. Tam spiewa kazdy, tanczy tez , i w ogle robi takie rzeczy, o ktorych nawet nie podejrzewal sam siebie:) szkoda , ze to byl tylo jeden wieczor, faktycznie podarowany.Bo tam ludzie placa bardzo slono za takie zajecia...hihi To bybylo tyle. szkoda ze nie pojawila sie makia:( ale mam nadzieje, ze jeszcze wpadnie do nas pospiewac koledy:) martwie sie co z Harrym, nie odzywa sie ostatnio:( Mam nadzieje, ze Danusia, zostawi za soba troski w tym roku, i nowy zacznie bardziej pomyslnie. Ze Betka spedzi mile swieta u siostry. Ze nowe osoby, ktore tu trafily beda tu czuly sie jak ...hmmmm... chcialam napisac jak u siebie w domu, alez oni tu i wchodza, bo w domu czuja sie zle, wiec niech czuja sie tu jak wsrod najlepszych przyjaciolek. Zawsze to nasza bezwymiarowa kanapa, z poduszkami, zakamarkami bedzie dla wszytkich miejscem i do radosci i do wyzalenia sie. Margo __ ja widze, ze tak samo masz slabosc do mundura:) powiem ci ze w szczecine, w tej jednostce zmotoryzowanej. super sympatyczna ekipa oficerska ( no bo na mlodzikow to juz nie zwracalam uwagi) Bylismy tam dwa razy, za kazdym przyjmowano nas jak u siebie w domu:) Buber, mam nadzieje , do uslyszenia jeszcze w tym roku:) Agrypina___ nie mow tylko, ze jeszcze glowa boli, a jzeeli tak, to olej wszytkie te sprzatania i pozwol sobie na chwilke zapomnienia z dobrym szampanem i rafaello ( nie tym naszym topikowym...hihi) Kaba, fajnie mi z toba pilo sie kawke:) Emmi ___ ciesze sie, ze zapamietalas mnie jako pozytywnie myslaca, przynajmniej staram sie taka byc:) wszystkim milym dziewczynkom pozdrowienia [ kwiat][ kwiat][ kwiat][ kwiat][ kwiat][ kwiat]
  22. witam wszystkich z ostatnia juz w tym roku poranna :) \\_/> \\_/> \\_/> \\_/> \\_/> no bo nie bede tak wczesnie wstawac, kiedy bede mogla wylegiwac sie w domku do poludnia...hehe...napisalam , a teraz samej zrobilo sie smieszne, juz nie pamietam kiedy tak dlugo wylegiwalam sie, zreszta lubie wstawac wczesnie, ale nie o 5, jak teraz:) poczytam chwilke i napisze wiecej :)
  23. Witajcie, dzis do porannej kaki proponuje Riga balzams :) I zaczynam odpowiadac w odwrotnej koljenosci:) Zona, nigdzie nie wybieram sie, tylko , ze wyganiaja nas wszytkich na urlop ( bez oplaty, u nas to nazywa sie za swoj koszt) jeszcze dranie wymagali od nas, zeby napisac z jakiego powodu, ja zacielam sie i powiedzialam, ze nie mam tyle babc( zreszta juz zadnej nie mam) zeby usmiercac im kazdy raz na Sylwestra i pisac, ze z tego powodu prosze o urlop na prawie trzy tygodnie....wqrwia mnie to... a wyjade najwyzej na kilka dni, raczej wyjedziemy z MM i mala, bo Moja corcia wygrala nagrode, byl taki w sklepie w celach reklamowych wody mineralnej .Ona kupila i wypelnila karteczke, jakie bylo nasze zdziwienie, kiedy otrzymalismy zawiadomienie, ze wygrala trzy dni w W SPA( chyba tak to sie nazywa) na dwie osoby, ale MM uparl sie, ze bedzie mu smutno samemu z chlopcami i tez jedzie razem( pewnikiem boi sie puscic nas samych...hihi) Emmi, jak to mi wszytko znajome co opisujesz o szkole:) Moze ja mam inne problemy( bo odpadaja zdrowotne) ale moja Jolka rozrabia tam za trzech, cholera taka, a ja jestem tez taka wscibska, uwazajaca, ze rodzice i nauczyciele musza wspolpracowac. Nie przepadne tak na amen, napewno wpadne was poczytac, ale juz nie tak wczesnie:) moze czas od czasu cos napisze, kiedy uda sie mnie wyprawic dzieci gdzies dalej od komputerku:) Rafaello__ no ja niestety placze, jak bobr...hihi....u nas tak mowie , to nie chodzi o naszego bubra:) nie jedna lezke uronie, kiedy czytam ksiazke , kiedy ogladam jakis film, czasem az mi wstyd, ze ktos zobaczy czasem z radosci moge miec lzy w oku, a jeszcze czesto tak smiejemy sie, ze normalnie do lez:) a moze to moja profesionalna choroba komputerowca??hehe oko jest przesuszone i jako ochrona organizmu stara sie wylewac wiecej lez?? Plakac ze zlosci , z bolu? tak placze, ale staram sie zeby tego nikt nie widzial, bo uwazam, ze czasem, bardzo rzadko mozno tego uzyc jako broni, ale pozniej to nie bedzie dzialalo...a pozatym, nie lubie kiedy ktos mysli , ze jestem slaba kobieta...w zyciu nikt nie widzial mnie placzacej w pracy, chociaz mialam kilka takich sytuacji, ale udalo sie nie okazac, ze az tak strasznie zle mi jest z tym, po co by jeszcze ktos mial satysfakcje z moich lez? zdanka:) cicha, no prosze, nie wiedzialam ze jestyes taka znawczynia trunkow:D sama nigdy bym nie wpadla na pomysl, z tym kolorowym...hihi a w Szczecinie zgadnijcie gdzie mialam noclegi??? nie zgadniecie:D w jednostce zmotoryzowanej w koszarach, taaaaa......wyobrazacie soebie jakie mielismy powodzenie?...hihi...nawet warte w naszym korytarzu polkownik postawil....hihi...pewnie najbardziej martwil sie o tancerki:) Agrypina, specjalnie dla Ciebie ta kawka z balzamem, podobno bardzo dobre na bol glowy:) zimna, witaj u nas, ale chyba musisz zmienic swoj nick, bo nie jestes calkiem taka zimna:) piszesz cieplutko:) czort___ no prosze, podziwiam ludzi , ktore ucza sie:) wiem jak to trudno kiedy juz sie ma rodzine, dzieci, jakos i do glowy trudniej wtedy wszystko wchodzi:)No prosze opowiedz troszeczke o tym kursie, bardzo mnie ciekawi:) mozesz? ja bardzo na niego napalilam sie, kiedy tylko znajde na to jakies pieniezne mozliwosci , to obiecalam sobie, ze pojde.Piszesz kilka godzin korepetycji??Boze to ile u was za nie placa? czy macie tani kurs Silvy? na szczescie moje dzieciaki nie potrzebowali korepetycji, nie wiem prawda co dalej z Jolka bedzie.... wczoraj bylam na niesamowitym wieczorze, ale o tym juz napisze w innym poscie:) bo i tak dzis zanudzilam was z samego rana, sorryyyyy wszytkim milego dzionka , kawusia \\_/> \\_/> \\_/> \\_/> \\_/>
  24. witajcie, nastawoam dzis tylko kawke dla budzacych sie \\_/>\\_/>\\_/>\\_/>\\_/>\\_/>\\_/> i uciekam pracowac, w tym roku w pracy zostalo mi juz tylko 3 dni, wiec jeszcze dwa dni obudze was z kawka, a potem bede moze czas od czasu wpadac:) zeby poczytac co napiszecie i pospiewac z wami koledy:) Milego dnia wszystkim P.S. margo mam nadzieje, ze nie dasz sie nastepnym razem tak podejsc:)
  25. milego weekendu wszystkim, troche mnie wciagnelo to imprezowanie w pracy, tak ze juz siedzimy kilka godzin po \"pracy\" i jeszcze nie widac konca.Rafaello, a serwujecie taki koktail, \"niebieski obloczek\"? poniewaz ja lubie slodycze, to uwielbiam takie rozne mieszanki z Kieglewich ( a moze to inaczej sie pisze) ale musi byc obowiazkowo tylko melon, i do tego sok z ananasa, cytrynka i duzo lodu, tylko nie wiem z czego robia ten taki blekitny kolor, mam nadzieje, ze to nie farba?:) dobra juz uciekam, wszytkim dobrego nastroju i papatki:)
×