Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Goda

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Goda

  1. milego weekendu wszystkim, troche mnie wciagnelo to imprezowanie w pracy, tak ze juz siedzimy kilka godzin po \"pracy\" i jeszcze nie widac konca.Rafaello a serwujecie taki koktail, \"niebieski obloczek\"? bo ja poniewaz lubie slodycze, to uwielbiam takie rozne mieszanki z Kieglewich ( a moze to inaczej sie pisze) ale musi byc obowiazkowo tylko melon, i do tego sok z ananasa, cytrynka i duzo lodu, tylko nie wiem z czego robia ten taki blekitny kolor, mam nadzieje, ze to nie farba?:) dobra juz uciekam, wszytkim dobrego nastroju i papatki:)
  2. ciepla, no widzisz dzis dzien tez mile sie zapowiada i kawke prawie razem pijemy...hihi ja juz prawda pije druga,. ale teraz herbatke...\\wracajac do gosci, to musze pochwalic SM, jest w tym wypadku cudowny, moze nie tryska humorem, nie zabawia gosci (...hehe ale od tego jestem ja)... ale jezeli przychodza gosci \"moje\" to on bywa tak kochany, ze pozwala mi siedziec z nimi, a sam wszytko robi w kuchni, nie musze biegac co chwilke, sprawdzac czy sos sie nie przypali, czy gorace danie jest juz gotowe, zaparzac kawke i tp....przyznam sie ze wstydem, ze on sosy robi o wiele lepsze niz ja:) teraz odpowiadam na kolejne punkty Emmi:) 2.syn juz ma sie dobrze, i nie ma zadnych znakow na buzi, tylo ze czeka na na niego drobna operacja, musza mu wyjac jeszcze nie wyrosniety zab madrosci, zeby kiedy bedzie rosl nie rozpekla sie szczeka w miejscu zlamania, mam nadzieje, ze w tym roku jeszcze to zalatwimy juz u prywatnego lekarza. Wyniki z olimpiady respublikanskiej zawsze bywaja nie wczesniej niz po 2tygodniach, wiec jeszcze nie wiem jak mu poszlo,Tylko wiem, ze probne egzaminy maturalne napisal niezle, a matematyke i fizyke najlepiej w szkole, jestem z niego dumna. 3. z praca wciaz tak samo, dzis wlasnie wychodzi jedna z naszego dzialu nie czekajac na zwolnienie, sama, i mamy taka pozegnalna impreze:(Ale poniewaz to jest mloda dziewczyna, dopiero pol roku pracujaca u nas, to jestem pewna ze ona znajdzie prace:) 4. co najbardziej lubie tanczyc? zdecydowanie Rumbe i Walc Wiedenski, Walc Angielski i zdecydowanie Rumbe( jeszcze jego nazywaja tancem milosci) ;D lubie Jive, taka zywiolowa odmiana Rock and Roll, prawda tego nie lubi MM, ale zato on uwielbia Tango .Ale poniewaz chodzimy do szkoly i musimy kazdy sezon zakonczyc takim sprawdziaem, to trenujemy wszystkie tance obowiazkowe, i te ze standartu i te latyno-amerykańskie. ufffffff...Emii muisz przynac , ze bardzo sumiennie odwalilam prace? chyba odpowiedzialam na wszytkie pytania:) tego tak strasznie duzo, ze o wymarzonych swietach napisze juz innym razem:) wszytkim milego dzionka:) Buber.....hihi czytaj uwazniej:) juz pisalam, to byl miedzynarodowy dzien Tango:)
  3. no poczytalam teraz moge popisac:) marsa___to ze usuneliscie ten trzeci migdal, to dobrze, przynajmniej nie bedzie miala takich problemow z uszkami( wiem, bo podobnie mial moj Tomek).szkoda tylko , ze teraz jest znow chora, a do tego jeszcze ty w takim stanie:( czasem to podziwiam matki, nie wiem jaka bedzie chora sama, ale jeszcze doglada dziecko,nawet cos tam w domu pichci i jakos ogrania cala chate. a jak juz facet ma powyzej 38 temperaturke, to lezy doslowne umierajacy i cala rodzinka tylko dogadza :) a moze to tylko moj tak ma, bo bardzo rzadko choruje?:) Kaba na Twoje pytania nie wiem jak bym mogla odpowiedziec, kiedys w taich wypadkach wychodzilam sama, ale nie uwazam to za dobre rozwiazanie.Prawda nie chodzilo tu o Sylwestra, ale o inne takie imprezy drobniejsze.A dwa Sylwestry, ktore przetrwalismy obok, ale jakby za niewidoczna ogromna sciana( bo nie moglismy byc razem, ale ani ja, ani on nie odwazylismy sie wyjsc osobno i tym samym moze zakonczyc nasze malzenstwo) tak juz u nas w rodzinie zlozylo sie, ze sa trzy swieta, ktore nie wyobrazamy bez rodziny, Wielkanoc, Boze narodzenie i Sylwestra( prawda ten ostatni uz od kilku lat bez chlopcow). w Twojej sytuacji jestem pewna, ze to zly dzien tak na TM podzialal, moze odwolalabym ta wizyte , jakos delikatnie przekladajac na inny dzien.Jesli wyprobowalas juz metode : ja cie kocham i nie wyobrazam sylwestra bez ciebie, przytulanki nie dzialaja, to moze jednak mial ten ciezki dzien, nie taki jak zwykle, a gorszy, tylko o tym nie wiesz, i chyba trzeba na chwilke zejsc mu z ocz, dac spokoj, nie dramatyzowac.Ja chyba zaparzylabym dla niego zielona herbatke , i powiedzialabym, jak chcesz ja wypic sam, to prosze bardzo, a o Sylwestrze porozmawiamy, kiedy bedziesz mial lepszy nastroj. U nas to skutkuje. Kaba, dzieki za pozdrowienia od Danusi, nasze tez jej przekazuj, ona pewnie zabiegana przed swietami, mam nadzieje, ze przynajmniej dzieciaczki juz sa zdrowe? no jejku, zaczelam pisac prawie godzine temu, a jak to jest w pracy...i jak tu skupic sie?:) cdn.
  4. to ja niesmialo poprosze o pina colade... i smaczne to, i zawsze bardzo ladnie udekorowane bywa:) campari po raz pierwszy skosztowalam w samolocie lecac do Australii, i naprawde spodobalo sie, ale pijam to tylko czas od czasu i to wieczorem wole:) i u nas jest cholernie drogie:) Agrypina, a skad ten bol glowy, moze przepracowujesz sie?!!! Emmi, czasem warto przystopowac i nacieszyc sie spokojem, chociaz na chwilke:) maki wciaz nie widze....wrrrrrr, jak nie pojawi sie tu przed polnoca, to nie wiem co zrobimy...na ile pamietam, to ona jest takim nocnym Markiem:))
  5. ciepla, jak tak mozesz mowic i siebie programowac juz za wczesu na to , ze bedziesz plakac wieczorem??!!! to najgorsze co mozesz robic, znaczniej lepsze jest, ale mam zajefajny nastroj teraz pewnie wieczorem bedzie jeszcze lepszy:) :D Rafaello w polewe czekoladowej ....mniam mniam...kusi jeszcze bardziej:) ale obawiam sie, ze to bomba kalorystyczna:)
  6. no prosze, Emmi wreszcie stracila cierpliwosc do mnie i zapodala cala liste pytan, bo wie, ze ja tak niereformowalna i nieobliczalna ,moze i nie odpowiedzic, a teraz to kiedy mampunkty wytyczone to juz musze...hihi ...to ja tak, tylko prowokuje, nie obrazaj sie na wszystkie chyba tak szybko nie odpowiem, aleobiecam sumiennie i w odpowiedniej kolejnosci:) pn1. i bardzo wazny:) zaczyna sie juz z wieczora, tzn ide do lozka z dobra ksiazka ( staram sie nie poniej niz 23:30, bo inaczej nie poczytam) , gdzies za pol godzinki przychodzi MM, bez dlugich sprzeczek wylacza mi swiatlo, najwyzej pozwalajac doczytac do konca zdania. Potem jest buziaczek, przytulanko ( no moze jeszcze cos w trakcie, sami rozumiecie nie bede tu pisac) i tak wtuleni w siebie( najczesciej na lyzeczke) zasypiamy.Z rana jego budzik podaje sygnal juz o 5, ale taki cichutki, a ja wiem, ze moge pospac jeszcze do 5:30.ale czasem wolimy cos milego na rozbudzenie w tym czasie :D, potem prysznic, szybko sniadanko dla dzieci, w tym czasie wstaje MM, czasem ( tak jak dzis , pomaga mi z szykowaniem kanapek) i jazda do pracy.Tu zaparzam kawe, lub herbatke i wskakuje do kafejki na naszy topik:) wiem ,ze poczytam co napisali mile dziewczyny.Juz w czasie obudzenia zawsze pomysle, ze dzis bedzie wspanialy dzien, a poniewaz jestem skowronkiem, to jakos zawsze optymistyczniej na swiat patrze z rana, to proste , prawda? oj, ale rozpisalam sie, nastepny punkt omowie pozniej:) Rafaello ___ ale mi sie kojarzysz...mniam mniam.....nawet dzis zrana robiac kanapki dwa razy Ciebie widzialam :) :) u nas leci cos takiego \"Rafaello i nie trzeba slow\"...hihi ...qrde, ale teraz wyswietla sie mi jeszcze twoj czerwony nick w mozgu, jak to ludzie szybko robia powiazania w podswiadomosci.Nie boisz sie, ze nie jedna z nas takim sposobem toba zbytnio sie zainteresuje?:) podswiadomosc lubi robic nam niespodzianki:) Pamietam ,jak kiedys moja mala , miejac doslownie kilka latek, w sklepie stala jak wryta przed elementami duracell i kazala je kupic,Nie wiedziala faktycznie po co, tylko twierdzila , ze to dwa razy dluzej:) chyba z tej reklamy o zajaczkach:)
  7. tak, dzisiaj rozpoczynam dzien od poszukiwania makii, chyba trzeba bedzie przetrzasnac wszytki epoduszki, kocyki, i wreszcie ja jakosc odnalesc, nie mozliwie dlugo siedzi w ukryciu i nie odzywa sie!!!czort, moze skrywa sie za twoimi szerokimi pleckami?? makia, szybko prosze zameldowac sie! nastawiam wode na kawe, mam nadzieje, ze zaraz ktos wpadnie. marsa super ze odezwaas sie:) pisz co u Ciebie:) wszystkim pozdrowienia i nie zapominajcie zadanie na dzien dzisiejszy, szukamy makie :D moze jakos wspolnymi silami da sie to zrobic? aha, dzis jest swieto, kto zgadnie jakie otrzyma nagrode:)
  8. no prosze, poki nabrazgalam swoj, post ile nowych wypowiedzi, zaraz poczytam, tylko szefa musze spalawic jakos:)
  9. Emmi, ale szybka jestes:)\\a wiecie, co ja zauwazylam??ze kiedy dobrze sie zezloszcze to robie wszystko dwa razy szybciej, i nie oznacza to ze gorzej:)nawet MM kiedys to stwierdzil , z dokumentalnie obliczonym czasem, bylam taka wsciekla, ale potem tak sie usmialam i przyznalam mu racje..a bylo to bardzo dawno, wtedy kiedy jeszcze u nas byly \"kolchozy\" i rodzice , obowiazkowo kazde lato otrzymywali dzialke burakow, takie 10 rzedow, po pol km.A my przyjezdzalismy i pomagalismy plewic( odchwaszczac?) bo za cholere nie wiem jak to sie pisze, u nas mowia plec, ale wiem ze to niepoprawne.No wiec my tak z MM z ta motyka i koniec rzedu nie widac, bo za gorka, ja ciagle zostaje w tyle( ale nie daleko) i tak gadu gadu, cos mi powiedzial( teraz nawet nie pamietam co) ale strasznie sie zezlilam, i raptem taka szybkosc pojawila sie ( prawda moze i nie jeden burak ucierpial, z taka zacietoscai walilam ) No i kiedy skonczylam, to MM powiedzial, no prosze czasem oplaca sie Ciebie wkurzyc , skonczylas prace na 36 min szybciej niz srednio...:D odejsc stad nie moge, chyba bardzo was dzieczyny polubilam:) wiec jeszcze popisze:)Nie szyfladkujemy topik, ale chyba jednak musi byc przynajmniej na temat, bo kiedy jakas nowa soba szuka pomocy i wchodzi, to chyba tego wlasnie sie spodziewa:) emmi , ty swoje 4 litery zabrac nie mozesz!! bo ty jestes gospodynia, a kto bedzie dogladal, pocieszal, sprzatal kanape :) no chyba ze dyzury wyznaczysz dla dziewczyn:) czort__dziwi Ciebie, ze pamietam?:) ja ostatnio nie jadam maselka, wiec moja starcza skleroza chwilowo ustapila:) pozatym nieprzeszkadzasz, wiec nie musisz siedzic cichutko na tej kanapie i udawac jeszcze jedna poduszke:) tym bardziej, ze Emmi proponowala taka wojne na poduszki, co bedzie jak wpadniesz w rece jednej z nas?:) Agrypina___niestety czesto pisze rozne bzdurki, nie zawsze to warto czytac:) NowaSamotna__witaj u nas, jak widze, ty jeszcze calkiem nowa nawet w rodzinie, wiec jeszcze w pore zaczynasz zastanawiac sie co u was nie tak, i dasz, a raczej dacie rade naprawic:) a z tymi oczekiwaniami i wyobrazeniami o malzenstwie , to kazda z nas styka sie z tym, chyba tu maja wplyw bajki o Kopciuszku i takie tam podobne:) ale jak zyc bez bajek??no jak? szkoda nie mam teraz czasu wiecej do Ciebie napisac, ale jeszcze napisze....oj szef przylazl lece juz
  10. jak widze, Emmi byla pierwsza:) taki poranny ptaszek:) Kaba swietnie, ze pojawiasz sie, chociaz malo, zawsze to milo poczytac:) Wlasnie zastanawiam sie nad tym co napisalas, ciesze sie, ze miewasz takie wspaniale chwile, ze to doceniasz.Nie wiem czy wypada tu o tym pisac, czy bedzie przyjete jak czerwona plachta, nie wiem, jak to przyjmuja inne dziewczyny, moge napisac tylko swoje odczucie, mnie to bardzo cieszy, zawsze przyjemnie poczytac ze chociaz komus jest dobrze, ze ktos ma meza, ktory umie zrozumiec, umie docenic...ale moze moje odczucia sa trocha inne, bo ja tez mam inaczej niz dziewczyny, ja tylko przezylam beznadziejny straszny okres, przeszlam pez to wszytko, czasami i teraz miewam rozne tam problemy, bywam niezadowolona z MM, czasami brakuje mi tych rozmow, tego normalnego obcowania, ale po zrownaniu z tym o czym tu pisza dziewczyny, to jest taki pryszcz, ze nie warto o tym nawet wspominac, nie ma o czym pisac...Wiec jak zauwazyla ostatnio Agrypina, coraz mniej pisze, bo chyba nie mam nic rozumnego pomocnego dla was napisac, wiec po co pisac cos , aby tylko zaistniec na topiku.A to, ze mnie normalnie wku...ia takie zachowanie WM, normalnie boli mi serce , kiedy czytam takie rzeczy. Podarek, niby taka drobnostka, ale to tez duzo znaczy. Prawda u nas nie ma zwyczaju obdarowania sie w Mikolajki, bedzie to dopiero pod choinke.Ale ja nawet nie watpie, ze cos tam dostane, i nie tylko od dzieci, od MM tez.Spytacie dlaczego jestem taka pewna? bo nawet wtedy, kiedy mielismy kryzys najgorszy, pod choinka byl zostawiony prezent( zreszta ja tez kupilam) tylko ze nie bylo przy nim kartki, ani nie byl wreczony z pocalunkiem ( i juz zupelnie druga sprawa, ze mnie wtedy calkiem nie cieszyl)... takie niby drobnostki,: nie spojrzal, nie zauwazyl, nie podziekowal, oburknal niegrzecznie, posmial sie z twoich dobrych checi, nie zainteresowal sie problemem dziecka, skwitowal twoje starania jednym slowem glupia, allbo naiwana, nie zaproponowal pomoc...niby to nic , a jak moze zepsuc nam nastroj, zniechecic do wszystkiego...facet pewnie powie glupoty, ale juz chyba tak jest , ze on mysli inaczej.... Cicha__ciesze sie, ze \"medycyna ludowa skutkuje\" :) a zapach, co tam , nie zwracaj uwagi, on minie...no chyba ze masz zamiar tam gdzies w pracy calowac sie z kims:) Rafaelo____pozwol , ze nie zgodze sie z Toba, chyba naprawde masz jakies zle znajomosci kobiet:) na ogol staramy sie solidaryzowac i pomagac jedna drugiej, w realu jeszcze bardziej:) co ja robiabym bez moich przyjaciolek?? strach nawet pomyslec:) rodzina to jeszcze nie wszytko. Agrypina ____ fajnie , ze chociaz czas od czasu przypomina TM o tym ze zone trzeba pocalowac i przytulic:) moze jeszcze beda z niego ludzie?:) Ruminka__ dopiero dzis przeczytalam twoja odpowiedz na artykol o zdrowym zywieniu, podpisuje sie calkowicie pod nim, bardzo madre przemyslenia i tak fachowo napisano, czy aby na pewno nie jestes jakas reporterka?:) Betka___ no widzisz, dziewczyny pamietaja, i nie pisz, ze jest tak zle, rozumiem , ze to okres swiateczny nawiewa takie gorzkie mysli, bo on jest najtrudniejszy, ale naprawde nie jestes sama, nie mowie tu juz o nas margo ___jak zawsze zabiegana, troskliwa mama i zona, mam wrazenie, ze ty pol zycia spedzasz w kuchni, zeby dogodzic swoim facetom:) mam nadzieje, ze ze zdrowkiem jest lepiej? Danusia, ciepla, zona wszytkim milego dnia:) Buber Harry, chyba caly tak po uszy w tym remoncie, ze nawet nie odzywa sie:) Czort moze szczesliwy i tez nie ma o czym pisac:) pozdrowienia z deszczowego dzis Wilna....
  11. normalnie mnie wscieklosc bierze, kiedy czytam o reakcji meza Agrypiny, albo cieplej:( jak tak mozno, czy oni nie rozumieja , ze nawet najdrobniejszy upominek, ktory doslownie nic nie kosztuje, moze dac tak wiele ciepla dla naszej atmosfery rodzinnej? Zapewno kazdy z was otrzymywal w podarku pierwsze rysunki wlasnego dziecka, i zgodzicie sie, ze ten podarek cieszyl nie mniej, a zapewno nawet bardziej niz kosztowny prezent. Wiec dla takich mezow radze nastepnym razem podeslac : http://kartki.onet.pl/1613,kartki.html ciepla dziekuje za kawke, chetnie skorzystalam:)
  12. No prosze tak ladnie posprzatano:) nawet nie poznaje naszej kanapy:) No to ja nastawiam poranna herbatke i kawe. Piszecie o podarkach, u nas jakos nie przyjeto tego zwyczaju, podarki dajemy pod choinke na Boze Narodzenie, ale mysle , ze okazji do dawania podarkow nigdy za wiele. Wiec zycze wszystkim , zeby dostaly wymarzone podarki, albo maluskie mile upominki, ale najwazniejsze podarowane z calego serca. hehe wlasnie w tej chwili u nas leci horoskop i poslyszalam , ze dzis koziorozec, otrzyma w podarku jakies niespodziewane mile oferty:) ciekawe , co to moze byc, moze nowej pracy??jak tak, to swiecie uwierze w horoskopy, chociaz nigdy w to nie wierzylam:)... widze, ze wielu z nas znajduje pocieche w ksiazkach, uwielbiam czytac i to czesto bywa najlepszy lek na zly nastroj, do tego jeszcze dobra muzyka. Smutno, ze czesc z nas wchodzi w taki wspanialy przedswiateczny okres, jak to obrazowo okreslila Agrypina \"rozmawiajac sluzbowo\", a z tym ze wasi M zauwazyliby wasza nieobecnosc dopiero po 2tygodniach to pewnieprzesadzacue, nie jeden (jestem pewna ) juz w pierwszym dniu zauwazylby brak obiadku na stole, na drugi dzien, sterty naczyn w zlewie , i tak z kazdym dniem coraz wiecej przeszkod na swojej drodze, przy wyjsciu do pracy:) szkoda ze nie pamietam gdzie czytalam taki blog faceta , ktory wyprawil zone z dzieckiem na urlop i z psem zostal na dwa tygodnie sam.Pamietam smialam sie do lez, kiedy w pierwszy dzien sobie postanowil swietowac, robiac obiadek z deserem i trzema przystawkami, a w koncu tak degradowal, ze z psem razem podjadli prosto z lodowki:)hihi jezli gdzies znajde to obowiazkowo wam podesle:) Ja wczoraj w feworze sprzatania ledwo ze nie wykitowalam.Jedyne podejrzenie na plyn do mycia okien, ktorym czyscilam kabine prysznica, bardzo od niego kichalam i rozbolala sie glowa.A potem wieczorem bylo na tyle zle, ze na szczescie zdolalam zwlec sie z lozka i nie stracic przytomnosc w sypialni sama, bo nie wiadomo co by sie stalo dopoki przyszedl maz.potem pol nocy przy lozku siedzial z herbatkami i lekami. Nie wiedzialam jeszcze, ze glowa moze tak bolec, ze chce sie raczej umrzec.co najdziwniejsze, najbardziej mi pomogl mlodszy syn, podajac swoj lek, ktory otrzymal wtedy , kiedy mial te zaszyte szczeki.No ale mocna cholera jestem i juz siedze w pacy:) i wam przynudzam, podobno co nas nie zabije , to nas wzmocni, wywalilam to paskudstwo do smieci , a lazienka na wyzoki polysk i do tego mam obietnice od chlopcow, ze zajma sie tym od teraz oni:)...hmmmm.....moze warto bylo troszeczke pochorowac? Zdanka, no prosze, jakie okazuja sie bywaja sny, chyba bede musiala calkowicie uwierzyc w Silve, bo on wlasnie twierdzi, ze trenowana podswiadomosc czesto przysyla nam odpowiedzi w snach:) Ja mialam taki jeden jedyny, chyba gdzies w klasie 9, kiedy to przez caly dzien nie moglam zrobic trudne zadanie z fizyki, a zrobilam to we snie, wstalam pamietalam tak dokladnie, nie tylko jak mam zrobic, ale nawet dokladne policzone cyfry, okazalo sie ze zrobilam jako jedyna w klasie prawidlowo:) Co do pozytywnego myslenia, to tez chyba dziala, bo zauwazylam , ze moj mlodszysyn kiedy idzie na te swoje olimpiady( w sobote mial kolejna) to juz chyba za trzy dni przed tym nastraja sie na wygrana hehe...ten raz to sobie chodzil i powtarzal, no dobra okazja wreszcie na pierwsze miejsce, bo to moj ostatni rok w szkole:) ja zawsze myslalam odwrotnie, zeby tylko nie okazac sie ostatnia na olimpiadzie i bywalam tak gdzies na szarym srodeczku. A on ze swoim nastawieniem, nie spadal nigdy nizej pierwszych 5 miejsc:) cicha ale gdzie ty skradasz sie tak pozno???:) wszystkim pozdrowienia i moc
  13. Agrypina chodz do mnie na herbatke, przytule, poplotkujemy razem, ponarzekamy, moze zrobi sie lepiej? > > >
  14. jestem, duchem i cialem z wami:) to tylko male zebranie, oswiadczyli ze chca wyprawic nas na swoj koszt na urlop i z takim jedzowatym usmieszkiem dodal, ze przynajmniej bedziemy mieli czas na wypoczynek i szykowanie sie do Swiat, a moze ktos sobie wyjedzie wypoczac...hehe... nie wytrzymalam i dodalam, ze pewnie , spotkamy sie na Bermudach, czy Ibizie, a moze musimy umowic sie, jaki dzial gdzie pojedzie, zeby potem nie okazalo sie ze nie ma miejsca naprzyklad na plazy na Kanarach, bo caly zaklad (2.5tys osob) hurtowo wyjedzie na odpoczynek:)...hihi zebyscie widzieli jego mine, gotow byl mnie zjesc, ale co mi tam juz nie mam co tracic, a takie swinstwo, jak nam robia w okresie, kiedy czlowiek potrzebuje najbardziej forsy, to.... Zona, no widze niezle z ciebie ziolko bylo....hehe...a to ladnie takie sztuczki wyrabiac?:)) Cicha, wiesz ja sie upewnilam, ze osoby ktore maja powodzenie u zwierzakow i dzieci, sa najsympatycznijesze w kazdym wypadku:) wierze, ze nie tylko takie \"faceci \" w postaci kota czy szynszyla leca na ciebie:)) Emmi jak twoja filosofia??:) ja bardzo dobrze pamietam , jak zdawalam na uniwerku ten egzamin, akurat mialam impreze w innym miescie i to taka super, ze wrocilam przed egzaminem o 21 wieczorem, do 3 nad ranem zdazylam przeczytac ledwie polowe, pech chcial ze dostalam bilet akurat z tej drugiej polowy:) poniewaz gadac umiem, i nawet rozumialam o czym byly te pytania, to nagadalam duzo...hihi...profesor sluchal sluchal i mowi, a moze chociaz jedno tak dokladne okreslenie? a skad niby ja to wytrzasne? w koncu zlitowal sie i powiedzial, widze ze kolezanka dokladnie ropzumie o czym mowi, ale nawet nie potrudzila sie, zeby zagladnac do konspektow:) a i tak dobrze dostalam wtedy 4( z 5) ruminka___a dlaczego tak maluczko ? ciepla, mam nadzieje ze kurujesz sie intensywnie i juz czujesz sie lepiej. Emmi, jezeli miotla bzyczy to pora na wymiane, ja swoja wymienilam na turbo i lata cichutko...hihi Kaba___ta alegoria to chyba jest akurat dka mnie...hihi...prawda ja juz sie nie boje , a co mi tam zaczynam powoli siegac banana, przynajmniej juz mowie co mysle:) Love1966__jejku juz nie pamietam kiedy ostatnio tu zagldalas, ale fajnie ze jestes:) :)ale moze zostaw sobie tylka ta pierwsza czesc, lece, bo chce?....zawsze to mozno sobie dorobic bardziej optymistyczna koncowke:) Agrypina, jak sie czuje TM? moj kiedy ma temperature okolo 38 to jest umierajacy, doslownie gotowy pisac testament:) Maczuga, do nas zawsze mozno sieprzylaczyc, i radze zarezerwowac sobie nick, zeby potem nikt nie podszywal sie pod ciebie wypisujac glupoty, chociaz jakos nasz temat szczesliwie omijaly pomaranczki( ale wyjatki jak widzisz tez sa) witaj w naszym gronie i filizanka kawy >, siadaj razem, na naszej kanapie duzo miejsca i wiele zyczliwych serc:) betka, jako taka, wszystkie dziewczynki milego dnia:)
  15. no prosze, nie myslalam, ze jeszcze bede pierwsza. jestem juz przy drugej herbatce i zapraszam chenych przylaczyc sie;) Cicha, to okropne, co was spotkalo, wyobrazam jak sie martwisz, tym bardziej, jezli u was tak samo \"latwo\" dostac odszkodowanie z ubespieczenia:( :( u nas to czlowiek doslownieprzchodzi droge krzyzowa, nim udowdni, ze musi dostac to co mu nalezy sie.A jeszcze wyobrazam jak czuje sie Twoja mama:( Cale szczescie, ze tato mial na tyle taktu , zeby ja pocieszyc.A Twoj maz, to normalnie tego nie rozumiem, czesto martwimy sie jak cos wydarzy sie kolezance, lub nawet sasiadce, wiec to chyba naturalnie, ze przezywalas. margo fajnie, ze twoj syn juz czuje sie lepiej, wiesz co jeszcze jest dobre na kaszel taki uporczywy? dokladnie umyta czarna rzodka, trocha wydrazyc srodek i dac do tego miod, potem jakis czas odczekac , az ona da sok i to dawac dziecku 4-5 razy dziennie po lyzce. Zaraz wracam, zawracaja mi tu glowe cholery takie....
  16. witam wszystkich , juz nie bardzo z rana, bo po godzinie pracy. Kawka zaparzona czeka na was. Margo, jezli ma alergje i astme, to musisz ciagle im zajmowac sie, ja to dobrze wiem, bo moj starszy syn tak mial od 3lat, dopiero przed 18mu polepszylo sie, nawet mial zaswiadczenie inwalidskie, czy jak to sie nazywa. bardzo mu pomagal taki specjalny masaz, sama nauczylam sie robic.Prawda trocha nawet bolesny, bo najpierw dobrze rozsciera sie plecki, poszczypuje sie, laskocze, i nawet nie wiem jak to nazwac, ale chodzi o to zeby jak najbardziej podraznic, a potem, sa takie specjalne cwiczenia oddechowe i w koncu podtrzymujac go od tylu, on musi na ile mozliwe zrobic wydech i na kilka sekund sciskasz tak, zeby nie mogl wciagnac powietrze. Potem kiedy on juz zrobi bardzo duzy wdech, to wszystkie te mokroty z pluc bardzo mocno odchodza, takim sposobem oczyszczaja sie. Kilka razy nawet wystraszylam sie, ze zrobilam dziecku krzywde, tak duzo tego bylo. Jeszcze jeden bardzo dobry sposob na alergie i astme, to te pokoje solowe.Tam sciany , sufit podloga pokryte sola, i jeszcze taka solanke rozpryskuja w powietrzu. Dziecko idzie tam na godzinny seans, memu pomagalo doslownie 6-8 razy.A najlepse to w ogole pojechac do takiego sanatorium, u was jest w Wieliczce.wiem ze przynajmniej na rok pomaga, bo jeden moj znajomy z tego korzystal kiedys. Bardzo ci wspolczuje, bo wiem jak to straszna choroba, ale jezeli to Ciebie pocieszy, to ( odpukac w niemalowane) moj juz od 4 prawie lat nie mial z tym problemu.ani z alergia, ani z astma. Ciepla, ty to nazywasz leniem?kiedy ma sie tyle temperatury to cala rodzinka musi chodzic wkolo ciebie i podawac jedzonko i witaminki do lozka:) zdrowiej szybciej Zdanka, no chociaz na chwilke, i to dobrze ze zagladasz. Emmi, moze znajde chilke, to napisze wiecej o tym pozytywnym mysleniu. Na calym swiecie, jest kilka szkol, ale maja wiele wspolnego. Ja jestem materjalistka, nie wierze w bajki, ale zgadzam sie ze napewno cos w tym jest, moze ni osiagniesz bogatstwo, miliony samym mysleniem, ale zmienic siebie, swoja psychike, charakter, stosunki w domu napewno to pomoze.Ja konkretnie bylam na wykladzie o szkole Silvy, u nas w Wilnie jest i taki klub, ale do niego moga nalezwec, tylko osoby, ktore juz maja za soba kurs bazowy, a ja nie mam tyle wolnej forsy , zeby z czystym sumieniem oddac za dwa dni prawie 400 Lt.Jak na razie to kupilam ksiazke i czytam:) wszystkim pozdrowienia:) Agrypina, makia, betka, cicha, jako taka Buber, Harry, nieobecny czort.....moze po kieliszeczku miodziku?:)
  17. Poranna herbatko -kawa:) no zaje...fajnie , Danka nam wrocila:)))) ciesze sie :) nawet nie mam zalu , ze rozjechala nam stronke...hihi....i jeszcze jedne cieply nick ;D Ciepla, no widzisz dzieci ,to nasza radosc, nawet kiedy z nimi mamy tyle przezyc, tyle nerwow, wiem, bo sama te rozne choroby przerabialam ze starszym, ale potem jeszcze bardziej je kochamy.A coreczka , to taka dla mamusi, ja tak strasznie mazylam o corce( ktora tak teraz mi dopieka) , ze powiedzialam bedzie tyle dzieci az sie urodzi corka:) na szczescie nie byla ona piata czy 6, tylko trzecia..:) MM chwali sie, ze bedzie mial ekipe futbolistow:) gzie sie podziala makia?? martwie sie tak dlugo juz sie nie odzywa:( a moze gastroluje? Czort, a co to za nastroje, dlaczego nie ma sensu??!!! pisz Harry___ remont to jak wojna atomowa, czasem po niej wyzywaja tylko karlauchy ...hihi....ale co nas nie zabije, to wzmocni:) wszystkim milego weekendu:)
  18. Emmi nerwica mi nie grozi:) co tam sama przyjemnosc zrobic dla was kawke z rana:) cicha___jak jest taka potrzeba to i zanudzaj i wyzal sie , tu wszystko mozna, a co do meza? jak nie mozesz zorganizowac wyjazdu, to moze zapros kogos milego do siebie, to mu glupio bedzie ot tak sobie tylko zjesc i zawalic sie spac:) ale przynajmniej lubi jesc to co ty robisz, pewnie jestes w tym mistrzynia:) a to cos na podniesiene nastroju:) o IDEALNYM FACECIE :) http://zeus.polsl.gliwice.pl/~miczek/rozne/perfect/index.php faceci tam nie zagladajcie:)) Kaba____no slicznie , taki wspanialy podarek i taka radosna, az mi serce rosnie:)
  19. no teraz spokojnie moge popisac...hihi i tak juz bede pierwsza:) cicha, pisz jak umiesz, i tak jak ci to udaje sie, urywkowo, dlugo, chaotycznie, w odcinkach...kazdy to zrozumie, kazda roznie pisala, w roznych nastrojach, wiec zawsze to tak wyglada...a co do tego, ze juz TM nie potrzebuje ciepla, to moze jeszcze bardzo sie mylisz, a moze to jakis okres taki trocha kryzysowy w waszej rodzinie, tak to juz jest, ze uczucia jak przyplyw, raz zachlysna nas, raz uciekaja... teraz przychodzi okres swiat, mile zajecie podarki, choinka, koledy, ....czas dla rodziny wyjatkowo...hmmmmm....wlasnie sie zastanawiam, czy do naszej kanapy i wanny przytargamy jeszcze jakis ogromniasty stol?:)) tak na swieta:) Buber___to super, mam nadzieje, ze spotkamy sie , porobimy zdjecia, popijemy i posmiejemy sie:) Aha co do mojego wczorajszego wpisu, sugerowales, ze pod wplywem miodu, a wiec nie zgadles!!!! ja jeszcze, zauwazyc prosze sobie !wytrwalam w postanowieniu zdrowo sie odzywiac:) i juz trzeci tydzien bez kawy, czekoladek i alkoholu:) hihi wytrwam napewno do soboty, a po balu, to juz sie zobaczy.....nie bedzie pewnie takej motywacji:) Margo___dzieki za pozdrowienia od Danusi, bo ja sie martwilam, szkoda, ze nie mam nr telefonu do niej, moglabym kiedys chociaz zadzwonic:) Emmi____co tam znow piszesz i wycierasz???nie masz co innego do roboty? jak juz napisalas, to niech leci :) nawet jak chcialas poprzeklinac, to zrozumiemy:) Agrypina____ nie pisalam o Twoim palcu, Boj sie Boga, tylko o tych co maja zamiar wytykac:)mam nadzieje, ze rozpoczynasz dzien w dobrym nastroju:) Ruminka__-wiesz co najbardziej rujnuje nasza psychike i zdrowie??? trzy: rzeczy poczucie winy, zlosc na innych i strach. Bardzo dokladnie nam pokazano doslownie na palcach, jak odbija sie to na naszym zdrowiu, zdorwiu naszych dzieci, wiec pomysl sobie czy warto?? martwic sie na zapas? Buber___co ty sugerujesz dla margo??czyzby to o czym ja mysle, ale nie wypada niby \"glosno\" napisac czarnym na bialym??bo w takim wypadku ja sie zgadzam...a kto by przytulal sie do choinki, musi znalesc sobie jakas \"przytulanke\", sluchaj a moze jadac do wilna wezmiecie ze soba Margo?:))) wyobrazasz jak bybylo \"wyskokowo\"?? wlasnie zastanawiam sie, jaki nick sobie wybierze nasza Danuszka? qrde, a moze ten raz to ona wybierze sie na Swieta na narty? I tak z pozytywnym nastawieniem zaczynamy kolejny dzien, pogoda wspaniala, za oknem snieg i mroz, a wczoraj z mala lepilismy balwana, takiego z nosem marchewkowym:) Rzucam do was ogromna kula sniezna:) hmmm...kwiatki nie pasuja chyba do tego, a co to nie ma zadnych sniezynek w rysunkach??? no to niech bedzie moc
  20. no spiesze sie nastawic wode i wystawiam filizanki, bo zaraz dostane nagonke od Emmi, ze zaniedbuje sie:) Kaba___ co to za osobisty dzionek?? czyzby mamy skladac lzyczenia?:)) Tak na wszelki wypadek : duzo ciepla rodzinnego, prawdziwych wyrozumialych przyjaciol, zdrowka i dobrego nastroju:)
  21. hihi Emmi, jednak herbatka byla wczesniej, niz upomnialas sie o nia!!!:) tu zadowolona moja mordka :D dzos proponuje wypic poranna herbatke w taki klubie dla Pan:) no wiecie my sobie herbatke popijamy, leci relaksujaca muzyczka, katem oka dostrzegamy jak nam szykuja wanne ziolow zapachowa z podwodnym masazem.Potem bedzie laznia turecak, solarium i...no wlaczmy wyobraznie, wszytko co nam zamarzy sie.... na tym kursie dowiedzialam sie rowniez, ze marzyc to cholernie zdrowo:) pozatym opowiadano nam jak mozno regulowac swoj stress, tylko stress na ktory nie mamy wplywu jest destrukcyjny , a ten stress ktory pobudza nas do dzialania, moze nam nawet pomoc... Dzis tak pozno podalam herbatke, bo pisalam cholernie dlugo, zaczelam przed 6, a skonczylam sama widzisz o ktorej:) O i Agrypinka z nami cos wypije.....moze jeszcze ktos przylaczy sie w tym czasie co pisze:) heh oczami wyobrazni zobaczylam teraz nas takich w bialych rozkosznych szlafrokach, z recznikiem na glowie, ala\'madame...hihi, ale dzis ja wypisuje glupoty, chyba cos mi padlo na mozg..... a za oknem wciaz pada i pada snieg, taki zaje...fajny, ogromne platki
  22. Witajcie :) zaparzylam herbatke, zaraz zrobie kawke iniech czeka na was:) Emmi___no wreszcie! superowa wiadomosc, tak sie ciesze, jednak poprawa jest, musicie wierzyc, ze naprawde bedzie cora lepiej:) Buber ____przepraszam , ze nie pojawilam sie na wezwanie, ale wczoraj pomyslalam sobie: pal licho wszytko i urwalam sie z pracy na taki ciekawy wyklad o pozytywnym mysleniu:) na trzy godzinki. Chyba tego wlasnie potrzebowalam, zeby ktos mi naprawde powiedzial jakie to zgubne dla naszego zdrowia stress i takie \"czarnowidstwo\". Szkoda , ze taki pelny kurs dwudniowy jest cholernie drogi( 420lt) , chetnie bym poszla.Tym bardziej , ze towarzystwo wspaniale.Wyobrazcie sobie ludzie, ktorych widzialam po raz pierwszy wyszli z salijuz jako dobrze znajomi:) Nawet na swoim przykladzie nie moglam sie nie zgodzic co do prawdy przynajmniej wiekszej polowy tych stwierdzen. Doslownie na palcach wyliczyl jak reaguje naszy organizm juz na poziomie komorek.I teraz dokladnie wiem skad powylazily te chorobska ze mnie w czasie kryzysu, zeby bylo jeszcze smieszniej, to prawie w tej kolejnosci jak on wyliczal. Ja na ogol jestem takim niedowiarkiem , wszytko musze miec potwierdzone materialnie, a tu nawet do mnie przemowilo:) Ciepla__ fajny nick, taki bardzo przytulny, a osobiscie na zime:) jejku masz takie malenstwo jeszcze, a syn to prawie w wieku mojej malej:)Nawet nie mozesz watpic, napewno Ci sie uda. Agrypina, a co to za wytykanie??? jakby co, to zawsze taki paskudny palec mozno...ciaaaach i po nim:) pisz i pisz, bez obaw:) Cicha , mam nadzieje, ze to nie byl pogrzeb jakiejs bliskiej osoby??!!Ty teraz piszesz za nas wszystkich:)jestes taki etatowy pocieszyciel:) Ruminka___ wiesz jak mowia, komus brakuje na chleb, a komus na chleb z ikra, kazdy stawia sobie rozne wymagania, moze ty te szczebelki dla siebie za wysoko podnosisz ma sam poczatek?? ty pracujesz na eteacie, a inni siedza calkiem bez pracy? dlaczeo musisz siebie poronywac tylko z tymi co maja lepiej? Dlaczego nie umiesz cieszyc sie swoimi osiagnieciami? moze to rodzicie malo chwalili Ciebie?:) ja sama czesto gryze sie w jezyk, kiedy swojej malej mowie, co to calkiem glupia , ze tak robisz? Jestem pewna, ze tak mozemy zakodowac swoje dziecko, ze.... hmmm...a ten pomysl z wanna to calkiem calkiem:) jeszcze jakis szampanik i swieca , dobra muzyczka:) Kaba, no widzialam co u was w Polsce sie robilo, ale tak byc naocznym swiadkiem, to cos okropnego, wyobrazam sobie jaki mialas stres.... Nie zgadzam sie, zeby kanapa byla tylko dla smutnych, ogrlaszm protest!!!! ja lubie posiedzic na kanapie i poczytac, nawet milczaca obecnosc milych ludzi jest przyjemna.Kiedy w czasie naszego kryzysu malzenskiego, to staralam sie minimalnieprzebywac ze swoim MM w jednym pokoju, fizycznie wrecz to mnie bolalo.A teraz znow gramole sie na kanape, zeby poczytac przy nim, nawet nie tak bardzo mi przeszkadza, ze przelacza TV z czestotliwoscia 5 kanalow na 10 min...hehe Cicha kuplam wczoraj ksiazke Silvy i zaczynam wierzyc, ze kazda zmiana w naszym zyciu jest na lepsze, nawet wtedy, kiedy na taka nie wyglada na poczatku.Napewno cos znajde sobie, a jak nie to pojade hodowac kwiatki i warzywa na wies, przynajmniej bedzie to zajecie ktore uwielbiam:) makia, misiaczku gdzie sie chowasz?? jako taka, betka zdanka, harry.....hihi mam nadzieje, ze zaraza nie przekabluje sie do mnie? zona wczoraj upewnilam sie, ze im wiecej ludzi lubimy, im wiecej mamy dla nich zyczliwosci, tym lepiej jest dla nas samych:)) kocham was wszystkich:) dla margo 9x12 i bukiecik niezapominajek
  23. cichutko wygrzebuje sie z tej kanapy:) zeby was nie budzic, bo pewnie dla was jest cholernie wczesnie...Jak zawsze kochana zdanka pomyslala, o nas wstajacych z rana.Wiec zaparzam herbate, przykkrywam czyms cieplym zeby zostalo dla was:) Ruminka, ciagle zastanawiam siedlaczego taka rozumna, delikatna kobieta ma takie slabe mniemanie o sobie i swoich zdolnosciach??musisz to sama jakos sobie uswiadomic, skad to sie bierze, moze ( przepraszam jezeli blednie sugeruje) to pierwszy nieudany zwiazek? bo wiem jak facet umie wmowic , jaka jest do niczego, bezradna, niezdolna i tp, zeby tylko przywiazac ja do siebie, uzaleznic, a potem robic co mu tylko sie podoba.Ale ty jestes fajna babka, znalazlas sobie wspaniala polowke, bo co masz ciagle martwic sie na zapas?? Popieram cicha, mamy na przekor wszystkiemu myslec pozytywnie:) :) a jak nie to wygrzebie Cie spod tych poduszek i pojdziesz szykowac wszystkim sniadanko!!!! z nami od dawna____ no wiec juz musialas przyzwyczaic sie do nas, do naszego gderania, a czasem wyglopow, juz nie mozesz tu czuc sie jako osoba obca, prawda?? to nic ze nie pisalas jeszcze duzo do nas, kazdy tu chyba dojrzewa do odpowiedniego momentu, ja tez dlugo czytalam i nie odzywalam sie, a teraz spytaj, to powiedza , ze pisze az za duzo:) Pozatym takich jest wiecej, zobacz betka prawie nie odzywa sie, ale ja lubimy, martwimy sie wciaz o jako takiej, nic ni episze i chce sie wierzyc, ze jest silna i nie da sie skrzywdzic. Tu kazdy moze oczekiwac na pocieszenie, utulenie, nawet nosk moga posmerkac w ciezkej chwili.Mam wrazenie, ze na tym topiku panuje mimo czestego smutku i zalow, taka mila domowa atmosfera, gdzie mozemy napisac doslownie o wszystkim. Jak ktos nie ma ochoy napisac, czy nie moze to chociaz kawiatek zostawi na znak ze zyje. Teraz siedze w pracy za oknem wije wichura, a w radiu leci piosenka \"przytul mnie zycie\" ... Moka , super ze zagladasz, trocha nie bardzo optymistyczny tekst, ale moze to teraz macie trudniej i to mieszkanie wspolne z rodzicami, i budowla domku, moze naszym M trudnojest skupic sie na wiecej niz jednym problemie? margo_____ moze i dobrze, ze wszystko z siebie wykrzyczalas??ale ja ciagle mam wrazenie ze sama na siebie zbyt duzo nawalasz, czy wszystko musi byc tak ekstra> czy ty chcesz zeby w domu wszytko bylo tak , jak kiedys kiedy nie pracowalas?? chyba doba nie jest gumowa, nie rozciaga sie. I do cholery, chyba ja nie jestem dobra gospodynia, ale juz wole zostawic czasem gdzies kurz, ale poogladac sobie ciekawy program( zawsze zostaje mozliwosc, ze potem przyjda dzieci ze szkoly i ktoregos z trojki pogoni sie do pomocy i bedzie szybciej). zdanka, no tak to u was podobnie z ta matura, moj juz dawno wybral kierunek fizyczno matematyczny, z fizyki jest jeden z lepszych na Litwie, i o niczym innym nie marzyl, ale jak widze ostatnie miesiecy bardzo posmutnial, bo dowiadywal sie jak to jest u nas po ukonczeniu fizyki i okazalo sie , ze zadnych szans na zarobki ( wczoraj mieli ekskursje do akadem nauk fizyki) przyszedl przygnebiony, tam dobry specjalista z praca naukowa ma niewiele ponad tys litow.Wiec jak narazie jedyna perspektywa to wyjazd za granice, a on tego nie chce, w odroznieniu od starszego. cicha, a wiesz, ze dzis chyba pojde na wyklad zapoznawczy Silvy? hihi ja teraz smieje sie, ze nic mi nie pozostaje, tlko pozytywne myslenie, zobaczymy czy to jakos podziala w kierunku nie stracenia pracy?:) bo wtedy to swiecie uwierze, ze wiara przenosi gory i robi niemozliwetaki godzinny , trocha teorji i dwa praktyczne zajecia?:) a ten twoj podany link o afirmacjach juz dawno wiem i czasem korzystam:) zona___, no pewnie opowiedz, moze i nas rozweselisz? Harry , buber, Agrypina, wszystkim cieplutkie pozdrowienia ze snieznego Wilna doniczkowy...hihi
  24. Witajcie:) wciaz z ta sama herbatka z cytrynka, ciekawe dlaczego ona nazywa sie herbata zycia?:) Dzis juz mam lepszy nastoj, pomyslalam sobie, czy to warto zatruwac sobie swieta sylwestra i wszelka radosc tylko z tego powodu? I nie boj sie Harry, tak naprawde to na nikim i nie mialam zamiaru wyzywac sie:) jak juz jest mi zle , to raczej zamykam sie w sobie, sluchawki na uszy i siedze potulnie, o ile mnie nie nagabuja i nie laza w dusze:) Emmi , jezli masz podobnie , to chyba wiesz jak sie czuje...ech brak slow. Ale przemoglam sie i w piatek poszlam na urodziny kolezanki, bylo wspaniale , nawet nie spodziewalam sie, poznalam kilka milych ludzi, fajne zabawy, tak ze o wszytkim prawie zapomnialam:) Mimo wszystko probuje myslec pozytywnie, moze znajde lepsza prace?:) grunt to pozytywne myslenie. Tylko przynam sie tak po cichu , cholernie nie chce sie mi teraz tyrac, nic nie robie ponad to co mi sie nalezy i figa z makiem im , kiedy poprosza o zostanie po pracy:) Harry, mam nadzieje, ze milosc i witaminki, dzialaja skuteczniej nawet niz leki i szybko bedziesz na nogach:) tym bardziej , ze masz takie ambitne plany na Sylwestra:) cicha, ogladalismy co ta wichura porobila w Polsce:( u nas niestety na drogach tez zginelo nie malo osob, przez taka pogode.Teraz juz jest dobrze, snieznie. lekki mroz(-6C) i ladnie wszedzie bialo, prawda na narty , to za malo sniegu:( zdanka___ no prosze, masz podobne zmartwienia, moj tez szykuje sie do matury, juz pisali dwa egzaminy probne (takie w szkole) potem to beda musieli pisac w centrum egzaminow, bo moj zdaje na wyzszy poziom i wtedy nie moga pisac w szkole ze swoimi wykladowcami.dzis o 14 ma jeszcze egzamin probny z litewskiego, ktorego boi sie najbardziej, wyniki obiecaja gdzies po tygodniu, zobaczymy...... margo____ chyba najgorszy kierat tez przewiduje chwilke odpoczynku??czy nie?:) jak tam twoje zdrowko? Agrypina__ty tak tylko na jedno zdanie zawitalas do nas? Bisa, zona, milo was znow widziec:) wszystkim dziewczynkom i chlopakom milego rozpoczecia tygodnia:)
  25. witajcie:) u nas dzien drugi katastofy narodowej, dojazd do pracy strasznie utrudniony, wczoraj na drogach ogromna liczba wypadkow, wiele smiertelnych, od kiedy drogowcy przypomna sobie , ze zima moze byc snieg i trzeba byc na to przygotowanym? Mimo tego mrozu i sloty pozdrawiam was cielutko. Kaba wspolczuje Ci takiej glownej roli w tym lekarskim teatrze:( to cholernie nieprzyjemna procedura, cos o tym wiem, kiedys musialam to przechodzic z synem. Dzis mam taki nastroj , nie powiem , ze zdolowany, ale pod gorke, wlasnie z rana dowiedzialam sie, ze zosaje bez pracy, tylko jeszcze nie mam pewnosci od kiedy, calkiem mozliwe, ze to bedzie podarek na Swieta. \_/> \_/> \_/> \_/> \_/> zostawiam herbatke, kawe, sobie zaparzam melise i ide szukac ofiary zeby na kims odegrac sie...hehe, bo nie bardzo wierze w jej cudotworne uspokajanie nerwow Milego weekendu wszytkim, papa
×