Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Goda

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Goda

  1. witam was z pierwszym sniegiem:) porzucalismy sie sniezkami i cale mokre wpadlismy do pracy, ale fajowo:) slicznie bialo wszedzie, mozno ulepic balwana, pewni tylko nie zostanie tego sniegu do wieczora, ale teraz cieszy oko:) Emmi___ a z TM to cos powaznego??moze to grypa rozpoczyna sie? moja mala od wczoraj tez jaka niewyrazna i nie pojdzie dzis na basen i chyba do szkoly:( Cicha , moze ja nie tak dobry masazysta w tym ogolnie relaksujacym masazu, czy erotycznym, ale jezli cos z kaszlem, czy plucami, to wal do mnie jak w dym, w tym jestem specem, kiedy mialo sie syna astmatyka, to sie nauczylo wszytkiego w tej dziedzinie, nawet marzylo sie mi wywiezc go na kurs leczniczy do Wieliczki, do tej kopalni soli.Sama bylam tam na wycieczce i do tej pory jestem pod ogromnym wrazeniem:) wszytkim pozdrowienia i milego dzionka
  2. Kaba , wiec pijemy wlasnie ta sama herbatke:) smacznego:)
  3. Witajcie dziewczynki:) i czort, (czy ktos pamieta, ze mielismy mu nawtykac za rozjechanie stronki?)....hihi...Harry :)buber:) Kaba___ ty zawsze tak fajnie piszesz, kiedy nawet \"nie masz o czym\" :) ciesze sie, ze wracasz do zdrowia, jak czesto my nie zwracamy uwagi na bol, jak nie chce sie isc do lekaza, ale kiedy wiesz co nas tam moze spotkac, chamskie przyjecie, nie kompetentny lekarz i tp, to sie odechciewa.Zobaczcie tylko ile przykladow tego jest na naszym topiku, a co bybylo gdyby zalozyc taki temat??!! KAba, piszesz ze ten temat pomaga inaczej trocha spozec na swego meza, moze docenic cos czego sie nie docenialo.Zupelnie z Toba sie zgadzam, ja bardzo wiele sytuacji przymierzalm do siebie , do nas z MM i mysle ze naprawde zaczynam bardziej doceniac to co mam.Chociazby z wypowiedzi margo, MM przychodzi czesto pozniej niz ja do lozka, ale i tak pocaluje i przytuli, i jakos ani jemu ani mnie nie przeszkadza takie spanie. Tak samo rano budzimy sie blisko siebie, chociaz lozko mamy takie ze mozno w nim sie zgubic:) Ja chyba jestem podpuszczalska jedza, ale uwazam margo, ze marzenia sa do tego zeby je spelniac, i wiem, ze jestes odwazna kobieta!!:) :) a z ta kolejka do czorta, to uwazajcie...hihi...jeszcze zrobicie tlok i wystraszycie:) Ja tam tez umiem robic masaz( musialam nauczyc sie, kiedy chorowal syn) , ale jestem pewna , ze do mnie akurat nie bedzie tyle chetnych....hihi Betka, to jesien sparwia, ze kazdy czuje sie bardziej samotny, ale ty nie jestes sama, masz wspanialych chlopakow, masz przyjaciol, no i masz nas, kazda z nas wyciaga do ciebie przyjazna dlon i kieruje swoje cieple mysli Kaba, moze ta operacja pozytywnie wplynie na wasze starania o dzidziusia? trzymam za was kciuki:) Makia Mokka mam nadzieje, ze chociaz kacikiem oka zagladasz tu i ze wszytko u Ciebie dobrze sie uklada:) Jako taka, Agrypina ruminka wszytkim milego dnia:)
  4. witam, zdanka tak wszytko w nocy naszykowala, ze niemozliwe jest nie skusic sie:) dzieki:) Kaba___no wreszcie jestes, myslalam, ze nie masz nastroju pisac, a tu okazuje sie , ze znacznie gorzej, az w szpitalu, czy ju znaprawde doszlas do siebie, ze tak do pracy, czy ta praca bez ciebie normalnie przepadnie?ni emoglas wypoczac trocha w domu? Emmi____, weekend u nas jak zawsze pracowicie, bo pojechalismy na wies, ale w niedziele poszlismy potanczyc ze swoja grupa do kawiarni, bo jeden z naszych tancerzy mial urodziny:) i bylo wesolo.Pogoda w sobote byla taka ze dobry gospodarz by psa nie wypedzilna podworko, a w niedziele slicznie slonecznie:) Makia____, kiedy ty wreszcie zrozumiesz, ze nikt tu nikomu nie psuje nastroju, a ten topik po to i zalozony i dlatego tka nazwe ma?? wiesz u nas w szkole jest oddzielna grupa ,gdzie tancza wylacznie argentynskie tango i slase, ale ja bardziej lubie tradycyjne;)i wogole najladniejszy taniec dla mnie to Rumba:) hehe wlasnie zastanawiam sie dlaczego nie podoba sie mi samej tanczyc argentynskie tango, i wiem!!:) bo tam calkowicie i bezwarunkowo tylko facet o wszytkim decyduje, kobieta nic a nic, przynajmniej tak nam opowiadala nauczycielka:) a to mi nie pasuje:) Emmi ty nie lubisz i nie umiesz nawiazywac znajomosci???nie wierze, cnu za nic w swiecie nie wierze!!!:) MM mowi, ze jak ja nie poznam kogos stojac w kolejce, to juz cud...hehe Cicha____, piszesz, ze kazdy facet dostaje skrzydel w towarzystwie kobiet, to chyba normalka, ale kiedy radykalnie sie zmienia, z mrukliwego ponuraka, na sypiacego dowcipami i wesolo szczebioczacego w towarzystwie innych, to jakos niemile nasuwaja sie przemyslenia co do jego roli w rodzinie, bo jeszcze moge zrozumiec takiego milczka jak moj, on i wszedzie nie za duzo gada, i wdomu iw towarzystwie... \\_/> herbatka z malinkami dla Ruminki:) betka____ jako taka wracaj do nas slonko margo___ czy naprawde nie ma zadnej rady na ten bol?? moze jakies plastry przeciwbolowe, zeby nie trzba bylo lukac ciagle to paskudstwo? A tango to faktycznie taniec kontaktowy, ale przytulac sie jest znacznie milej do cudzego przystojnego faceta...hihi...do SM to ja przytulam sie kazda noc, wiec to nic nowego :) mam nadzieje, ze ta wanna byla przyjemna i nie zalalas mieszkania:) Agrypina___no widzisz, super, dobry poczatek tygodnia i moze caly, a kiedy ten sprawdzian?? Zdanka, jeszcze raz dziekuje za herbatke:) no prosze jak ladnie sie wykazal TM, co tam szafa, kiedy zona marznie:) cmooook wszytkim milego dnia
  5. witajcie dziewczynki i chlopczyki z rana:) wciaz jeszcze z czerwona herbatka, ale mam i kawe jak tylko kos sobie zyczy to prosze, zostawiam kilka filizanek \\_/> , \\_/>, \\_/>, \\_/> Widze , ze ten weekend jakos bardziej spokojnie i cicho tu bylo:) Emmi ciesze sie, ze sa jakies zmiany i moze te inne dni beda coraz czesciej?:) Margo, jednak nie to jak picie z umiarem:) nic potem nie boli i pamiec nie chromieje:)chociaz czasem to by i chcialo sie cos zapomniec:) Jak widze, buber zywy po imprezie, pewnie tez pil z umiarem, a jadl jak?:) hehe, no to pytanie w zwiazku ze spaleniem kalorii, on wie o co chodzi:) nie zebym prowokowala, ale Agrypina, slonko nasze, nie smuc sie, rozpoczyna sie nowy tydzien i bedzie napewno lepiej. Makia nawet nie miala czasu tu zagladnac, tak chyba aktywnie wypoczywala.Wiesz u nas szykuje sie bal taneczny i ma przyjechac z Argentyny do nas jakas super para , ktora niesamowicie tanczy tango , juz teraz wszyscy oczekujemy na to:) Cicha taktyka niepewnosci dla naszych MM jest dobra i skuteczna, ale tylko wtedy kiedy nie ma sie super zazdrosnego faceta :) wszystki pozdrowienia i buziaczki, i milego poczatku tygodnia
  6. Witam z herbatka , tak sobie myslalam, ze pewnie w te dni swiateczne bedzie pusto, bo kazdy chyba jaos sobie wykombinowal dlugi weekend.A ja musze pracowac...echhhh Zdanka__ doslownie zdolowalas mnie z tymi rogalikami, nawet zapach czuje:) ne wiedzialam o takim dniu, myslalam ,ze tylko paczki jedza w tlusty czwartek:) Emmi ___serdecznie ciesze sie, ze daliscie sobie jeszcze jedna szanse, chociaz widziales plusy bycia bez MM, to napewno nie tak latwo przekreslic tyle lat bycia razem i moze te drobne zmiany w jego zachowaniu to bedzie dobry poczatek makia, nie wiedzialam, ze ty tez przeprowadzales takie rozmowy:(jejku jak cholernie po nich boli i jak dlugo to sie pamieta. Zycze wam dziewczynki dobrego wypoczynku przez te dni. Zdanka, wiesz nie wiem co ja bym zrobila, gdyby mi powiedzial, ze jak nie podoba sie, to musisz odejsc :( rozumiem , ze ciebie tylko male dziecko zatrzymalo:( ja taka choleryczka, to bym poszla sobie nawet w nocy, moze potem pozalowalabym....Moj tez przez prawie dwa lata twierdzil, ze nic sie nie zmieni, ani on, ani jego zachowanie, ze inaczej u nas juz nie bedzie ....a jest, jest i sam sie zmienil, i w domu calkiem inna ciepla atmosfera, jasne ze tego co bylo nie da sie zapomniec, ale staram sie tego nie wykopywac....i teraz czas od czasu slysze : dziekuje, ze wtedy bylas silniejsza niz ja i przetrwalas ten okres....nie wiem , moze gdybym wtedy zdecydowala sie na odejscie bez walki o naszy zwiazek, bylabym bardziej szczesliwa, moze z innym czlowiekiem, a moze samotna, ale wiem jedno dzieci nie czuliby sie tak bezpiecznie i spokojnie, osbiscie mala , ktora jest tak rozkochana w tatusiu... Zdanka mam nadzieje, ze pozbedziesz sie kolorkow do poniedzialku:) Agrypina, moze ten odpoczynek dobrze zrobi na wasze relacje z TM, nie smutaj sie tak, duza dzieczynka tez niezle byc:) usmiechnij sie Smutek z kims dzielony jest polowa smutku, Radosc z kims dzielona jest podwojna radoscia. margo piszesz, ze chyba nie calkiem normalna jestes, a powiedz , ktora tu z nas tak normalna, kazdy ma swoje...i zdecydowanie Ciebie lubie widziec w duchu bojowym:) :) wiecej tych swiet patriotycznych i margo nam wyjdzie zwyciesko:) Buber___, zloz zyczenia dla zony wszystkiego naj:) cicha___ tak rozumnie zawsze piszesz, i czesto wlasnie to, o czym ja tak samo mysle, ze nie zostaje sie nawet nic dodac, tylko zgodzic sie z Toba:) tu na uwadze mam ten post skierowany do Emmi:) podpisuje sie z pod nim w calosci wszystkim milego weekendu, on wielkimi krokami zbliza sie i do mnie:) oby nie ze sniegiem:) ek dla wszytkich:)
  7. Emmi, tak maluczko napisalas, rozumiem , ze nie masz teraz glowy do niczego....ale napisz nam chociaz slowko, nie zostawiaj w niepewnosci, martwimy sie wszyscy bardzo, wiesz jak bliska dla na stalas se przez ten czas....dobrze radza dziewczyny, przemysl wszystko dokladnie....ale chyba najlepiej to napisal Harry... pamietaj zawsze jestesmy chociazby w myslach z Toba
  8. Emmi , czy ja prawidlowo zrozumialam??!!!bo boje sie nawet pytac, wyobrazam jak mozesz teraz czuc sie, czy napewno to byla taka powazna rozmowa, a nie tak tylko zeby poszantarzowac?? Boze, nawet nie wiem co jest lepsze dla ciebie, dal twego synka....ale wierze, ze jestes rozumna kobieta, ktora nie da sie poniesc emocjom, tylko wszytko dokladnie rozwazy, wszystkie za i wszystkie przeciw...a moze ta rozmowa ,to taki punkt kulminacyjny, ktory wstrzasnie wami i da mozliwosc do zmian?? w kazdym wypadku zycze ci prawidlowego wyboru..... czy to ty zaczelas ta rozmowe, czy moze TM? nie wyobrazam, jak mozesz teraz siedzic w pracy...cholera, jakie to wszystko smutne:(
  9. teraz to nie ma glupich i pisze w kawalkach, jak pozre to przynajmniej nie calosc. buber, jak juz tak na ten miodzik chetny, to polewam ostatki:) aha, i dawno chcialam zapytac, czy to nie twoj topik widuje z rana? szukam wirtualnej kochanki,czy jakos podobnie i podpisano bober:) :) nie to zebym byla chetna, ale tak ciekawosc mnie zzera:) Harry, zazdroszcze wam, umeblowanie, dobieranie wszystkiego to takie przyjemne zajecie( prawda, tylko wtedy kiedy ma sie na to forse) zdanka, jejku jak to sie stalo i gdzie w domku czy w pracy ten upadek?? moglo naprawde zle sie skonczyc, nie jednym polamaniem, chyba naprawde masz dobrego Aniola.Na since ,to dobry jest lek hemopatyczny Trawmogel, ta maz nie jest droga , malo ze zmniejsza bol, to jeszcze powoduje, ze szybciej znikaja te sliczne\" kolorki.wyprobowalam to na synie, kiedy mu zlamanoszczeke i mial cala posiniaczona twarz.
  10. witam wszystkicj znow z czerwona herbatka. Emmi pytala co to za herbatka, to jest herbatka z serii Bio -active, podobno baaardzo zdrowa:) Pu -erh.Od wczoraj postanowilam prowadzic zdrowy tryb zycia:) zgadnijcie ile wytrwam w tym postanowieniu???!!( za prawidlowa odpowiedz trzy atrakcyjne nagrody)dwa kola ratunkowe- podpowiedz z widowni i telefon do przyjaciela:) mam taki dobry stymul zeby wytrwac w tym postanowieniu, przynajmniej do 29 listopada. mam nadzieje, ze dzisiejszy moj wpis nie pojdzie w cholere, tak jak wczorajszy dlugi. Chyba z rana ten forum chodzi nie tak beznadziejnie, bo nie jest az tak bardzo obciazony. Kabuniu__--tak strasznie zasmucilas swoim wpisem, pisz co tylko przyjedzie do glowy, a my posiedzimy razem z Toba, pomartwimy sie, moze cos poradzimy, a jak by nie to razem po babsku ponarzekamy, moze odrobine bedzie latwiej.mam nadzieje, ze to nie jakis problem zdrowotny? moze to tylko jesienna chandra? Margo____ slonko, chyba to tak wszystko zebralo sie do kupy i zmeczenie i bol, i te glupie mysli, i bardzo dobrze wiem co oznacza chec przespac to wszytko i obudzic sie, z mysla ze to wszytko byl zly sen.To napewno jest jeden z objawow przemeczenia.Uwierz mi, daj na luz, nieprzepadnie nieposprzatany dom, nie takie malo dziecko zeby o nim martwic sie co chwila i tp.a moze przyjedz do Wilna na weekend??nie obiecuje tu jakies migdaly i hotel 5gwiazdkowy, ale polazimy sobie po starowce, posiezimy w knajpie, poplotkujemy? witaj lorna, wczoraj chcialam z Toba przywitac sie, ale mi to paskudstw forum wcielo i do tarl tylko moj ostatni krzyk i to za minute do wyjscia z pracy:)milo ze do nas przylaczasz sie, nie zawsze u nas smutno, ale czasem jest i tak, bo kiedy ma sie taki temat, to niestety nas dopadaja smuteczki, a poniewaz czesto partner nie jest nastrojony do wysluchania nas i pocieszenia, to wolimy poplakac tu. wiecie co jeszcze bardzo pomaga na jesienna chandre?? duzo swiatla i slonca, jak nie ma naturalnego, to moze byc sztuczne:) nawet solarium, mowie wam, to naprawde dziala:) wszystkim kochanym kobietkom i milego dnia
  11. qrde, zjadlo moje wpisy, hmmmm...cenzor jakis czy co?:)
  12. no to super, z wami to wszystko milej, wiec polewam, na taka pogode to w sam raz. i cicha do nasprzylaczyla sie, zawsze to we 3 weselej:)jestem ciekawa czy buber gdzies nie czai sie tam:) makia, co to bol kolan to tez wiem, chyba , ze mam to po intensywnym sporcie, prawda nie jest jeszcze tak zle, ale czas od czasu odzywa sie to , osobiscie na zime.A lekarza to kiedys ledwo nie zabilam, poszlam, zeby mi cos poradzil, to wiesz co mi powiedzial?no coz nikt nie robi sie mlodszy i wszytko sie znasza, a jak pani boli, to po czy obowiazkowo musi pani zajmowac sie sportem, albo tanczyc? ja na to mu odpowiedzialam, a to co mam juz polozyc sie do grobu i czekac na smierc w wieku 30 lat i wiecej doniego nie poszlam, znalazlam innego, ktory pomogl.
  13. to moze zaproponowac jakismaly drink na uspienie cenzora?:) qrde, dlaczego w nas tak duzo jest roznych potrzbnych i ncalkiemniepotrzbnych barjerow? A o tym tancu to mowilam nam nasza nauczycielka, podobno byla w Hiszpanii i teraz jest tam ostatni krzyk mody, pokazywla, to cos przypomna salse, a w muzycznym programie lieci non stop taki klip, z ta piosenka, gdzie tancza na plazy, bardzo nastrojowa jest. Qrde MM chyba po weekendowej pracy na wsi ( z chlopcami robia wciaz fundament pod szklarenie) czuje sie jak polamany, wczoraj robilam i masaz i nacieralam, a dzis boje sie, ze nie uda sie pojsc na zajecie. On juz od dawna ma zle z kregoslupem, ale o dziwo , mowi ze tance mu nawet pomagaja, bo podobno wyrabiaja prawidlowa postawe i tym samym wzmacnjaja miesnie plecow. makia, to po kieliszczku miodu litewskiego, moze jeszcze ktos przylaczy sie, byle szybko, bo zaraz spadam na obiadek.
  14. makia, a ty pisz i nie kasuj, to cos napewno bedzie, nie badz dla siebie najwiekszym cenzorem, nie warto a tak to milo ze zagladasz do nas z rana, najczesciej to po nocy sie odzywasz :)slyszalas o takim tancu Boczata??moze nawet nieprawidlowo napisalam? a wczoraj to przez pol dnia ogladalam TV, gdzie pokazywano konkurs tancow standartowych , ktory po raz pierwszy odbyl sie u nas w nowj sali . Super kreacje, sliczne uklady i niesmowite pary.Nasza litewska para, niestety byla druga, a pierwsza z wloch, ale i tak cieszylismy sie:)
  15. Witaj cie dziewczyny...dzis z czerwona herbatka Jakos pusciutko bylo na ten weekend, czy to dlatego ze czort tak narozrabial i nikt nie chcial czytac rozjechana stronke? Jak przyjedzie, to namydlimy mu glowe , za takie zabwy, a jeszcze i za pytanie, czy nas znajdzie, jak on mogl?:) przetrwalismy tyle , to przetrwamy i ten tydzien bez niego:) Margo, slonko jak bardzo Ci wspolczuje, ale ni cholery nie wiem czym moglabym pomoc. Napewno warto teraz pic jakies witaminy na ogolne pokrzepienie organizmu, moze jeszcze magnez, chociazby na zludzenie, ze to poprawi nastroj.Przede wszystkim musisz uwazac i nie przepracowywac sie, i nie daj sie zlym myslom, nie mow, ze wszytko wali sie tak na leb, na przekor wszytkiemu przynajmniej mysl, ze jest lepiej, nie poddawaj sie, moze to tylko jakis chwilowy nawrot bolu.....moze jakis leciutki masaz, a nie probowalas nigdy leczyc sie igloterapia? czy jak to po polsku sie nazywa? wiem , ze kiedys raz namowilam swego meza i mu pomagalo, prawda u nas to bardzo droga przyjemnosc:(( 60-80Lt. Harry, mam nadzieje , ze juz te klucze w zasiegu reki:) Emmi , czy byla ta chwileczka zapomnienia w wannie??:) wiesz o czym pomyslalam ? dopoki nie doczytalam??hihi...nie powiem bo okazalo sie ze myslalam w zlym kierunku, a to chyba tylko dlatego ze my u siebie to nazywamy identycznie, chwilka zapomnienia w wannie:) :) Emmi , czy to ze nigdy jeszcze nie rozjechalam stronki, oznacza ze nieprzeszlam chrztu na topiku?:) zdanka, bardzo fajna jest ta twpoja zacytowana piosenka, ja tez ja lubie sluchac.podziwiam jeszcze u was grzybki? u nas juz chyba za zimno na grzyby, no moze tylko mrozone jakies ?:) makia udalo sie, ale dlaczego tak malusko?:) witaj Lorna, nie wiem czy uda sie Ci wszytko przeczytac, tak duzo pisalismy kiedys:) wszytkim milego dnia:)
  16. Emmi___czy juz zastosowalas jakas terapje?:) mnie niestety drink nie pomaga:( moze za duzo bylo? potem tylko jeszcze bardziej chcialo sie plakac, i.. jeszcze jeden moj sposob na chandre, to dobra muzyka i ksiazka, sluchawki na uszy, zamykam sie w sypialni i czytam ,czytam, ale to musi byc cos wesolego, w stylu \"podaruje Ci swego meza\" zawsze mnie ta ksiazka nastraja optymistycznie:) a teraz cos z serii \"madame\", tylko ze oni cholernie drogie, ale kiedy mam taki paskudny nastroj, to mysle sobie, a co to juz nawet na ksiazke sobie zaluje??!!i kupuje...dobrze, ze nie tak czesto wpadam w ta chandre, inaczej rodzinka by zbankrutowala:) margo nie pojawia sie chyba wciaz zabiegana i zapracowana, mam nadzieje, ze przynajmniej przez weekend wypocznie:) wszystkim milego weekendu, kochane dzieczynki i chlopaki P.S. przypomnial sie mi jeden sposob , ktory kiedys tu proponowala margo, porzucac norzami, ale skad az tyle ich wziasc??!!!:)
  17. witam wszystkich, za oknem jeszcze mam doslownie noc, ale poniewaz mam dzis wiele do zrobienia, to musialam przyjsc odrobine wczesniej do pracy.wszystkim milego dnia:) Gdzie sie podziewa zdanka? Emmi moze dzis bedzie lepszy dzien? Milego dnia i nie zapominajmy, ze kazdy dzien jest jedyny i wyjatkowy, i nigdy nie wiemy ktory bedzie ostatni, wiec zyjmy teraz , nie odkladajmy niczego, nie mowmy moze kiedys.....
  18. betka jestes kochana!!! skad wiedzialas, ze na nia wlasnie poluje juz od jakiegos czasu?:) dzieki, otrzymalam , wlasnie sobie sciagam
  19. Emmi absolutnie mi nie zrobilas przykrosci, mam nadzieje, ze dobrze Ciebie zrozumialam...tak mi szkoda ze masz taki dolek, i pewnie nie da sie go spisac tylko na sama jesien, i tez pewnie nie pocieszy ciebie to, ze chyba u nas wszytkich( no moze za malym wyjatkiem) dzialaja te same schematy:( a juz slowa :jak ty gowniarzu do mnie sie odzywasz, to sa jak codzienna modlitwa:( ciekawe , czy kiedys zastanawia sie MM sam, jak do nich odzywa sie??? zupelnie zgadzam sie z makia, jedyne co mnie pociesza, to tylko to, ze zauwazam jakas zmiane , moze powoli ale na lepsze, uwazm, ze to nastepuje w zwiazku z dorosleniem dzieci. Bo moze trudniej jest powiedziec idioto, do syna, ktory wie sto razy wiecej o komputerach niz MM, lub do drugiego, ktory kazde zjawisko moze wyliczyc i wytlumaczyc ze strony fizyki:) to takie moje spostrzezenia. Ale za to nie krepuje sie mowiac do niego: gapa, albo balaganiarz( z tym ostatnim ja sama sie zgadzam) Emmi___jezeli naprawde tak zle czujesz sie, jak piszesz, to moze musisz, jakos odreagowac, plunac na wszytstko, i chociaz na dzien zniknac gdzies, albo sprobowac podarowac sobie cos co najbardziej lubisz, moze nawet kosztem rodzinki, no nie wiem cos jeszcze takiego, zeby nie dac sie depresji, bo jesien i tak nas doluje.....a ty jeszcze mozesz pozwolic sobie na duuuuuuza doze czekolady:) i moze jakies wyjscie z przyjaciolka na lodowisko, czy gdzies do knajpy posiedziec? Chyba twoj nastroj jest wazniejszy od raz nie zrobionych lekcji....u nas dzieci teraz maja wakacje, wiec mam ten problem z glowy.Na mnie w takich wypadkach zawsze dobrze robil wysilek fizyczny, ale taki naprawde z calego serca, najlepiej na sali i z dobra muzyka
  20. witam z kawka:) dzis u nas przynajmniej nie pada i mrozno.Z tym przestawieniem czasu to cholera teraz mam poprzestawiane w glowie, ja bardzo reaguje, bo chyba mam dokladny zegar biologiczny:) marsa____ no tak, inni nie rozumieja, ze gdyby czlowiek mogl, to jezdzil na najnowszym modelu, dokladnie to samo uslyszal moj maz od swego przelozonego, to teraz chyba ten stary grat pojdzie na czesci zamiennem, a sobie kupicie nowy samochod?? a wiesz co moj odpowiedzial??ano tak chetnie, jezli podniesiecie mi oplate i bedzie nas stac na nowy:):) jednak to nie tesciowa, nie musial gryzc sie w jezyk.... cicha__wiesz, ja absolutnie tak samo zareagowalam na to zakonczenie i myslalam sobie tak, poniewaz on kogos powstrzymal w ostatniej chwili, wiec tak samo moze zdarzyc sie i teraz, a zycie czasem miewa takie nieprzewidziane zakrety, ze wszytko jeszcze moze sie stac:)...haha i najsmieszniejsze, ze ja tak samo wrocilam do poczatku i jeszcze sobie poczytalam:) Co do tej troski o dzieci i ich dobro, to trudno zrozumiec, ze akurat o to chodzi MM , kiedy wszystko zalatwia tonem rozkazu, a wystarczyloby tonem prosby, i pewnie wykonane byloby szybciej i nie byloby takiej niecheci:(nie wiem, czy on sam nie rozumie, ze tak pwoli traci milosc dzieci? wlasnie teraz zastanawialam sie , kiedy ostatni raz bylam w ZOO? chyba jakies 6 lat temu, kiedy mala zawiezlismy do Kowna, a kiedys bylam prawie kazdy dzien, bo studiowalam w Kownie, mieszkalysmy w akademiku obok, a tam byla taka dziura w plocie, no i...... Nie wiem dlaczego , ale dla mnie tez bardzo wazne robic cos wspolnie z MM, chociazby nawet rozwiazywanc krzyzowki...hehe wiem ze to taki glupi przyklad, ale ja uwielbiam, on niby tez, ale kiedy tylko przysiadam sie obok, to strasznie sie denerwuje, bo okazuje sie, ze ja wiem znacznie wiecej.....i nici ze wspolnej zabawy, takie wspolne spacery, to tez uwaza za strate czasu, zrozumialam, ze trzeba ustapic i poszukac cos co on lubi, przeciez i ja moge sobie polubic...wyszlo na to, ze razem chodzimy na grzyby, razem na ryby( to jego ulubione) , razem na tance, razem na wycieczki rowerowe ( to nasze wspolne zainteresowania), razem na narty , i prace w ogrodku i szklarni( to moje ulubione). jeszcze by pewnie znalazlo sie kilka ulubionych wspolnych zajec, ale niestety nie zawsze ma sie na to forse, dlatego wyjscie na koncert, do teatru, nawet na lodowisko z cala rodzinka, to tylko czas od czasu.wczoraj MM zabral swoje kobiety( czytaj mala i mnie) na film, nie chcialam isc, ale potem okazalo sie, ze to jest calkiem mila bajka z dobra muzyka \"zaczarowana Ella\", taka nowa wersja Kopciuszka. A wlasnie ta bajke lubilam najbardziej, i teraz lubie:) moze to i glupio, ale tak zawsze chce sie wierzyc w optymistyczne zakonczenie:) :) jak niemozliwe w zyciu, to chociaz w bajce, w ksiazce, w filmie.... ruminka___bycie slomiana wdowa czasem ma nawet swoje dobre strony, ale zgadzam sie, ze nie dluzej niz na kilka dni:) Emmi___ pytasz dlaczego nie odchodzi? a moze on to przyjmuje calkiem inaczej, nie widzi w tym tragedji takjak ty, moze z tym czuje sie calkiem dobrze? faceci czesto uwazaja, ze my to przewrazliwione uczuciowe histeryczki,wszystko biora bardziej z dystansem:)prawda dziwne, ze TM ktory zastapil sie za swoja mame, nie rozumie teraz, jaka krzywde wyzadza swojemu jedynemu misiaczku:( zawsze myslalam, ze ludzie , ktore przeszli przez problematyczne trudne dziecinstwo, sa bardziej wrazliwe... Argypina Betka jako taka , makia Nicka Harry, a co ty znow po nocy tluczesz sie??czy ty o czwartej nad ranem dopadles swego admina??!! kiedy rozpoczynacie remont? czy juz macie pomysl jak ma wygladac wasze mieszkanko? buber, czy juz Gothika calkiem nie zaglada?? wszytkim milego dnia
  21. witajcie juz po swietach, jakos trudno wrocic do pracy po tych dniach leniwstwa...serwuje kawke i herbatke, do wyboru.... cicha __prawda , ze bardzo smutne to zakonczenie ksiazki, chodzilam pod wrazeniem przez kilka dni i nie moglam pogodzic sie z takim zakonczeniem, tak nie musialo byc....echhh...ale co tu ksiazka, wystarczy poczytac tylko naszy topik i juz masz wiele jeszcze badziej smutnych realnych tematow:( a dzieci , to jeden z najbardziej bolesnych dla nastematow, MM tez niestety uwazam zbyt czesto podnosi glos, nawet wtedy , kiedy to absolutnie nie ma uzasadnienia, czasem juz od progu zaczyna wydzierac sie: o nie w miejcu zostawione kapcie, brudny talerz w zlewozmywaku, czy porzucone w przedpokoju tornistry.Ja rozumiem, ze to nieporzadek i trzeba dziecko o to upominac, ale jakim tonem i jakim glosem.Sto razy z nim juz to przerabialam, omawialam, nawet grozilam , ze kiedys nagram i dam posluchac, jak obrazliwe to wyglada ze strony, nic nie dziala:( a jeszcze wtedy obraza sie na mnie...ale jasne, ze ta sytuacja nie moze byc nawet porownywalana do sytuacji Emmi, kiedy to dziecko podwojnie cierpi przyjmujac obrazliwe epitety do siebie calkiem bez winy:( i to najbardziej boli....ale sama kilka razy slyszalam, jak jeden syn powiedzial do drugiego:\" o przyszedl ten \"reksnys\" ( krzykacz) teraz to dopiero zacznie sie:( wtedy dzieci, czesto z samej przekory, nie chca robic tego, co kaze i ociagaja sie, a to na niego dziala jak czerwona plachta na byka, bo uwaza, ze kazdy jego rozkaz ma byc wykonany natychmiast.... margo____ wyobrazam , jak sie czulas wtedy, kiedy syn opowiedzial o szkole, niestety my czesto nie rozumiemy, jak dzieci przezywaja i jak bardzo wszytko zauwazaja:( ja bylam zaskoczona pytaniem malej ,\" dlaczego tato wiecej nie przytula mame i nie caluje tak jak kiedys??\", nawet nie myslalam, ze to zauwazy, a jak bolalo wtedy , kiedy odpowiedzialam, bo chyba juz nie kocha mnie tak jak kiedys....na szczescie u nas to udalo sie zmienic... ale pamietam ten bol i nigdy chyba tak calkowicie on nie zniknie.... Danusiu__brak mi slow, ale pamietaj , ze zawsze masz w nas opore, chociaz daleka, ale tak samo moze byc i realna, nie tylko wirtualna... marsa___ jejku, cale szczescie, ze wam nic sie nie stalo, ja po czyms talkim chyba nie usiadlabym za kierownica, taki ze mnie tchorz nieszczesny, a remont samochodu wlasnie mami za soba, wiec wiem jak to denerwuje:( pozdrowienia dla wszystkich
  22. Jako_taka, to tak smutne , to o czym napisalas, i tak trudne do zwalczenia, ale mam nadzieje, ze teraz , kiedy to sobie uswiadomilas, moze masz trudniejsze zycie, ale mozesz cos zmieniac, zawsze mowilam , ze taki terror moralny jest najgorszy:( buber, Wiesz , gdzies przeczytalam, ze JEDYNE ZLOTO , KTORE NIE CENIA KOBIETY, TO MILCZENIE :) czort, no prosze, odrabiasz lekcje ze starszymi, chwali sie Ci to:) a najstarsza twoja pociecha ma akurat tyle samo lat, co moja najmlodsza:) Agrypina, jak tam u ciebie , moze juz odrobinke lepszy nastroj?
  23. I mamy rocznice:) tez jestem tu dosyc nowa, tak dokladnie, to od polowy tego topiku. Ale poznalam tu wiele wspanialych ludzi i nie bede nawet wyliczac, bo dosyc duza lista :) Wszystkim, a przede wszytkim zalozycielce tego topiku Emmi, serdeczne zyczenia, z nadzieja , ze on przetrwa jeszcze dlugo, ze jak zawsze bedzie panowala tu serdeczna i przyjacielska atmosfera. Musze zauwazyc , ze to jeden z nielicznych topikow o tak milej , wrecz intymnej atmosferze :) a to dla wszytkich was: http://kochaj-caly-swiat.blog.onet.pl/ No i tort z jedna swieca:) a do tego ...hmmm...chyba na szampan jeszcze za wczesnie, ale odrobinka konjaczku moze byc? i kawa:) ,, , ,,, , ,,, , ,
  24. witam, Kaba___ przeczytalam o tym lekarzu i trudno mi wprost uwierzyc, ze cos takiego moze byc;( jak taki czlowiek moze pracowac z ludzmi??!! chyba takie jego zachowanie nie moze ujsc mu na sucho? chyba musialas powiadomic o tym kierownictwo tej przychodni....wiem, ze nie chce sie zaczynac i trzepac sobie nerwy, ale czasem to normalnie przekracza wszytkie granice , takie chamskie zachowanie... O tym rachunku sumienia....nigdy nie uwazalam, ze wina lezy tylko po jednej stronie, zawsze o tym pamietam...sa rozne okresy w naszym zyciu, i napewno na niektorych etapach wina lezy po mojej stronie...ale dlaczego tak jest, ze kiedy bardziej zaczyna starac sie jeden z nas, to drugi jakby traci do tego zapal??a za jakis czas juz moze byc odwrotnie....:( dlaczego umiemy zmobilizowac sie i byc razem w trudnych chwilach? ale czesto nie umiemy cieszyc sie razem?gdzie jest ta granica swobody wlasnej, za ktora juz jest lekcewazenie swego partnera, swojej rodziny?Czy ktos jest potrzebny w rodzinie, jezeli z jego wyjazdem rodzina odzywa?nie teskni, nie czeka na jego powrot? wtedy wyglada na to, ze jest potrzebny tylko dla wsparcia finansowego.Jak wyczuc ta granice, zeby nie stac sie zagoniona pracy i w domowych obowiazkach, znerwicowana , domowa kura? ktora moze wzbudzac raczej litosc niz zaintersowanie?Dlaczego my rozpoczynajac zycie wiazemy sie z kims , kto nam zaimponowal swoja energia, swoimi zainteresowaniami, nawet swoimi przyjacielami, a pozniej probujemy skutecznie to wszystko tepic, ograniczac, az sie calkowicie zmieni i juz wtedy widzimy, ze nic nas w nim nie przyciaga, nie zaciekawia?i to sie tyczy zarowno mezczyzny jak i kobiety..... Jak pogodzic to , zeby i dom cieply zadbany, i obiadki na czas, i dzieciaki dopatrzone , i kobieta zadbana , oczytana , doceniana w pracy i nie padajaca na nos ze zmeczenia? ja widze tym wypadku jedyne wyjscie, druga polowka musi tez aktywnie uczestniczyc w zyciu rodziny, a nie tylko dbac o to , zeby byly pieniadze. Wedy mysle , kazda z nas bedzie miala ochote i na wieczorne posiaduszki przy kominku z ukochanym mezem i na szalony skes. A mezu nie przyjdzie do glowy nazywac nas baba, albo zakichana idiotka,...... moze to post Kaby wzbudzil we mnie te przemyslenia, a moze wczorajsza wizyta kolezanki, ktora musialam pocieszac, rozpada sie jej rodzina..... czort, mam nadzieje, ze kupiles cos ciekawego dla swojej zony, chociaz napewno zbyt pozno pomyslales o podarku, a moze to ja taka jestem, ze zaczynam zastanawiac sie nad podarkiem wiele wczesniej:) juz teraz powoli rozgladam sie za podarkami na swieta:) dal mnie wybrac podarek bardzo latwo, bo najbardziej mnie ucieszy zawsze dobra ksiazka, albo plyta z muzyka. Ale zeby dogodzic komus, to trzeba wiedzic jego gusta:) Tak samo swietny pomysl z wyjsciem gdzies na ten wieczor, ale obowiazkowo w swiatecznej atmosferze, zeby czuc sie wyjatkkowa, ladna i adorowana( chociazby przez ten wieczor:)...) Agrypina tak mi szkoda, mam nadzieje, ze moze te zblizajace sie swieta zadumy zmusza TM do refleksji . Zawsze zastanowialam sie, dlaczego tylko po tym jak kogos stracimy, rpzumiemy ze nie powiedzielismy czegos milego, nie zrobilismy cos co musielismy, nie umielismy tak kochac i doceniac..... Jako taka, odezwij sie chociaz slowkiem, daj znac , ze jestes z nami Emmi betka margo, z tym chlebem, to tak jest, nie wiesz czasami czy warto bylo zostac glodna, zanim nie skosztujesz...gdzies widzialam traka stopke, lepiej zalowac za to ,co sie zrobilo, niz cale zycie zalowac za to, ze czegos sie nie zrobilo.... Nicka Mokka zagladasz tu jeszcze ?:) makia marsa zdanka cicha ___dziwne te twpje problemy z klawiatura, osobiscie w tym wypadku, kiedy szwankuje tylko tu, ale tak na wszelki wypadek naprawde mozesz sprawdzic tak jak radzi HP, czy aby napewno masz polish programmers. ruminka Bosa i Bossanova Harry, juz planujecie jaki ma byc remont??czy na tej plaszczyznie panuje zgoda kolorystyczna?? bo moj luby, to nigdy nie mogl zrozumiec mego uwielbiania koloru zoltego i zielonego:) a z tego pierwszego naszego eksperymentu dobrania kolorku do salonu, to jeszcze dzis sobie smiejemy sie, mial byc ladnylekki pastelowy fiolet.ale mieszalismy i mieszalismy, ciagle cos dodajac bo nie pasowalo to jednemu, to drugiemu.w koncu wyszlo cos tak jadowitego...hmmm...chyba raczej podobnego na czerwien, ze juz nie nadawalo sie na malowanie salonu...wtedy nie wiem jak MM wpadl na genialny pomysl pomalowanmia tym WC, no zeby przynajmniej nie cala farbe wywalic won:) hehe ...nie pamietam ani jednego goscia, ktory by nie skwitowal to powiedzeniem, ale macie seksi kolorek w ubikacji.....przemalowalismy dosyc szybko:) buber , jakos ostatnio nie udzielasz sie zbytnio tu, czy prawidlowo rozumiem, ze powodem tego jest zaprzestanie pisania poniektorych osob na topiku?:) czort, kiedy ostatnio zaproponowalas zonie zrobienie wspolnie obiadku, czy porzadkow w domku? Bo wnioskujac z tego, jak opisujesz swoja corke, to ona nie ma za wiele czasu na wylegiwanie sie na kanapie;) :) wszystkim pozdrowienia:) milego dnia:) aha i zapomnialabym zapraszam na pyszna kawke, z nowego czajnika:) > > > > >
  25. buber, no podziwiam, ale warto bylo, moze podeslac teraz cos w calkiem odmiennym stylu?, ale sie usmialam ogladajac, osobiscie sekretarkae i zabijake, szkoda ze to w jezyku litewskim wszytkm bym podeslala na poprawe nastroju:)
×