Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

annorl1

Zarejestrowani
  • Zawartość

    869
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez annorl1

  1. Margo, śliczne te Twoje stroiki :) ja na dzisiaj z porządkami skończyłam :) teraz robię kolacyjkę, dzisiaj bardzo bardzo smaczną, ryż na mleku a to zjemy z jogurtem owocowym :) miał być ryż na mleku z dynią, ale nie będę jutro nic robiła z dyni, a nie chcę żeby się zepsuła...
  2. Papilocik, ja też lubie stać w kuchnie, ale jak mam raz na rok takiego palwra to trzeba to wykorzystać :) prawie wszytsko skończone, jeszcze tylko gary umyc i kurze pościerać, ale to już potem teraz chwilka odpoczynku :) a co do generalnych remontów, to niedługo spodziewamy się ważnego gościa, tylko jeszcze nie wiemy kiedy i chciała bym byc przygotowana :)
  3. Papilocik, witaj :) ja dzisiaj nic nie gotuję, z czwartku miała jeszcze łazanki, a z wczoraj pomidorową z pieczarkami. tylko kolacje potem zrobie... plany? ja mam dzisiaj pałera wiec pucuje dom, ale tak konkretnie, czyli wszystkie trudno dostępne kąty, szoruję szmata na kolanach... a Ty jakies plany masz? do Pana pomarańczowego, nie ma za co:) swoją droga niezły z Ciebie mąż jak żonie pieczesz tort :) zazdroszczę jej takiego męża :)
  4. wg. mnie jeden dzień raczej nie zrobi różnicy...też zdażało mi się używac śmietany, czy drożdży dzień czy dwa po terminie, ale mówię o takich jeszcze nieotwartch, bo jak śmietana była otwarta, to nie wiem. chociaż tak jak piszę, jeden dzień to przecież nie dużo...
  5. Emmi, nie lubie, alepodam przepis tak jak nas w szkole uczyli. JABŁKA PO KRÓLEWSKU: składniki: jabłka- 5 sztuk marmolada wiśniowa-50 gram masło-20 gram białka-2 sztuki cukier-200 gram woda-100 gram kwasek cytrynowy wykonanie: jabłka umyć, usunąć resztki kielicha kwiatowego, wydrążyć gniazda nasienne, nałożyć marmoladę, ułożyć na półmisku posmarowanym masłem, podpiec w piekarniku. ugotować syrop, doprawić kwaskiem cytrynowym. na jabłka nałożyć pianę, zapiec w gorącym piekarniku. to jest ten ze szkoly, ale można też jabłka wydrążone potraktować łyżeczką, miodu, żurawiny, bądź rodzynek i szczyptą cynamonu, acha, jak jabłka obetniesz tak na 1/3 wysokości, taki kapelusik, to tego nie wyrzucasz tylko razem z jabłkiem zapiekasz. do takich jabłek można potem dodać gałkę lodów... nigdy tego nie lubiła, ale przez te 10 lat może mi się smaki zmieniły? :) i chyba je zrobię :)
  6. Margo, Kropelko, melduje się impreza? Atramka miała rację, nie chciało mi się a było super!!!!!!!!!!!!!! wyszaleliśmy się, chociaż mój brak kondycji dawał o sobie znać przy szybszych utworach :D do domu wróciliśmy przed 1. pogoda sie ładna zapowiada, tak więc dzisiaj porządki w domu, bo wczoraj tylko okna umyłam i tyle! miałam lenia przed imprezą.
  7. Atrami, pamiętaj że jeszcze okna miałaś umyć :) ja za moje właśnie się zabieram, wiec możesz m i potowarzyszyć :)
  8. Misiu, witaj :) w takim razie sto lat dla Tosi :)
  9. Margo, polecam bo naprawde jest przepyszny :) to rzeczywiście taki bardziej piernik, tylko właśnie brakło mi słowa piernik jak wcześniej pisałam :p
  10. oj, wy takie pyszności pieczecie...ale ja sie zawzięłam i musze w końcu zacząć opróżniać zamrażarkę, bo mąż się śmieje że ma chomika w domu :)
  11. Margo, prosze bardzo :) CHLEB Z DYNIĄ składniki: 50 dag dyni 15 dag miodu 25 dag cukru 80 dag mąki 1 łyżeczka sody 1 łyżeczka proszku do pieczenia 3 łyżeczki cynamonu 4 jaja 25 dag oleju 25 dag posiekanych orzechów 1/2 łyżeczki soli 1/2 łyżeczki gałki muszkatołowej wykonanie: dynie pokroić na kawałki i zmiksować, dodać miód, cukier, olej, dokładnie wymieszać. wlać roztrzepane jajka, wsypać suche składniki i wyrobić na jednolite ciasto. dodać orzechy. piec godzinę w temp. 180 stopni. z tej ilości wychodzi 2 duże keksówki. chlebek, a raczej ciasto jest pyszne zarówno samo jak i posmarowane dżemem.
  12. Margo wygląda pysznie :) ja nie wiem czy będę coś piekła, ostatnio przeglądałam zamrażarkę i okazało się że jeszcze siedzi tam chlebek dyniowy, który smakuje jak ciasto a nie chleb, więc jedliśmy z mlekiem, a jako że dużo wyszło bo 2 keksówki, to wyciągnę i będzie gotowe :)
  13. Atrami, ależ proszę bardzo :) chyba też zrobię pomidorową dzisiaj, bo do 17 tylko łazanki nie wystarcza :)
  14. Atrami, a ja na sniadanie dzisiaj wyjatko miałam nalesniki, chociaż nigdy ich rano nie jemy, ale takiego mi wczoraj smaka narobiłaś, że musiałam je zrobić :D może zrób pomidorową na obiad? dzieci chyba chetnie zjedzą? a do powrotu męża wam starczy :p
  15. Atramuś, mała czarna odpada, poza tym nie mam sukienek w tym kolorze, wszystkie są krzykliwe, seledynowa, łososiowa, pomarańczowa fioletowa, ale takiego stonowanego to nie mam nic :) nawet do slubu miałam krzykliwą :D co do surówek, to do kiszonej też daję cebulę, czosnek, jabłko, marchewkę i olej, obowiązkowo z pestek dyni, jest przepyszny!
  16. Kropelko, ja czekam teraz aż moja pierwsza w życiu kapustka się ukisi :) oby wyszła, ale wszystko na to wskazuje :p dlatego nie chcę teraz kupować bo zaraz będę miała swoja :)
  17. Kropelko, bal to zbyt duże słowo :) ale orkiestra będzie i nie wiem jak się ubrać, mąż mówi, że normalnie, bo tak każdy przychodzi, ale jak jednak żony sie wyłamią i przyjdą jak na wesele?! mam nadzieję, że nie. założę spodnie, ładna bluzeczkę i szpilki :) nawet makijaż zrobię, a co? :) co do obiadu, to ja nic nie robie, zostały mi łazanki z wczorajszego obiadu, więc wystarczy :) co do cebuli i czosnku, my jemu te przysmaki do kanapek, na sniadanie i kolację :) na sniadanie cebulka do kanapek, na kolację czosnek, nie codziennie, ale często...
  18. witam wszystkich :) u nas też pogoda piekna, słoneczko swieci od samego rana... co do ogrzewania na noc...no cóż pomarańczowe mieszkaja w blokach, a w blokach kiedy uruchamiają grzejniki ? właśnie na noc :) my cały dzień mamy uchylone wszystkie okna, bo pieknie i ciepło, ale wieczorem palimy w piecu i włanczamy grzejniki...
  19. Atrami, już wypoczęłam :D, musiałam się zrelaksować przed jutrzejszą imprezą, bo to nie byle impreza będzie tylko taka z orkiestra :) i mąż zapomniał że oprócz tego co się składali, muszą dokupic alkohol we własnym zakresie, wiec jutro trzeba gdzieś jeszcze bo buteleczke pojechać... a my nie pojedziemy nigdzie, bo mąż pracuje przez 3 dni od poniedziałku do środy, potem jeszcze nie wie...
  20. Kropelko wszystko mam, więc na niedzielę może zrobię te ogniste? :) ja sobie teraz zrobiłam domowe spa :) a co? maseczka, świece, pełna wanna wody, dużo piany...raz na rok mozna zaszaleć i przypomnieć sobie tak to miło się wykąpać i wyleżeć, a nie szybki prysznic i koniec :) porządek w domu jak ta lala, tylko jeszcze odkurzyć i pomyć podłogi ale to juz po ostatnim wyjściu piesków :) czyli za jakieś 2 godziny... Papilocik, witaj :) to Ci się mąż trafił...może bigos? gulasze? placki ziemniaczane? plus to co dziewczyny już wymieniły :)
  21. Atrami, ale ten ból jest do zniesienia, oby tylko nasza praca nie poszła na marne... tfu! tfu! tfu! i jeszcze odpukam w niemalowane :)
  22. Atrami, moze nie tak bardzo daleko, ale w zależności od tego do którego drzewka, to od 20-40 metrów na oko. tyle że to troche pod górkę i to było najgorsze...okien w końcu nie umyłam i albo to zrobie jutro albo w sobotę... słoneczko ciągle świeci, temperatura powoli spada, jest 19 stopni...
  23. a my właśnie podlewalismy drzewka owocowe, na każde drzewko po 2 wiadra wody, czyli na osobę 17 ! jestem padnięta!
  24. http://www.youtube.com/watch?v=SvqxJ3lBjKM&feature=related Kropelko posłuchaj jeszcze tego... czytam właśnie wywiad Patrycji Kaczmarskiej :) tak z ciekawości, chociaż to n ie zmieni mojego zdania o tym wielkim człowieku jakim był Jacek Kaczmarski...
  25. pierogi z kapusta...mniam! to ja zmieniam koncepcje i na obiad łazanki zaserwuje :D
×