annorl1

Quan dzięki za herbatkę :) dzisiaj szczególnie Misi i Margo sie taka parująca filiżanka przyda :) a co u Ciebie? coś się śpioch z Ciebie zrobił ostatnio :)

Misiu, gratuluję tych zgubionych kilogramów :) a teraz kuruj sie jak możesz :) Emmi, witaj :)

Margo, a nie masz w domu jakiejś naleweczki malinowej? bardzo pomaga. a jak nie to herbata z lipy, kwiatu bzu czarnego,liścia maliny i dziurawca, do tego miód, syrop malinowy albo syrop z owoców bzu czarnego i do łóżka wypocić się. jeśli lubisz to jedź czosnek

witam dziewczynki :) kolejny piękny dzień się zapowiada, tak więc czekamy na Quan i poranną herbatkę :) Misiu, Margo: jak zdrówko? przeszło wam trochę ?

Margo, na przeziębienie z domowych sposobów dobra tez bedzie herbatka z suszonych malin z miodem, działa napotnie dobranoc dziewczynki i zdrowia wam życzę, bo cos sie tu jesiennie zrobiło...jakies choroby do nas znowu przyszły...

Joela, miłej i ciepłej kapieli :)

"razem to zbyt wiele" francuska komedia, super ! mozna się pośmiać :)

cześć Margo, :) cześć Misiu :) a gdzie Quan? ja dzisiaj nie zapracowana, ale do 8 spałam :p a po śniadaniu mąż włączył super komedie i dopiero z łóżka wstaliśmy :) miłego dnia wszystkim :)

Atrami, jutro będzie lepiej :) kolorowych :) dziewczynki wam też kolorowych zyczę :)

Atrami, to miłej kąpieli :) nałóż maseczkę to wyjdziesz jeszcze weselsza :)

dziewczynki a podacie mi może jakis sprawdzony przepis na mięsko w słoiku? dzwoniłam do ojca i na mielonkę już mam, na mięso by się jeszcze przydało, takie kawałki z galaretką :) tylko bez żadnej saletry i soli peklujacej

Emmi, to mi by się też przydały takie buźki co to liczy się je nie na raz ale za kilka osób :) bo jak coś robię dobrego to zazwyczaj potem to ląduje w zamrażarce, bo nie ma kto jeść :) widzę że obiadek miałaś pyszny :)

Joela, u mnie 30 stopni w słońcu, ale na szczęście nie jest gorąco, bo wieje wiaterek :) widzę że porządki jesienne już za Tobą :) a ja mam lenia i mi się nie chce, ale w końcu musze pójść i zrobić co mam do zrobienia...

czyżby chodziło o obiad po sprzataniu lodówki :p

Emmi, a cóż to za czystki?

:)

oj, kopytka bym też zjadła... to może się zamienimy? ja Ci dam trochę placków a Ty mi kopytek :)

pomarańcze nie potrafia piec :)

a na obiad jednak zrobie placki ziemniaczane, usmażę więcej to na kolację będą :)

Atrami ja tez juz myślę co by tu na weekend upiec :) salceson pyszny, ale u mnie dwa razy to samo nie przejdzie, mąż za bardzo za słodkim nie przepada, a ja wolę troche miej jeść :) może szarlotka? mąż ja uwielbia, taką z kołderką :)

Atrami, dawaj do mnie :)

Emmi u nas słoneczko jest od rana, ale jakie jest zimno!!

:) jest jeszcze kilka wersji z tekstem :) dzięki za info o poplonie

Quan, to miłych zakupów :) u nas nie ma w pobliżu ikei, wiec sie leroy merlin zadowalam :)

oj, jutro to masz same rarytasy :)