annorl1

atramka, placuchy? tez je znam, u nas tak brat mówił :) margolciu, ja też poproszę o trochę słoneczka... quantuś, ja mam zamrażarke pełna gotowego jedzenia, ale lubie gotować i mam ochotę dzisiaj cos zrobić...

dziewczynki, a co wy dzisiaj na obad gotujecie? bo nie mam pomysłu dla męża na obiad, myśłam o krokietach, ale to później , chyba żeby jakąś zupę na szybko a potem krokiety?

mąż właśnie maluje lakierem gotowe parapety i futryny w pokoju, jak ja lubię ten zapach :) nie jestem barbiturantką :) emii, my podłogi prawdziwej nie kładliśmy bo psy, goście a to jest przyszły salon :) kiedys w sypialniach będa sosnowe :) już męża namawiam jak skończy z tymi futrynami na szafeczkę i półeczki sosnowe do przedpokoju :) trzeba pomału tą chałupe kończyc :) a co do prania to i ja mam 2 na dzisiaj, ale pogody nie ma :( białe już się pierze :)

Emmi, a mi jeszcze została tylko kapa z łóżka ale jak ja nie lubię jej prać!! ledwo się mieści w pralce, ale sie mieści jak się ładnie złoży, ale potem to rozwieszanie i pilnowanie cały dzień żeby psy nie chodziły koło materaca...

Emmi, w takim razie źle doczytała :) przepraszam za błąd :) ja juz wszystko poprałam, czwartek i piatek, a teraz to tylko na bierząco :) mąż mi kończy parapety i futryny w nowych oknach, to jak zrobi wstawię zdjęcie :) jak ja uwielbiam sosnę :) Quan, widzisz? udało się pozbyc tego adresu :)

Quan kliknij moje konto, potwierdź pseudonim i hasło wyświetli się pseudonim:quantanamera e-mail komunikator, tlen.pl: quantanamera i to właśnie wykasuj zaznacz i klawiszem "backspace" wykasuj i zatwierdź :)

Quanta ja kupuję czasem ale czerwoną soczewicę :) http://smaker.pl/przepisy/dania-glowne/przepis/aromatyczna-zupa-z-czerwonej-soczewicy,26513 robię podobną zupę do tej, na drugie danie jeszcze nie próbowałam, nam smakuje :) dobra jest tez zupa coś ala gulaszowa, czy węgierska właśnie z soczewicą :) a co do adresu, to wejdź na "moje konto" i skasuj adres z komunikatora :)

Atrami, a jak Twoja dietka? dajesz radę ?

Misiu, Quan, Margolko: witam :) Misiu, czyli Ciebie też wzięło :) mi sie juz podniosła temperatura, zawsze tak mam jak jestem głodna, dlatego cieszę się że dzisiaj jest chłodno :) Quan za kawkę dziękuję :) Margolko, jak trzeba to trzeba :) dieta może ciężka ale nie do końca, dla mnie najgorszy jest brak śniadań, bo dla mnie śniadanie to paliwo :) na tej diecie wiem że wytrzymam, bo jest konkretny jadłospis co kiedy jeść, najgorsze są te, gdzie masz napisane, ogólnikowo, do tych się nigdy nie potrafiłam zastosować...

cześć dziewczynki, znowu ja Was budzę :) kawa wypita, waga wyjściowa 64,7 kg. potem się pokaże jak Quanta zrobi kawke herbatke i kakao :)

jak się zje te 2-3 szklanki zalecanego jogurtu to żadnej szynki juz nie zmieścisz, uwierz mi...:)

pomarańczowa, ja o niej napisze dobrze bo juz ja raz robiła :)

Joela: tez mam taka maszynkę bo dostałam niedawno, ale nie wpadłam żeby ziemniaki trzeć :) ale chrzan tarłam do ćwikły :) juz miaąłm pisac że na jutro placki na obiad ale ja mam przeciez diete :)

ojeju, ale dzisiaj popisałyście dziewczyny :) nawet nie czytam wszystkiego, bo jak temat jest o kosmetykach czy perfumach to mnie nie dotyczy:) dusigroszka, jestes z moich rejonów :) ja jestem z okolic rzeszowa, ale w rzeszowie szukam pracy, tam tez pracowałam :) co do oszczędzania to idzie mi super! myślałam że będzie krucho w tym miesiącu i będzie trzeba ruszyc oszczędności, ale nie :) dziaiaj zaniosłam płaszcz do krawcowej do skrócenia i o dziwo wyniesie mnie to 15-18 złotych :) a bałam się że cos koło 50 :) skarbonka, a raczej słoiczek :) prawie pełny, chyba odkurzacz będę mogła kupic juz na początku października :)

Quan, ja wcale nie przesadzam z tą moją wagą, normalnie przy wzroście 160 warzyłam mniej niz 50, a teraz ważę 65 !!!!!!!!!! to nie jest przesada, to jest koszmar! od jutra dietka, więc Quan :) dla mnie kawa na rano proszę, ale taką tylko z cukrem :) chociaż kawy nie znoszę:(

ale co tu się dzieje? u Joeli piękna pogoda, a u nie zimno było i mżyło Emmi od 2 dni nie może odejść od pralki :) biedna Atramcie chcecie udusic :) to już ja wam te gołąbki dam, bo mam bardzo dużo :) Sorceress23 chudzinka, opowiada bajki że gruba :? a do tego robi smaka na pierogi ruskie i o zgrozo moje ulubione!! z kapustą..., no i ta biedna córunia :( szkoda mi jej, niech szybko wraca do zdrowia Joelcia bajki opowiada, że obiad szybki a na obiad placki ziemniaczane!! to jest szybkie? zetrzec ziemniaki, usmażyć placki... uwielbiam placki, ale jeść :) co do piwa to tak jak Atrami, nie znoszę, no chyba że desperados z cytrynką :)

Quan, mam zamiar tyle wytrzymać :) co tu ukrywać, spasłam się jak świnia, więc teraz trzeba to zrzucic... :(

cześć dziewczynki, ja dopiero wróciłam ,ale widzę że większość już padnięta w łóżku :( kupiłam dzisiaj wszystko do diety i od jutro zaczynam, ale ja mam zamiar wytrzymać całe 13 dni. jutro wam napisze ile dokładnie warzę rano i zobaczymy ile mi zejdzie :) zdjęcia na garnku już są :)

dobra, dziewcynki ja uciekam bo zaraz autobus, ale będę wieczorem i wam pokaże jaką piękna zebrę zrobiła :0 ale nie tak piękna jak atrami :(

cześć Misiu, Atramuś, Quanta. z ta jazda to widzę mamy podobnie ;( tyle że ja jak prawko zrobiłam to śmigałam, a teraz po kilku letniej przerwy zwyczajnie sie boję, na trasie moge jechać, ale niech by mi przyszlo parkować, albo jakieś światła na mieście...nie wsiądę. czasem jak mąż mnie zmusi, tak jak na weselu rok temu wypił szybko kieliszek i nie miałam wyjścia musiałam robic za rodzinnego kierowcę ... Quan dzięki za herbatkę :) a ja dzisiaj pod wpływem Emmi która wczoraj narobiła mi smaka na kakao ugotowałam je na śniadanie, pycha! Misiu, to Ci zazdroszczę faceta, bo ja to wolę iść sama i sama płacić, kasa i tak w spólna więc nie ma różnicy :) a przynajmniej mąż nie widzi ile się wydaje, tylko potem mu mówię, ale to juz po fakcie :) co do snu, to wczoraj szybko padłam i dzisiaj od 6 już jestem na nogach :) już zdążyłam wziąść prysznic, umyc głowę, a nawet maseczkę nałozyć :)

Misiu, a to dlaczego nie lubisz zakupów z mężem ? :) ja z moim nie lubię, bo on nie lubi sklepów i zawsze wszystko jest za drogie, albo beznadziejne...dlatego jak mu się coś spodoba, to mierzy a na metkę nie każę mu patrzeć, a i tak większość zakupów dla niego robie już sama, wtedy go serce nei boli :)

Quanta my z mężem też na zimę buty trekkingowe kupujemy, ale to co kilka lat, dla męża kupiłam rok temu na wiosnę za 400 złotych i się świetnie trzymają, a sobie rok temu przed zimą, za podobną sumę, ale za wygodę i ciepło warto zapłacic takie pieniądze :) co do kozaczków, to ja używam tylko do kościoła, nie lubię w zimie takich butów, poza tym jak w autobusie spędzam 3 godziny dziennie, to naprawdę można zmarznąć mimo skarpet i potrzeba naprawdę ciepłych butów :)

cześć dziewczynki, dzisiaj ja wszystkich budzę, bo ja tylko na chwilkę. zaraz idę robic śniadanko, a po 8 jadę do miasta. nie na zakupy, ale mam świetny płaszczyk, który dostałam od szwagierki(?) tylko jak dla mnie długi, muszę go skrócić , bo tak leży w szafie ze 3 lata... poza tym muszę kupic co potrzebne do diety, no i najważniejsze musze odwiedzić "moje dzieci" no chyba że się rozpada to nigdzie nie pojadę :( ale mgła jest więc może jeszcze nas dzisiaj ominie ? a wczoraj o 8 jeszcze robiłam zeberkę naszej atramki :) jaka wyszła pyszna, wieczorem wam pokażę :) Quan Botwinka, szpinak, natka pietruszki, mleko, salceson bardzo lubię:) co do czerniny to się nie wypowiem bo nie wiem co to jest...

ja spadam spac, jestem padnięta...kolorowych snów życzę wszystkim

Emmi Tobie również miłych snów :) u nas na razie chodzi o to że dopuki ja nie bedę na stałe w domu, czyli dopuki nie będzie dzieci, kury i wszelki drób odpadają, są dni kiedy z mężem mamy tak samo do pracy i wtedy wyjeżdzamy o 6 i wracamy po 20, czasem później. tak więc dopiero jak juz zasiądę w domu na stałe wtedy kurki będą :)