Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

annorl1

Zarejestrowani
  • Zawartość

    869
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez annorl1

  1. wczesniej może było im za ciepło :)
  2. kurde, ale pachnie w calym domu, jestem głodna jak wilk, a mąż jeszcze bardziej ale teraz poszedł do siłowni ćwiczyc więc nie czuje zapachu :) zapiekanka spokojnie dojdzie :) atramka, to chyba małe masz te dzieciaczki skoro juz spia ?
  3. już spuściłam do wanny :) stąd ta przymusowa kapiel w wannie :)
  4. atramka, co Ty opowiadasz? jakie zimno? deszczyk dosłownie 2-minutowy przeszedł, ale na polu jeszcze ciepło o dziwo ale przydał by się deszcz...
  5. atramka, wszyscy zapracowani ;) ja dopiero włożyłam do piekarnika zapiekanke joeli ale w piecu dzisiaj z mężem zapalilismy...temp. na zegarze 96 stopni! wrzątek leci z kranu, więc będzie przymusowa kąpiel, bo normalnie to szybki prysznic :)
  6. atramka, czyli Ciebie tez nie ominie przetwarzanie malin:) ja juz oberwałam maliny, skończyłam obierac jaśka , ale jeszcze zostało mi 4 razy tyle karłowej :( fajne że jej tyle ale nie lubię tego obierania...
  7. atramka to srasznie duży podatek płacicie, ja za moje niecałe 2 hektary płacę dokładnie 138 złotych na rok
  8. Quanta odpoczywaj i odzyskuj siły, dzięki za te wszystkie informacje, buraczki juz kupione więc zaraz idę szorować i do gara, a te z ogródka do słoika :)
  9. jak dla mnei kiszona kapusta to tez z duża ilością marchewki a i jabłka tez dodam. tak robiła moja mama atramka, mój mąż jest ze wsi, ja tez jestem ze wsi, i zawsze mówiłam że na wsi mieszkac nie będę, ale jak pomieszkałam sobie kilka latek w mieście to na wieś szybko chciałam wrócić :) mi brak sklepów nie przeszkadza, pierwszy zakup do domu, to była pralka i duża na 8 szuflad zamrażalka, do teraz jak rodzina jest u mnie pytaja po co mi 2 lodówki bo stoja przy sobie :) zakupy robie raz w miesiącu ale konkretne, a raz w tygodniu to takie nabialowe. ja dzisiaj na obiad zrobie w końcu zapiekankę Joeli mięsko się juz rozmraza, musze tyklko dokupic kalafiora i pora, bo reszte zogródka przyniose. atramka ja na moja działke nie narzekam, bo mam prawie 2 hektary, minus jest taki że w kilku działkach i co druga jest moja
  10. atramka, a ja nigdy na wsi mieskzać nie chciałam, ogródka mieć nie chciałam a co dopiero mówic o kurach :) teraz mam dom na wsi ( stary ale go kocham) nie tyle ogródek, ale pole bo 12 arów na same warzywa, bez ziemniaków i jeszcze marza mi się kurki, jak będą dzieci to kroliki i kózka na mleko :)
  11. margolka, dzięki za przepis na kapuste, ja na pewno nie będę kisić 20 kg :) co najwyżej 5 a i to nie wiem czy nie dużo, chociaz może będzie w sam raz, a czy to musi sie kisić w garnku glinianym? nie mam takiego :( w misce np. nie może być? albo w zwykłym garnku?
  12. aha, i jak długo można go przechowywać? na ten zakwas to swoich buraczków nazbieram, bo cos urosło, ale nie na tyle żeby starczyło na ćwikłe :) a cóż to za zima bez ćwikły i ogórka kiszonego? w tym roku będę robiła po raz pierwszy kapuste kiszona, ale w słoikach, może znacie jakiś dobry przepis? tylko koniecznie w sloikach :)
  13. Quanta, a ile się go pije? i jak go przechowywać? w lodówce czy piwnicy? z tym że ja mam troche wilgotno w piwnicy...
  14. margo, sok robie na 2 sposoby oto pierwszy http://www.mojeprzepisy.pl/Przepis/sok_malinowy/ a od kiedy kupiłam sokownik to wrzucam maliny, zasypuję cukrem, na każdy kilogram malin kilogram cukru i sok sam się robi :) ja też jak pracowałam jeszcze niedawno wstawałam o 4.30, autobus o 5.20 :) budzę się zazwyczaj ok 6, czasem jak mam ciężki dzień to ok. 7 zreszta wolę wstac rano, bo jak rano nie zrobię porządków, to potem dopiero wieczorem, w południe dopada mnie lenistwo zupełne i wtedy to moge tylko gotować ...uwielbiam to :) żebym jeszcze miała dla kogo, a nie tyklko dla siebie i męża :( ech... życie nie bajka. margolka, ale zazdroszczę Ci tych kurek. poważnie, mi się maży takie stadko, ale na razie brak kasy na kurnik, a jak kurnik to od razu ogrodzenie, bo u nas przy lesie strasznie lisy podchodzą... ale jajeczka zawsze dostaję wiejskie od sąsiadki:) mąż jej pomaga, to starsza kobieta w różnych pracach i nie bierze za to kasy, za to jajeczka chętnie :) taka wymiana...
  15. dusigrosz-ka: co znowu Ci wypadło? tylko nie mów że choroba jakaś...
  16. Quanta no to życzę Ci dużo zdrówka :) i niech to Twoje cerowanie szybko sie zabliźni :) Margolka jak zwykle pierwsza na posterunku :) ja tez juz od 7 na nogach, muszę troche posprzątać po wczorajszej wymianie okna, bo w południe wybieram się z mężem po wór buraczków, jakoś mi w tym roku nie obrodziły, a ćwikła musi być :)
  17. Quanta: ważne że dobrze sie czujesz mimo tego cerowania i klejenia :) Atramka, Margo ajak wasze choróbska? przepędzone? sposób mojego męża na wszelkie licho, kieliszek, ale taki od wina prawie pełny nalewki malinowj na noc i do łóżka, kopa daje ale jak sie rano wstaje to nic n ie zostaje z choróbska które chciało nas dopaść :)
  18. Quanta a cos Ty taka pocerowana? :)
  19. margolka: ja też tylko częś fasoli obrałam, bo w domu miałąm dzisiaj prawdziwy sajgon, wymiana okna na nowe, w starym drewnianym domu :( kto ma taki dom, to wie jakie niespodzianki moga się chować pod starymi oknami i w drewnie... jutro jak dobrze pójdzie to kolejne okno do wymiany a jak nie to dopiero w czwartek, tak to jest jak mąż ma nie tylko dom na głowie, a na fachowców szkoda kasy, bo lepiej ja na inny remont wydac :)
  20. czsami sie takie "niepotrzebne" rzeczy przydają :)
  21. dusigrosz-ka: a sukienke już masz? czy musisz też na to wydać kasiorkę?
  22. myślę, że będzie ok. a to wesele jest 1-dniowe czy 2-dniowe? my u siostry męża daliśmy rok temu 300 złotych za 2-dniowe, ale na więcej nas nie było stać.
  23. oj...cisza dzisiaj konkretna? chyba dziewczyny dzisiaj maja dużo pracy :)
  24. ja mam fasolę karłową, więc suszę ją rozwieszoną, a jaśka obieram już i będę suszyła na dużych sitach.
×