Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

annorl1

Zarejestrowani
  • Zawartość

    869
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez annorl1

  1. Emmi, witaj :) a u nas już po zimie.dzisiaj znowu wiosna, w nocy padał deszcz i jest jak jest dzisiaj. Anula, też bym wolała zimę, ale bardziej ze względu na rośliny, chociaż taka pogoda jak jest teraz mnie strasznie dołuje, działa na mnie depresyjnie. ni to wiosna, ni to zima, taka wieczna jesien, czyli własnie depresja... ja też już zapaliłam w piecu, ale chyba się jeszcze położę do łóżka, dzisiaj poszłąm spać po 2 w nocy, całą noc biegałam do łazienki, widać coś mi zaszkodziło...ale co? miłego dnia dziewczynki :)
  2. Teli, witaj :) Kropelko, ja w ogrodzie nic jeszcze nie robię, zima ma przyjść w lutym, tak słyszałam i dlatego byłam się dzisiaj rozejrzeć w sadzie i ogrodzie co się dzieje. boję się o te drzewka które już mają pąki, bo jak przyjdzie mróz to po owocach, jak by jeszcze teraz był kiedy dopiero pąki się zawiązują to spoko, ale jak przyjdzie jak pąki będą większe, to owoców w tym roku nie będzie. kwiatków mi nie szkoda, ale właśnie tych owoców... ech...co za czasy przyszły, żeby zimy normalnej nie było...
  3. a ja właśnie wróciłam z obchodów działkowych :) porzeczki czarne juz maja pąki, tak samo lipa, orzech laskowy i pigwa. nawet jakieś kwiatki już wyszły z ziemi, ale nie mam pojęcia jakie :p
  4. Margo, świeży szczaw na początku stycznia :) taż, to już wiosna!
  5. Kropelko, Margo, Anula witajcie :) to jeszcze ja podam mój przepis na farsz do pierogów z mięsem :) gotuję rosół na mięsie wołowym z kością i na udkach kurczaka. ciepłe mięso obieram i przepuszczam przez maszynkę, na masełku rumienię cebulkę, wrzucam mięso i chwilkę smażę. warzywa z rosołu czyli marchewke pietruszkę i selera mielę lub rozgniatam widelcem. wszystko łączę doprawiam farsz pieprzem. pierogi z samego wołowego mięsa jakoś nam nie smakują, dlatego mieszam z kurczakiem, jest bardziej puszyste i delikatne. u nas dzisiaj ciepło, czyli koniec zimy! sniegu nie zostało prawie nic po dniu wczorajszym. właśnie mówiłam do męża, że dzisiaj poniedziałek, dom wypucowany na błysk, więc nie bardzo mam co robić, dlatego chyba zaraz się zabiorę za porządki w szafkach z ubraniami i pościelą. niedawno sprzątałam, ale u męża to można by i codziennie, a i tak tego nie widać :p obiad mam tak więc nic dzisiaj nie gotuję tylko zrobię zupę na rosole, a potem podgrzeję mięsko z rosołu, do tego buraczki, albo inna sałatka ze słoika i kasza jęczmienna, albo gryczana. a tak w ogóle to spisałam 2 fajne przepisy na ciasteczka cynamonowe i mam zamiar jedne dzisiaj zrobić, tylko nie mogę się zdecydować które :) no i mam zaplanowane dzisiaj piec jeszcze pieguski. oj, chyba zacznę piec ciasteczka na handel :p
  6. Margo, witaj :) o grzybach to ja też słyszałam, nawet mieliśmy z mężem iść jutro do lasu sprawdzić te nowinki, ale teraz jak spadł śnieg to już raczej grzybów nie będzie nawet jeśli były... ale mi smaka narobiłyście tymi pierogami, ale ja mam dzisiaj lenia i nie robię nic już dzisiaj ! zaraz się ubieram i jadę do miasta do kościoła, powrót wieczorem.
  7. Kropelko witaj :) a u mnie dzisiaj obiad wczorajszy, gotuje sie też rosołek. dzisiaj miałam wykończenie piernika, polałam polewą, już próbowałam jest pyszny! w końcu przełożyłam go powidłami, potem masą grysikową z orzechami i znowu powidłami. dzisiaj polałam tylko zrobioną polewą czekoladową. wyszedł mi bardzo wysoki.ale jestem z niego dumna :D
  8. Joela, to narobiłas isę wczoraj tych pierogów... a ja dzisiaj się obudziłam i oczom własnym nie wierzę! biało, wszędzie biało i ciągle sypie śnieg... miłego dnia dziewczynki :)
  9. Joela, witaj :) widzę, że u Ciebie jak u Margo zamówienie na pierogi :)
  10. Kropelko, Margo witajcie :) Pomarańczko, tutaj jest przepis :) http://www.garnek.pl/intma43/17720932/chlopska-zapiekanka ja zrobiłam trochę inaczej, bo zamiast brokuła dałam kalafior, dodałam też marchewkę gotowaną i groszek zielony mrożony. a do sosu domieszałam jajka :) ale zapiekanka wyszła pyszna i bardzo sycąca! wyszedł cały gar, więc na jutro o obiad martwić się nie muszę :) u nas w dalszym ciągu piękna pogoda. kolejne pranie wywieszone, tym razem koce psiaków i dywaniki łazienkowe. pasuje jeszcze mi wyprać 2 sweterki takie delikatne i jedną firaneczkę, zaraz wrzucę, może jeszcze dzisiaj wyschnie... właśnie z mężem obejrzeliśmy super film, który wam polecam. tytuł: "jesteśmy snem" naprawdę wart obejrzenia...
  11. witam dziewczynki w ten piękny, słoneczny, ciepły, bezwietrzny i bezdeszczowy dzień :) na zewnątrz 12 stopni na plusie. jest cudownie, okna w całym domu uchylone, pościel już przebrana, brudna już w pralce, zaraz na sznurki na pole wyląduje. kołdry i poduszki też już na zewnątrz się wietrzą. jest po prostu cudownie! wiosennie! tyle mam dzisiaj energii :) na obiad dzisiaj planuję chłopską zapiekankę podpatrzoną na garnku :) w domu mam bałagan niemiłosierny! gary z wczorajszego obiadu nie pomyte, bo nie miałam kiedy. do kościoła pojechaliśmy po 15, a wróciliśmy po 19, koncert był cudowny! ślicznie śpiewali, grali, po prostu fantastyczny nastrój! teraz już uciekam do porządków, a Wam życzę miłego dnia :)
  12. Kropelko, u mnie już też się zmieniło :( leje deszcz, jest zimno, ale wiatru na szczęście nie ma takiego jak wczoraj.
  13. pomocna dłoń .. wklejam przepis, już nie pamiętam czy dostałam go od annorl czy margolki . Chleb piekłam 6 razy i zawsze wychodzi! 1kg maki krupczatki ,5dag świeżych drożdzy ,1 szklanka otrąb ,6 łyżek siemienia lnianego ,6 łyżek słoneczniku ,3 łyżki sezamu,2 łyżki dyni, 2łyżki soli ,2 łyżki cukru.1 litr ciepłej wody .Nie musisz dawać wszystkich ziaren ,możesz też zmienić proporcje .Składniki wymieszać ,wkruszyć drożdze i zalać ciepłą wodą .Wszystko wymieszać ręką -ciasto będzie lużne .Zostawić na 20 min w cieple .Potem wyłożyć na blaszkę (wysmarowaną olejem i otrębami ) -ja piekę w 25x30 .W blaszce trzymać ok 15-do 20 minut (mało urośnie i dobrze ) .Wstawić do nagrzanego piekarnika 230st -po 15 minutach zmniejszyć do 200 i piec 50-60 minut .Do piekarnika dobrze jest wstawić jakieś naczynie z wodą .Swieży ma twardawą skórkę i lekko się kruszy ale na 2-3 dzień to poezja. to jest właśnie przepis naszej Joeli, ta pani bardzo go chwali więc sprawdzony :) ja osobiście znam tylko takie na zakwasie...
  14. gdzieś tu jeszcze był przepis Joeli na chleb, ale akurat go nie zapisałam, jak znajdę to napisze.
  15. to wprawdzie nie chleb ale przepis naszej Margo na bułkę pszenną Ann - dla Ciebie buła pszenna!!!! 1 kg dobrej mąki tortowej(u mnie się sprawdziła wrocławska,taka w różowych torebkach) 10 dkg drożdży 1,5 łyżeczki soli 4 łyżeczki cukru 2 garści oleju 2 jajka 3 szklanki ciepłego mleka z 1,5 szklanki ciepłego mleka,całych drożdży,z dodatkiem cukru i soli oraz szklanki mąki mieszam jednolitą masę - zaczyn.Odstawiam go w ciepłe miejsce do podwojenia objętości - ok.30 - 40 minut.Gdy jest już ładnie wyrośnięty dodaję resztę składników i dobrze i dość energicznie mieszam je przez ponad 1/2 godziny.Po tym czasie bułę wykładam na wysmarowaną olejem i wyłożoną papierem do pieczenia blaszkę i pozostawiam w ciepłym miejscu do wyrośnięcia,kilka racy delikatnie spryskuję ją letnią woda,w ten sposób nie popęka.Piekę 40 - 45 minut w temp.190 stopni.Po upieczeniu od razu wyjmuję ją z formy i układam na kratce piekarnika do wystygnięcia - chleb też wyciągam z blach jeszcze gorący!!!
  16. witam w ten piękny słoneczny i w końcu bezwietrzny dzień :) dzisiaj święto, a my na 15 idziemy do kościoła na koncert kolęd :) a potem msza miłego dnia dziewczynki :)
  17. Margo, to zapraszam po chleb, tyle co wyjęłam z pieca :) ale w zamian prosze o kawałek buły dla mnie i kilka rogalików, bo ja w końcu nie piekłam dzisiaj nic na słodko...
  18. Joela, witaj :) dokładnie, tez tak sądzę. ale pomarańczowa pewnie kazała by Ci gotować dla psa kaszę na kościach i tak go żywić. ja nic nie mówię jak ktoś psa żywi, ale jak ktoś bredzi głupoty że dobra karma jest nic nie warta dla psa, bo kasza na kościach lepsza to mnie trafia! u nas też wiatr okropny! nawet psy nie bardzo chcą na pole wychodzić, tyle co się załatwić i wracają
  19. chlebek od 40 min. piecze się już w piecu :) ale pachnie w całym domu! uwielbiam ten zapach, człowiek chętnie zjadł by już ten chleb, nawet taki gorący :p a rogalików w końcu nie chce mi się piec, jakiś leń mnie dopadł...
  20. kaszę na kościach? a gdzie mięso? a gdzie warzywa? witaminy? niestety ale to nie takie proste, dać kaszę na kościach i niech pies je. moje jedzą suchą karmę która ma to wszystko czego im potrzeba :p
  21. jak grochem o ściane? gdybyś wiedziała co ja gotuję i co my jemy, to nie pisała byś takich głup[ot że moje dziecko by tylko chrupki jadło :D bo wiedziała byś że sama takich rzeczy nie jadam :p a co do psa to pisałam że gotować nie będę bo mi się nie chce liczyć ile czego żeby było zdrowo
  22. oj Pomarańczowa, idź do dobrego weterynarza i zapytaj czym pies powinien być karmiony. moje jedzą suchą karmę i dobrze się mają. nic im nie dolega, mają piękną błyszczącą sierść. a pies to nie człowiek, że musi mieć urozmaicony jadłospis, tym można mu tylko rozpieprzyć żołądek. moje się mają świetnie i już Ty się o nie martwić nie musisz :)
  23. Margo, widocznie coś jest w tej kociej karmie co psom smakuje :) ja kotów nie mam, ale jak czasami zabiorę ze sobą psy do mamy, to miski są do czysta wylizane z karmy suchej i mokrej :) tak jak by psy od dawna niczego nie jadły i były w dom u głodzone :p no ale ten pies mamy, to rzeczywiście talent :) bo on nawet mokrej karmy psiej nie zje, a mokrą kocią to już tak :) nawet jak siostra czasem da psią karmę do miski kociej to on i tak obje koty :p uciekam układać wszystko na nową półkę :) potem sie pochwale, ale to już efektem końcowym. no i pasuje na rogale albo bułeczki ciasto rozrobić, a chlebowe już ponad 2 godziny rośnie...
  24. oj, cos wiem o tym jak psy potrafią pieknie prosic :) moja mama ma takiego psa, co jak byś go zobaczyła to byś powiedziała, że na pole chce bo nie był i jeść bo głodny :) jak ktoś tylko przychodzi on już się kręci koło smyczy, mimo że dopiero wrócił ze spaceru, jak ktoś je, to tak patrzy a oczy ma takie duuuuże! a w kuchni stoi 2 miski z karmą której nie je, on tylko kotom karmę podjada :) w końcu siostra się wkurzyła i kupuje tylko karmę kocią, bo psiej nigdy nie zjada :p
  25. Kropelko, teraz psy miały orkisz, ale właśnie biały tak nie bardzo...a jako, że karmę zawsze kupujemy na zapas bo 2x15 kg, to psiakom to starcza na pół roku. teraz kupiłam jagnięcinę i biały wcina :) czarny dostał już karmę dla seniora, bo to już ten wiek...7 latek stuknęło w październiku... a ja dzisiaj w końcu nic nie gotuję, mam jeszcze się okazało barszczyk czerwony z wtorku chyba, dogotowałam tylko jajka na twardo i obiad z głowy :)
×