Inarii
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Inarii
-
No i się wszystkie rozpisały, że HEJ! Pozdrawiam i ślę buziaki w ten Walentynkowy dzionek
-
Święte słowa Martusiu :D
-
Witajcie!! Zarzeczona wiem doskonale o czym piszesz z tym małpowaniem :) u nas jest jeszcze tak, że jeden drugiego chce pobić w wymyślaniu "świetnych" zabaw :D ale są tak kochani, że zapomina się o zmęczeniu i ich wybrykach. Czas pędzi niezwykle szybko, praca, dom, dzieci i normalnie nie wiem co się dzieje. Wiele zmian (takich codziennych, bo to maluszek chodzi, bo mówi nowe słowo itd.) ale cały świat kręci się teraz wokół rodziny. Szkoda, że przestałyście tutaj zaglądać tak często jak kiedyś, ale może kiedyś (na emeryturze) to się zmieni :D Ślę gorące pozdrowienia 4 all
-
Witaj Prinzesska27! Dziewczyny, czy Wy wszystkie śpicie? :) Niech się któraś odezwie. Ja informuję uprzejmie, że przesłałam maila ze zdjęciami. Zareczona maila do Ciebie mi odrzuciło, więc nie wiem co się u Ciebie dzieje? Odezwij się w takim razie do mnie :) Pozdrowienia dla wszystkich
-
No i się wszystkie rozpisały.... :D Pozdrawiam!
-
Hej!! Nie piszcie tyle, bo nie można nadążyć z czytaniem :D Mnie już Zareczona usprawiedliwiła, ale reszta ma naganę! :) Wysłałam na maile nowe fotki, więc w wolnej chwili proszę zajrzeć. Dla wszystkich maluszków ślę serdeczne życzenia i całuski
-
Validosku kciuki trzymam za znalezienie przez męża interesującej pracy na miejscu!! Chłopcy zdrowi (chociaż nie obeszło się bez szpitala w domu) mam teraz trochę załatwień w tematyce zdrowotnej i nie tylko, ale o tym w wolnej chwili na maila :) Proszę zatem o kciuki! Buziaki
-
Młoda żono my też nie mieszkaliśmy razem przed ślubem i obawiałam się tych początków, ale okazało się, że całkiem niepotrzebnie. My generalnie się nie kłóciliśmy (i teraz też raczej się to nie zdarza) trochę nerwów było jak już dziecko przyszło na świat, ale to był efekt budowy domu co było bardzo stresogenne. Co mogę Ci poradzić? Zgadzam się z Zabu, że skoro tak jest teraz to lepiej atmosferę wyczyścić a nie liczyć na to, że dziecko będzie lekiem na wszelkie nieporozumienia. Przy dziecku jest dużo nerwów i obowiązków i to może mieć wręcz odwrotny skutek. Nie myśl o tym w takich kategoriach, że to już ten czas itd. a poronienia się zdarzają i wcale nie muszą oznaczać, że kolejnym razem też będzie problem. Trzymam kciuki za pomyślne poukładanie spraw. Pozdrowienia dla wszystkich. ja już drugi tydzień w pracy i jakoś leci :)
-
Fakt Zareczona. Ty nie mieszkasz w naszym pięknym kraju, więc Ciebie to raczej nie dotyczy, ale zaraz napiszę Ci w mailu o co chodzi :) Pozdrawiam
-
Dziewczynki wysłałam Wam maila z pewną prośbą :) Pozdrawiam
-
Oj Validosku Gratuluję!!!!!!!!!!! Czekam na oficjalne potwierdzenie wiadomości :) Buziaczki na miłą niedzielę
-
Zabu my mamy łóżko z Black Red White (system Bigger). Ogólnie spisuje się dobrze (nie skrzypi) jednak moim zdaniem BRW nie jest jakimś przodownikiem w wykonywaniu super solidnych mebli. Chłopcom kupowaliśmy meble z firmy BogFran (mają wiele modeli prawie identycznych jak BRW) i są o niebo lepsze (lepiej wykonane), a cenowo kształtują się tak jak BRW. Oto link do strony producenta. http://www.bogfran.pl/ Dziękuję za miłe komentarze odnośnie ostatnich maili :) Pozdrawiam
-
Dziękuję :)
-
Hello, hello, hello... Przesłałam Wam na maile coś w temacie zmian i nowości hi hi Buziaki
-
A jednak widać to, co napisałam :) Miłego dnia dla wszystkich
-
Coś napisałam wcześniej, ale nic mi nie wyświetla :(
-
Miki serdeczne gratulacje!!!!!!!!!! :) Emsy na zdjęciach wyszłyście cudownie! Mała jak aniołek, a Ty kwitniesz kobieto Zareczona znam ten ból. Mój starszak też chyba przechodzi ponowny bunt 2-latka w mocniejszym wydaniu (dodatkowo był w szpitalu na badaniach kontrolnych i strasznie się to na nim odbiło). Łzy bezsilności też znam, ale trzeba się trzymać. Damy radę :) Validosku!! Bardzo mi przykro to czytać!! Mam nadzieję, że będzie tak jak piszesz i po fatalnym starcie Nowy Rok okaże się przepełniony szczęściem i pomyślnością, czego zresztą życzę Wam wszystkim Kochane Dziewczynki i Waszym rodzinom
-
Zareczona to było żartobliwie o Chrzcie :) Jak dajemy rade z dwójką...? bywa ciężko, ale ja jestem dosyć często z nimi sama i oświadczam, że jest to wykonalne :) Miki trzymaj się ciepło i dawaj znać Validosku niezmiernie mi przykro czytać takie wieści :( Moje kondolencje! Odnośnie buntu 2-latka to u nas dosyć łagodnie się objawia (czasami bywa gorzej, czasami lepiej, ale ogólnie nie jest źle) Pozdrawiam serdecznie
-
Nasze gratulacje!! Proszę jakie tempo... przy trzecim to nawet do szpitala nie dojedziesz :D Ciesze się, że wszystko poszło sprawnie i bez sensacji. Już się denerwowałam, że nic się nie odzywasz, a wiedziałam że musisz być już po wszystkim. My wczoraj już wypędzaliśmy diabła :) fotki prześlę na maile w wolnej chwili i Ciebie Zareczona również proszę o zdjęcia Lenki.
-
Zareczona szalej teraz z jedzeniem ile możesz :) Kciuki masz pewne i czekamy na info. Bartusiu żyj sto lat w zdrowiu i radości!!! Pozdrowienia ślą koledzy :)
-
Oczywiście miałam na myśli BUZIAKI
-
Zareczona u nas coś pomiędzy cyrkiem na kółkach a spokojem. Nie jest najgorzej, ale wczasów też nie mam hi hi. W wolnej chwili więcej informacji i aktualne zdjęcia. Bziaki dla wszystkich
-
Zareczona dlaczego zwariowanie..? A propos wysłałam Ci maila, o którego prosiłaś :) U nas wszystko w porządku, a czas pędzi jak szalony :) Pozdrawiam wszystkich
-
Zareczona wysłałam Ci maila :) Alice jestem świadoma jaki ciąży na mnie obowiązek, czekam również na zdjęcia z wakacji i współczuję tych dodatkowych "atrakcji" :)
-
Tak jest!