Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Anka323

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Anka323

  1. Wyslalam zdjecia na poczte,ale pamietajcie,ze same tego chcialyscie...:P Uwazajcie co Wam ekrany nie popekaja haha
  2. Hej. Annolia od kazdej reguly sa wyjatki ;) U nas kiedys byl taki wikary.Jezdzil starusienka,zardzewiala skoda,byl chudziutki jak patyk,kazdemu pomagal jak mogl. Od biedniejszych rodzin na koledzie pieniedzy nie przyjmowal-zostal przeniesiony po kilku miesiacach..Proboszczowi nie pasowal heh Potem okazalo sie,ze proboszcz byl zamieszany w handel kradzionymi samochodami.Doszlo nawet do tego,ze podpalil plebanie,zeby dostac odszkodowanie..Ludzie od razu cos podejrzewali,bo wyjechal na pare dni i zabral psa ze soba,a zawsze go zostawial i kazal sprzataczce go karmic i wyprowadzac. U nas o dziwo dzis nie pada i nawet slonce swieci.Przeszlam sie troche z Sebkiem po miescie.Kupilam mu kredki i kolorowanke i od pol godziny slowem sie nie odezwal,taki zajety jest hehe. A za godzine do roboty. Dorotko ja tak ostatnio mialam,ze z tel napisalam dluuuugasnego posta i nagle mi wszystko wykasowalo..Juz nie mialam weny drugi raz pisac...
  3. Dziewczyny jak ja sie ciesze,ze tu nie ma tego problemu. Jak mowilam Irl,ze w Pl cos takiego mamy,to sie nie mogli nadziwic po co to hehe A ja dalej siedze i nudno mi..bola mnie plecy,bo zapomnialam mojego pasa z domu zabrac..a mowia,ze skleroza nie boli.. Jutro mam wolne i pewnie i tak caly dzien przesiedze w domu,bo pogoda do doopy.
  4. Beata a co sie przejmujesz tymi darmozjadami?? Pamietam,ze u mnie w domu w ogole nie bylo koledy,bo moi rodzice nie przyjmowali. Moim zdaniem gdyby ksieza byli w porzadku to od rodzin,ktore nie maja nawet by nie przyjmowali nic,a te darmozjady tylko patrza ile w kopercie jest,a potem rozbijaja sie drogimi autami i zra kawior. Ja wlasnie w pracy jestem.Zjadlam kolacje i czuje sie taka pelna,ze zaraz wybuchne... Chmurko,a teraz legnij na kanapie hehe jak na wielorybka przystalo hihi Ja bym tak najchetniej zrobila,ale musze tu siedziec do 23..
  5. Dzien Dobry. Beata Sebastian mial taki etap,ze jadl wiecej ode mnie..Jak tesciowa byla poprzednio to byla w szoku,ze taki maluch moze tyle zjesc,no a od paru miesiecy mu sie odwidzialo i na wszystko kiwa glowa,ze nie. Wczoraj wieczorem potrzedl to lodowki i mowi,ze chce serek.No to wyjelam mu danio,posadzilam na krzesle i zaczal jesc..zjadl dwie lyzeczki poczym przyniosl mi serek,ze juz nie chce..no i rece odpadaja.. A mleko z kaszka musi byc obowiazkowo..Czasem nie chce nic innego,ale ciesze sie,ze chociaz to chce. Annolia Sebek tez tak robi. Dlatego pisalam,ze jak robie sobie kolacje to zawsze wiecej,bo jakos z mojego czy z M talerza lepiej smakuje. Chmurko ciekawa jestem kiedy Cie wezmie tak na calego :) Ide po kawe-chce ktos?
  6. Beatko no wiekszosc rzeczy juz mam. Musze jeszcze dokupic ciuszki,pieluchy,smoczki i takie drobne rzeczy. Zabawki mam,wozek,lozeczko i posciel tez jest :) Sebus za to wazy 10kg..ale chudy jest jak szczypiorek.. Ale jak ma byc gruby jak on prawie nic nie je..Ma 2 ulubione obiady,reszte trzeba mu wciskac..Powiem Wam co dzis zjadl- o 4 rano dostal mleko z kaszka,potem o 9.30 zjadl ze mna odrobine platkow i pol kinder pingui..potem o 14 niecaly kawalek chleba stostowanego z szynka(i to z wielkimi oporami) i 1/4 banana..potem juz w domu ok 17 200ml kaszki z butli oczywiscie,bo inaczej nie ma opcji. To cale jego dzisiejsze jedzenie.. Teraz pewnie skubnie cos jak bede jesc kolacje(zawsze robie sobie wiecej,bo wiem,ze cos zje,ale jak zrobie mu osobno to nie ruszy). Pozniej pewnie kolo 23 jeszcze troche kaszki zje i to bedzie wsio... Jutro zaczynamy 30ty tydzien..:) Musze powiedziec,ze jakos tak mi lzej jak juz wiem,ze bedzie ta 3 z przodu..
  7. Hej baby. Ja pisalam dzis z telefonu takiego dluuuugiego posta i mi nagle calego wcielo..Juz mi sie nie chcialo pisac od nowa... Pojechalismy dzis na male zakupki.Kupilismy lezaczek przeceniony o 20e,bo teraz to wszedzie wyprzedaze sa.Kupilismy tez nianie,czyli co najdrozsze mamy z banki. Mala ja sie przyznaje bez bicia,ze ja do dat pamieci nie mam..O najblizszej rodzinie to jeszcze pamietam,a i tak co roku zastanawiam sie czy moj bratanek ma urodziny 7.09 czy 9.07 :P W kazdym razie przepraszam bardzo i zycz Doriankowi wszystkiego co najlepsze :) Duzo zdrowka i pociechy z rodzicow i rodzenstwa :D Wzielismy dzis Sebka do takiego centrum zabaw,cos jak taki malpi gaj. Byl w 7 niebie.Po godzinie M byl padniety a on za cholere nie chcial wyjsc.Ja to sobie na kanapie wygodnie siedzialam i kawke pilam hihi
  8. Wiesz co Chmurko,ja nie wiem,bo mi sie nic nie saczylo tylo chlusnelo :D Moze lepiej pojedz na izbe niech zrobia usg i bedzie wiadomo czy to wody czy jak.
  9. Dzien dobry. Moje chlopaki jeszcze spia,a ja musialam wstac,bo juz mnie wszystko bolalo i na zadnym boku nie bylo wygodnie. Wlasnie pije sobie kawke i zjadlam buleczke i danio. Annolia wloka sie tak,bo na trasie Gdansk-Warszawa jakies remonty znowu sa..Ostatnio nawet w tv o tym mowili. Wiesz,mi w sumie poprzednia ciaza tez nie dala w kosc..nie liczac ostatniego miesiaca i tych kilogramow..jednak mysle,ze na 3 dziecko juz sie nie zdecyduje..Tym bardziej,ze na fizjoterapi mi powiedzieli,ze za kazdym jednym razem bedzie gorzej z moja miednica,a nie chcialabym calej ciazy przelezec. Juz teraz ciagle narzekam,bo to takie irytujace..Zawsze sie krecilam po domu i co chwila cos robilam,a teraz leze na kanapie jak taki worek ziemniakow i M wszystko robi..no moze poza obiadami..:P Do tego jak jest ladna pogoda to tez nie wyjde z Sebkiem na spacer,bo z bolu czasem mi sie slabo robi. Dorotko jak bedziesz miec te paczki to i ja wpadne po pracy..Mmm moja mama zawsze robila takie domowe paczki na Sylwestra...mniam jakie one pyszne byly...
  10. Ooooj Chmurko....Cos czuje,ze juz juz za chwile sie rozpakujesz :D Dorotko ja sie bardzo ciesze,ze Ty tyle piszesz,bo az milo poczytac. Fajnie,ze Swieta sie Wam udaly :) My bylismy tylko we trojke (no prawie w czworke ;P) Bic Cie nie bede,a wytrzymac wytrzymam,bo w sumie wyboru nie mam..
  11. Hej dziewczyny. Klaudia raz w roku to nie zawsze. No ja mam taki plan na Sylwestra,ze na 12 ide do pracy,wracam o 20 i bede ogladac koncerty w tv,o! taki to bedzie Sylwester.Pewnie nawet nie wytrzymam do polnocy. A za to w Nowy Rok ide na 10 do pracy i bede siedziec do 18.. Chmurko to fajnie,ze jest ok. ee 3700 to jeszcze nie tak duzo..Moj szwagier wazyl prawie 5... Ja jestem ciekawa co ja tam nosze...Sebus wazyl 3450g..a ten maluch na pewno jest wiekszy..to juz wyszlo dwa razy na usg..zawsze waga ponad norme..ehh..jakos go chyba wypchne,nie? A kupilam dzis komplecik dla noworodka..Wiem,ze to jeszcze czas,ale byl taki sliczny,ze musialam. Rampers,body,czapeczka i sliniaczek,ale tak ladne,ze balam sie,ze pozniej juz tego nie bedzie. A wiecie co?Musialam M umowic na rezonans i to niestety az w Wawie w Carolina Medical,bo musi miec kontrast do stawu podany,a na pomorzu dostanie sie na to graniczy z cudem. No i patrzylismy na polaczenie pociagiem i samolotem. Cena za samolot moze dosc wysoka,ale za to ma wylot z Gdanska o 6.30,powrot o 14.30,a pociagiem musialby wyjechac dzien wczesniej wieczorem i z powrotem tez bylby w srodku nocy. Moj brat ostatnio jechal od rodzicow do Wawy 10godzin pociagiem...! Mowil,ze mial dosc..Pociag albo sie wlokl albo co chwile stal..Masakra..normalnie pociagi od nas jada 4.5 godz..
  12. Oj dziewczyny tylko czemu w ciazy i w tych pierwszych miesiacach sie nie teskni,co? haha Ja pamietam,ze po pierwszych 3 tyg od porodu powiedzialam,ze juz nie bede miec wiecej dzieci hihi i co?? Mala piekny sen,oj piekny..Mi tez sie marzy wlasny domek..Byloby wiecej miejsca i moglabym robic w nim co tylko bym chciala..Boli mnie to,ze Sebek tak uwielbia zwierzaki,a my nie mozemy nawet kotka miec,bo wlasciciel sie nie zgodzi..poza tym tu i tak juz jest malo miejsca.. Sebastian usnal na swoim autku o 17 hehe Sam sie ululal,jedzil sobie przez prog-chyba mu sie dawne czasy przypomnialy :D Teraz pojdzie spac pewnie o 23...jak nie pozniej.
  13. Chmurko jak ja slysze,ze "zleci" to mnie trafia cos..zleci zleci,ale to ja musze ten ciezar dzwigac i tak beznadziejnie sie czuc..Z rana kazdy ruch sprawia mi bol..o nocy nie wspomne... Wlasnie wrocilam z pracy,robie sobie kawe i ide legnac na kanapie... A wiecie co?Chcialam kupic sobie spodnie dresowe,ale takie ciazowe,ale ceny na tych wszystkich stronach sa smieszne..100 albo 120 zl za spodnie..chyba ich pogielo.. Pojde sobie dzis do sklepu i kupie takie za 5e-najwyzej gumki powyciagam..Myslalam sobie,ze jak juz mam sie jeszcze meczyc prawie 3 miechy to chociaz niech mi w domu wygodnie bedzie,no ale nie za taka cene...
  14. Hej Kobity. Ja dzis bylam na kontroli u lekarza. Synek lezy glowa w dol,serduszko ok. Nastepna wizyte mam 26 stycznia w szpitalu. Chmurko jak ja Ci zazdroszcze,ze masz juz tak blisko.. Ja chodze wiecznie zmeczona i nie wiem jak dotrwam do marca..Do tego moja cierpliwosc jest totalnie wyczerpana i nawet w pracy latwo sie irytuje,co sie odbija na klientach..zwlaszcza tych upierdliwych... Np wczoraj przyjechala rodzinka z synem..chlopak chyba mial jakies opoznienie w rozwoju-do tego nic nie mam,ale chyba jak sie przyjezdza z takim dzieckiem do hotelu to sie go pilnuje,a nie puszcza samopas a samemu chleje sie piwsko w barze..Dzieciak ma na oko z 10 lat..Co chwile wlazil mi do naszego biura,za biurko,raz nawet odebral tel zanim zdazylam podejsc..i ciagle zadawal te same pytania..nie mam nic do chorych dzieci,ale kurcze,mam swoja robote do zrobienia i nie nalezy do niej zajmowanie sie jakimikolwiek dziecmi...Do tego wiekszosc dzieciakow biegala i sie wydzierala w nieboglosy,a u rodzicow zero reakcji..bylo tak glosno,ze momentami nie slyszalam jak tel dzwoni,a jak jest cicho to slychac go nawet w toalecie..Wrocilam do domu wykonczona.. Dzis obudzilam sie o 10,a popoludniu i tak przysnelam na kanapie.. Sorki,ze Wam tak zrzedze,ale M ma juz mnie dosc wiec nie chce go meczyc,a gdzies wygadac sie musze heh Chmurko mam nadzieje,ze obejdzie sie bez wywolywania tym razem ;)
  15. Tak Chmurko,28 tydzien :) Jeszcze troszke... Ja akurat Swieta uwielbiam,ale w gronie najblizszych ;) Jakbym miala byc odwiedzana w duzych ilosciach albo gdybym miala jezdzic po rodzinie,to pewnie tez bym narzekala. A tak jutro bedziemy we trojke,a w niedziele jedziemy do dobrych znajomych. Lubie do nich jezdzic,bo ich dzieciaki uwielbiaja sie bawic z Sebkiem,do tego nie musze na niego non stop uwazac,a ci znajomi to tacy zupelni luzacy,mozna pogadac,posmiac sie i czuc sie jak u siebie ;) Z Sylwestrem nie ma problemu,bo ja jestem w pracy do 20ej,poza tym nie mam ochoty na imprezowanie..Brzuch mam jak balon..Poprzednio taki to mialam w ostatnim miesiacu..widze po kurtce,ktora nosilam-juz teraz ledwo dopinam.. Wysle Wam zdjecia po Swietach. Mam pare w aparacie,ale kabel od kompa jest na gorze i jakos nigdy mi sie nie chce po niego isc.
  16. O matko,nogi mi wlazly w tylek razem z kapciami...Od rana nie wychodzilam z kuchni.. ale juz duzo zrobione.Jeszcze sernik dzis zrobie i na jutro zostana juz tylko kluski slaskie,sos grzybowy i pierogi.. Chmurko termin mam na 20 marca..
  17. No to Folik masz co robic :) Ja Wam dziewczynki rowniez zycze wszystkiego naj! Zdrowka przede wszystkim,samych radosnych chwil,lez tylko ze szczescia.Ciezarowkom(w tym sobie :P) zycze nudnego oczekiwania i szczesliwego rozwiazania :) Staraczkom dwoch kreseczek,a potem nudnej ciazy :D
  18. Dziewczynki moje na wszelki wypadek skladam Wam zyczenia juz dzis,bo niewiadomo jak to bedzie z czasem jutro ;) Oby te Swieta byly dla wszystkich Was czasem radosci i zdrowia.Niech nikomu nie zabraknie powodow do usmiechu! Kupy prezentow.Tym,ktore sie staraja dwoch kreseczek na tescie i nudnej ciazy ;)A sobie i Chmurce zycze szczesliwego rozwiazania :) Najwiecej zyczen zdrowka sle do Laurki i mam nadzieje,ze Gwiazdor przyniesie jej pod choinke koniec problemow zdrowotnych :) no i pare zabawek tez moze :P U mnie studza sie warzywka do salatki,gotuje sie kapusta na bigos,a synus biega z kuchni do pokoju i z powrotem. Czekamy jeszcze na kuriera-Mikolaja,ktory ma przywiezc prezenty z Polski i mamy nadzieje,ze dojedzie dzisiaj... Trzymajcie sie cieplo i milego obzarstwa!!
  19. U mnie sprzatac bedzie M ;) Ciekawa jestem jak to bedzie po tym calym staniu w kuchni,bo dzis tylko choinke ubralam i myslalam,ze zwariuje tak mnie plecy zaczely bolec..:o Juz sie nie moge doczekac reakcji Sebka na prezenty :D Mam nadzieje,ze te z Polski doleca na czas..Sa w drodze..Sprawdzilabym na stronie kuriera,ale tesciowa nie potrafi podac mi numeru przesylki,wiec doopa,pozostaje czekac..Jak nie bedzie do piatku wieczorem to juz nie dojda..
  20. Annolia ta cena to bezposrednio ze strony wizzair. Niestety z Irl tylko oni lataja i nie ma tanszej opcji..A w wakacje duzo ludzi lata,wiec sobie ceny podnosza.. Zima bilety zawsze sa tansze.Moja mam kupila sobie na marzec i zaplacila 215zl,ale to marzec..lipiec to inna historia... Ubralam dzis choinke :D I teraz tak mi sie przyjemnie siedzi.Bylismy dzis Sebkiem nad morzem i w drodze powrotnej jak zwykle padl i spal 2.5godz :) Na widok choinki bylo wielkie "wooow" :D Bratanica pofarbowala mi wlosy.Jutro ide jeszcze do pracy,M zrobi reszte zakupow i od piatku pichcenie..
  21. Hej. Dorotko no z tymi cenami to przegiecie.Chociaz tu jest jeszcze znosnie,bo taka gra to z 50e przyjdzie,no ale w Pl juz 200zl... Pierniki mowisz? Ja kupie gotowe :P Upieke tylko ciastka maslane,bo Sebek lubi,do tego mam pisaki do dekoracji,wiec synek bedzie mial zabawe ;_ Wiecie co dziewczyny,ten wizzair to juz naprawde przegina z cenami..Patrze na bilety na lipiec,bo musimy wtedy do Pl leciec na slub szwagierki i za nas wszystkich (lacznie z malenstwem) wyjdzie ok 850e!! A na czerwiec jakie ceny maja..masakra..sie oblowia na tym Euro. No tez cos mi sie zdaje,ze Klaudia ma dzis urodzinki :) Wiec wszystkiego naj dla niej-przede wszystkim zdrowka :D
  22. Annolia po pierwsze bilety za drogie,a po drugie mogliby mnie juz na poklad nie wpuscic..no i nie wyobrazam sobie siedziec najpierw 2 godz na lotnisku,potem 2.5godz w samolocie i jeszcze dojechac w srodku nocy do domu..
  23. Chmurko ten sernik to z przepisu mojej mamy. Na wierzch daje sie piane z bialek i jak goracy sernik wstawisz do chlodnego pomieszczenia to po jakims czasie na wierzchu zaczna tworzyc sie takie jakby lezki-stad placzacy. No tak sobie mysle,ze z kasy sie uciesza,bo kupowac im nic nie chce,bo to za drogo wyjdzie-obaj graja na konsoli,a jakie sa ceny gier to wszyscy wiedza.. Chcialam tak tylko cos symbolicznie ;)
  24. Czesc dziewczyny. Beata gratulacje dla Arturka :) Ja ostatnio intensywnie cwicze nocnikowanie z Sebkiem.Dzis udalo nam sie 2 razy zlapac siusiu,ale nie wiem czy on o tym wie. Proponowalam M,zeby zabieral Sebka ze soba do lazienki jak idzie sikac,bo to juz ktorys raz slysze,ze w ten sposob chlopiec sie nauczyl..ale M jakos na to nie bardzo... Kupy nie udaje nam sie zlapac,bo nigdy niewiadomo kiedy sie pojawi.Niby ma swoje pory,ale jak go posadze to za nic w swiecie nie zrobi... Wczoraj bylismy zrobic czesc zakupow swiatecznych,co by pozniej w kolejkach nie stac.Teraz musze dokupic juz tylko warzywa i mieso do bigosu. Za duzo robic nie bedziemy,bo dla naszej trojki duzo nie trzeba,a w pierwsze swieto jedziemy na caly dzien do znajomych.Takze planuje tylko salatke,bigos,rybe po grecku,oczywiscie barszczyk i i pierogi naturalnie. Zrobie do tego raffaello i sernik placzacy i starczy.Nie chce potem nic wyrzucac. Dziewczyny podpowiedzcie mi czy tak bedzie ok-ci znajomi maja dwoch synow 8 i 13 lat i tak sobie myslalam,zeby kupic im po Mikolaju z czekolady i wsadzic po 20e,myslicie,ze bedzie ok? Dorotko kompot z suszu to pychota! Uwielbiam,ale niestety tylko ja,wiec robic nie bede.
×