Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Anka323

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Anka323

  1. Hej Kobietki :) To na poczatek GRATULACJE dla Ferminy :) U mnie jakos leci. Synek sie rozpycha,brzuch twardnieje juz po kilka razy dziennie-macica cwiczy jak szalona.. Wszystko juz dla synka gotowe,dzis nawet ubralam posciel w lozeczku :) A tak poza tym to koniec swiata juz blisko,bo Irlandia cala pod sniegiem..Dzieciaki lepily balwanki. Nas o malo co z rowu wczoraj nie wyciagali.Wyjezdzalismy z drogi podporzadkowanej i samochod zamiast skrecic w lewo pojechal prosto...na szczescie byla mala skarpa i na niej samochod zawisl..DObrze,ze tak powoli jechalismy,bo ciut szybciej i lezelibysmy w glebokim rowie..Pod sniegiem byla warstwa lodu i ledwo chodzic bylo mozna,a co dopiero jechac. Jak wyjezdzalismy to nie bylo ani grama sniegu,poszlismy do kina,wychodzimy po 2 godzinach,a wszedzie bialo.... Dorotko,pomalu pomalu a kazda osiagnie swoj cel.A swoja droga to te plemniki to jakies uposledzone sa..Tyle ich jest a trafic w wielkie jajo nie potrafia ;P Orcio milo poczytac jak piszesz z humorem :) Rea,Folik dobrze,ze jestescie,bo jak humor nie dopisuje,to wystarczy tu zajrzec i od razu czlowiek sie usmieje :D
  2. A ja dzis jakiegos zastrzyku energii dostalam.Rozebralismy z M choinke,on sprzatal odkurzaczem,a ja poszlam robic obiad,potem poszlam na gore ubierac posciel w malego lozeczku,potem zeszlam na dol i smazylam nalesniki,wstawilam 2 prania,a teraz usiadlam sobie z herbatka na kanapce. Klaudia moj M mowi,ze jak da rade to bedzie ze mna przy porodzie,a jak nie to wyjdzie.Ja go zmuszac nie bede..
  3. Dzien Dobry, Ja wczoraj nie mialam czasu pisac.Pojechalismy przed 12 do kina do Cork(50km od nas). Obejrzelismy film,wychodzimy a na dworzu biaaaaaalllllooooo.Normalnie swiat sie konczy.Wszystko sniegiem zasypane...a irlandia zupelnie nie przygotowane na taki kataklizm.. Wracalismy do domu 30km/h.. i jakies 200m od domu na zakrecie wypadlismy z drogi i prawie wyladowalismy w rowie.Jechalibysmy troche szybciej to na bank lezelibysmy na dole...ale na szczescie przed samym rowem byla taka usypana z piasku skarpa i na niej sie samochod zatrzymal.Zdenerwowalam sie i potem co chwile czulam jak mi brzuch twardnieje,musialam nospe wziac.Na szczescie ludzi sa zyczliwi i jeden farmer widzial nas juz z daleka i jak M do niego pobiegl to on juz spycharka jechal w nasza strone.Bylo tak slisko,ze spycharka sie slizgala i musial jechac po ciagnik,a tym to od razu wyciagnal auto.Dzis mechanik sprawdzi czy wszystko jest ok z autem... A teraz siedze i daje odpoczac biodrom bo i tak spac nie moge,rzucam sie z boku na bok,bo boli.Posiedze i pojde dalej spac... Milego dnia :)
  4. Annolia tez biore witaminke C.Mam taka do ssania.. Oprocz tego pije herbate z miodem i cytryna,M pojechal na zakupy i kupi mi syrop z malin albo aronii. Maly sie rozpycha jak nie wiem..:) Poprawia mi tym humor. Klaudia a moge brac krople??Bo mam acatar,ale slyszalam,ze lepiej nie brac,w koncu to tez lek..
  5. Czesc dziewczyny.. Pol nocy nie spalam,bo oddychac przez nos nie moge,a nie umiem spac oddychajac przez usta.. A dzis no coz..mega katar..z oczu az mi lzy leca i ogolnie czuje sie paskudnie.. M pojedzie po zakupy to mu powiem,zeby kupil jakis syrop z aronii albo z malin..
  6. Rany kobitki,ale sie czuje...ble...z oka mi leci od kataru..goraco mi..chyba dzis pojde wczesniej do domu.Zostawie klucze barmanowi,zeby przekazal nocnemu..ledwo zyje...
  7. No a ja sie juz chyba z wszystkimi z pracy pozegnalam..dostalam bukiet slicznych kwiatkow :D Jeszcze 5 godzin i do domu.Zaraz sobie jakis film obejrze. Czuje sie przeziebiona-jak zwykle po wizycie w szpitalu,bo wszyscy w kolo kaszla i kichaja..Z nosa mi juz cieknie,ale wpierdzielam wit C i pije duzo herbatki..
  8. Az tak bardzo boisz sie porodu?? ALe boisz sie komplikacji czy samego bolu?
  9. A ja lubie ogladac takie flmy :) Na youtubie jest ich pelno..jakos tak czuje sie bardziej swiadoma tego co mnie czeka..
  10. Co Ty zrobisz z dzieckiem po wyjsciu ze szpitala to juz Twoja sprawa,oni maja za zadanie dopilnowanie bezpieczenstwa,zeby potem nie mieli problemow,ze nie dopelnili obowiazkow.W Pl maja to w d.. bo i tak im nic nie zrobisz,a tu mogliby miec problemy i bez fotelika ze szpitala nie wypuszcza
  11. Ja nie mam wyboru,musze wyniesc dziecko w fotelliku-inaczej mnie nie wypuszcza ze szpitala
  12. Klaudia mnie w pachwinach nie kluje,raczej napierdziela tak,ze szok... Ja dzis wstawilam 2 prania,to co wyschlo poskladalam.Przepakowalam torby do szpitala,bo dostalam wczoraj liste od poloznej co mam miec i okazalo sie,ze oni chca,zeby do porodu miec osobna torbe,zeby potem nie szukac niczego na szybko. No i musialam pare rzeczy dolozyc. Obiadek juz mam zrobiony-dzis zupa warzywna bleee,ale M lubi.
  13. NICK.......................TC....GIN........TERMIN POR......WIEK...PŁEĆ Beata2611...............37....o6.01........20.01.2010 ......26........M Klaudia0405..............37...05.01........25.01.2010... ...26.........K Anka323..................38... 20.01........ 29.01.2010.......24........M joanna84.................14...21.09........07.03.2010.. ....25.........? Annolia....................32....19.01.......08.03.2010. ......27........K nikulam...................28...11.01........24.03.2010. .....31.........K nowa81....................8...15.10........11.05.2010.. ....28.........? NASZE MAMUSIE ....DATA NARODZIN......WAGA.....DŁUGOŚC...PŁEĆ Spacer w chmurach.........20.12.09............2850.......52.......... .K Mala29........................02.01.10............4150. ......57...........M
  14. Klaudia ja rozumiem,ze do lekarza na ogol sie czeka..ale 3.5 godziny?????????
  15. Dzien Dobry.. Wlasnie wstalam i bede pic herbatke. Beata po 3 godz i 20 min czekania na wizyte u lekarza nie mialam sily pytac o cokolwiek.Z reszta chyba widzial,ze jestem wsciekla,bo mowil tylko tyle co potrzeba,a i ja zbyt mila nie bylam.Przy wejsciu jak zobaczyl moja mine to tylko zapytal czy dobrze sie czuje,powiedzialam,ze nie,bo jestem glodna,zmeczona,mam jeszcze 50 km do domu i kostki pewnie mam jak balony od tego siedzenia... Malego widzialam tylko przez chwile,bo przez usg sprawdzal serduszko. Jak zwykle usg w szpitalu bolalo,bo gniotl mi brzuch tak,ze szok.Jakos jak chodzilam do gina to robil to usg delikatnie... Mam sie pokazac znowu za 4 tygodnie jesli nie urodze do tego czasu..mam nadzieje,ze urodze,bo nastepnym razem ich tam rozszarpie..
  16. Czesc dziewczyny. Popisalyscie troche,ale nie mam sily czytac...jestem padnieta... Wizyta w szpitalu trwala 3.5 godziny...z polozna rozmawialam moze 10min a z lekarzem gora 5...Potem poszlysmy z bratanica cos zjesc i o 16 dopiero bylam w domu.. Ide sie polozyc spac,bo nie mam na nic sily. Na nastepna wizyte mam przyjsc za 4 tygodnie jesli do tego czasu nie urodze,a do swojego prowadzacego mam isc za 2 tygodnie,czyli ok 21stycznia.. Milego wieczoru :)
  17. Dzien Dobry. Wlasnie wysylam zdjecie na nasza poczte,tylko sie nie przerazcie,moze sie nie zmiescic na ekranie...;PZdjecie robione pare minut temu... Zaraz jade na wizyte do szpitala.Odezwe sie po powrocie. Milego dzionka
  18. Mala czytalam to co napisalas z zapartym tchem :) Marze juz o tej chwili kiedy wezme malego na rece... Coraz bardziej sie tez denerwuje i mysle tylko o tym,zeby bylo wszystko ok.Kafe jeszcze bardziej mnie stresuje i zastanawiam sie czy nie dac sobie spokoju z wchodzeniem jak jestem w pracy.Bo tu musze szukac wsrod innych topikow naszego,a w domu mam zapisane w ulubionych i wchodze bezposrednio.. Jak szukam naszego topiku to natrafiam na naglowki typu "dziecko zmarlo w 9 miesiacu",czy 38 tygodniu...strasznie mnie to stresuje,bo czuje ze juz tak blisko a zarazem tak strasznie daleko...
  19. A ja w pracy siedze... Jeszcze "tylko" 6 godzin... Ale milo dzisiaj bylo :) Szefowa ma nastepne dni wolne i juz sie z nia nie bede widziec,wiec pojechala dzis do sklepu i kupila tort i siedzielismy wszyscy z tylu i podjadalismy :) Milo tak mi sie zrobilo :) Jutro wizyta w szpitalu..ciekawa jestem co mi powiedza,chociaz znajac ich to pewnie nic nowego.. Potem jeszcze piatek i koniec :D Szkoda tylko,ze pracuje na popoludnie,a nie na rano..
  20. OOOOOoooo Kobitki alescie sie rozpisaly. Orcio,ja juz nic nie dodam,bo w 100% zgadzam sie z dziewczynami.. Jesli nawet wrocicie to pewnie baaardzo dlugo bedzie pracowal na odzyskanie zaufania...Na kazdym kroku pewnie bedziesz go podejrzewac o oszustwa...Decyzje musisz podjac sama..Ja trzymam kciuki i zycze Ci wszystkiego dobrego :) Nikamo ja kupilam wozek 3w1 na stronie www.bobowozki.com.pl i jestem bardzo zadowolona.Jeden stelaz, na ktory najpierw zapina sie gondole,a potem mozna zmienic na spacerowke.Do tego jest tez fotelik do 13kg
  21. Ja chwilowo tez odpoczywam. M jedzie do sklepu,a ja leze na kanapie w pizamce. Pozniej zjemy obiadek i bede musiala szykowac sie do pracy blleeee nie chce mi sie
  22. Czesc Kobitki. Wlasnie zjadlam sniadanko. Dzis jestem nawet wyspana.Tylko 2 razy wstawalam w nocy!! Szok! Obudzilam sie dopiero po 3 i potem przed 7.Od 7 to juz sie krecilam z boku na bok,bo wszystko bolalo. Jeszcze dzis i piatek i koniec pracy ehhh jak dobrze. Ja do lekarza ide dopiero jutro na 10 do szpitala.Odezwe sie popoludniu,bo pozniej M po mnie przyjedzie i jeszcze zakupy bedziemy robic :) Zapytam lekarza jak duzy jest moj klopsik,bo jestem ciekawa..
  23. Annolia,tabelke zaktualizuj,bo nawet nie wiem ktory to tydzien u Ciebie :) Dziewczynki pozdrowienia od Malej :) Pisala,ze w domku sa od wczoraj,a Dorianek jest straszny glodomorek :) spi ladnie :) Postara sie wejsc na topik jak tylko znajdzie chwilke :)
  24. Czesc Kobietki. Ja robie obiadek.Bedzie rosolek i kurczak w bialym sosie. Nic mi sie nie chce,jestem wykonczona.Spac nie moge,wszystko boli..kostki jak balony..zreszta wieczorem to juz chyba wszystko mi puchnie.. Zostaly mi jeszcze 3 dni pracy..w piatek ostatni dzien-nie moge sie juz doczekac. Chcialabym,zeby byl juz koniec stycznia i zebym mogla juz malucha wziac na rece :) A tu widze az wrze :) To fajnie.Bo co zagladalam to byla cisza. Milego dnia kobialki :)
  25. Juz sie nie moge doczekac az skoncze pracowac..Nie mam sily na nic juz teraz. Wczoraj kolezanka mi powiedziala,ze jest w ciazy :)Wlasnie sie dowiedziala. I jak tam M Beatko?Wytrzezwial i wrocil mu rozum?? Oni potrafia byc czasem naprawde beznadziejni. Moj M chyba wreszcie zaczal zauwazac(lepiej pozno niz wcale),ze ciaza to jednak ciezki czas..Widzi,ze ledwo chodze,ze prawie nie spie.Wczoraj zrobil wielkie oczy jak zobaczyl moje kostki... A do Malej pisalam sms,ale pewnie jest zajeta przy malym,bo jeszcze nie odpisala :)
×