Anka323

Hej Beata.Moj synus poszalal dzis z rana i chwilowo cicho siedzi.Wczoraj pospalam popoludniu to i synek sie wyspal i pozniej dokazywal do polnocy. Ja mam dzis na obiadek kurczaka pieczonego w piekarniku na butelce.Wczoraj eMa wyslalam po niego do sklepu i kupil mi takiego luja 2kg.Nie wiem kto to wszystko zje. Ide sie w koncu ubrac,bo caly czas w pizamie siedze ;)

Hej dziewczyny. Ewelka ale sie usmialam jak napisalas,ze sie puszcza na lozku hehe pomyslalam sobie,ze to chyba z deczka za wczesnie :D Ja wciagnelam miseczke platkow,gadam z mama na gg i za chwilke bede musiala sie ruszyc cos porobic. Pogoda do d***...leje strasznie

W przypadku eMa siostry obrazy majestatu nie bedzie,ale wiem,ze bedzie jej bardzo przykro...:(

Beata my mamy podobny problem...Tylko,ze bardziej skomplikowany.Bo ja bym chciala,zeby chrzestnymi byli nasi dobrzy przyjaciele,z ktorymi mieszkalismy 3 lata,ale...no wlasnie... Wiem,ze eMa siostra bardzo chce byc chrzestna i nawet jest pewna,ze nia bedzie..To swietna dziewczyna..naprawde..tylko,ze ja bym chciala,zeby rodzicami chrzestnymi bylo malzenstwo,bo to w koncu rodzice chrzestni....w razie jakby nam sie cos stalo tfu tfu odpukac..Mysle o tym,zeby to byl ktos z dobra sytuacja materialna,odpowiedzialny,dobry itd itp... Wiem,ze eMa siostrze byloby bardzo przykro gdyby nie ona byla chrzestna...i badz tu czlowieku madry..

a Ty kobietko dalej w dwupaku???? Ty sie wez sie rozpakuj w koncu,co?? Pogadaj powaznie z ta Twoja Klaudia-jak matka z corka. Ja rozumiem,ze jej tam cieplo i dobrze,ale na zewnatrz tez bedzie no,przeciez mamusia zadba o to ;) Mala chyba w kazdej rodzinie jest taka czarna owca.U mnie jest moj brat.Chociaz chyba z wiekiem w koncu dojrzal(ma juz w koncu 37 lat). U eMa jest jego brat i za granica zachowywal sie dokladnie tak jak piszesz..Na chrzciny swojego dziecka wyslal 100euro... To M musial go pilnowac,zeby rano do pracy wstal,zeby jakies pieniadze wyslal do domu..Gdyby nie wspollokator to by do Polski na urlop nie polecial,bo sie spil totalnie i spal na kanapie jak taksowka po niego przyjechala..Ehh szkoda slow..

http://www.edziecko.pl/ciaza_i_porod/1,79332,7297537,Kontrowersje_wokol_porodu.html Dziewczyny mama mi wczoraj przeslala link do fajnego artykulu.Warto przeczytac.Pisza czego kobieta powinna domagac sie podczas porodu,jakie prawa sie naleza.Co robia w polskich szpitalach a czego nie powinni.

Beata ja przedwczoraj pisalam o tym samym..Tez mi tak brzuch twardnieje,ale wczoraj zauwazylam,ze to na bank maly tak sie wypycha.Zawsze tak mialam na wysokosci pepka,a wczoraj obserwowalam brzuch i widzialam jak maly sie przesuwa troche w gore i nagle caaaaly z prawej strony zaczyna sie wypychac az mnie to dziwnie boli i dluzszy czas tak lezal,brzuch jak kamien.M go tam troche popukal to sie przesunal i przestalo. Poza tym to juz chyba czas kiedy macica ostro trenuje...

Dzien Dobry. Ja wstalam ale chyba tylko na chwile.Nie moge spac od 7 i stwierdzilam,ze wstane,zjem miseczke platkow i wroce do lozka... Wczoraj poskladalismy lozeczko i sie cos malo miejsca w sypialni zrobilo..hehe ale to nic.. Beata moze Klaudia juz o nas zapomniala..?? Nie miala tyle laptopa,nie zagladala,a jak laptop wrocil to juz o nas nie pamietala...:( Wracam do lozka,moze jeszcze zasne..

Loooooo co za ruch...ile zapisanych stron...szok.. Ogladam Mam Talent,potem M bedzie ogladal mecz,a ja mam straszna ochote na chipsy.... Tak sie dzis zastanawialam czy to synek sie tak wypycha czy mi jakos tak dziwnie brzuch sie twardy robi...:o Bo czuje takie jakby wypychanie i mam wtedy twardy brzuch..i wlasnie nie wiem czy to maly czy to cos innego.Mam tak jak on sie duzo kreci..

Dobry... A ja w pracy siedze...i jestem tak zmeczona,ze szok,po wczorajszym wieczorze...plecy mnie strasznie bola i spac mi sie chce.W nocy co chwile sie budzilam..ostatni raz o 5:30 i juz nie spalam.. Beata to super!! To juz niedlugo przeprowadzka,tak?? Co do szyjki to ja czasem czuje jakby mi ktos szpilke wbil,chwilowe ale nie fajne...

Beata z tego co sie orientuje to tam sa kiszki..Pomasuj sobie,puscisz baka albo pojdziesz do kibelka i bedzie ok ;) Wlasnie wciagnelam obiadek mniam smakowalo mi,teraz czekam na eMa,bede musiala sie przebrac i do roboty..a pogoda dzis koszmarna...leje i ciemno..Do tego w pracy bedzie zapierdziel,a jestem tylko z szefowa i ona pojdzie pewnie do domu kolo 18ej...A jutro trzeba wstac o 6 znowu...bleee... Beata ja tez zawsze na brzuchu spalam z rekami pod poduszka..tez mi tego brakuje,czasem jak nie moge zasnac to tak sobie mysle jakby dobrze bylo polozyc sie na brzuchu..

A pulpeciki w sosie pomidorowym mam :D Chmurko on doslownie tak spi,ale to glownie dlatego,ze ma problemy ze stawami(byly sportowiec..sport to zdrowie co nie?).Bola go barki i jedna reke ma w gorze a druga wzdluz ciala,do tego spi na brzuchu i jeszcze po skosie lozka...no normalnie jakby go ktos rozstrzelal.. Ide sie wykapac,a potem wstawie ziemniaczki,bo juz troszke glodna jestem ;)

Te Folik,a Ty co dzisiaj tak grzecznie kawka tylko?? Czy moze tam cos dodalas do tej kawki,cooo???Przyznaj sie przyznaj. I tak zaczniesz niedlugo mamrotac w pijanym widzie,wiec lepiej od razu powiedz co tam masz do tej kawki ;) Ja koncze obiadek robic :)

Nikulam chyba widzialam taka poduszke jak Ty masz,ale tu ona kosztuje 60e i szkoda mi bylo kasy.Ty wiadomo,ze musisz miec wygodnie i dobra poduche,bo musisz lezec. Ja w nocy malo kiedy klade sie na plecach,bo spie na prawym boku glownie i jak bym sprobowala polozyc sie na plecach to prawdopodobnie znalazlabym sie na podlodze,gdyz przy moim eMie za duzo miejsca nie mam..dobrze ze taka krotka jestem,bo on spi po skosie,wiec chociaz jego nogi mi nie przeszkadzaja,a tak ogolnie to on spi w pozycji jakby go rozstrzelali... Dzis spalo mi sie duzo lepiej.Jak mi poducha spadla(albo ja wykapalam) to sie obudzilam bo mi nie wygodnie bylo,ale zasnelam jak tylko znowu ja sobie polozylam. PIerwszy raz od dluzszego czasu nie boli mnie dzis miednica,,,cudne uczucie.Synek chyba tez bardziej zadowolony :) Pewnie go nie gniotlam w nocy hihi Teraz kopie jak szalony. A u Ciebie jak Nikulam??Kopie juz mocno malenstwo?? Ja juz mam obiadek prawie gotowy.Tylko ten katar przeszkadza mi w doprawianiu..Dzis i tak jest lepiej,bo wczoraj sos byl troche za slony..prawie smaku nie czulam to trudno,zeby byl dobrze doprawiony...

A tak w ogole to ja zaczynam miec focha...KLAUDIA!!!!!!!!!!! gdzie Ty jestes??????

Ufff ale sie naszukalam... NICK.......................TC....GIN........TERMIN POR......WIEK...PŁEĆ Spacer w chmurach....40...10.12........08.12.2009.......22........K mala29....................35...10.12........03.01.2010...... .29....... M Anka323..................33...???????....... 29.01.2010.......24........M Klaudia0405..............32...17.11........31.01.2010... ...26.........K Beata2611...............32....17.12........03.02.2010 ......26........M Nikamo74.................12....4.09........03.03.2010... ....35.........? joanna84.................14...21.09........07.03.2010.. ....25.........? nikulam...................22...11.12........27.03.2010. .....31.........K emamcia...................6..................15.04.2010. .....22.........? nowa81....................8...15.10........11.05.2010.. ....28.........?

Dzien Dobry :D Wlasnie wciagnelam paczusia i pije kawke.M mnie obudzil tel i wstalam..On jest lepszy niz budzik...hehe Chmurko Chmurko..jestes czy juz bardzo zajeta jestes??? Wlasnie podziwialam brzuszki :D Dorodne wszystkie je mamy hihi Mala spalam dzis pierwsza noc z rogalem i wiesz co? Niebo a ziemia.Nic mnie nie boli,brzucha nie gniotlam..bajka...

Plaszczylam tylek na kanapie i gapilam sie w tv... Laski dobrze Wam lekarze licza...36 tygodni + 4 dni to wlasnie jest 37 tydzien..36 juz skonczone i rozpoczety 37 tydzien.. Ide zaraz spac bo padnieta jestem..Dobrej Nocki..

Mama78 tak wlasnie spojrzalam na Twoja stopke i zauwazylam,ze masz dlugowieczne dziecko hehe Wpisalas rok urodzenia 1005 ;)

Mala ja pewnie padne zaraz po pracy..M po mnie przyjedzie,podjedziemy kupic do sklepu co potrzebne na obiadek na jutro i potem legne na kanapie,moze M napali w kominku,a wtedy to padne na pewno... Jeszcze godzinke i domu hihihihi

Hmm spirala mowicie..moze to nie glupie,bo to nie ingeruje az tak w organizm.Bede musiala pogadac z ginem...W sumie nie chce juz brac zadnych pigulek ani plastrow,bo to sama chemia i boje sie,ze jak zdecydujemy sie na drugie dziecko to bede miala problem z zajsciem w ciaze... Moj gin twierdzi,ze jestem jak rollce royce-co facet tknie to zaskakuje,bo mowil,ze zadko zdarza sie,zeby po ponad 5ciu latach przyjmowania tabletek tak szybko zajsc w ciaze..Moja kolezanka starala sie 12 miesiecy.Ja odstawilam tabletki pod koniec stycznia,ponad miesiac uwazalismy,bo gin kazal poczekac az organizm dojdzie do siebie no i tak od marca w sumie zaczelismy sie porzadnie starac i w maju juz sie udalo...wiec...martwie sie troszke,ze sie zdarzy wpadka...Ale pogadam z ginem na pewno cos doradzi

Ciekawe czy bede mogla brac te co kiedys...Chociaz teraz jest tyle rodzajow,ze na pewno cos sie znajdzie.. Z tym co do godziny to mnie zmartwilas,bo ja nawet z ustawionym przypomnieniem w tel mialam problem,zeby pamietac.. Jeszcze 2.5 godz i do domku :D:D:D:D:D:D

A przypomnialo mi sie pytanie,ktore mnie meczy ostatnio. No bo jak to jest z powrotem do antykoncepcji?? Skad mam wiedziec kiedy brac znowu tabletki.Bo wiecie nie chcialabym miec jednego dziecka zaraz po drugim...A przeciez nie bede wiedziec,ze juz mi sie tam reset zrobil i ze juz wszystko zaczelo dzialac jak trzeba...A podobno po ciazy trzeba bardzo uwazac,bo latwo zajsc w nastepna ciaze...i tak mnie to wszystko zastanawia..mojego eMa z reszta tez...bo wiecie gumki to on nie zalozy chocby nie wiem co..:P

Dorotko..nie lec jeszcze do apteki,za wczesnie-szkoda kasy..Jak mi sie to dobrze mowi,a sama co chwile w aptece bylam hihi Ale wiesz co,jak kupilam w necie zestaw 25 testow ciazowych z Anglii(duzo taniej wychodzi niz kupowanie co chwile pojedynczo) to od razu w ciaze zaszlam hehe i mam jeszcze chyba z 10 w szufladzie... Trzymam je,bo moze ktorejs z dziewczyn sie przydadza hihi

Mala na pokojach bylam ostatnio w marcu..od poczatku kwietnia jestem na recepcji i nigdzie sie z niej nie ruszam..Z reszta tu by na to nie pozwolili. Mi sie ten rogal przyda juz teraz(mam nadzieje,ze pomoze),bo spie okropnie.Jak juz zasne to jest ok,ale zanim to nastapi to mecze sie jak diabli.No i mam nadzieje,ze miednica nie bedzie mnie juz tak bolala.. Rany jak mi sie nie chce tu siedziec...Jeszcze jutro i pojutrze...Chyba,ze szefowa bedzie mnie potrzebowac w niedziele,ale mam nadzieje,ze nie....