Rumianella

misiaczka, ja cie zauważyłam, ale sorki zapomniałam ci napisać. Skoro nie ma nawet jednego palca, to jak na moje oko juz bardzo blisko. i wsztystkie znaki na niebie i ziemi wskazują ze zostaniejsz mamsią szybciej niż ja... a czop ci juz odszedł? bo ja codziennie go wypatruję i mimo rentgena w oczach czopa ani śladu...

dagar, faktycznie wszechstronna ta wasza córcia;) niech się dobrze chowa!!! a z teściową powolutku, pomalutku, niech się stara o wasze względy i małej:)

ogródka nie mam ale mam full prasowania i chyba pójde do pobliskiego wieżowca zrobić ze trzy rundki:))) ale to fakt z tym chodzeniem, jak wiecej połaze to od razu czuje skórcze hm... ide sie na chwile położyć aby nabrać sił przed tym chodzeniem;))

agatek, jestes w tabelce po mnie, a juz ci odchodzi czop... to pewnie dlatego ze zybciej zaczełaś pić maliny... tak sobie tłumacze. ;)) ja odstawiłam męża do pracy i przygotowuję kolejna porcję malin, a za chwilkę przysiady. ale myślę,ze lepszy byłby steper, tylk ze w domu nie mam, a na siłownie sie przeciez nie zapisze:))) nieznajoma, córka urocza, kolejna maleńka kobietka z włoskami... ale się rozmarzam patrząć na zdjęcia waszych dzieciaczków...

nieznajoma... ale ty jesteś dzielna babka! takie przeżycie i poród nie najmilszy... bardzo się cieszę ze twoja córcia jest juz przy tobie i ze piszesz, ze warto było sie meczyć. gratuluje raz jeszcze!

dagar, ale cudo!!!ile włosków!!!!! a miałaś zgagew ciąży;) ?? pultaska, szampana odradzam, jeszcze cie połozne do sądu podadzą, ze jestes podchmielona niedoszła matka;) na mnie zawsze szampan działał rozkładająco... ta magiczna moc bąbelków co do przysiadów, to ja robiłamte narciarskie, czyi ie takie ze kucałam na maksa, bo kto by mnie podniósł, tylko takie ze rece na karku, kregosłup prosty i maksymalny przysiad jak w butach narciarskich... ale nogi mi do tej pory drżą chociaz bardzo lubie ćwiczyc

agatek, a ile ty robisz przysiadów? ja zrobiłam właśnie 100, ale czuje jak mi sie uda trzęsą. mysle ze trzy razy dziennie po 100 starczy. połozne sie zdziwią, jak nabiore kondycji i wskoczę na łóżko porodowe;))

agatek, to jak długo pijesz te maliny??? mi sie przynajmniej szyjka zaczęła skracać któraś z was pisała tez o majernaku do picia, chodzi o zwykły majeranek ze spożywczaka, czy jakiś specjalny z apteki?

kasia... nie umiem ci pomóc bo to bedzie mój pierwszy dzidzius. nie stresuj sie kochana, moja kolezaka miała podobny problem i karmiła mlekiem NAN 0 ponoc to bardzo dobre mleko, tyle ze nie najtańsze, ale jej córcia pięknie na tym mleczku wyrosła, teraz ma 5 m-cyi pije juz kolejny numer tego mleka wróciłam od położnej... mała waży około 3300 głowa głębko wstawiona w kanał rodny, szyjka zaczyna sie skracać, wyniki mam bardzo dobre, na poczatku przysłego tygodnia kontrola, chyba zecos by sie działo... to chyba dobrze nie? czyzby te malinki pomagały? ale rozwarcia żadnego nie mam...

angela, ciesze sie ze z mała wszystko dobrze. lepej być troche nadgorliwym niz miec pretenesje do siebie ze cos sie zaniedbało. ścskam was dziewczynki!!!

4sz4, okropn babsztyl, mam to samo, mam 27 lat, a niektórzy prosza mne jeszcze o dowód jak kupuje alkohol. no wiec kiedy pojawiam sie z brzucem w miejscu publicznym to tez mie oceniają przez pryzmat patologii!!! obrączkę zawiesiłam na łańcusku i nosze na szyji zey było widac, bo tez sie gapią i szukaja na palcu(a tez mi ostnio paluszki podpuchły) ja słyszałam tki komentarz na swój temat, jak nie chciano mi ustapić miejsca w autobusie: puściła sie to niech stoi! w takim świecie przyszło nam żyć.... kasia... ja mam smoczki z tommee tippee, ponoć są tak wyprofilowane ze nie wpływają na zgryz dziecka i mają takie małe wypustki uspakajającde, rozmiar0 do 3 m-cy zamierzam używać

agata, ja sie często kąpię i siedzę w wannie, tyle ze przed kazdą kąpielą wymywam dokłądnie wanne i nie siedze w gorącej wodzie tylo ciepłej, zwłaszcza teraz kiedy zmieniałam sie w fokę, lubię sie moczyć i czytać w wodzie:)) pultaska, suwaczek ci sie skończył... a ja mam przeczucie ze do weekendu będziesz tulić swojego bobasa. wiec kochana zmuś sie i śpij w nocy, bo za chwilkę nie będziesz mogła sobie na to pozwolić;) buziam wszystkie brzuchatki z samego rana dzis o 13.00 mam wizyte u połoznejm zbada mnie po swojemu i zrobi ktg. jestem ciekawa, czy zauwazy jakies postepy dzięki tym malinom... bo ja nie mam wogóle objawów zbliżającego sie porodu. tylko teraz mi nogi spuchły i mam buty ciasne a do przedwczoraj śmigałam na obcasach...

mg, synek wspaniały, i starsza siostra tez... a jak słodko wygląda twój krasnoludek w tym foteliku... mniam, mniam, do zjedzenia....

mazia, ja nwet po tych liśiach co mogą byc tez do kapieli, nie miałam biegunki. a to świństwo zaczyna mi nawet smakować. a ostatnio najbardziej na świecie podoba mi sie zapach cifa, całą chate ym szoruję, jej, jak najpiękniejsze perfumy... idiotyzm, wiem, ale az mąż musi nie z tym pilnować, zeby za duzo tego nie wąchać. najbardziej kręci mnie ten zielony i biały, choć normalnie to sam smród...

betix, ty masz termin na 18.10, spokojnie... nie denerwuj sie, b złość piękości szkodzi;))) lubila, nie boje se pic tych malin, bo one nie wywołują porodu, tylko ewentualnie pomagają, nie sądzę ze zaraz urodzę, ale niech moja szyjka sobie pije te liście,skoro to ma jej pomóc;) jog, na który szpital sie zdecydowałaś?

Dagar,świetny zgarek z twojej dzidzi - pobudka co trzy godziny;) kejtlin, witam, ciekawy ten sposób z majerankiem... renatinka, super ze herbatka działa... pamiętaj, ja 5 dni po tobie:) lubila, ja prałam welurki tez, ale recznie w płynie do płukania i nie wykręcałam, tylko czekałam az nad wanną obciekną brzusiowa... pewnie działa na porodówce... a moja mała coś słabo sie rusza, jak sprowokuje ją to coś tam odpowie, ale tak siedzi cicho... moze to ta pogoda... troche sie martwie..

witam gabrysia w naszej poczekalni... ;)))

4sz4, ja tez pije dwie dzennie, chociaz przez moją głowe przeszła mysl, co by było gdybym wypiła tego znaczne wiecej... ale nie bede testować na dzidzi. mnie zadowala termin 15,akurat bede po fryzjerze i kosmetyczce;)) smalle, ja mam cały czas okropną zgagę, lekarz na usg widział ib czuprynę, zobaczymy po porodzie, ale jesli to prawda, to ja powinnam mojej córce od razu pleść warkocze, bo mam taką zgagę, tylko na dwa dni mi odpuściło i znowu meczy...

4sz4! dopiero przeczytałam o twoich bólach! to ta herbatka tak działa? lece do kuchni zrobić poranną;) trzymam za ciebie kciukasy, chyba twój bobas podaża w twoje objęcia;)

4sz4, faktycznie mamy te same liscie, dzieki za pocieche, bo juz sie bałąm, ze mi malinowe bąelki pójdą nosem;) tyśka - mała jest świetna nieznajoma - gratuluję Blanki brzusiowa, czekam z zaciśniętymi kciukami pultaska... juz bliżej niz dalej;)

dorka, pociesza mnie to ze kazda narzeka na smak tego specyfiku, bo to napar nie z owocu, ale lisci malin. w sumie da sie wypić, tyle ze na moim opakowaniu pisze tylko o kąpieli... hm....

dorka, wzruszyło mnie twoje wyznanie, dobrze ze juz dobrze agatka, u ciebie tez sie poukłada dziewczyny które piją maliny, dopiero przeczytałam ze na torebce z tymi suszkami liści (kupione w aptece) jest napisane jak to stosować ale do kąpieli!!! no i sie przestraszyłam, ze piję nie to co trzeba, jak te wasze zioła sie nazywają? bo moje są z apteki w takiej jaby paierowej torebce kremowej z obrazkiem malin i jest napis: liść mailiny,firma chyba FLOS

o to zaczynm pić te sławetn liście malin. wygląda to jak zbutwiałe runo w lesie, pachnie podobnie... dobra, łykam.... oby te męczarnie nie były daremne;) w jednej ręce trzymam kubek z tym świństem, a drugą ręką trzymam kciuki za nieznajomą i brzusiową... i za pultaskę - bo na dzis ma termin

jastro pisz z nami szkoda ze nie masz bliskich wokól siebie, ale jak dzidzia sie pojawi, to juz nie bedziesz taka samotna, i przede wszystkim nie bój się, będziesz wspaniałą mamą i świetnie sobie poradzisz. znałam juz takie dziewczyny, którym bym psa nie powierzyła, a okazały sie cudnymi matkami;) dzieki za odp w sprawie hemoglobiny;) dzis dzień pultaski;)))

smalle, ja mam takie kłucia, nawet kilka razy dziennie. wlaśnie wyszłam z wanny i podczas posiedzenia w pianie - tez miałam. to takie dziwne uczucie, jakby mała miał rączkę wycągnąć moją szparką;) czasem towarzyszy temu ból brzucha jak na miesiączkę, ale nie zawsze. od jutra zazynam pic napar z lisci malin. moja połozna mówi, ze to nie zaszkodzi, nie wymusi porodu przedwczesnego, ale moze przyspiszeyc to co nieuniknione i co najważniejsze, dzieki temu poród jest łatwiejszy - i dlatego ja zamierzam pic ten specyfik. jutro wybiera sie na poszukiwania tych lisci, oczywiscie nie na drzewach, tylko w aptekach;) jaką macie teraz hemoglobinę? bardzo zależy mi na waszej odpowiedzi, bo se martie swoją