Rumianella
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Rumianella
-
mery, dopiero przeczytałam, prosze pisz z nami na naszym forum!!!!! ciesze sie ze z maksiem wszystko ok mój brat tez jest wczesniakiem - z 32 tygodnia i dzis ma 12 lat i jest zdrów jak ryba mój maill: k-zett@tlen.pl
-
Październik 2010
Rumianella odpisał kakusia26 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
dziewczynki - zaczyna sie wasze rozpakowywanie jestem październikówką 2009 i życzę wam wszystkim jak najlżejszych porodów my się przeniosłyśmy na prywatne forum i dalej piszemy nas teraz temat roczków ale ten czas zleciał trzymamy za Was i Wasze Dzidzie kciuki!!!!!!!!!! -
Październik 2010
Rumianella odpisał kakusia26 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
czesc dziewczyny, ja byłam w topiku pażdziernik 2009 moja larysa wczoraj skończyła 7 m-cy... z sentymentem wspominam tamten topik i badania połówkowe. Zycze wszystkim mamusiom mało stresów, duzo zdrowia, sprawnego porodu i pociechy z maluszków. a co do chudnięcia w ciąży to ja do końca 5 miesiąca chudłam, dopiero w 6-m-cu pojawił mi sie brzuch,. a dzidzia była zdrowa, wazyła 3150 takze nie martwcie się wagą, to sprawa indywidualna;) -
czy ktos tu jeszcze zagląda?
-
suri, juz ci wysłałam;)
-
ja jestem juz na nwm forum, teraz walcze zeby zmniejszyć zdjęcie;) ale tu zaglądam z sentymentu suri, ale twój szkrab duży, moja tez przytyła, urodziła się 3150, a po 6 tygodniach miała 4240 i dalej rośnie moja kochana suri, chodź tez na tamto forum, ja nie byłam do niego przekonana, ale poczytałam i spodobało mi sie, wiec sie zalogowałam, ale tu tez bede zaglądać, zeby nie zapomnieć o żadnej z was!!!
-
halo, tu można jeszcze pisać? ktoś to czyta? dziewczyny gdzie jesteście, hop, hop...
-
coraz mnietu was.... az płakać sie chce... a ja chcialam sie tylko przywitac
-
moja tez nie chciała spac, nawet kilka nocy ja wyłam bo juz sie słaniłam a nogach, ale... znalazłam takie inormacje i metode nauczenia dziecka zasypiania i działa!!!!!!!!!! http://vanilka.republika.pl/usnij.htm moze wam pomoze ps. my wczoraj sie zaszczepiłysmy szczepionką na piątke szczepicie nz pneumokoki?
-
uffffffff......... zostajemy!!!! nie miałam nawet czasu na opisanie obaw dotyczących forum ale skoro zostajemy, to ufff......... ktoś i podmienił dziecko, od 2 dni ciągle jęczy, a tej nocy przeszła samą siebie, od 17.00 się z nią bawiłam, zeby po kąpielce usnęła, a ona darła się do pierwszej w nocy i nic nie pomagało, a to nie była kolka!!! jestem wykończona psychicznie i fizycznie. jutro szczepienie, ale ja jestem wycieńczona i chora, kaszle, smarkam, mała jest zdrowa, ale jak dzwoniłam d przychodni, to lekarz jej nie zaszczepi bo ja jestem chora. i ak mam jutro przyjsc na wizyte do dzieci zdrowych - żeby ją obejrzał. od rana wyję, bo mam gorączkę, słaniam się na nogach, mąż w pracy, a mała marudzi... sos!!!!!!!!! w dodatku wieczorem mała nie hce jesc z piersi tylko z butelki moje mleczko. ni wiem dlaczego, miałyście tak? potem w nocy normalnie je z piersi
-
dagar, a po co podawać dziecku witaminy w tabletkach? wszystkie witaminy są w mleku, tylko jak ktoś karmi piersią -jak m.in. ja to daje witamine K i D, ja je mam w kasułkah, które sie wyciska do dzióbka ja tez mam za sobą swój drugi pierwszy raz, bałam się, ale było wyjątkwo dobrze;))))
-
wiem, ze juz to pisałyście, ale wtedy mnie to nie dotyczyło; czym mam smarować buzie małej, bo od dzis pojawiły sie a niej małe jakby pryszczyki, to nie potówki, są tylko na czole skroniach i jednym policzku, mają białe łebki. spirytusem? to raczej nie skza białkowa? co wy robiłyście zeby to zniknęło? z góry dziękuję za odpowiedź
-
renatinka, dzięki za pamięć, ja mam avent i jestem zadowolona moja mała jest dziś od 6.00 rano taka marudna i jęcząca, ze nazwam ją Pani Marudera Jęczysława. moze to ten skok rozwjowy, bo normalnie jej nie poznaję, ryczy pry cycku, bez cyca, w każdej pozycji, a śpi jak mysz pd miotłą... a dziśw nocy sama przekręciła się z boczku na brzuszek, mimo ze była zabezpieczona. myślałam, ze dostane zawału, jak do niej zajrzałam.... czytam na bieżąco wszystko co piszecie, ale po tych waszych ierzeniach jakoś nie wiedziałam co napisać, wszystko wydawało mi sie takie banalne... ja miałam szczęśliwy dom i dzieciństwo i mam spoko męża, wiec nie chciałam się udzielać ale jestem z wami wszystkimi zawsze myslami
-
camisia, jak dobrze ze sie odezwałaś. Mi z jednym bobasem nie jest łatwo, a co dopiero z dwoma. Trzymaj się i zaglądaj ak tylko córcie i obowiązki pozwolą. ha, a ja dzis sie dowiedziałam, ze zona mojeo szefa jest w 7-mymtygodniu ciąży;)))) narzekali na mojego bobasa, ze im nie na reke, a teraz proszę! bociany nisko latają;)
-
kubus i igorek - super faceci, jakie duze fajne bobasy!!! amelka urocza, a jakie fajne ciuszki ma na trzecim zdjęciu Pawełek to też kawał faceta, a te body z krawatem mnie powaliły;) co do bajek czytanych - ja mam juz kilka i choć larysa ma dopiero miesiąc to lubi słuchać, jest spokojniejsza, a czasem na noc włącam jej do snu, warto kupić a jak się używa te kubeczkimenstruacyjne? renatinka... pewnie filipka barzdo nie bolało, ale ty zniosłaś psychiczne tortury mam pytanie co do tej bilurbiny, bo wam tak czesto mierzą poziom,a nam wcale... czy wasze dzieci były tak długo zażółcone, ze ciągle kątrolujecie? co był powodem żeby t tak sprawdzać? co było niepokojącym objawem? moja miała żótaczkę, ale szybko zeszło jej zażółcnie i potem nikt poziomu bilurbiny nie sprawdzał... i sie martwie czy powinnam sprawdzić na własną rękę...
-
pultaska , ja mam ręczny i ręcznym śiągam lekko 160, ale nie sile sie na wiecej, bo nie chce pobudzać piersi po tym zapaleniu co miałam no i doczekałam sie bólu brzucha malej... tym, które zmagają się z kolkami baaardzooo współczuję, kiedy masowałam i tuliłam moją larysę myślałam o was wszystkich.... dzis juz pobudka o 4 rano i znowu masaż brzuszka, koperek, a teraz mała śpi... niepotrzebnie hyba zjadłam sałatkę z kukurydzą i groszkiem... ten ból brzuszka to moja wina... larysa śpi w nocy sama w łóżeczku, zawijam ją w moją koszulę nocną z moim zapaszkiem i przykrywam kocykiem. Tez kładę ją na boczku, bo juz raz krztusiła mi się leżąc na wznak i nie chcę tego przeżywać drugi raz, ale podbpieram ją tak, aby sie nie przewróciła na brzuch. na razie to zdaje egzamin. dzis i 17.00 końzymy 4 tygodnie... a co do pracy, to ja juz pracuję w iektóre dni, często z domu, czasem mama zostaje z małą. przez te wszystkie obowiązki wogóle nie widać, ze byłam w ciąży;) no, cycki mnie zdradzają;)
-
witam wszystkie mamy niedzielnie;) właśnie miałam pisać o tej mierci łóżeczkowej, a tu temat juz wyczerpany, wy to jesteście zawsze na czasie, świetne jest to nasze forum. ja małą sprzedałam mojej mamie na spacer ide zrobić soi włosy i oko, sa potem do teściów na obiad, dziś żyć nie umierać!!! moja mała nauczyła się juz zaspiać pokąpielce w łóżeczku,czasem troszkę leży, ale w ciągu 15 minut zasypa, pierwszy sen na 4 godziny, potem juz takco 2 i pol lub co trzy, i jesteśm na cycu;)))
-
dagar zalezy jaka pogoda, czasem zostawiam spiochy, czasem daje cieple rajtki, ale po domu same skarpety i spodnie
-
mój mąż wczoraj stawiał brygadze pępkowe i przyniósł właśnie prezenty od gorników: 12 welurowych pajaców, 6 kafatników, 7 czapeczek,5 par skaretek, dwie grzechotki, pościel do wózka,ręcnik kąpielowy, 2 pary butów, prześcierada na gumce, rożek, grzechotki, kocyki i pieluchy, i wiele innych... właśnie wysypał wszystko z reklamówek i nie mam jak sie ruszyć;) dobrze ze nie ma nic na 56, bo nie zdązyłaby tego założyć;) jestem taka zaskoczona!!!! górnicy sie tak ostarali, a w mojej pracy inteligenci nawet głupiej kartki nie dali...
-
renatinka,musze wypróbować ten sposób karmienia piersią, bo ja dotychczas karmiłam z jedene,potem drugiej i na końcu wracałam do pierwszej, tak kazała położna, ale za dużo tego manipulowania głodomorem;) a jak walczysz z katarem? bo ja tez zaczynam walkę;)
-
dagar, to nie wiem juz co ci naisać... ale skoro lekarz mówi ze ok, to chyba nie ma sie czym martwić. najwyżej zadzwoń do lekarza.
-
w książce o niemowlętach wyczytałam, ze dzieciaki na mleku matki mogą załatwiać się do 12 razy na dobę, na różne kolory przez dłuższy czas i to nie jest niepokojące.problerm jest gdy w kale pojawia się śluz lub krew, a niemowlak ma prawo robić kupki zielone nawet po witaminach, bo każdy inaczej je przyswaja, tak mi powiedział lekarz. nie martw sie. dla spokojności zadzwoń do pediatry lub położnej, to ci to potwierdzą
-
dagar, moja przez trzy dni robiłą rzadkie zielone i nie wiem dlaczego, bo nic takiego nie jadłam... dzwoniłam do lekarza i powiedział, ze u takich dzidzi to normalne, wiec sie nie martw, przejdzie... a na razie podziwiaj ferię barw;)
-
renatinka: dzięki za komplementy dla laryski co do zatkanego nosa, to tak, pzy karmeniu się wkurza, i tylko w nocy kasia, moja mała to juz tradycyjnie zasypia przy odkurzaczu, suszarce do włosów, ubi tez jak pralka wiruje;) ja mam witaminki w kapsułkach do wciskania do dzióbka
-
wrzuciłam na poczte nowe foty laryski!!!