Artefakt_Diabła

magnolia ja ze stresem sobie NIE RADZE Kabelek,jak chcesz to ci zrobie,serio...gotowanie to moja prawdziwa pasja:) nic mnie tak nie ciesz jak komus smakuje...

mmm paszteciki...super! ja dzis zrobilam babke ziemniaczana z boczkiem i cebula...dzisiaj moja dieta lezy i kwiczy he he

ech...przyjaciele...a kimze oni niby są?

cóz Kabel,jak widac to dosc drastyczna zmiana w zyciu.grunt to sie ich nie bac...ja przed kazdą trzese gaciami he he.mam nadzieje ze dla ciebie to dobra zmiana:)

Kabel nie bój źaby,topic nie upadnie a co do twego wyjazdu w grudniu...nie wierze ze forume opuścisz,mam taka czutke ze bedziesz tu czesciej niz myślisz he he ja dzis barszcz z burakow ugotowalam...tak mi swietami zapachnialo a pan na bazarze tak sie (chyba)reklamowal ze podluzne to zawsze lepsze;P lol

oo jakiej podrozy?

no wędkuje ale nie ot o chodzi:D wieloryb to taki industrial z lat 90,polski!! kurna tylko na kasecie ich mam:(

musze sie z wami podzielić moja radością:D:D:D udało mi się sciagnąc jeden kawałek WIELORYBA!!!

no ja też znikam:) także trzym się magnolia:* Kabel ty też:)

magnolia nigdy nie szukaj akceptacji tych którzy na to nie zasługują.lepiej być sobie samemu sterem żeglarzem i okrętem niż rozdrabniac sie na pseudoznajomości z ludźmi od czapu którzy nie kminią clue

Kabel dobrze gada

jak to skąd? z siebie. powiedz sobie jestem zajebista, fajniejsza mądrzejsza ładniejsza inteligentniejsza ciekawsza dowcipniejsza od reszty i do dzieła

trzeba miec trochę siły przebicia;) albo siły na olewanie wszystkich wokół najlepiej stosować te taktyki przemiennie

dzięki za pocieszanie mnie:):):) lece spać,to najlepsze rozwiązanie trzymajcie się,do jutra:*

:*

ha ha ha Kabel żebym to ja umiała takie rzeczy robić:D ale dziś to ja już na to nci nie poradze,nie mam siły po prostu.zaraz idę spać i mam nadzieje ze jutro jakoś normalniej będzie

heh na domiar szczęścia dźwięk mi wysiadł w kompie:/ tzn z gg odgłosy sa ale z yt już ni huja:/

tyle że nie ma o czym,przypieprzył sie nie wiedzieć czemu...serio,oporowo mnie to dziwi i wkurza...nic sie nie stało a ja sie czuję jak zombi.mega mega dół i...wyrzuty sumienia chociaż NIC złego nie zrobiłam.nie wiem o co chodzi...

no tak Kabel,kto inny może mieć tak beznadziejne problemy:/

:D kiedyś w radiu kampus poleciął dobry tekst. spytali sie jakiegoś dziecka kto to jest student. a dziecko powiedziało "student to ktoś kto nieregularnie wykręca żarówki w swoim bloku":D

to ja:/ pieprznełam sie w literze moj stan dzisiejszy mnie powalił, bez powodu mam takiego doła...juz ie pamietam kiedy sie tak ostatnio czułam...i czemu? :(

dużo starszą? dogadujecie sie czy żrecie?

wcale nie będą sie myliły chyba że jest daltonem i nie odróznia fioletowego od czarnego czy tam grafitowego:D

to bierz fioletowy magnolia,jest śliczny:) Kabel to asfalt sie trochę po mnie przeczołgał:P ale w sumie sie rozgrzeszam i zostałam przez innych rozgrzeszona. wszystko przez rażące błedy logistyczne i wredny zbieg okoliczności. w każdym razie żyję i poprzysiegam przynajmniej czasową abstynencje:D

no to nieładnie Kabel:) ja mojego tel nie oddam nikomu:D ma tylko jednąwadę-jak sie ma długie pazury to cięzko esy pisać.ale ja ogólnie nie lubie esów pisać co do imprezki to była baaaardzo fajna.tylko powrót trochę gorszy:/