Artefakt_Diabła

co wy tu robicie o tej godzinie???:D cześc:) cześc Kabi:*

cześc:) co tam?

tyż uwielbiam he he tzrymaj sie kabi:):*

no to miłego popłudnia,opowiesz póxniej co na obiadek było:) ja zaraz robie tatara:)

ha ha ha ha ha:D ale sie fajnie do niego przytulić:) Kabi a co dzis porabiasz?

włąsnie trzymam go na kolanach i morda mi sie cieszy jakbym upośledzona była:D dziękuje!!!!!!!!:**********************

dokłądnie taki!!! jak odzyskam mój telefonik to zrobie nim fotki i ci wyśle:) aleeee słodziusi jest:)

cześc wszystkim:) Kabi...kupiłam pieska:))))))))))))))))))))))))!!!!!!!!!!!!!!!!

wrzuciłam go do szklanki z sokiem:(:(:(

ech ale zalamka:(moj ukochany telefon poszedl sie jebac...buuu

tak wybzykalam sie dzisiaj,najpierw raz rano,a potem drugi raz w poludnie zakonczony wielokrotnym orgazmem.i co zal ci dupe sciska??? ja dostalam zelowe wkladki do spzilek ktorych szukalam i za cholere nie moglam dostac i sloooooodycze:):):)

kiepski ten mikolaj...:D znam ladniejszych a wlasnie...coscie dostali na mikolajki?

ale calowanko tu odchodzi:D

mam nadzieje Kabi ze te swieta beda dla ciebie cudowne:*

wiem co czujesz baz...moj facet bardzo zadko ma wolny weekend,chyba pierwszy od roku...

no pogoda dzis nie ciekawa,chociaz cieplej niz wczoraj:) caly dzien nic nie jadles???matko my sie obzeramy dzis jak swinie:D na sniadanie zapiekanki,potem 1 danie,potem wafle z nutella,zelki i czipsy(to przy seansie bergmanowskim)a potem na drugie danie schabowy z pieczarkami i salatka z pomidorow.a dzien sie jeszcze nie skonczyl:D matko boska kiedy ja ostatnio tyle jadlam??? jakos mnie ciesza te swieta chociaz wiem,ze nie beda idealne... kurde musze znalezc bryle

remont trwa od prawie 3 lat i pewnie jeszcze troche potrwa:D tak to jest jak ktos wyburza sciany,zrywa wszystko do golego betonu i SAM robi od poczatku:) ale brudna robota skonczona,teraz kosmetyka:) kurcze dzisiaj tak swiatecznie sie poczulismy...porozwieszalam swiateczne ozdoby a na pierwsze danie zrobilam przepyszna zupe grzybowa:) a tobie jak mija dzien Kabi?:)

no to rzeczywiscie lipa u ciebie...

ech zlezliksmy do piwnicy...nie jest tak zle,myslelismy ze gorsze pobojowisko

no mam taka nadzieje ze nastawi jeszcze raz...:/

no na szczescie bo Ksiaze prawie sie wypieprzyl na ten rozbity gasior...

ech ale cios:( dobrze ze mamy w sumie takie podejscie do zycia ze stwierdzilismy po prostu trudno i tyle:/munde bardzo przyslowie ze nie ma co plakac nad rozlanym mlekiem...

A wiec zaczne od poczatku. Przyszedl do nas sąsiad zwany Jozin - jak teb z bazin:P Męzczyzna moj postawil wódke na stół, ja przygotowałam dobre jedzonko a mianowicie nóźki w galarecie i jakies zakąski typu ogóry,salami,parówki,oliwki,śliwki w occie,pieczarki bla bla.Sama nie pilam wódki ale popalalam sobie blanty,no po prostu sielanka.Siedzimy,gawedzimy, wodki polało sie całkiem sporo, ci dwaj troglodyci zaczeli spiewac i drzec ryje,sasiad zza sciany wkurwiony:D Moj byL juz w takim stanie ze zaliczyl glebe pare razy,zreszta to nie trudne siedzac na kubełkach z farba,bo przeciez u nas remont. Sasiad w koncu poszedl bo obowiazki go wezwały a mnie na własna zgube zachcoalo sie robic sałatke. I mysle soboe oooooo jakby mis ie miska przydała co jest w piwnicy. Sama przeciez nie pojde, glupia nie ejstem,jeszcze jakis pedofil bedszie chcial mi pokazac male kotki:P No to poprosilam ładnie mojego mena zeby mi towarzyszyl. I to byl bład!!! Jakims cudem dolezlismy do piwnicy bez wiekszych wypadkow. Moj men sie popisywal jaki on niby trezezwy a nawalony przecie jak pks.Miska stala daleko daleko, a przejscie zastawione wielkim kartonem z posciela.Uznalam ze bezpieczniej bedzie jak ja ta miske zdejme a nie on.Wlazlam na karton i wygrzebuje miske i jakies tam jeszcze gazety.Obsunal mi sie rozowy kapciuszek i prawie bym sopadla z kartonu.Ale dalam rade.No i na nasza zgube moj jakze kuhwa nagle opiekunczy fgacet postanowil mnie przytrzymac.Trzyma mnie nie wiem po jaka cho;lere,ja miske juz mam mowie mu odsun sie.A ten nic,dalej swoje i mnie trzyma.No i tak mnie trzymal ze wypierdzielil sie na gasior z winem!!!!!!!Gasior trzasnal, wino poszlo sie kochac, a caaaaaala piwnica zalana,w tym my i posciel i stos innych rzeczy!!!!!!!!!!!!!!!Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa :(:(:( Kurna takie zacne wino!!!!! Pyszne,przewspaniale.Mialo byc na zime:(

nie przyjde bo znow na macu jestem:/ tragedia po prostu,nie wiem jak to rano bedzie wygladalo...buuuuuu:((((((((((((( sluchajcie zaraz wszystko opisze:(

jestescie??? BOSZE NIESZCZESCIE SIE STALO:(:(:(