Ja mialam tak samo, co jakis czas slyszlam pakuj sie i spadaj. Wiec ktoregos dnia spakowalam siebie i malego i na razie.
Bedac sama zmobilizowalam sie do wielu rzeczy ktorych zrobic nie moglam bedac z nim:) Od roku statam sie byc szczesliwa i pomaga mi w tym swiadomosc ze jest jeszcze tak wiele wspanialych osob na swiecie, z ktorymi mozna nawiazac normalny kontakt. Stad ten pomysl pisania tutaj:)