Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

no to co

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez no to co

  1. zabu- dzieki, przekaze. Agatka- jak sie czujesz? Dajesz rade na stazu??
  2. * Mialam na mysli, ze zapielam ja pasami w wozku, nie wiem co to za "w zoku" sie wzielo :D
  3. zabu- twarda badz :) i nie daj sie :) Ja dzis u rodzicow. Moja mama sie pochorowala, wczoraj wyladowala w szpitalu. Ale jest w domu, sama sobie kroplowy aplikuje ;). Juz lepiej. Ja bylam w lumpeksie dzis, wyprzedaz juz przed dostawa za kilka dni i taniocha. Kupilam 20 sztuk ubran Gabi, a 21- kurtke wiosenna dostalysmy gratis :) Takie cudenka nakupowalam, a kazde po 3 zlote ;) Potem poszlysmy na plac zabaw z Gabi i za nic nie chciala do domu wracac, a zimnica jak nie wiem- wiatr przerazliwy. No to w koncu ja scisgnelam z hustawki, a ona bunt na calego. Zapielam ja pasami w zoku, bo tak wierzgala. Przed wejsciem do bloku rodzicow patrze, ze moj brat pod blok akurat i zatrzymalam sie, zeby na niego poczekac. Akurat szla sasiadka takie babsko upierdliwe. No i zatrzymala sie i zaczela sie gadka. Najpierw, ze powinnam dziecko odwrocic, bo stoimy pod wiatr- no... nie zauwazylam... hehe :D. Mowie jej, ze czekam tylko na brata. A ta dalej stoi i gada i gada do Gabi jak ta jeszcze marudzila po tych hustawkach. I tak gadala dopoki nie wysiadla na 5tym pietrze . Jeszcze czynila uwagi: \"kiedys to dzieci grzeczniejsze byly\", \"kiedys to nie bylo bezstresowego wychowania\". Normalnie myslalam, ze kobieta za chwile dostanie ode mnie kilka niemilych slow za to wtrynianie sie, ale przygryzlam jezor- to jedni z takich prostaczkow, plotkarzy, jacy mieszkaja w bloku rodzicow, nie chce, zeby potem rodzice byli obmawiani ;)
  4. Zabu- ja tez mam dzis lenia, tyle tylko, ze akurat dzis niewiele musze robic ;) :) Diabelku- do wiosny juz blizej niz dalej :). Z dziecmi tak to wlasnie jest- maja rozne dni ;) To nie jest bujda z tymi szczepionkami... Naprawde moga wywolywac ciezkie powiklania. W bogatych krajach zdarzaly sie nawet milionowe odszkodowania dla poszkodowanych- myslisz, ze firmy farmaceutyczne placily za nic?. Ale niewielu lekarzy czy ludzi zwiazanych z medycyna jest na tyle myslacych, zeby troche zglebic temat, niestety. A firmy farmaceutyczne laduja niewyobrazalne pewnie dla nas pieniadze by promowac produkt. Mnie przekonuje najbardziej to, ze juz dwa razy widzialam (odkad Gabi jest na swiecie) decyzje Głównego Inspektoratu Farmaceutycznego o natychmiastowym wycofaniu z obiegu jakiejs szczepionki, poniewaz zagrazala zdrowiu lub zyciu. A ktos te szczepionki dopuscil do uzytku, ktos je niby badal i uznal za bezpieczne. Co mialy czuc matki, ktore zaszczepily takimi szczepionkami dzieci? I nie byly to szczepionki zwykle, tylko skojarzone, platne. Gabi tez byla platnymi szczepiona, ale na szczescie zadna z tych felernych. Ludzi szokuje to, nie wyobrazaja sobie, ze szczepionki promowane jako dobro moga byc szkodliwe. Ale ludziom generalnie dzis nie chce sie myslec, drazyc tematu itp. Nie wiem, ja nie odwazylabym sie pewnie w ogole nie szczepic, mialam straszne dylematy przy szczepieniach. Ciesze sie, ze na dlugi czas szczepienia sa za nami, a ja juz nie mam tego okropnego stresu. Oczywiscie powiklania takie powazne zdarzaja sie rzadko (bo kto wie jak np taka szczepionka wplywa na odpornosc itp- cos czego nie bedzie sie wiazalo ze szczepieniem), ale zdarzaja sie. I ta swiadomosc mnie paralizowala przy wiekszosci szczepien. Dobrze, ze Natalka spokojnie zniosla szczepienie :)
  5. Zabu- :D wzielam sobie dwutygodniowy prawie urlop ;) Kiedys to po takim czasie mialabym 50 stron do nadrobienia, a tu myk, pyk, dwie stronki ;) no wlasnie.. Diabelek i Maniusia to nas strasznie zaniedbuja
  6. Ale mnie nie bylo :) Tyle to tylko chyba mnie nie bylo jak na wakacje wyjezdzamy ;) Tzn czytac nieraz czytalam, ale jakos pisanie nie wychodzilo. Zabu- dzieki za pamiec :) Super wiersz :D Agatko- no ciekawe czy beda blizniaki :). Wydaje mi sie, ze lekarz widzialby juz, ale moze sie myle :). Ale sytuacja z Twoimi rodzicami, ze oboje z blizniakow :). A ja jakis czas temu bodajze na kafe widzialam na dziale ciazowym kobiete, ktora urodzila dwa razy blizniaki!! Same chlopaki. Niezle co??? :) :) Biala- gratulacje zamowienia sukni :). Super! U nas ogolnie dobrze, bez wiekszych zmian. ja sie tylko dzis zle czuje :(, znowu mnie w brzuchu boli, ech. Juz sobie podleczylam, ale jak tylko lepiej sie poczulam to od razu za kawe chwycilam itp, rozbestwilam sie i mam za swoje. Pozdrawiam :)
  7. Agatko, fajna tresc tego smsa ;), ale rozumiem doskonale, ze nie wyslalas. jak zareagowal maz? :) Zabu- no to niezle, trzecia pozycja to jeszcze medalowa ;) google Was promuja ;) Nie jestem kochane wobec siebie zbyt krytyczna, ale potrafie zobaczyc z boku swoj charakter i temperament. I nie maja inni ze mna lekko ;). Dobrze, ze P jest inny, z kims takim jak ja pozabijalibysmy sie na bank ;). Mama dzis do mnie dzwonila z pracy i wieczorem tez gadalysmy, z reszta z tata tez gadalam. I nikt do mnie pretensji nie ma ;), juz oni znaja to moje wkurzanie sie ;) Dzis spotkalam na spacerze ta sasiadke, ktora stracila coreczke. Podchodzilam do niej z walacym sercem :( Zjadlam dzis pol paczka :), dopiero P przywiozl po pracy i byly okropne te paczki, wiec sobie nie pojadlam w tym roku. Na zdrowie mi wyjdzie ;)
  8. i nie chodzilo raczej w ogole o to co powiedzialam, tylko o to, ze Bogu ducha winnej mamie sie tak rozlaczylam :O ale po calym tym dniu, histerii Gabi i ogolnie bylam juz strzepem nerwow, bomba zegarowa ;)
  9. Zaba, mialam w glowie "niech sie tata zamknie" i nie wiem jakim cudem wyhamowalam i powiedzialam lagodniej ;) bo zwykle w takiej nerwowce strzelam slowami jak z karabinu, czasu na pomyslenie brak ;)
  10. No z wrodzonym talentem to chodzilo chyba o to, ze tak szybko zmajstrowaliscie malego czlowieczka ;) Ja wiem, ze to lekarz mowil o tych bezowulacyjnych cyklach :) Zabu- nie sama, masz jeszcze poki co Biala do towarzystwa ;), jeszcze te kilka miesiecy, bo potem i Biala rusza do dziela ;) Nie stalo sie nic takiego. Mam okres i po prostu gryze. P od poczatku tygodnia wraca srednio o 19.30, Gabi drugi raz z rzedu wieczorem urzadzila po prostu straszna histerie (zaczyna sie od tego, ze cos chce, a potem sama nie wie co chce, bo juz jest wtedy bardzo spiaca i zmeczona, a do tego te cholerne trojki- zadne zeby jej tak nie rozstrajaly), wkurza mnie juz ta zima, jakis bezsens mnie ogarnal, wczoraj wieczorem gadalam z mama przez tel i w pewnym momencie w tle slysze, ze moj tata ironiczno-zlosliwym tonem wcial pewna uwage, ktora mnie notorycznie wkurza (chyba byl obok mamy i slyszal o czym gadalysmy) i powiedzialam tylko: \"niech tata sie wreszcie uciszy z tymi uwagami\" i wylaczylam ot tak sobie telefon :o Ja jestem taki furiat i choleryk, impuls i juz. A mama w sumie nic niewinna i zle mi bylo potem z tym. Gabi obudzila sie tuz po polnocy jak jeszcze nie polozylismy sie i krecila sie i wiercila jakies dobre 2 godz, takze niewyspana jestem potwornie. Ooo, ile nasmecilam, przepraszam
  11. Agatka- Gratulacje serdeczne!!! :) Ale sie uwineliscie ;) :) Spokojnych 9 miesiecy! Mamy znowu komu kibicowac w stanie ciazowym ;) A dopiero co wczoraj pisalas o ewentualnosci bezowulacyjnych cyklow :D ;) Mialam wxczoraj zrypany wieczor, zrypana noc i mam zrypany humor, ale taka wiadomosc cieszy :)
  12. Biala- bardzo ladne sukienki, lubie wlasnie takie delikatne i niewymyslne za bardzo :). Czy mama Twoja ma podobny gust do Twojego? Bo jesli mame zachwycaja np bardzo zdobne sukienki czy typ bombki to pewnie nie wyrazi entuzjazmu na widok prosciutkiej i delikatnej sukni. No i tez wazne czy mierzylas ja przy mamie tak jak pisze Agatka. Najwazniejsze, zebys Ty byla zadowolona ze swojej sukni. Tego dnia i tak bedziesz wygladac pieknie, bo z reguly panstwo mlodzi jakos tak promienieja. A jesli Ty dobrze bedziesz sie czula w sukni to juz na pewno bedzie slicznie. Agatka- kurcze, wspolczuje sytuacji z tymi sasiadami. A nie moglas z nimi zagadac tak na luzno, zeby moze te nasiadowy robili sobie w innym pokoju?
  13. Dzis po raz pierwszy w zyciu upieklam chleb, tak w piekarniku ;). Pyszny wyszedl, tylko skorka troche za twarda- ale to wina piekarnika, chyba mamy cos z termostatem.. P kupi miernik i zobaczymy czy dobrze myslimy. Z wozka jestem bardzo zadowolona- pewnie takze dlatego, ze w temacie wozkow mam juz doswiadczenie i jestem bardzo swiadomym konsumentem ;), wiem dokladnie co ma wozek miec czy nie miec, zeby dla nas byl ok ;). Wlasnie, musze isc zrobic cytologie, koniecznie :o, bo dawno nie bylam. Moja ginekolog chyba da mi po lbie. I slusznie. Super, ze zdarzaja sie tacy lekarze na NFZ, mile zaskoczenie. Ale u nas sniegu, sanki znowu pojda w ruch ;). W zasadzie juz dzis poszly. Ale jestem jakas wymaglowana, dzis caly dzien ktos u mnie byl ;). Nie nudzilo mi sie i bylo fajnie, ale na koniec dnia zlapalam nerwa jakiegos, ale mam okres pierwszy dzien (zabu ;) ) i to mnie tlumaczy choc troszke ;)
  14. http://allegro.pl/item557184521_maclaren_volo_black_citrus_lime_kolekcja_2008_hit.html Dokladnie ten, czyli ten limonkowy ;) Bo: a) jest najladniejszy :) b) problem z nagrzewaniem sie raczej odpada, bo z budki w jedna chwile mozna zrobic przewiewny daszek zwijajac jej tylna czesc. Wozek jest super lekki i bardzo zwinny. Zadowolona jestem jak nie wiem co ;) To sie pochwalilam ;) Dzis jade z mama do galerii, bede jej doradca ;). W ta sobote chrzesnica mamy wychodzi za maz- powiadomili tydzien temu ;) heh. Tak to sie na imieniny zwykle zaprasza ;). Slub tylko cywilny, ale potem normalne, tylko stosunkowo niewielkie jak na nasza rodzine przyjecie- 80 osob. Swoja droga niezly nieplanowany wydatek- slub chrzesnicy ;) Mam nadzieje, ze nie wpadne juz na inne coccodrillo ;) :D
  15. Agatka- te hity z dzisiejszych urodzin sa super :D usmialam sie ;) Pierwsze koty za ploty :) Zabu- cudny dzien mieliscie :). U nas byloby to niemozliwe, bo padal taki mokry snieg, bleee :o, jak wyszlam z bloku to uwaznie w tej plusze szlam z Gabi na rekach, bo breja byla pod nogami i myslalam, ze zanim dojde do samochodu to glebe zaliczymy. Udalo sie bez ;) Pojechalismy do tego coccodrillo na zakupy, wyjmuje Gabi z fotelika samochodowego, biore na rece, a ona na mnie i na siebie tez zwymiotowala, tak jakby sie jej ulalo w zasadzie. Przed wyjazdem opila sie duuuuzo i w samochodzie wytrzeslo ja, pasy ja pewnie krepowaly, moze jej sie odbic nie dawalo i taki klops. W przedsionku sklepu rozebralismy dziecko, rzeczy do reklamowy i kupilismy kolejna kurtke ;) hehe. A potem rzutem na tasme zdazylismy na 10 min przed zamknieciem sklepu z wozkami (nie wiedzialam do ktorej czynny, ale jakos zalozylam, ze mamy duzo czasu ;) ), no i wozek mamy juz kupiony. Super jest :) A ja zjadlam dzis bezkarnie troche migdalow i nerkowcow ;). Bezkarnie tzn bez bolu brzucha potem :) :) Dobranoc!
  16. U nas bialo i sypie, sypie, sypie.. Ale nie jest to ladna zima- no nie taka jaka lubie. W ogole nie chce juz zimy. Senna ta pogoda, a ja kawy pic nie moge poki co :(. Ja tez mysle, ze wiele na tym gruncie zalezy od rodzicow, choc rzecz jasna nie wszystko. To, ze ktos jest z tzw dobrego domu, ma wyksztalconych i ogolnie porzadnych rodzicow to nie znaczy, ze ci rodzice odpowiednio wychowuja to dziecko w sensie zyciowym. Naprawde nie wyobrazam sobie, zebym mogla wspolzyc w wieku 12 czy 13 lat, na jakakolwiek grupe bym wtedy nie trafila. Z reszta to, ze nie trafialam na totalnych spaczencow bylo wlasnie zasluga wpajanych mi wartosci i ostrzezen, po prostu umialam odroznic dobre od zlego. Oczywiscie byly rozne wyskoki, bunty i wzajemne ulegania roznym wplywom, ale nie przekraczaly granic az tak. Mysle jednak, ze dzis rodzicom jest trudniej. Dzieci za szybko wszystko wiedza, ich ciekawosc jest za wczesnie rozbudzana. Telewizja, internet.. Rodzice nie maja prawie czasu. Czas pokaze jak bedzie w pokoleniu naszych dzieci.
  17. Oczywiscie, zeby przeczytac artykul tez trzeba wykasowac spacje po slowie "ojcem" w linku. Jutro jedziemy ogladac wozki- mialam sie wstrzymac do lata, ale niedlugo wprowadza kolekcje 2009, a co za tym idzie ceny wyzsze . A 450 za takie lekkie gowienko za przeproszeniem to juz nie dam, bez przesady ;). I robie jutro najazd na coccodrillo, juz sie boje, ze dam sie poniesc nalogowi kupowania Gabi ciuszkow ;). Mama dzis kupila Gabi jeszcze jedna kurtke, cudny plaszczyk przejsciowy za 39 zl :D (przeceniony ze 125 :) ). A propos, ostatnio czytalam jakis artykul ile sprzedawcy zarabiaja po tych wszystkich przecenach wyprzedazowych. No i na ubraniach po obnizce 50-70 % nadal mieli marze ok 10-20 %. Takze normalnie niezle zarabiaja na tym. No ale lepiej zaplacic 39 niz 125 :) Agatko- trzymam kciuki za jutrzejszy debiut! Daj znac jak poszlo :)
  18. Biala- nie stresuj sie tym straszeniem :) tyyyle slubow jest przeciez organizowanych na chybcika (zwykle z wiadomego powodu ;) ) i jakos dziewczyny znajduja sukienki :). Ja tez na poczatku myslalam o bialej, ale mam cieply typ urody, ciemne wlosy i oczy i dosc ciemna karnacje latem i przy przymiarce od razu widzialam, ze w ecru mi lepiej po prostu. A tez sadze jak zabu, ze wiekszosc ludzi i tak to za biala uznawalo ;). Nie ma znaczenia czy biala czy kremowa czy jeszcze jakies rozne odmiany, o ktorych wspomniala zabu ;) No wlasnie- pytam za Agatka- pokazesz nam jakies swoje typy? Jutro sie wysypiam :D
  19. Pogoda paskudna, brrr. A w zeszla sobote wiosna juz prawie wisiala w powietrzu, bylo tak pieknie. No nic, juz blizej niz dalej. Zabu- czuje sie dyskryminowana tylko mnie nie bylo w Twoim poscie ;) wiec odchodze pograzona w zalu ;) :P
  20. zabu- na pewno wyprobuje, ale dopiero jak sama bede mogla zjesc :). A wisnie to jakie dodajesz? Mrozone? Powidla? Maniusia- fajne dla chlopcow sa jezdziki, np: http://www.allegro.pl/item543212674_jezdzik_autko_pchacz_zestaw_klockow_tanioo.html http://www.allegro.pl/item551712408_jezdzik_z_oparciem_i_piszczkiem_euro_baby_nowe.html http://www.allegro.pl/item542561240_jezdzik_z_uchwytem_little_tikes_promocja.html Konik na biegunach tez fajny, ale jesli to naprawde malutki. Gabi dostala duzego i na pewno pozniej dluuuugo posluzy (mysle, ze i 5-6 latk moze na nim sie bujac), ale poki co wywiezlismy do babci na poddasze, a kupilismy jej cos takiego, tylko czerwony. Dziecko moze na tym szalec samo: http://www.allegro.pl/item548052889_little_tikes_4279_bujany_konik_bujak_najtaniej.html Dla chlopca moze byc tez warsztat z narzedziami, np: http://www.allegro.pl/item551776548_smoby_warsztat_majsterkowicza_ecoiffier_25_element.html Albo jakies wypasione autko ;) Ta zabawka tez jest fajna: http://www.allegro.pl/item553687040_hasbro_fontanna_z_pilek_playskool_rewelacja_akij.html Ale to oczywiscie zalezy od tego ile kasy chcecie wydac ;)
  21. Nie no, bunt to dwulatka, mam nawet ksiazke ;), ale nie czytalam ;). Dziewczyny, zartujecie? Macie mnie za oaze spokoju? :D Chyba musze dac to P do przeczytania, zeby sie posmial ;). Staram sie byc spokojna i cierpliwa, ale czasem sil brak. Czasem mam wrazenie, ze nikt tak nie potrafi wkurzyc jak wlasne dziecko ;). Tak jak sobie teraz mysle to moze to nie bunt to dzisiejsze zachowanie, a rozdraznienie przez zabki- w koncu po dluuugich oczekiwaniach wyszla jedna trojka, druga i trzecia tuz pod dziaslem. Chyba daje jej to w kosc. Dzis w nocy ladnie spala, ale wczoraj byla pobudka i prawie godzine wiercenia sie, krecenia itp. No jak cos nie po jej mysli to sie drze i histeria. A wczoraj po weekendzie z babcinymi rozpieszczeniami darla sie 40 min, bo nie dalam jej: \"ciuciu\" na zadanie. W ogole nie dalam, bo czekalodek my jej nie dajemy. Przez te 40 min nie dala sie niczym zajac, najwyzej na minute po czym znowu sobie przypominala i histeria, szlochanie takie zalosne jakbym nie wiem co jej zrobila. Ja dzis tez sie gorzej czuje, moze stad podwojnie brak sil.
  22. Oj, Agatko, dzieki, ale nie trzeba bylo szperac specjalnie dla mnie ;) Zobacze czy jest u nas gdzies ktorys z tych wozkow do zobaczenia na zywo. Z improwizacja urodzinowa na pewno sobie poradzisz, w to nie watpie ;) Kinimod- czesc. Jak sie czujesz? Maniusia- wow, wczesnie Martynka poznaje nowe smaki :) Pieknie rosnie. U nas chyba bunt dwulatka na dobre sie zaczyna. Nie wiem jak ja to wytrzymam :o juz mam dosc serdecznie W czwartek jestem umowiona z kolezanka, jest w 9tym mies ciazy, az sie boje, ze jak Gabi da akurat popis to sie biedna wystraszy co ja czeka ;)
  23. Bylysmy na spacerze, ale tylko z godzinke. Jakos tak nieprzyjemnie. Szaro sie zrobilo, brr. Agatko- jeszcze jedno o wozkach ;). Oczywiscie jesli bylby porownywalny wozek z mozliwoscia rozlozenia oparcia to bym go kupila, bo lubie miec wszelkie ewentualnosci (chocby pod katem planowanego za jakis czas drugiego dziecka ;) ). Takze jesli znasz jakas parasolke tak do 4,5 kg to mow ;)
  24. Biala- zgadzam sie z dziewczynami, ze fajnie, ze jestes :) Zabu- na pompowanych mialam pierwszy wozek, super sie prowadzil, ale zajmowal mnostwo miejsca w bagazniku, byl ciezki bardzo, ogolnie duze sa te wozki, no i ciezko takim wozkiem wjechac do mniejszego czy sredniego sklepu- to chyba mi najbardziej doskwieralo- jak chcialam chleb czy mleko kupic, a sama sobie poradzic nie moglam. Agatko- nie ma rozkladanego oparcia, dobrze zauwazylas. Ale Gabi juz jakies dobre 9-10 miesiecy nie spala nam na spacerze. Ma jedna, regularna drzemke w ciagu dnia. Watpie by umiala jeszcze w ogole spac w wozku ;). Pierwsza spacerowke kupilismy oczywiscie z rozkladanym oparciem, to byl wymog podstawowy. I w ogole jestem super zadowolona z tego peg perego, swietny jest. Tylko wazy ponad dwa razy wiecej niz ten maclaren i zajmuje duzo wiecej miejsca po zlozeniu. A na plazy ma to takie znaczenie, ze skoro ani tym naszym wozkiem ani maclarenem nie da sie jezdzic po plazy to trzeba ten wozek niesc. Zawsze troche omijamy tlumy najwieksze (co nieraz wyglada jak slalom co zapewne wiecie) i idziemy kawalek dalej plaza. No i chyba taka roznica wagi ma tu znaczenie. Marcellina- no nie kupilismy w koncu. Jakos tak nawet nie wiem czemu. Moja mama mi gadala- jeszcze bedzie Ci sie chcialo piec ten chleb? A tata mowil, ze w poprzedniej pracy mieli u siebie w dziale taka maszyne (ktos przyniosl pokazac jak to dziala i zostala na jakis czas ;) ) i nieraz peikli sobie chlebek na sniadanie ;) (robota jaka z tym jest to jedynie wsypac skldaniki). No i mowil, ze piecze sie dlugo, a malutko chlebka. Ale mnie to nie zniechecilo :) Tylko moj maz wyczytal gdzies, ze lepiej jak sa dwa mieszadla. W internecie nie widzialam zadnego takiego urzadzenia, a jeszcze od tego czasu nie mielismy okazji byc w zadnym wiekszym AGD. Ale z innego forum wiem, ze polecaja ;) mozna piec pyyyszne chlebki.
  25. Zabu- nie dawaj sie! Dzieki Agatko! Ten wozek widzialam na mojej skarbnicy wozkowej wiedzy (takie inne forum o macierzynstwie ;) ) i jedna dziewczyna bardzo na niego narzekala. Ze ma bardzo waskie i plytkie siedzisko (wezsze ponoc duzo niz podaja na aukcjach), no i ze ogolnie jej sie rozwalil. I dwie osoby pisaly, ze owszem lekki jest, ale na pewno nie 4 kg, to sciema troche ;) A ten maclaren to po pierwsze sprawdzona angielska marka, a po drugie on jest naprawde malutki i taki ma byc (zobaczcie w tym linku co podawalam jak na dole jest pokazane jak kobieta ma go zawieszony na reku jak jest zlozony- naprawde jest malutki). Acha, co do kolek- nie ludze sie, ze mi po piachu beda jezdzily ;), ten maclaren ma malutkie naprawde. Chyba zadna spacerowka nie da rady po suchym piachu jezdzic, to tylko moze sie na to porwac wozek z wielkimi pompowanymi kolami :). Na plazy Gabi zapewne bedzie sama chodzic i biegac, umie juz dlugo na nogach wytrzymac, a wozek potrzebny mi tylko na np powrot z plazy kiedy dziecko bedzie zmeczone (trzeba dojsc zazwyczaj kawalek), na jakies spacero-zwiedzanie, spacery po deptaku, kiedy w tlumie dziecko lepiej uwiezic w wozku itp ;). No nic, dzieki za rady :) i opinie. Na pewno przed kupieniem obejrze te wozki jeszcze na zywo. A kupie na allegro ;), bo w sklepie 355zl, a na alegro mozna juz za ok 290 dostac ;)
×