no to co
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez no to co
-
maniusia- mnie malutko pobolewal brzuch, moze ze 2 razy (za to piersi bardzo na poczatku i to mnie zastanowilo, bo normalnie nie bolaly nigdy), ale to dosc powszechny objaw- macica sie rozciaga przygotowujac na rosnacego lokatora :). Macica kobiety wazy normalnie ok 50 gr, a w ciazy zwieksza mase dwudziestokrotnie i wazy pod koniec kilogram, wiec troche sie porozciagac musi ;). Ale pamietaj, ze jakby cos Cie niepokoilo bardzo to do lekarza od razu :). Ewa- w necie robie tylko wstepna selekcje, bo chce miec choc troche zarys czego szukac, ale oczywiscie wozek zostanie wybrany na zywo :). Fajne to, ze znalazlas nieznanna Ci rodzine :). Zabu- coz mozna powiedziec inego, jak tylko to, ze zachwycona jestem :). Pieknie. Tez najbardziej podoba mi sie to jak siedzi tylem i dwa tuz po nim :). Cuda.
-
Kasiak- jak pokazuje przyklad zabu o tych stanikach nie zawsze najtaniej od producenta ;). Fakt- trudno zrozumiec zabu na jakiej zasadzie to dziala.. Konczac temat wozkow- jasne, ze dalo sie wyzyc i na takich, w jakich my jezdzilismy. Sama sie czesto smialam jeszcze w ciazy z tego widzac przejecie niektorych (znam pare, ktora cala ciaze wybierala wozek czytajac na ten temat wszystko co mozliwe ;) ). Heh, z ta tapicerka to zabrzmialo smiesznie, jakbym conajmniej w skorze chciala ;) :D. Ale chodzi mi o to, ze w tym moim wielofunkcyjnym jest takie twarde podloze pokryte po prostu jakby podszewka. Kocyka podlozyc pod oparcie sie za bardzo nie da, bo szelki sa. No i bardzo plytkie te siedzisko, a wozek stosunkowo wysoki- dopoki szwagierka nie kupila spacerowki typowej to mala musial zawsze ktos pilnowac, zeby za bardzo sie z wozka nie wychylil- niby w szelkach, ale jakos malo stabilne to w wieku, kiedy dziecko sie kreci i wierci non stop ciekawe swiata. Ja bardzo duzo z Gabi spaceruje, a jak tylko wiosna zawita to mamy w planach wypady do parkow, ogrodow, zoo, ogolnie aktywne spedzanie czasu, wiec po prostu dobry wozek jest dla mnie wazny i juz :). A skoro nie zyje 25 lat temu to moge sobie wybrzydzac ;) Ewa, Kasiak- spokojnie... to tylko faceci ;) My wczoraj bylismy na bioderkach i wszystko OK. Lekarz uczulal, zeby absolutnie nie stawiac dziecka ani nie prowadzac za raczki- ma sobie samo stanac i zaczac chodzic. A tyle dzieci widzialam prowadzanych za raczki. Ale nie wolno, ma to zrobic samo we wlasciwym dla siebie czasie. Gabi sie niezle darla podczas badania- obcych akceptuje i nie boi sie dopoki nie dotykaja jej ;). A tu nie dalo sie tego uniknac, wiadomo. Wiec byl koncert :P
-
ale z Kubusia juz duzy facet (zajrzalam wlasnie na fotosik) :). I widac, ze juz takie rozumiejacy wiele ;). Sliczny chlopczyk
-
aaaa, to nie duzo za taki komplet :). No i dobrze, ze jestes juz spokojna o ubranie
-
Kasia- dla mnie niestety wozki wielofunkcyjne maja wlasnie lipne te spacerowki. Zobacz chocby na siedzisko- zero jakiejs sensownej tapicerki. Te szelki wlasnie dziwne. A co dopiero wozic w takiej np dwulatka- nie wyobrazam sobie szczerze mowiac. No ale jak to sie mowi- jak cos jest do wszystkiego to jest do niczego ;). I nie mowie o wozkach woelofunkcyjnych, ktore maja na stelaz wpinana osobno gondole i siedzisko spacerowe, bo te siedziska wygladaja inaczej niz od takiego wozka typowego. Dla maluszka jest spoko, ale jako spacerowka dla mnie lipa. Jakbys kupowala to slyszalam wiele kiepskich opinii o Coneco, ponoc kolka awawryjne. Choc niektore wozki ladne. Jak zaczne sprzatac to tez wpadam w szal sprzatania ;). Poza tym niecierpie balaganu, a jak juz jest brudno to w ogole nie do pomyslenia. Wiec zaraz sie jednak przeprosze z mopem i sciereczkami ;) :D. A maz z odkurzaczem jak wroci z zakupow ;)
-
zabu- No ten trojkolowy to cene ma niezla, a biorac pod uwage, ze chcialabym dokupic barierke (dla mnie podstawa), folie przecideszczowa i okrycie na nozki to wyszloby pewnie jakies 1600 :o Super wiadomosc z tymi zdjeciami. Dawaj znac od razu :) :) Ale mam sprzatania. No i lenia tez mam ;) Ktos pomoze? ;)
-
No Maniusia! Gadaj no tu na kiedy termin i jak sie czujesz :) :) co do wozkow- to jest z tym niezly mlyn ;) Ja nie chce spacerowki od wielofunkcyjnego wozka, bo one sa cholernie ciezkie i zajmuja caly bagaznik. Czyli ma to byc spacerowka tzw parasolka, no ale zalezy mi, zeby jednak byla dosc solidna, a nie taki wozek jak dla lalek ;) (niektore tak autentycznie wygladaja). Problem jedynie w tym, ze chcialabym zobaczyc kilka modeli na zywo, ale nie wiem czy jest sklep taki, w ktorym uda mi sie zobaczyc wszystkie jakie chce, bo jest tego naprawde duzo. Podobaja mi sie poki co takie: http://www.allegro.pl/item304027639_chicco_enjoy_3_kolory_gwar_24m_super_cena_.html http://calineczka.pl/sklep/product_info.php?cPath=63_31_121_101&products_id=6067 http://www.allegro.pl/item306281906_quinny_speedi_kolekcja_2008_wys_0zl_za_pobranie.html Tylko np w tym ostatnim nie wiem ile on wazy grrr. ze tez nie podaja takich waznych jakby nie bylo przy wyborze informacji.
-
zabu- wiem, ze przy cv trzeba takie cos napisac i uwazam to za zamach na wolnosc osobista jednostki do dysponowania swoimi danymi ;). Dlatego tez napisalam, ze mam swiadomosc, ze nie uchronie sie calkiem przed tym. Ale minimalizuje jak moge :)
-
Kurcze, zaczynam rozgladac sie za spacerowka dla Gabi i stwierdzam, ze za duzo tego jest i naprawde niewiadomo co wybrac ;)
-
zabu- ja nigdy nie wyrazam zgody na przetwarzanie moich danych ;). Mam takie male zboczenie zawodowe- jakbys pracowala w banku to by Cie tak z ochrony danych osobowych przeszkolili, ze hoho ;). Co prawda zdaje sobie sprawe, ze nie obronie sie tym samym przed wszystkim, jasne, nie mam zludzen, ale jednak ogranicza sie w ten sposob ten proceder. Ale generalnie z doswiadczenia pracy w banku wiem, ze ludziom to zwisa- sadze, ze jakies 90% podpisuje zgode na umowach na przetwarzanie danych. Kurcze, to teraz Maniusia nie bedzie miala pewnosci czy ja taka spostrzegawcza i uwazan w czytaniu jestem i sama w jej poscie zauwazylam czy dopiero w Twoim ;) :D
-
Ulllaaaallllaaaaa, maniusia- taka informacje drobnym druczkiem na koncu postu?? :) :) GRATULACJE!!!! Wlasnie- na kiedy termin? :) Super :) Zaba- heh, niezle sie usmialam ;) :D. Nie ma co, taka okazja Cie ominela :). Watpie, zeby to hotel przekazal dane, nie ma takeigo prawa i raczej taka agencja nie pozyskuje danych w taki sposob. Nie zdajemy sobie tak naprawde sprawy, ze podpisujac niejednokrotnie zgode na przetwarzanie danych zgadzamy sie tez na to, zeby dany podmiot przekazywal te dane podmiotom ze soba wspolpracujacym. Ale niezla historia :) Agatka- gratulacje! Holly- ja rowniez zazdroszcze powera :) Kasiak- u nas tez szatke kupowala chrzestna, a swiecie chrzestny. Ubranko bardzo ladne :) Ewa- oby wyjazd wypalil, trzymam kciukasy :) Maniusia- w wolnej chwili przesle fotki- pewnie jutro wieczorkiem, jak wrocimy do domu. Jeszcze raz sto wiadomo z jakiej okazji :) calusy!
-
Kasiak- ciesze sie :) Ewa-
-
zabu- swietny ten ksiadz :D :) No jakis suwaczek sklecilam ;). Ale jakos nie widzi mi sie specjalnie- wolalabym taki, ktory pokazuje liczbe lat, a nie tylko dni. No ale tymczasowo moze byc :P. Poki co nie mam glowy szuka czegoc co mi wpadnie w oko ;)
-
maniusia- :)
-
Route 9- witaj. Hehe :D no masz racje jak nic :). I spoko, nie jestem zla, czemu mialabym byc ;). Ja na ten swoj suwaczek nie patrzylam juz chyba sto lat (nie wiem czy zerkalam po slubie ;) ). Hmmm, to chyba wina tego, ze nie zmienilam suwaczka po slubie, mam ten od czasow przygotowan jeszcze i chyba po prostu ten suwaczek nie dziala na zasadzie, ze po tej dacie, do ktorej odlicza sam sie zmienia na wlasciwa forme. Wiem doskonale co znaczy after i until, bo angielskiego uczylam sie dobrych kilkanascie lat, a w liceum mialam \"tylko\" 10 godzin tygodniowo ;). Ale dzieki :P ;) Tylko czemu na pomaranczowo? ;) Hmmm, na snugglepie chyba nawet nie pamietam hasla, zeby sobie zmienic ten suwaczek, ale jak znajde chwilke to jakis wykombinuje ;).
-
zabu- nie tak zle, bo byl z 5 minut ;) I na szczescie nie proboszcz, tylko taki calkiem mily ksiadz, choc troche gogusiowaty ;). Powiem szczerze, ze mialam juz sobie odpuscic i isc kapac i usypiac Gabi, bo przyszedl dopiero po 18-tej. No ale zdazyl w ostatniej chwili. Jak wyszedl to zamykalam za nim drzwi z Gabrysia na reku i jeszcze przez wizjer widzialam (stal caly czas jakby pod drzwiami, bo dokladnie na przeciwnko mamy sasiada i po nas do niego sie dobijal), jak zaglada co tam jest w kopercie :D. Przy modlitwie zapomnialam zapalic swiece, to jak juz wstal na koniec to od razu siegnal sam po koperte, ktora lezala na stole- moze myslal, ze i o tym zapomne :D Kasiak- no tak to z dziecmi jest, ze czasem chce im sie spac, a nie moga, a niewyspane marudza na potege. Ja az za dobrze to znam. Gabi nie ma specjalnego drygu do spania w dzien. A to co wyprawia po nocach od jakiegos czasu to pomine milczeniem ;). Ale daje czadu rowno. Nie pamietam, kiedy sie wyspala. No ale ponoc u dzieci piersiowych takie akcje to norma. Wiec zaciskam zeby i przeczekuje ten ciezki okres.
-
przyznac sie ile ktora juz dzis paczkow wrabala? :D ja ani jednego i musze czekac do wieczora, wtedy P przywiezie od babci, jej wlasnej roboty, najlepsze na swiecie :) :) Ale naczekam sie na nie, bo po pracy P jeszcze wstepuje do dwoch sklepow, no i do fryzjera. No nic, czekam cierpliwie, warto ;)
-
Ech. No niestety, brutalna prawda: "kto sie chamem urodzil, kanarkiem nie zdechnie" tyczy sie wszystkich chamow, a sa wsrod nich i ksieza i rozne inne osoby, od ktorych oczekiwaloby sie kultury, szacunku i obycia.
-
O, i np moj proboszcz w tym roku wszedl w ostry konflikt z burmistrzem, bo wyganial z okolicznych uliczek przy kosciele wolontariuszy z WOSP. Dobra, rozumiem, nie kazdy musi popierac Owsiaka, ale co to? Jego ulice? Pan i wladca? No zenujace
-
no moj proboszcz uwielibia O. dyrektora, bo sam ma swoja audycje wiadomo gdzie ;) Kasiak- chyba bym dziada normalnie wyprosila jakby sie tak o dziecku wyrazil. Ech
-
aaa, niewykluczone, ze jak np akurat bede Gabi usypiala albo wyladuje na przewijaku z wazna sprawa to tez bede musiala udac poganke ;) Poganke moze nie, bo wczoraj w koncu na drzwiach pojawilo sie K+M+B 2008 ;), ale nieobecna :P. Bo tez sobie wymyslili wizyty od 16-tej, jak tu o tej porze to sa tylko wlasnie matki malych dzieci i ewemtualnie emeryci, ktorych tu praktycznie nie ma. O 16-tej to ludzie koncza prace (jak nie o 17-tej albo lepiej), a wiadomo, ze wiekszosc tu pracuje w Warszawie, wiec i dojazd trzeba liczyc. No a poza tym jakies 25% mieszkan jest jeszcze pustych, wiec na 100 procent przyjdzie do mnie jak jeszcze P nie bedzie.
-
cos nam zabu topik podupada, co? No wlasnie... P zostawil 100 zl, ale ja uwazam, ze to za duzo. Nie dlatego, ze jestem chciwa i zaluje. Tylko wybitnie nie podoba mi sie jak sie rzadzi tutejszy proboszcz. Moja babcia mieszkajaca tez w tej parafii), ktora jest osoba baaaaardzo religijna nawet mowi, ze na kase to on jest bardzo lasy. Mialam sie okazje przekonac na spotkaniu przed chrztem Gabrysi. Otwarcie powiedzial, ze prosi o 200 zl (z tego co sie orientowalam to jak na chrzest to sporo- ale nie o to chodzi). Jak bylam wczesniej w kancelarii i rozmawialam z innym ksiedzem to powiedzial mi, ze z reguly ludzie daja od 50 do 150 zl. Ale proboszcz wola o 200, bo tym sposobem zawsze mu sie trafi pare osob, ktore te 200 wylozy. To wielka parafia (obejmuje tez wiele okolicznych wsi), chrzty sa 2 razy w miesiacu i za kazdym razem od kilku do klikunastu chrztow- u nas bylo 12! A jak moja kuzynka brala slub to zawolal 1200 :o, a slubow w sezonie to jest po conajmniej 3 w kazda sobote. Jak byl u moich dziadkow tydzien temu po koledzie to jak wszedl, zobaczyl koperte to od razu bez pytania wzial mowiac, ze wezmie od razu, bo jeszcze by zapomnial. Grrr, jak mnie drazni cos takiego. Jak przyjdzie on to nawet nie bede miala ochoty go wpuscic :o W parafii u moich rodzicow tez jest taki proboszcz trzesacy sie za kasa, tyle, ze nie tak jawnie ;). Natomiast gdybym mieszkala w parafii, w ktorej bralam slub (to byla moja pierwsza parafia, ale jak bralismy slub to juz dawno do niej nie nalezalam) absolutnie nie zastanawialabym sie czy dac te 100 zl. Tam sa ksieza misjonarze, proboszcz to jeden z najbardziej niezwyklych ksiezy jakich mialam okazje spotkac.
-
tak sie tylko melduje, bo moje niewyspanie nie pozwala na nic wiecej ;) Mamy dzis ksiedza z wizyta- ale jak tak dalej Gabi sie bedzie zachowywac jak od rana to nie wiem jak ja go normalnie przyjme, bo P bedzie jeszcze w pracy.. Dziewczyny, powiedzcie mi ile mniej wiecej sie daje pieniedzy z okazji wizyty duszpaszterskiej? :P
-
jejku, jaka lobuziara z Gabrysi, a co bedzie dalej... Jeszcze jedno w kwestii poruszonej przez Agatke- gdyby bylo tak jak Ci wyszlo to na pewno bym Wam powiedziala, chocby ze wzgledu na to, ze nie wiem jak slub, ale wesele to by sie nie odbylo na pewno ;). Po pierwsze chodziłam spac o 21, poza tym mialam potworne nudnosci i zobaczenie czy poczucie jakiegokolwiek jedzenia powodowalo, ze wszystko podchodzilo mi do gory ;), no po prostu przez dlugi czas nie moglam patrzec na jedzenie, wiec nie wiem jak wysiedzialabym za stolem uginajacym sie od pysznosci :). No i rozne hece mialam wtedy ;)
-
zabu- superowo :) gratuluje i cieszy mnie to bardzo, bo kibicuje Waszej tworczosci :) :) Agatko- juz Ci to zabu obliczyla, ale gwoli scislosci dodam tylko, ze ostatni okres mialam 05.09 (czyli 3 dni po slubie, ktory byl 02.09) :D. Z tego termin mialam na 12.06, ale ze przenosilam tydzien to Gabi pojawila sie 20.06 :) Tez jestem ciekawa jak Ci to wyszlo :P