Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

no to co

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez no to co

  1. No swieta masz racje kochana, trzeba nawet przy dziecku cos wyrwac dla siebie :). Ja zostawic na 2 tygodnie Gabi bym nie chciala, bo widze ile takie wspolne wyjazdy jej daja radosci. I szczegolnie to wazne jest tez dla P, bo na codzien wiadomo, ze zostaja tylko wspolne wieczory. A tak ciesza sie soba. Gabi juz od miesiaca opowiada, ze bedzie z tata do morza chodzic, przez fale skakac i zamki budowac :) Moj tata pstatnio kupil takie karimaty na plaze i ona jak jestesmy u rodzicow to mowi, ze jedna jest dziadka, a druga jej ;) i ze ja sobie bede na niej lezala i odpoczywala ;). Dobrze dziecko prawi ;) Moi rodzice o tyle sa super, ze maja naprawde wyczucie- nigdy nie zameczamy sie swoja obecnoscia i kazdy robi co chce i nikt sie nie obraza :). Acha, juz nie wspomne o plusie wysypiania sie, bo Gabi juz zapowiedziala, ze ona spi z babcia :D, takze nie bedzie nam sie po sypialni platac ;) To moi rodzice zawsze pamietaja o wszystkich naszych okazjach :). Ale Twoi maja Was czworo to moze i pamiec bardziej obciazona ;). A tak powaznie to ludzie roznie do tego podchodza.. Tesciowie moi np tez nie pamietaja o naszych rocznicach slubu. Za to o imieninach np zawsze. Kurcze, w sobote przyjezdzaja do nas znajomi- moja ptrzyjaciolka jeszcze z podstawowki z narzeczonym. Beda nas na slub i wesele zapraszac, pod koniec sierpnia. Tak sie zastanawiam czy isc. Teraz bym jeszcze poszla, ale to jest taki problem, ze w ciazy to sie wszystko moze z dnia na dzien zmienic, a odpowiedz zwykle sie daje ok miesiaca przed slubem, trudno mi bedzie przewidziec jak sie bede czula. To bedzie juz osmy miesiac wtedy zaczety. Moja mama w sobote zrobila tak pyszna salatke wlasnej improwizacji, ze zajadalm sie nia jak dzika ;). Salatka byla ulozona warstwowo- 2 rodzaje salat, suszone pomidory, cebula w prazki, oliwki czarne, oliwki zielone, prazony slonecznik, kapary, papryka zolta i czerwona, pomidorki koktajlowe, pokruszony lazur i na wierzch sos cos a'la vinegret (moja mama to specjalistka od sosow i zawsze kombinuje pysznie zupelnie wg wlasnej inwencji). Warstwy podalam przypadkowo, bo nie pamietam :) z reszta nie ma to wiekszego znaczenia w tej salatce.
  2. Nie no, ja wiem o co Ci chodzilo z reszta tych rzeczy, ale to samo prawko tak smiesznie zabrzmialo ;) Jedziemy do Łeby- tak jak odkad Gabi jest na swiecie :), ale w nowe miejsce. Dwa lata temu bylismy w cudnym, nowoczesnym osrodku, ale tam sa domki duze typu brda- nowiutkie i w ogole super, ale schody w tym domku sa tak strome, ze z dzieckiem chodzacym bym juz tam nie pojechala, bo dostawalabym zawalu za kazdym razem jakby miala schodzic z gory- wlasnie jak sie z gory schodzilo to bylo okropne wrazenie tej stromosci, waziutkie schodki i prawie pionowe- ja czulam przed nimi respekt, a co dopiero rozbrykana i energiczna 3latka ;). Poza tym osrodek bardzo drogi, bo w sezonie 300zl za dobe za sam domek. W zeszlym roku bylismy w fajnie polozonym osrodku, tanio dosc, ale warunki srednie- adekwatne do ceny ;). Na tylach tego osrodka dojrzelismy jednak kilka takich super domkow, polozonych zacisznie, z fajnymi duzymi tarasami, ogrodkami w okolo, no i w ogole super. Zapytalismy sie kobitki, ktora tam byla od kogo to wynajmuje. Okazalo sie, ze to domek jej rodzicow, ale przez duza czesc sezonu wynajmuja turystom. No i wzielismy telefon i w tym roku zaklepalismy ten domek. Fajnie wyposazony, spory ogrodek z jakimis atrakcjami dla dziecka (ten wlasciciel ma wnuczke w wieku Gabi), a do tego 60 zl tansza doba niz za taki domek chca w osrodkach :). Leba nam bardzo odpowiada pod tym wzgledem, ze tetni zyciem i jest co robic, a jednoczesnie ma te dwie plaze i w jedna nosa nie wsciubisz (czyli tak jak w wiekszosci miejscowosci nadmorskich w sezonie, a to nie dla mnie), a druga po tej stronie gdzie my zawsze mieszkamy jest super, bo duzo szersza i luzno i spokojnie jest. Mozna przyjsc w srodku dnia i zawsze znajdziesz miejsce swobodne. Jada z nami moi rodzice i powiem szczerze, ze innej opcji sobie nie wyobrazam ;). Moj brat sie puka w czolo i pyta jak ja moge chciec z rodzicami jechac na wczasy ;), ale w obecnej sytuacji dla nas to najlepsze wyjscie. Po pierwsze mamy wieczory dla siebie- mozemy sobie chodzic na dlugie spacery, na kolacje czy gdziekolwiek chcemy. W dzien jak chcemy gdzies sami bez Gabi isc to tez nie ma problemu. Na plazy mozemy obydwoje na 2 godziny wejsc sobie do morza jak woda jest ciepla i bawic sie jak dzieci. Ja jak bede miala ochote to zostane sobie w cieniu w ogrodku czy na tarasie na lezaczku z ksiazeczka, a Gabi bedzie miala pelno atrakcji. A jednoczesnie na tyle ile bede miala sily nacieszymy sie soba. A, i moja mama swietnie i zdrowo gotuje, takze obiadki beda, choc i tak zwykle czesto jemy na miescie :) Ale sie rozpisalam. Ide sterroryzowac moje dziecko, zeby poszlo spac, a ja z nia ;)
  3. Zabu- spoznione zyczenia z okazji rocznicy. Obyscie dalej podazali w tym kierunku, bo widac, ze jestescie szczesliwi :) Heh, naprawde myslisz, ze ktos kto nie ma prawka jest oderwany od rzeczywistosci? ;) Np Michal Pirog i Edyta Gorniak tez nie maja. choc moze oni to zly przyklad, bo u nich pewne oderwania od rzeczywistosci da sie zauwazyc ;) A ja sie nie ciesze, ze wygral Komorowski. Moj kandydat odpadl w I turze i zwolenniczka Kaczynskiego tez nie jestem, ale wybieralam dla mnie mniejsze zlo. Komorowski i PO to dla mnie juz calkiem porazka. Chociaz powiem szczerze, ze przy takim wyborze zaden wynik by mnie nie ucieszyl ani nie zasmucil specjalnie. Koryto ciagle pozostaje bez zmian, zmieniaja sie tylko swinie przy nim i niestety jestem przekonana, ze Komorowski z PO nic dobrego nie zrobia. No ale moze sie myle i bede milo zaskoczona. Ale mam dzis lenia, no po prostu nic mi sie nie chce, oprocz spania. Chyba za intensywny w rozrywki weekend mialam. O tym jeziorze to bede teraz Zabu przez Ciebie snic :). My za 4 tygodnie jedziemy nad morze i mam nadzieje, ze bede czula sie nadal dobrze.
  4. To nasz pojazd: http://yfrog.com/jx1096472246j Tylko kolory sa zdecydowanie przekłamane, bo to ecru jest nieco ciemniejsze, takie ciepłe, a ten beż nie jest taki szary tylko to taka kawa z mlekiem :) tez cieply kolor
  5. Zabu- no ale my wlasnie nie mozemy w tygodniu, w tym problem ;) Niezly ten 5latek :). P umial czytac (nie wiem czy pisac tez) w wieku 4 lat, ale to dlatego, ze jego brat jest 2 lata starszy i wtedy sie akurat uczyl w zerowce, a P sie zainteresowal tematem ;) Co do nk to niby oni twierdza, ze tylko do gier im jest to potrzebne i do jakis gadzetow, ale w praktyce daje im sie zgode na wiele. W TOK FM prawniczka tlumaczyla na przykladzie jakis wyborow miss. Ze jak cykaja im fotki na koniec to one musza wyrazic zgode na przetwarzanie, udostepnianie itp i potem np po kilku miesiacach czy latach jakas znajduje w gazecie swoj wizerunek w artykule pt np "Zdrady malzenskie" i nie jest to bezprawne. To wszystko zalezy kto te dane kupi.. Ja w sumie nie powinnam sie w ogole tym przejmowac, bo ani nie podejrzewam, zeby ktos mnie do gazety wzial :D, a przede wszystkim to nigdy na nk zadnego zdjecia nie wstawilam. Wozek to jest taki jak z tej aukcji: http://allegro.pl/item1079199050_jedo_fyn_4ds_classic_freeline_poznan_od_reki.html Tylko ja mam kolor tu niedostepny, potem wkleje.
  6. Ale Ci fajnie z tymi zakupami :). U nas to nie ma takich fajnych outletów :o albo ja o nich nie wiem ;) Poza tym to trzeba u nas raczej w tygodniu się wybrać, żeby cokolwiek dorwać, bo w weekendy to po prostu sie nie da normalnie zakupow zrobic jak wyprzedaze. Z tym regulaminem to w zasadzie daje sie im zgode na dysponowanie swoim zdjeciem i danymi :o Tu jest artykuł o tym napisany przez prawnika: http://www.wykop.pl/ramka/390946/naszaklasa-pl-nk-pl-nasza-wlasnosc/
  7. Zabu- co tam u Ciebie? Zapracowana? Dziewczyny, widzialyscie nowy regulamin na nk? Zaakceptowalyscie go? Ja nie i jeszcze ze 20 dni i mnie pewnie wywala :P Choc zapewne wczesniej albo sama to zrobie albo powpisuje jakies inicjaly, pokasuje dane do minimum i zostawie ;) Wczoraj mi przyszedl wozek, sliczny jest, tylko kurcze niezly wielkolud z niego ;), no ale na zime mi taki potrzebny wlasnie.
  8. Agatka- wracaj szybko Kini- czesc. Co tam u nas to mniej wiecej tu piszemy ;), Ty napisz co u Ciebie. Tak, jestem w ciazy, 6 miesiac :). No i dobrze pamietasz, ze mam juz jedno dziecko ;)
  9. Agatka- pisałaś mi, że go widzialas wtedy jak ja wkleilam linka, ze to jeden z moich typow :). Razem z przesylka wyniosl mnie 700 zl. Praca nie w zawodzie, ale chociaz taka, ktora by Cie satysfakcjonowala?
  10. Agatka, to chyba dobrze poszło skoro jutro masz drugi etap. Potrzymam kciuki :) Wozek kupilam jedo fyn. Uzywany, ale w idealnym stanie, jeszcze rok na gwarancji. Kolor bez wpadający w szarosc z domieszką ecru i ceglastymi wykończeniami- taki stonowany i spokojny :). Ogladalam w sobote w sklepie te fyny i x landery, bo te dwa bralam pod uwage i fyn wygral na leb na szyje. Ma przede wszystkim idealna gondole dla dziecka urodzonego na jesien (jest bardzo duza). No i ma fajna amortyzacje, nie jest tak twardy i sztywny jak x lander.
  11. No pewnie nad morzem :), ale moze Agatka napisze cos wiecej ;) No faktycznie Zabu niesprzyjajaca mieliscie w tym roku dlugo pogode na takie hobby. A ja dzis kupilam wozek :) :) Agatka, jak bylas w ciazy to kupowalas sobie jakis kostium kapielowy? Ja mysle o jakims tankini ciazowym, ale kupie chyba przed samym wyjazdem, zeby widziec na jaki brzuchol mam kupowac, bo przez miesiac to moze mi jeszcze niezle urosnac.
  12. Agatka, w pore przeczytalam o tych kciukach i bede trzymala :) Daj znac po jak poszlo. Fajnie, ze wyjazd Wam sie udal. Widac Blazej wyjazdowy chlopak skoro tak dobrze sie sprawowal ;) A gdzie byliscie?
  13. Agatka- milego wyjazdu gdziekolwiek pojechalas :) Zabu- kiedys tak jej chowalam zabawki przez jakis czas i faktycznie dziala, teraz mi sie jakos nie chce ;). Poza tym ona juz dobrze zna swoje zabawki i sie orientuje co i gdzie ma i nie wiem czy by to przeszlo teraz ;), ale moze sprobuje. Najlepiej sprawe imienia rozwiazala Gabi ;). Moja mama sie jej zapytala jak bedzie mial na imie braciszek, a ona na to :"bratek" ;) :D Ja na razie w ogole biore pod uwage Julka, Franka, Michala (choc obydwoje mamy braci o tym imieniu, wiec nie bardzo). Nawet nawet dla mnie sa jeszcze Antoni i Wiktor. Ale nic do mnie nie przemawia konkretniej. Jejku, jak u nas dzis zimno i deszczowo :o, co za lato :o
  14. Co do Mikolaja jeszcze- kiedys tez nie przepadalam, potem mi sie gust zmienil i teraz podoba mi sie, choc zdrobnienia przyznaje fatalne ;) A z tymi tabletkami to niezle reakcje z M mieliscie ;)
  15. Zabu- a na czym polega takie odczulanie? Wspolczuje Ci kochana tej meczarni z alergia. Okropne to, zeby zrobic dzieciom taka krzywde jak Twoja szwagierka- zadnej radosci :o. U nas na pewno tak nie ma, ale mi tez chodzilo bardziej o to, ze teraz dzieci z reguly maja jednak bardzo duzo zabawek (mimo, ze Gabi dostaje z reguly na gwiazdke, urodziny, dzien dziecka i imieniny ;), rzadko bez okazji, to jednak przez tyle czasu juz sie uzbieralo tego cale multum) i wydaje mi sie, ze dzieci mniej umieja sie bawic niz kiedys- w sensie, ze wszystko jest fajne na 5 minut. Gabi niby sie ladnie bawi zabawkami, ale albo trzeba sie z nia bawic albo musi miec towarzystwo dzieci, inaczej dlugo sie nie zajmie sama. A mi sie znowuz twarde imiona nie podobaja za bardzo :). Rafal nie lubie, choc dobrze mi sie kojarzy, bo moj bardzo dobry kolega ma tak na imie :)
  16. Mikołaj mi się zawsze podobało, ale jakoś też nie miałam takiego przekonanai, ze wlasne dziecko tak bym na pewno nazwala. Jak ostatnio bylam u rodzicow i byl moj brat z dziewczyna i ona poruszyla kwestie imienia, to powiedzialam, ze nie wiem, ale ze podoba mi sie np Mikolaj. Moja mama na to, ze okropne :D Trudno, jej sie nie musialoby podobac, bo wybieramy my i jesli bylibysmy do czegos przekonani to by tak bylo i juz. Ale moj brat tuz po mamie dodal: a chcesz, zeby na niego Mikuś mowili? I to też nie byloby dziwne gdyby nie to, ze u nas w rodzinie z Mikusiem się wiąże pewna historia ;). To byl pies naszego wujka (meza mojej cioci), niezbyt madry, ale wujek byl z nim zwiazany bardzo, wszedzie go wozil i uwazal za cudo ;) i bracia rodzeni tej cioci sobie z tego zawsze takie jaja robili, ze cala rodzina zrywala boki z wujka i Mikusia ;) i tak jakoś teraz mi ten Mikołaj by się z tym psem kojarzył ;) Może to głupie :D Idziemy na spacer, mam nadzieje, ze deszcz nas nie zlapie, bo chmury niezle kraza.
  17. Agatka, dzieki :) Kupilismy Gabi taki super prezent, ze wszyscy mamy frajde :), a P juz w szczegolnosci ;) Impreza urodzinowa sie bardzo udala, Gabi wniebowzieta byla, jak goscie pojechali to mowila, ze jej smutno, ze juz pojechali ;) szczegolnie ci mali goscie :). Prezentami zachwycona. A mnie tak naszla mysl czy sie tych dzieci teraz za bardzo nie rozpuszcza tymi prezentami, bo naprawde biorac pod uwage ich ilosc i wartosc to sie tylko za glowe mozna zlapac. I czasem juz samo dziecko nie wie czym ma sie bawic i wszystko potem po pierwszym zachwycie jest na 5 minut. Kiedys bylo inaczej. Kurcze, nie umiem imienia dla chlopca wymyslic ;), w kazdym mi cos nie pasuje ;)
  18. Moje dziecko dziś skończyło 3 lata :). Nie wiem kiedy to zleciało :)
  19. A mi, ze Marek Jurek ;), choc nie biore go pod uwage :) W pierwszej turze wiem na kogo glosowac, w drugiej bede miala problem :o
  20. Zabu- moze nie swiat taki maly tylko Ty coraz bardziej znana i popularna :). Holly- czesc :), no moglabys choc jedno zdanie napisac co u Ciebie :). Mi sie zdaje, ze latwiej dziewczynki wychowywac :P, jak patrze na 3latki i 3latkow na placu zabaw to widze roznice ;), dziewczynki spokojniejsze z reguly, bawia sie w lepienie ciast itp ;), a chlopcy biegaja i lopatkami sie nawalaja albo stukaja w nimi we wszystko co sie da ;). Choc ja zaprawiona jestem, bo Gabi ma tego sasiada, z ktorym sa zzyci jak rodzenstwo i Gabi uwielbia sie z nim bawic i wtedy mam chlopczyce :D, biegaja na potege, przedrzezniaja sie, skacza, podpuszczaja i maja przy tym kupe zabawy :). A jak jest z kolezanka to spokojniej sie bawi :). Za to jak bylam na usg piersi przed zajsciem w ciaze to lekarz taki gadula caly wyklad mi walnal, o ile to latwiej jest z chlopcami, bo jak wiadomo kobiety maja zawila nature i skomplikowane emocjonalnie sa bardzo ;) Mi sie wydaje, ze jak dziecko male to nie ma roznicy w plci, dzieci kocha sie tak samo. Natomiast w doroslym zyciu mysle, ze dla matki "fajniej" miec corke zazwyczaj. Moja babcia ma 2 synow i 2 corki i ten kontakt jest zupelnie inny. I to nie dlatego, ze synowie sie jej trafili zli ;), ale wynika to z roznic po prostu miedzy kobietami i mezczyznami. Mowi sie, ze corka do domu jeszcze przyniesie (meza ;) ), a facet z domu idzie i cos w tym z reguly jest. Ja jednak mysle, ze to synek bedzie :). Po pierwsze ten lekarz raczej byl przekonany i pokazywal mi nawet wtedy gdzie jest pepowina i ze to nie ona ;), po drugie to zdjecie robil mi jak mialam usg dopochwowo, czyli to chyba niemozliwe, zeby przy ulozeniu malucha posladkowym od dolu zrobil takie zdjecie sylwetki malucha z boku, to po prostu susiak z pupa od dolu, a glowy i tulowia tam nie ma, jakies cienie musialy sie akurat tak ulozyc :)
  21. O szkoda Zabu, ze Cie nie bedzie w programie :(. Ale tak jak piszesz- byc moze nie ma tego zlego... :) Wiecie co- juz nic nie wiem ;). Bylam dzis na wizycie u mojej ginekolog i pytam ja o to zdjecie, na ktorym widac siusiaka. Bo tak sie zaczelam nad nim zastanawiac i widze tam normalnie glowe, tulow, reke i cos co faktycznie wyglada jak siusiak z jadrami. Ale za wielkie mi sie to wydawalo stanowczo w porownaniu do tych innych czesci ciala ;). I pytam ja czy to mozliwe, zeby byl to siusiak. A ona sie smiala, ze raczej nie. I juz nic nie wiem znowu :), tym bardziej, ze najpierw przez brzuch lekarz stwierdzil, ze chyba dziewczynka, ale to tez tak bez przekonania ;)
  22. Agatko, ja nie mam do Ciebie nr kom, kiedys mialam, ale chyba przy zmianie telefonu nie przeniosl mi sie, bo widocznie byl zapisany w pamieci telefonu, a nie na karcie. Jak mozesz to podeslij mi na maila. Jesli chcesz :) Bo gdybym miala Twoj nr, tak jak Zabuliny, to tak jak i Ona wiedzialabys juz, ze bedziemy mieli synka :), dobrego nosa mialas ;) Wiecie dobrze, że ja chciałam drugą dziewczynkę, jakoś zawsze widziałam się w otoczeniu córeczek ;). No ale jakiś tydzień cy dwa temu pomyślałam sobie, że może już ostatni raz dane mi będzie zostać mamą i jakbym miała nie mieć chłopca to może szkoda. Ta myśl mi tak po prostu wleciała do głowy ;), no od tego momentu miałam przeczucie, że to chłopczyk, bo pomyślałam sobie, że tak chciałam dziewczynkę, a to pewnie chłopiec i moja podświadomość takimi myślami nastawia mnie na synka ;). Najpierw miałam dziś usg przez brzuch- maluch ułożony pośladkowo i nie bardzo było widać, lekarz ocenił, że widzi raczej jak to określił "bułeczkę". Nie to zebym sie nie ucieszyla, ale poczulam przez sekunde cos jakby zdziwienie, zawiedzenie lekkie...Ale miałam też usg dopochwowe ze względu na ten ból brzucha, który miałam jakiś czas temu, lekarz chciał ocenić stan szyjki i to usg robił dużo wyraźniejszą i czulszą sondą i akurat zajrzał małemu centralnie między nogi ;), no i mam nawet zdjęcie klejnotów bardzo wyraźne :), to nie może być nic innego ;). Heh, a jakbym miała tylko usg przez brzuch to byłabym przekonana o dziewczynce ;) Musze sie jeszcze z ta mysla o synku troche oswoic :), ale nie powiem, ze sie nie ciesze. No i chyba oczywiste jest, ze jak juz wiem, ze to synek to juz bym go na dziewczynke nie zamienila :) Tak widac bylo nam pisane :) Zabu- ale niezly numer z tymi Twoimi zdjeciami w tv :), niesamowity zbieg okolicznosci :) Napisalabym wiecej, ale jestem tak umordowana, ze ide zjesc kolacje, chlodny prysznic i spac :). Upal byl u nas tak nieziemski dzis, ze ledwo mozna bylo wytrzymac.
  23. Zabu- faktycznie od paru dni, gdzies od polowy tygodnia na pogode nie mozna bylo narzekac, dzis to juz upal totalny. Gabi po powrocie do domu roznosi nam doslownie dom, tam u babci od sniadania do wieczora byla non stop na dworzu i w ruchu i dzis bylo widac, ze nie wie co ma zrobic z nadmiarem energii. Stesknilam sie juz za tym urwisem :) Zabu- a dlaczego to wdrozenie tego planu rozwojowego jest takie stresujace? Czy to jest jakos zwiazane z ta dotacja, ktora dostalas i np kontrolowane jakos? Anginy wspolczuje . Agatka- moge tylko powiedziec, ze rozumiem, jak takie rzeczy wytracaja z rownowagi i podlamuja czlowieka. U nas tez byly momenty niefajne, jak np 2 lata temu P mial stluczke dzien po tym jak samochod byl w warsztacie i zostawil tam tysiac zlotych, bo cos tam wymienial i samochod byl na cacy wyszykowany. To bylo tez przed samymi wakacjami, kiedy mielismy juz zarezerwowany pobyt i nie mielibysmy czym jechac i trzeba bylo taki wydatek duzy poniesc i samochod kupic, a wtedy mielismy jeszcze kilka innych wydatkow na naprawde duze sumy i tez lekko nie bylo. Jezeli chodzi o nocne cyrki Blazeja, to tez wiem o co chodzi i wspolczuje. Gabi jak miala jakies 7 miesiecy to zaczela nam codziennie dostarczac rozrywki nocnej, budzila sie np o 1 i postanawiala sobie ryczec do 4tej np. Albo krecic sie cala noc tak ze oka zmruzyc nie moglam, bo nie umiem spac jak ona nie spi. I to trwalo jakies dobre 4 miesiace, a potem nagle przeszlo. Gdzies przeczytalam, ze w tym okresie dzieci zaczynaja miec sny i ze moga tak niespokojnie reagowac, ale nie wiem ile w tym prawdy. Dzis mi sie smiac z tego chce i nieraz sobie to z P wspominamy jak godzinami w nocy mial ja na rekach i z cierpliwoscia probowal ja uspic. Za kilka miesiecy jesli tez trafi mi sie taki egzemplarz skomplikowany ;) pewnie znowu nie bedzie mi do smiechu. Jeszcze troche Agatka i macierzynstwo naprawde stanie sie lzejsze i latwiejsze.
  24. A co się teraz dzieje? No tak to czasem jest, ze kurcze nieszczescia chodza parami, a czasem jak lawina. Kiedy P wyjezdza do tej Szwecji? Wtedy powinno byc Wam latwiej finansowo, choc pewnie dojdzie tesknota. Ja nie szaleje przy remoncie, wiekszosc czasu spedzam u babci w ogrodzie ;). Zaraz jade tam po Gabi, wezme ja na sale zabaw, potem pojdziemy do kawiarni na cos dobrego. A wieczorem czeka mnie sprzatanie mieszkania- jest tak siwo i brudno w mieszkaniu, ze juz sie ciesze na ta mysl ;) Żona mojego kuzyna jest w ciąży bliźniaczej, miała początkowo termin na 30 czerwca, potem jej skorygowali na 15stego czerwca i jeszcze nie urodziła :), a ponoć każda z dziewczyn waży już ponad 3 kg, także super donoszone bliźnięta :). Pewnie musi być jej już ciężko z takim ciężarem, ale ponoć ślicznie wygląda (ja jej nie widziałam, a tylko rozmawiałam z inną kuzynką). Natomiast mojej innej kuzynce przytrafiła się nieplanowana ciąża. Mają już dwoje dzieci, dwóch synków i nie planowali więcej, przynajmniej póki co. No ale los zadecydował inaczej ;). Ona jak się dowiedziała o ciąży to była w szoku i przepłakała parę dni, a tu na usg się okazało, że... będą bliźniaki ;). Fajnie by było jakby choć jedno to była dziewczynka :). Teraz po pierwszym szoku już się cieszą, bo jakoś sobie to wszystko ułożą i plany dostosują (na szczęście finanse nie są dla nich problemem, w takiej sytuacji pewnie łatwiej się odnaleźć z perspektywą czworga dzieci, bo tu czekaja ich niemale wydatlki, np z czworka dzieci to trzeba juz wielki samochod kupic, zeby foteliki pomiescic). Zabu- jestes?
  25. Oj, Agatka, czy dobrze wyczulam jakies zniechecenie czy cus? U nas remont, taki sajgon, ze mi sie pisac nawet nie chce. Teraz nie mam czasu wiecej napisac, wpadne potem.
×