Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

no to co

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez no to co

  1. Holly, zostalo mi 15 dni do terminu :) zobaczymy czy sie wczesniej nie rozdwoimy ;) nie chcialabym tylko przenosic- widzialam prognoze dlugoterminowa i pierwsza polowa czerwca ma byc strasznie upalna a ja liczylam, ze upaly mnie omina- nie ma tak dobrze ;) jesli chodzi o samopoczucie to ogolnie czuje sie bardzo dobrze, dzieki :) tylko juz mi ciezkawo- sprobujcie sobie przywiazac do brzucha powiedzmy 5-cio litrowy baniaczek z woda i tak funkcjonowac :D bo pewnie ciezar jest porownywalny- Gabi wazy ok 3200 teraz (wg ostatniego, piatkowego USG), macica z 50 gram zrobila sie kilowa, do tego wody i lozysko- jest co nosic ;) no i upaly- palce u rak i stopy mi przez nie puchna jak np dluzej stoje ale to zwykle uroki 9-tego miesiaca :) poza tym wszystko OK pisz kochana o czym chcesz :) o wybrykach brata tez- nota bene, trafilam kiedys przypadkiem na taki topik- warto poczytac, przy niektorych wpisach sie prawie poplakalam ze smiechu :D choc od niektorych wlos sie jezy ;) polecam do poczytania: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3439466 ech, ide ziemniaki na obiad wstawic, bo maz zaraz wroci z pracy ;)
  2. holly dluga delegacja :) ja w poprzedniej pracy czesto mialam delegacje, ale krotkie bardzo- ale rzeczywiscie urozmaica to w jakis sposob prace :) Wiecie co, tak sobie pomyslalam, ze z tym gadaniem o sprawach ciazowych to jest tak dziwnie. Powiem szczerze, ze odkad jestem w ciazy i cale moje otoczenie o tym wie, to ludzie sami z siebie nie chca gadac o niczym innym, a przynajmniej traktuja ten temat jako priorytetowy. Naprawde, gdy ktos ze znajomych np do mnie dzwoni to pierwsze o co pyta to jak sie czuje, jak malenstwo, jak badania, czy wybralam juz szpital itp. Chodzi mi o to, ze to chyba ciezarna traktuje sie troche inaczej z zasady ;) Pewnie to naturalne i ja swoje ciezarne kolezanki wczesniej traktowalam tak samo ;) ale czasem sobie mysle- czy one nie umieja ze mna juz rozmawiac normalnie. Ja naprawde chetnie (tak jak to bylo zawsze) posluchalabym o ich zyciu codziennym, pracy, nowych facetach itp ;) Takze to nie do konca jest tak, ze to kobieta w ciazy sama z siebie gada tylko o ciazy. Choc nie da sie ukryc, ze zyje tym, co tez jest zupelnie naturalne. Ciaza to cudowny stan, dajacy zupelnie nieznane dotad odczucia, ale powiem Wam, ze ja juz od tego 9-tego miesiaca jestem troche zniecierpliwiona. 6,7,8 miesiac to dla mnie byla doskonala forma, swietne samopoczucie, duzo sily. Ale odkad zazal sie 9-ty miesiac wraz z tymi upalami to mam juz po ludzku dosc (fizycznie). Spuchniete dlonie i stopy to nic fajnego ;) ale juz niedlugo :P trzymajcie kciuki ;) tak mi sie ostatnio marcy przypomniala, moze dlatego, ze kiedys byla tu glowna gadula ;) nie wiecie co u niej? moze zabulina wiesz, bo mialyscie przeciez kontakt w realu? jakby co to ja pozdrow :)
  3. niektorzy lubia sie Kasiu zadreczac, ich wybor :) ja zupelnie roumiem i podzielam pasje Holly jesli chodzi o podrozowanie, choc jak wspominalam w tym roku z wiadomych powodow jej zaniecham ale wierze, ze dziecko w przyszlosci w zaden sposob nie bedzie mnie ograniczalo jesli chodzi o wakacje, z przypadkow z otoczenia wiem, ze da sie to wszystko sobie poukladac, zorganizowac :) uff, ide sobie chlodniutka kapiel zafundowac, bo ledwo zipie po tym goracym dniu ;) tym bardziej, ze wlasnie wrocilismy z duzych zakupow i gorac tego centrum handlowego mnie niemalze wykonczyl ;) milego weekendu!
  4. normalnieoszaleć można z TYMI- jestes dla mnie pomaranczko anonimowa, takze nie podejme dyskusji, wybacz :) widze ten nick pierwszy raz holly akurat jest taka osoba, ze podpisalaby sie swoim nickiem :P tak mysle :) acha, ja chetnie z holly porozmawialabym o wakacjach, to cudowna rzecz podrozowac :) dzis jak bylam na badaniach i czekalam na lekarza to panie pielegrniarki w swoim gabinecie dogadywaly sie co do urlopow. Jedna leci tu, druga tam :) troche im zazdroscilam ;) to jedyne czego mi troszke zal w tym roku ;) bo w nastepnym juz nie odpuszcze ;) takze kto moze planowac wakacje niech planuje :) jedyna wada wakacji jest to, ze okropne uczucie czlowieka ogarnia jak trzeba z nich wrocic ;) milego dnia wszystkim! ps co za upal! moze rzeczywiscie prognozy sie sprawdza i lato w tym roku bedzie wyjatkowo cieple :)
  5. Diabelku, ostatnio bylam przekonna, ze bede rodzila w Bielanskim w Warszawie ale jednak zmienilam ostatecznie opcje :) i wybralam szpital na Solcu- to w centrum Wawy, przy Powislu moja lekarka tam pracowala polecala poza tym ze sprawdzonych zrodel tez wiem, ze szpital jest naprawde OK :)
  6. maniusia, o kurcze, to porzadne te burze u Ciebie byly u mnie nie bylo ani jednej mimo, ze w duzej czesci kraju szalaly diabelku- ze niedlugo sie zacznie to pewne :) termin mam za 19 dni bodajze- nawet jesli dobrne do terminu to i tak jest niedlugo ;)
  7. hola! co za upaly! :) kocham lato, ale nie w miescie i chyba nie w 9-cio miesiecznej ciazy ;) :P keyti i ewa- czekam zatem na zdjecia :) a_guu- ja bardzo chcialam rodzic z mezem, ale dopoki on sam sie nie okreslil, sam nie zdecydowal, to nie mowilam mu o tym, nie naciskalam, chcialam, zeby sam podjal decyzje czy chce zebysmy przezyli to razem czy woli czekac na korytarzu :) gdyby nie chcial tak jak Twoj maz (przynajmniej poki co :) ) to takze bym uszanowala jego decyzje. W koncu kiedys kobiety rodzily zawsze bez mezow ;) diabelku- gratulacje kwiat] cudowna wiadomosc, ze dzidzia jest zdrowa :) no i cudowna, ze dziewczynka, bo przeciez Ci sie marzyla :) u nas bylo tak- generalnie plec mozna okreslic od ok 20-tego tygodnia na usg tzw polowkowym. Ale jak my bylismy na tym usg to Gabi akurat slodko sobie spala i byla skulona- nozki podgiete, raczki do buzi przylozone :) i pan doktor powiedzial, ze przykro mu, ale nie jest w stanie okreslic plci ;) od poczatku zakladalismy, ze pojdziemy raz podczas ciazy na usg 4D- to takie bardzo dokladne i czule, trojwymiarowe, gdzie zupelnie inaczej (sto razy wyrazniej) niz na zwyklym usg widzisz dziecko. Takie usg to taki bajer dla rodzicow w sumie- dostaje sie zdjecia i filmik z rejestrem calych ogledzin :) no a przede wszystkim widac wlasnie dziecko bardzo dokladnie, widac jak wyglada buzia- nosek, usta itp :) No i zapisalismy sie na takie usg chyba w 23 tyg. I wtedy poznalismy plec. Jak lekarz drukowal raport, moj maz spytal czy to juz pewne, ze mamy coreczke. A lekarz na to: \"mozecie kupic cala rozowa wyprawke w tej chwili, jesli to nie bedzie dziewczynka, zwracam cala kase\" ;) Mowil, ze ponoc ulozenie kosci ogonowej jest takie, ze to na 100% dziewczynka (nie wiedzialam wczesniej nawet, ze po tym tez rozrozniaja) Pomylki w okreslaniu plci zdarzaja sie raczej rzadko, a jesli chodzi o usg 3d czy 4d to chyba w ogole wykluczone- o ile dziecko jest tak ulozone, ze mozna wszytsko obejrzec ;) ja dzis bylam na KTG- brzuch spina mi sie juz dosc regularnie ;) no ciekawe kiedy sie zacznie ;)
  8. no to co

    Świeżo Upieczone Mężatki

    souris_gris, ze tak sie wtrace Wam w rozmowe.. popatrz sobie na roznych stronach n/t rozmow kwalifikacyjnych- nie warto sie nimi sugerowac dosadnie, ale przejrzec warto, np: http://www.pracuj.pl/kariera-rozmowa-o-prace.htm?adwords tu np sa trudne pytania: :) http://www.pracuj.pl/kariera-rozmowa-o-prace-przyklady.htm a tu o negocjacjach na temat plac: http://www.pracuj.pl/kariera-negocjacje.htm i rozne inne powodzenia!
  9. no to co

    Świeżo Upieczone Mężatki

    Kiedysiu, od kiedy bodajze holly wspomniala na naszym starym topicu, ze jestes w ciazy zajrzalam tu do Was kilka razy :) ale nie mialam jeszcze okazji Ci pogratulowac- wlasciwie nie wiem dlaczego ;) jakos musialam Was troszke poczytac ;) niemniej teraz gratuluje Ci serdecznie rosnacego pod Twoim sercem Malenstwa przed Toba wiele pieknych i bardzo wzruszajacych chwil zwiazanych z tym szczegolnym stanem :) dbaj o Was :) pozdrawiam rowniez te z Was tutaj, ktore juz zostaly mamami, te ktore oczekuja Malenstw, te ktore sie o nie staraja, jak i te, ktore narazie kompletnie o tym nie mysla :)
  10. no wlasnie- najlepiej nie sluchac za duzo, trzeba to przezyc samemu ;) Ewa- nie dziekuj, tylko przeslij te swoje zdjecia w nowych okularach :)
  11. Kasiak, moze to i lepiej ;) ja szczerze rozmawialam z moja lekarka prowadzaca, jak i moja mama z kolezanka z pracy- anestezjolog, ktora takze pracuje w szpitalu, gdzie ja bede rodzila obie powiedzialy, ze owszem zzo ma wiele plusow, ale sa tez minusy dla niektorych dosc powazne znieczulenie przedluza troche porod- ale wiadomo, to nie takie straszne, bo nie czuje sie az tak wielkiego bolu ale czasem to przedluzanie prowadzi do inwazji typu uzycie kleszczy, proznociagu czy nawet koniecznosci cesarki u mnie w szpitalu jest dostepne zzo za oplata 600 zl- nie nastawiam sie na nie, troche dla mnie glupota jest od razu byc pewnym, ze chce sie zzo- bo naprawde sa wybranki losu, ktorym to nie jest potrzebne ;) zalezy tez wszystko od progu bolu no wlasnie- nie nastawiam sie, ale ciesze sie, ze jakby co bede miala taka mozliwosc bo nie wiem jak zachowam sie przy bolach porodowych i jak je zniose ;)
  12. keyti- OK :) Kasiak, a_guu, diabełku- czy ktoras z Was nastawia sie na znieczulenie?
  13. popieram wszystkie zwolenniczki lata! :) jest cudnie :) ewa i keyti- wyslalam Wam zdjecia! keyti- czy Ty rozsylalas kiedys jakies swoje zdjecia slubne? jesli tak to ja nie dostalam i prosilabym o jakies ;) tiki- mdlosci... ile ja o nich wiem ;) mnie dlugo i bardzo meczylo na poczatku zle samopoczucie (choc nie wymiotowalam), myslalam, ze to juz nigdy sie nie skonczy ;) ale dzis juz ledwo o tym pamietam :) bedzie dobrze a_guu- jesli facet jest kompletnie na \'nie\' co do porodu rodzinnego to nie ma go co zmuszac, to musi byc tez jego decyzja przeciez. Ale wiele kobiet zamiast meza bierze na porodowke mame czy siostre, przyjaciolke. Bo potrzebuja wsparcia. Na wypadek gdyby Twoj maz sie jednak namyslil rozeznaj sie jak to wyglada w szpitalu, w ktorym Ty chcesz rodzic. Nie wszedzie porody rodzinne sa platne. Natomiast czasem do porodu rodzinnego wymagana jest np skonczona szkola rodzenia. Ten lekarz u Was to tanio ;) w Wwie umowienie sie z lekarzem kosztuje ok 1,5 tys zl, co uwazam za totalna paranoje. Zreszta, tu jest duzo szpitali i trafic do tego, gdzie akurat pracuje lekarz prowadzacy nie jest latwo. Zgadzam sie z ktoras z Was, ktora napisala, ze najwazniejsza jest dobra wspolpraca z polozna. Lekarz nie jest obecny przy calym porodzie, bo nie oszukujmy sie, ale u pierwiastek porod trwa zazwyczaj kilkanascie godzin. To polozna jest przy tym najciezszym okresie. Maniusia- tak, spakowalam sie wreszcie! :) co prawda mam do dopakowania drobiazgi na ostatnia chwile, ale generalnie torba stoi spakowana- kurcze wyszlo tego tyle, jakbym gdzies na wakacje na tydzien jechala ;)
  14. AnnaM- dzieki za wyraz sympatii ;) czytasz nas sobie tak po cichu? :) widze, ze w zeszlym roku tak jak wiekszosc z nas mialas slub :) tiki- mozesz dostac fotki jak najbardziej :) poszly juz na Twoja skrzynke! tak, masz racje, to juz takie bliskie! ale do mnie czesciowo to nie dociera ;) nadal nie spakowalam tej torby, choc juz wszystko mam :P maz sie smieje, ze bedziemy ja pakowac miedzy skurczami jak sie zacznie ;) a tak na serio to jutro sie za to wezme- jak nie, to mozecie mnie skrzyczec ;) co do stracha.. to tak jak napisalam w pierwszym poscie na tej stronie- boje sie troche- moze nawet nie samego bolu, bo ze bedzie bolalo to sie spodziewam ;) ale tego na jaki trafie personel czy po porodzie bede miala sile zajac sie Mala, a jesli nie, to czy polozna mi pomoze, nie wiem jak to wszystko bedzie wygladac, a chyba tak jest, ze boimy sie nieznanego ale jak juz pisalam, czekam na to juz z wielka radoscia i zniecierpliwieniem, bo wiem, ze final porodu bedzie jedna z najszczesliwszych chwil w moim zyciu :) pod tym katem na to patrze i dzieki temu lek mnie nie przepelnia, a raczej pozytywne emocje :) ale kciuki prosze trzymac ;) zabulina- czy Ty chcesz cos ode mnie? :D ;) hehe, ze tak sie milo o mnie wyrazasz ;) co do wygladu w ciazy- dziekuje za mile slowa :) cos w tym jest, ze zazwyczaj inni spostrzegaja w kobietach to \'cos\' nieokreslone. Ja rzecz jasna nic takiego u siebie samej nie widze- oprocz tego, ze zaokraglila mi sie buzia i rysy jakies takie ostrzejsze jakby ;) i paluszki takie pulchne :D uroki 9-tego miesiaca ;)
  15. juz zdiagnozowalam przyczyne- mialam literowke w Twoim mailu :o ale juz sie poprawilam :) za niezapominajke dzieki wielkie! :) niezapominajki sa sliczne :P ale ja pamietalam o Tobie :)
  16. zabu, wylaczajac kompa jeszcze odswiezylam strone ja wyslalam Ci fotki, nie doszly? :( zaraz wysle jeszcze raz wobec tego :) dziekuje za modlitwe :) to bardzo cenne!
  17. Narzeczona- moi tesciowie maja tez duzy dom- dopiero w zeszlym roku sie do niego wprowadzili, a razem z nimi siostra mojego P z mezem i coreczka jak jest taki duzy dom, to szkoda, zeby w duzej czesci stal pusty choc ja zawsze chcialam, zebysmy mieszkali sami, to wiem, ze gdyby np moi rodzice mieli taki dom (tesciowie odpadaja z racji tego, ze mieszkaja w innym miescie), to pewnie tez bysmy kredytu sobie na glowe nie brali ;) badka- :) fajnie, ze czasem zaglada tu jeszcze ktos nowy po pierwsze gratuluje, bo czeka Cie piekny okres w zyciu :) slub to niezapomniane przezycie :) macie bardzo fajna date! ;) hmm, Panowie- raczej tu nie zagdalaja ;) choc- nie wiem dziewczyny czy pamietacie zagladal tu do nas pewien sympatyczny przedstawiciel meskiego punktu widzenia ;) niestety, nie pamietam nicku- ale jakis czas z nami gawedzil ;) kurcze, ide sie polozyc chwile, poleniuchowac- bo dzis tylko prania wstawiam, prasuje, w kuchni sie krzatam i tu siedze ;) a te skurcze przepowiadajace mam chyba coraz mocniejsze- brzuch robi mi sie tak smiesznie twardy ;)
  18. i oby tak dalej :) my mieszkalismy z moimi rodzicami- sa swietni i tez naprawde nie mielismy na co narzekac nawet na poczatku tak dziwnie mi sie bylo przeprowadzac, jakby troche szkoda ;) no ale teraz jest super :)
  19. i oby tak dalej :) my mieszkalismy z moimi rodzicami- sa swietni i tez naprawde nie mielismy na co narzekac nawet na poczatku tak dziwnie mi sie bylo przeprowadzac, jakby troche szkoda ;) no ale teraz jest super :)
  20. maz rodzi ze mna :) ja bede sie czula zdecydowanie pewniej jak bedzie przy mnie poza tym maz na porodowce moze byc taka osoba, ktora komunikuje potrzeby zony personelowi- kobieta nie zawsze w takim momencie jest w stanie walczyc o swoje prawa bo niestety, w Polsce jeszcze nie zawsze rodzi sie po ludzku :o maz- ogolnie super wynalazek ;) jak narazie sprawuje sie bardzo dobrze, bez zarzutow ;) chyba rzeczywiscie jak juz dorosnie sie do malzenstwa to jest to fajna sprawa- najfajniej zaczelo byc jak wreszcie wyprowadzilismy sie na swoje zupelnie. Ja ogolnie czuje sie wybranka losu :) mam wszstko czego mi potrzeba i jestem strasznie szczesliwa. No moze z tym wyjatkiem, ze chcialabym juz urodzic, bo zaczyna mi sie nudzic samej w domu- wszystkie sprawy podopinalam juz na ostatni guzik- poprane, poprasowane, posprzatane, poukladane :D coraz trudniej sobie cos wynalezc ;) a usiedziec w miejscu mi ciezko- cos mnie ciagle nosi ;) a jak Ty sie czujesz jako mezatka? :)
  21. Narzeczona- dzieki ;) mi tez sie marzyla pierwsza coreczka :) choc dopoki nie moglam wiedziec kto mieszka w moim brzuchu staralam sie nie nastawiac ;) chlopca przeciez kochalabym tak samo :) no ale wiadomosc o coreczce ucieszyla mnie ogromnie :) co do imienia- to wlasnie chcialam, zeby nie bylo ani za popularne ani dziwaczne tym bardziej- ale przedewszystkim to imie po prostu nam sie podoba :) wlasnie sie dowiedzialam, ze chyba uda mi sie rodzic w moim wymarzonym szpitalu :)
  22. diabelku, kupilam taka koszule dokladnie: http://www.allegro.pl/item196710446_do_porodu_nowe_koszulki_vienetta_secret_rozm_l.html kolor szara z czerwonymi troczkami- jest delikatna :) z miekkiej bawelny, jestem zadowolona bardzo boje sie troche, to chyba normalne :) ale docekac sie juz nie moge :) bardziej patrze na to jak na jeden z najwazniejszych momentow w moim zyciu, choc pewnie bardzo trudny- ale na tym sie skupiam i dzieki temu jestem bardzo pozytywnie nastawiona :) znalazlam fajny link ze statystykami nadawanych dzieciom imion: http://www.gorny.najlepsze.pl/imiona/index.php? tyczy sie w-wy Kasiu- Twoje typy dla chlopczyka i dziewczynki kroluja u nas nieustannie od 2004 roku :) to juz czwarty rok z kolei ;)
  23. witajcie :) jak dobrze, ze dzis piatek :) co prawda ja nie chodze juz do pracy, ale lubie jak moj maz ma wolne :) czasem mi sie nudzi samej w domu ;) no... ale juz niedlugo :) Narzeczona- przeslalam Ci fotki- powodzenia z pracami i magisterska i ta, do ktorej sie szykujesz :) Maniusia, Diabełku, Kasiak, Holly- dziekuje :) ale teraz to juz tak dobrze nie wygladam ;) juz jednak pod koniec 8-ego miesiaca zaczyna sie troche puchniecia, jakos twarz sie zmienia, tak troche wyostrza jakby- nie umiem tego wytlumaczyc, ale ja widze takie zmiany :) w 6 i 7 miesiacu wygladalam naprawde OK, tyle tylko, ze wtedy to ciazy trudno sie bylo dopatrzec ;) mi brzuch naprawde wyskoczyl nagle :) Maniusia- Tobie rowniez powodzenia w obronie :) teraz slowko o koszuli i torbie, bo widze, ze male zamieszanie tu tym wywolalam ;) otoz, tak jest, ze w niektorych szpitalach lepiej miec swoja koszule do porodu- jest to taka koszula, ktora jest jednoczesnie koszula do karmienia- ma takie troczki zawiazywane prawie do pepka- wiec jesli nie do samego porodu to na pewno przyda mi sie pozniej :) holly, jesli chodzi o torbe, to tak- trzeba ja spakowac i to niemala :D jak podrozna ;) w szpitalu zazwyczaj spedza sie ok 3 dni- trzeba wziac takie rzeczy jak: recznik, szlafrok, klapki, koszule, bielizne- majtki poporodowe (pewnie tez sie niektore zastanawiaja co to jest ;) ), biustonosze do karmienia, kosmetyczke, wkladki laktacyjne, poza tym rzeczy dla dziecka: jakies ubranka, kosmetyki, pieluchy, no i koniecznie wszystkie istotne do porodu badania- cala teczka dokumentachi ;). Oj, naprawde sie tego zbierze :) jest co pakowac ;) milego dnia!
  24. acha, zamawialam na allegro koszule do porodu- dzis mi przyszla- jestem zatem gotowa, bo to byla ostatnia potrzebna mi rzecz, jakiej jeszcze nie mialam :D jutro rano pakuje torbe i jakby co jestem gotowa ;)
  25. no maz wskazal wreszcie gdzie sa fotki ukryte i tez Wam przeslalam :) ja zmienilam sie tak w zasadzie przez ostatni miesiac, moze poltora zdjecia sa robione doslownie kilka dni temu a_guu- my mamy zaproszenie na wesele na 26 maja i zastanawialam sie czy nie pojsc ;) nie idziemy tylko dlatego, ze do tego czasu to ja moge juz urodzic :) w 7 miesiacu to ja naprawde bylabym jeszcze w stanie tanczyc ;) oczywiscie bez wariactw ;) wtedy czulam sie naprawde swietnie, w doskonalej formie bylam :) takze mozliwe, ze i Ty bedziesz miala ochote i sile na impreze tego typu choc roznie to bywa hmmm, dziwne, ze bola Cie stawy, powiedz koniecznie lekarzowi mnie teraz bola, ale to dopiero od polowy 8-ego miesiaca moze rzeczywiscie ciagle stojaca praca za bardzo Cie obciaza dbaj o siebie
×