no to co
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez no to co
-
diabelku- serdecznie gratuluje :) :) to cudowna nowina :) dbaj o Was jak najlepiej mx- juz duze te Twoje dzieciatka :) wypoczywaj kochana jak najwiecej :) Kasiak- jak sie czujesz? my mamy coreczke :) :) :) i straaaaaaaasznie mnie to cieszy :) bylismy na usg 4D, rozwija sie wspaniale, wszystko w najlepszym porzadku :) to niesamowite zobaczyc ja tak dokladnie- buzie, nosek, usta, raczki :) podczas usg beztrosko, zupelnie nieswiadoma bycia podgladana ssala sobie paluszek ;) wazy juz pol kilo :) i daje kopniaczki :) pozdrowienia dla wszystkich! d.
-
holly, zrealizowalam dzis Twoj plan na sobotni ranek- wyspalam sie :) co prawda mialam inne plany, mialam jechac z mama po zaslony, ale pogoda w warszawie nam to uniemozliwila- caly czas sypie snieg, do tego wieje silny wiatr, wole spokojny i leniwy poranek w domu ;) tym bardziej, ze wczoraj doswiadczylam urokow zimy- idac do pracy przewrocilam sie ;) bylo tak slisko, ze wielu ludzi w tym miejscu zaliczylo glebe, odkad jest snieg, biorac pod uwage moj stan chodze wyjatkowo uwaznie, ale ten upadek mnie totalnie zaskoczyl, ze przewrocilam sie zorientowalam sie dopiero na ziemi, tak szybko to bylo ;) normalnie bym sie z tego smiala, ale ze nie jestem sama, wczoraj do smiechu mi nie bylo, na szczescie nic sie nie stalo w ogole swietrdzilysmy z kolezanka wczoraj, ze w warszawie kobieta w ciazy powinna chodzic w takim ubraniu jak ludzie trenujacy psy- mnostwo poduch itp :P dziewczyny, jezdzenie metrem to taki survival w godzinach szczyty, ze szkoda mowic, ludzie, zeby zdazyc na metro stojace na peronie sa w stanie po drodze stratowac kilka innych osob, wpasc na nie z calym impetem, byleby wskoczyc przed zamknieciem drzwi kazdy gna, leci gdzie popadnie, istna dzungla :o holly- powiem Ci, ze ja nawet zaczynalam sie martwic tym, ze nie widac po mnie ciazy, az balam sie usg, czy wszystko dobrze. Ale to jest roznie u roznych kobiet- jedne maja ogromne brzuchy juz w 6-tym miesiacu, inne takie maja na koniec ciazy. Moj brzuch oczywiscie rosnie, ale spokojnie, niczym fundusz powierniczy ;) w sumie juz sporo urosl, ale dl innych, kiedy jestem normalnie ubrana jest to niezauwazalne ;) Kasiak- ja mialam tak samo! nie moglam doczekac sie drugiego trymestru, tego, zeby miec juz jakis kontakt z dzieckiem, czuc je :) ale zobaczysz jak to niewiarygodnie szybko leci, chyba nigdy tak czas mi szybko nie lecial :) bedziesz chciala znac plec czy chcecie niespodzianke? :) jak sie w ogole czujesz? masz jakiej typowe objawy ciazowe? sciskam Cie i te Twoje niecale 2 cm najwiekszego szczescia :)
-
happy_krolik- ja tez jako mezatka moge Ci odpowiedziec jak bylo u nas :) przy naszym stole podobnie jak u holly siedzialo sie tylko po jednej stronie, siedzieli z nami sami mlodzi ludzie- u nas jest raczej taki zwyczaj, rodzice nigdy nie siedza przy stole z mlodymi, choc wiem, ze zalezy to wlasnie od regionu poniekad, jak bylismy na weselu u znajomych w zupelnie innej czesci Polski, to siedzieli przy nich rodzice (przynajmniej na poczatku, pozniej tez jakos mlodzi ludzie sie wokol nich zebrali) U nas obok nas siedzieli swiadkowie, akurat tak sie zlozylo, ze swiadek byl sam, a moja swiadkowa 2 tyg przed slubem rozstala sie ze swoim partnerem ;), ale nawet jesli mieliby osoby towarzyszace, to one rzecz jasna siedzialyby obok nich, zadnego rozdzielania. Obok swiadkow siedzialo nasze rodzenstwo, przyjaciele itp. Holly- 17 cm to juz sporo, prawda? :) tym bardziej, ze dziecko mierzone jest zawsze ze zgietymi nozkami, takze w rzeczywistosci rozprostowane jest dluzsze ;) wchodze teraz w okres ciazy, kiedy wzrot bedzie bardzo szybki :) ani sie obejrze a urosnie mi w koncu ten brzuch ;) Co do instynktu macierzynskiego- kazdy powinien sie decydowac na dziecko, kiedy czuje, ze tego chce. Nic na sile, dla mnie to zupelnie normalne, ze mozesz nie czuc w tej chwili takiej potzreby, masz inne priorytety i dzialasz zgodnie ze soba :) ja jak juz pisalam kiedys przyjelam dla siebie optymalny wariant- dzieci w dosc mlodym wieku- jestem zdrowa, pelna sil, zegar biologiczny w najlepszej formie ;) a kiedy dzieci podrosna, nadal bede dosc mloda, by zrobic jeszcze niejedno w zyciu :) zreszta lubie brac zycie za rogi i nie boje sie zupelnie, ze dziecko przeszkodzi mi w czymkolwiek, co najwyzej doda mi motywacji do wiekszego zabiegania o cos, wiekszego wysilku itp. powiem Wam tylko jeszcze, tak zupelnie z osobistych doswiadczen- jak zaszlam w ciaze to owszem cieszylam sie, ale nie czulam od poczatku tego, co czuje teraz. Teraz, kiedy czuje jak dziecko sie rusza, jak widze je juz tak wyraznie na usg, jak rosnie we mnie kazdego dnia, tworzy sie taka niesamowita wiez, ze nie przypuszczalam, ze to takie uczucie :) milego popoludnia
-
witam wszystkie :) Kasiak :) strasznie sie ciesze, ze wszystko idzie dobrze i Maluszek sobie moze juz spokojnie rosnac :) wypoczywaj duzo, relaksuj sie i mysl pozytywnie Dianusia- plec dziecka mozna okreslic ok 20 tygodnia ciazy. Kasia z tego co widze po jej suwaczku jest w 8 tygodniu, takze jej Malenstwo ma ok 3 cm dlugosci :) nie sposob poznac plec w tym okresie ;) no wlasnie, odnosnie plci. Wczoraj bylismy na usg, pewni, ze poznamy plec, a tu nic z tego ;) Malenstwo mialo akurat kaprys slodko spac i lekarz nie byl w stanie okreslic plci, takze dalej nie wiemy ;) Dziewczyny, jak ja zobaczylam nasze dziecko, pierwszy raz tak wyraznie, widzialam dokladnie buzke, jej ksztalt, to rozczulilo mnie to kompletnie :) w dodatku spalo z raczkami tak przylozonymi do buzi. nigdy w zyciu nie widzialam niczego piekniejszego :) Dziecko na szczescie rozwija sie prawidlowo, ma teraz ponad 17 cm dlugosci i wazy ok 320 gram ;) a po mnie nadal ciazy nie widac :P gdybym sie nie przyznala nikt by sie nie zorientowal ;) spokojnie mieszcze sie jeszcze w swoje normalne spodnie, mam tylko bardziej zaokraglony dol brzucha, co widac tylko jak sie rozbiore. mx, siostra cioteczna P urodzila w zeszlym tygodniu bliznieta- tez parke :) :) oni sa po wielokroc szczesliwi, nie tylko z powodu liczebnosci dzieci, ale dlatego, ze mieli za soba wiele poronien, juz w bardzo zaawansowanych ciazach, a teraz maja zdrowie, sliczne pociechy :) Ty pewnie masz juz naprawde spory brzuszek :) sciskam Was!
-
to wspaniale, ze u Kasi juz lepiej :) :))))))) ja jutro ide na USG, dowiemy sie jakiej plci jest nasz Maluszek :) (o ile nie wykreci sie pupa :P)
-
Ewa, rzeczywiscie wspaniale wiesci :) :) :) wierze, ze mocno to podbudowalo Kasie i dalo nowe sily- teraz juz bedzie tylko lepiej :) pozdrow ja od nas serdecznie
-
dziewczyny, nie ma co sie spierac ja po pierwsze myslalam, ze te, ktore pisaly o stanie Kasi maja pozwolenie (co okazalo sie mysla trafiona jak juz doczytalam), a po drugie Kasia wydaje mi sie dosc wylewna osoba i wydawalo mi sie, ze ona nie mialaby nic przeciwko napisaniu tu dosc szczegolowo o jej stanie i Malenstwa, ktore nosi (nie mam z ta wylewnoscia na mysli niczego negatywnego, po prostu niektorzy sa bardziej otwarci- :) pamietam jak Kasiak i bodajze tiki napisaly tu kiedys jak beda mialy na nazwoski po slubie ;) ja mimo, ze milczkiem nie jestem, nie napisalabym tu az tyle o sobie ;) ) kochane, pozdowcie Kasiaka, wierze, ze wszystko bedzie dobrze, niech bedzie silna i duzo tej sily przekazuje swojemu malenstwu :) Dianusia ja Sylwestra spedzilam u siebie w domu, mielismy tu imprezke na 17 osob :) wszyscy bawili sie dobrze, a ja wtedy poczulam, ze wreszcie mam wiecej sil po uciazliwych dolegliwosciach ciazowych- sporo tanczylam i poszlam spac dopiero ok 7 rano :P za to ten niedobro snu nastepnego dnia przyplacilam samopoczuciem jakbym miala kaca, mimo, ze alkoholu nie tknelam ;) ale sen przyniosl ukojenie :)
-
o kurcze, ale sie zmartwilam stanem Kasi :( Kasiak, wierze, ze wszystko bedzie dobrze trzymam kciuki za Ciebie i Malenstwo, bede o Was myslec
-
w koncu jeszcze 2,5 tygodnia i bedzie juz polowa ciazy :) jeju, jak to leci!
-
holly, moj brzuszek powoli zaczyna byc widoczny :) ale mieszcze sie jeszcze swobodnie w swoje normalne spodnie, po prostu dol brzucha zaczyna sie uwypuklac bardziej ;) ale licze sie z tym, ze jestem juz na takim etapie, ze teraz bedzie rosl coraz bardziej intensywnie :)
-
Holly- nie zamierzam rezygnowac z farbowania wlosow :) ani teraz, ani przez cala ciaze ani po niej :) z manicure, maseczek i chwil relaksu dla siebie, tudziez dla swojej urody tez nie :P powiem Wam, ze kupiłam juz sobie kilka ciuszkow ciazowych- spodnie w H&M (maja tam swietna dziez ciazowa!, bardzo kobieca), fajny sweterek, ktory pomiesci brzuszek i bluzke :) wlasciwe dobranie odziezy w ciazy to wazna sprawa, czasem kobiety zakladajac po prostu sporo wieksze rozmiary ubran wygladaja komicznie, co prawda ta odziez ciazowa jest dosc droga, ale czesc mozna kupic np uzywane na allegro, za to wygladac fajnie. Juz sobie upatruje te wszystkie ciuszki :) zaba- kurde, nie kupilam jeszcze tej ksiazki :o ale jesli chodzi o dbanie o siebie to stosuje sie nie przeczytawszy jej ;) zaraz ja wyszukam z tej ksiegarni internetowej i kupie! Diabelku- jesli chcecie dziecko to spokojniejszy okres na pewno Wam teraz w tym pomoze :) tylko sie nadmiernie na tym nie skupiajcie, bo to tez nie za dobry sprzymierzeniec ;) zycze Wam z calego serca, zeby sie udalo jak najszybciej, to ogromna radosc jesli sie tego chce :) dzis moja szefowa, ktora w miedzyczasie jak bylam na zwolnieniu, wrocila z macierzynskiego, bardzo serdecznie ze mna rozmawiala, pytala jak sie czuje, na kiedy mam termin itp. Potem ja zapytalam jak jej Mala, na co ona usmiechnela sie tak niesamowicie, jakos tak cieplo i powiedziala: \"jejku, sama zobaczysz jakie to szczescie\" :) ja moge to juz potwierdzic, z kazdym dniem, kiedy ta Kruszyna rosnie we mnie czuje sie coraz szczesliwsza, czuje taki spokoj wewnetrzny jak nigdy, to nie do opisania :) wczoraj jechalismy z P samochodem i nagle mowie, ze ojejj!! poczulam jak sie rusza w brzuchu, tak wyraznie. pozniej powiedzial mi, ze nigdy nie widzial takiego usmiechu na mojej twarzy jak wtedy kiedy to mowilam :) :) Wi- ech, widze, ze ta praca zaczyna byc dla ciebie frustrujaca, a to niedobrze, dlugo sie nie da tak funkcjonowac. Jesli chodzi o testy, o ktore pytalas zabuline, to u mnie na uczelni istnialo cos takiego jak biuro ksztaltowania kariery czy cos takiego. Mozna tam bylo wykonac rozne testy, byly konsultacje, porady itd. Mozna tam bylo odplatnie wykonac tez taki zupelnie profesjonalny, trwajacy kilka godzin test na predyspozycje zawodowe. na pracuj.pl znalazlam jakies testy, zajrzyj (tak podaje, przyznaje, ze nie zagladalam co to): http://www.pracuj.pl/testy-predyspozycji-zawodowych.htm#top Ja na studiach non stop mialam cos o takich testach (znany Hollanda, matryce Ravena itp), poszukaj w googlach, na pewno wyskoczy Ci sporo informacji o predyspozycjach zawodowych.
-
termin porodu lekarz wylicza mniej wiecej tak, ze od daty ostatniej miesiaczki odejmuje 3 miesiace i dodaje 7 dni :) mi tym sposobem wyszedl 12 czerwiec ;) zobaczysz jak to niesamowicie szybko leci! ja dopiero co bylam na samym poczatku jak Ty w tej chwili, a teraz juz u mnie 18-sty tydzien leci :) nie moge sie doczekac USG, ktore mam za 3 tygodnie, bede znala juz wtedy plec :) no wlasnie- czy Ty obstawiasz chlopca? bo tak napisalas o tym Kubusiu ;)
-
Ami suknia sliczna :) jeszcze tyle fajnych chwil przed Toba zwiazanych z tymi przygotowaniami :) Kasiaku, to na kiedy masz termin porodu? :) lepiej naucz sie wymagac od swoich podopiecznych, bo dziecko to jednak dziecko :) jak bedziesz na wszystko pozwalac to zobaczymy Cie pozniej w superniani jako bezradna mamusie ;) co do farbowania, ja ostatnio bylam u fryzjerki na farbowaniu, jednak farbowala mi farba bez amoniaku na skladnikach ziolowych- tzw Diacolor. Ta tradycyjna, chemiczna wolalam nie ryzykowac.
-
witajcie w Nowym Roku :) a_guu Tobie zycze duzo spokoju w Nowym Roku, bedzie dobrze :) a jak przyjdzie czas na dzidzie to na pewno bedzie to dla was najwieksza radoscia :) ja wczoraj caly dzien czulam sie jak na kacu :P chyba zaczynam miec lepsza forme (nareszcie!!!), bo w Sylwestra poszlam spac dopiero po 6 rano :) i nawet wytanczylam sie z mezem- o dziwo jego wzielo jakos na tance ;) dzis odsypialam, ale wymeczylam sie we snie- snilo mi sie, ze wrocilam do pracy i pozapominalam mnostwo rzeczy, strasznie wolno pracowalam i nic mi nie szlo :D a w dodatku pierwszy dzien po zwolnieniu spoznilam sie 1,5 godz :P a powrot juz w piatek :) po takim czasie nawet mi sie juz chce :) tylko ciezko bedzie przestawic sie znow na ranne wstawanie :P Kasiak- ja na poczatku ciazy mialam identycznie- sennosc nie do powstrzymania zadna sila i piersi tez bolaly jak cholera :) standardowe objawy ;) trzymaj sie kochana! a ja zaczynam czuc jak mi sie ktos w brzuchu wierci! :) :) :)
-
Kasiak :) :) :) :) :) :) ale sie ciesze :) gratuluje! teraz bedziemy sie wymieniac doswiadczeniami ;) no to juz sobie nie popijesz w tego sylwestra ;) :P ja dzis musialam na leb na szyje szukac laryngologa- wiecie co, moje objawy ciazowe sa na tyle dokuczliwe, ze strasznie podraznil mi sie przelyk :( dzis rano ku mojemu przerazeniu plulam krwia :o :( ale ponoc zdarza sie az tak przykra dolegliwosc, przelyk tak sie podraznia, ze naczynko jakies peka i taki skutek dostalam jakis lek na nadkwasowosc, przed chwila wzielam pierwszy raz, co za ohyda! ledwo udalo mi sie nie zwrocic ;) przepraszam Kasiak za takie opisy ;) ja wyjatkowo ciazko znosilam ten pierwszy okres ciazy, jest duzo lepiej, ale nadal jak widac daje mi sie w kosc niezle. Tak skrajne przypadki jak ja sa rzadkie :) mam nadzieje, ze Ty sie bedziesz czula dobrze! ps jak spedzacie Sylwestra?
-
czesc Kasiaku i reszta :) u mnie Swieta tez byly cudowne :) Wigilie tak jak pisalam wczesniej spedzilismy najpierw u mnie w domu- przyjechala siostra mojej mamy z synami i babcia z dziadkiem. Pozniej przemiescilismy sie do tesciow, o dziwo podroz zajela nam tylko niecala godzinke, pusciutko bylo na trasie :) reszta Swiat tez mila i ciepla :) Kasiak, jak czuje sie Twoja babcia? gratuluje zostania ciocia :) ja w Swieta nacieszylam sie pociechami rodzenstwa P- to bezgranicznie slodkie uczucie, kiedy 1,5 roczne dziecko podchodzi do Ciebie i przytula sie :) dzieci potrafia byc roczulajace, choc i w kosc tez dac umieja jak malo kto ;) mi sie brzuszek powieksza :) czekam z niecierpliwoscia na kolejne USG, ktore mam 23.01, wtedy okaze sie czy to dziewczynka czy chlopiec- no chyba, ze sie pupa wykreci ;) no i z impetem urzadzamy nasze mieszkanko :) jutro jedziemy kupic szafki kuchenne (nareszcie wybrane!), dzis lodowke, pralke, kuchnie i okap- ale poprosimy o dostawe za jakies 2 tygodnie, kiedy w mieszkaniu juz bedzie wiekszy porzadek ;) wczoraj kupilismy meble lazienkowe i umywalke, no i wybralismy loze malzenskie ;) :) pozdrawiam Was wszystkie
-
agatka, ze duzo spiaca pociecha to skarb to sie zgodze :) ale malo jedzaca?? karmienie piersia to jak trening na silowni, wiec niech je ile chce ;) szybciej zgubia sie nabyte kilogramy ;) :P a i maluch bedzie silniejszy :)
-
acha, co do studniowek to ja kompletnie tego nie licze :) i nie mam pojecia kiedy nasza byla :P rocznice, owszem, wazna rzecz, ale az tak sie nie rozdrabniam :)
-
witajcie :) agatka- niestety nie zartuje z cenami tych mieszkan, choc tez uwazam, ze to chore :o Kasiak- jakas Ty zorganizowana :) ja tez juz zrobilam generalny porzadek u nas w pokoju- mialam tone papierow do przejrzenia- w tym roku zalatwialismy kredyt, kupowalismy mieszkanie, slub, urzadzanie- wiec masa drukow, wnioskow, poradnikow, folderow z meblami itp sie nagromadzila :o a ze niektore wazne trzeba bylo papierek po papierku przejrzec bleee- no ale mam juz to za soba, a jaki jest porzadek i ile miejsca sie zrobilo ;) pierogi i uszka do barszczu juz mam zrobione- bodajze wczoraj z mama lepilysmy :) pewnie cos tam mamie pomoge przy ciastach, zrobie salatki jakies, ale generalnie to mama przygotowuje swieta (ja nie umiem robic tych wszystkich pysznosci ;) ) no i tesciowa- bo u tesciow tez bedziemy sie goscic :) wybralam sie dzis po reszte zakupow- w srodku dnia weszlam do najwiekszego w wawie centrum handlowego, z nadzieja, ze skoro to srodek dnia to niewielu jest takich jak ja, którzy maja w tej chwili czas robic zakupy- o zgrozo jak sie okrutnie pomylilam :o ludzie oszaleli! widac, ze wiekszosc to lata po tych sklepach chyba tylko po to, zeby polatac, jak w jakims amoku- ech, niestety to chyba chory syndrom naszych czasow! niemniej nie poddajac sie (co mialam ochote zrobic w pierwszej chwili) poszlam tam gdzie mialam zaplanowane, udalo mi sie nawet sporo rzeczy kupic :) i to w niedlugim czasie :) buziaki!
-
maniusia, Ty podszywaczu ;) dziewczyny, nie wiem co mam kupic P na gwiazke, jak nigdy nic mi nie przychodzi do glowy :(
-
chyba sie wszystkie za przygotowania przedswiateczne wziely, takie tu pustki ;)
-
jeszcze cos wtrace ;) maniusia, z tym brakiem checi do pisania to Cie doskonale rozumiem, pamietam jak mi strasznie sie nie chcialo, ile czasu nie moglam sie zmusic. Co prawda ogrom teorii napisalam juz sobie w styczniu/lutym- pracowalam wtedy w poprzedniej pracy, gdzie bywaly tygodnie kiedy nie mialam tam nic do roboty, wiec pisalam :) pozniej zmienilam prace i praca lezala sobie dluuuuugo (kiedy dowiedzialam sie, ze moja promotor wczesniej wyjezdza i nie moge sie bronic w lipcu, a dopiero we wrzesniu w ogole wrzucilam na luz ;) ). No ale zabulina ma racje, ze jak juz sie czlowiek zmusi i zacznie to o dziwo idzie szybko :) zleci Ci nim sie obejrzysz :) ja nie posiadam sie z radosci, ze mam juz spokoj ze studiami :) to co prawda swietny okres w moim zyciu, ale tylko studia dzienne, licencjackie. To jest prawdziwe studiowanie. Jak poszlam na zaoczne uzupelniajace mgr (ktore niewatpliwie jakies tam zalety tez maja), to odczulam to ciezko- po calym tygodniu pracy naprawde nielatwo jest wysiedziec jeszcze weekend w szkole teraz mam wszystkie weekendy wolne :D
-
dobra, nie wiedziwec czemu z mojej pieknej tabelki z cenami mieszkan zrobila sie jedna scisnieta i zlana w calosc ;) w kazdym badz razie idac po kolei od gory, to mialo wygladac to tak: powierzchnie meiszkan kolejno: 26 m2, 50m2, 45m2, 48m2 cena za mieszkanie (kolejnosc adekwatna): 206 tys, 475 tys, 450 tys, 350 tys cena w przeliczeniu za 1 m2: 8 169, 9 500, 10 000, 7 292 :P
-
maniusia- dawno Cie nie bylo :) a_guu- Ciebie tez! co do cen mieszkan, to u mnie sa tak kosmiczne, ze wole sie nie wypowiadac :P na biezaca bylam kilka miesiecy temu, kiedy kupowalismy mieszkanie, teraz z ciekawosci sobie zajrzalam i wlos sie jezy, nie wiem kogo na to stac, wkleje Wam przykladowe oferty: LOKALIZACJA POW. PLN PLN/M2 Praga Północ/Pl. Hallera 26 206 000 8 169 Ursynów/ Jeżewskiego 50 475 000 9 500 Bemowo/Górczewska 45 450 000 10 000 Bielany/Szegedyńska 48 350 000 7 292 niezle, co? a to sa mieszkania z drugiej reki, z rynku wtornego, w dodatku wcale nie w najdrozszych lokalizacjach. Ceny w nowym budownictwie, w dobrym punkcie to w ogole kosmos :o zabulina, to ze dostaliscie mieszkanko to wielkie odciazenie :) my musielismy kredyt zaciagnac, ktory juz pieczolowicie musimy splacac ;) co do USG, to jesli robi sie to trojwymiarowe, to pomylki w okresleniu plci sa niezwykle rzadkie, tam wszystko widac jak na dloni :) zabulina, Ty uzdolniona bestio, ale sliczne te wisiory!
-
Kasiak, strasznie sie ciesze :) widac to lagodniejsza postac skoro wystarczy leczenie farmakologiczne, super zaba, co do znieczulenia to ja zapewne tez je wezme, ale poki co nie mysle tak o tym, narazie jestem zaprzatnieta innymi sprawami zwiazanymi z ciaza- np czekam na pierwszego kopnika i strasznie chce poznac plec malucha i czekam na kolejne usg (dopiero pod koniec stycznia). Ciekawa jestem, choc obstawiam coreczke ;) a co do fajnego dla niektorych czytania nas- to po prostu chyba jest emanujace szczescie, jakie potrafia dac takie male kruszynki jest sie tak ich pragnie :)