Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

no to co

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez no to co

  1. no wlasnie- i tu chyba o to reczne robienie sie rozchodzi glownie ale najlepiej wypytac dokladnie tam, gdzie sie obraczki nabywa kiedys, nie mam jeszcze Twojego zdjecia podaj jeszcze raz swojego maila (nie chce mi sie szukac, wybacz), wysle moje
  2. no wlasnie- co to za obraczki soczewkowate? :) tiki, ktos tu pisal na forum, ze takich, ktorych laczenie nie przechodzi nie mozna zmieniac ale tego akurat u jubilera ja nie slyszalam- tylko tu na forum ktos pisal, nie wiem czy to prawda a laczenia moglas nie zauwazyc moze? wiesz, ja bylam pewna, ze w naszych tez nie przechodzi, dopiero jak drugi raz sie przyjrzalam to zobaczylam, ze przechodzi
  3. oj tiki, przepraszam Cie, wiedzialam, ze cos pominelam to dlatego, ze duzo piszecie i czasem mi cos umknie nam pani u jubilera powiedziala dokladnie tak: obraczki, ktorych nie mozna przerabiac to obraczki robione maszynowo, a nie recznie- i nie ma tu znaczenia czy sa laczone czy nie, jesli sa zrobione maszynowo nie da sie ich pozniej ruszyc my mamy obraczki laczone- choc to laczenie jest tak subtelne, ze prawie go nie widac, sa robione recznie i mozna je jeszcze ewentualnie zmniejszyc/powiekszyc spotkalam sie tez z wieloma opiniami, ze to czy obrcazki laczone mozna przerobic zalezy od tego, ze laczenie zlot przechodzi przez cala grubosc obraczki- czyli trzeba spojrzec na wewnetrzna strone obraczki czy tam tez to laczenie widac- sprawdzilam to dopiero po kupieniu, ale u nas widac :) najlepiej to dowiedzcie sie dokladnie u jubilera, u ktorego bedziecie kupowac, niech J wypyta dokladnie o model, ktory wybierzecie :)
  4. jejku, ale tematow poruszacie :) codziennie czytam godzine zaleglosci :P co do pracy- ta, do ktorej wracam lubie. Nie jest to moja wymarzona pracai na pewno nie na cale zycie (bo moim celem jest cos wlasnego :) ), ale mam kilka fajnych osob tam, zarobki nie najgorsze, nie ma co narzekac. Acha, no i departament, w ktorym pracuje jest dosc nowy, i na przestrzeni tych kilku lat, ktore istnieje wiele sie tam zmienilo, sa nowe mozliwosci. A Twoja opinia Agatko wlasnie chyba troszke wynika z tego, ze nigdy nie pracowalas no i z tego, ze nie musisz sama sie utrzymac, oplacic rachunkow itp :) To takie bunczuczne, typowo mlodziencze nastawienie :) Fajne to, bo taki zapal w tym jeszcze widac. Niestety, codzienna 8-godzinna praca, obowiazki, ktore ma sie jak sie juz musi utrzymywac czesto kaza nam ugryzc sie w jezyk, zacisnac zeby. Czesto po prostu nie mozna rzucic pracy, tylko dlatego, ze nam sie nie podoba- to wlasnie szara rzeczywistosc. Choc zgadzam sie, ze nie wolno tego tak zostawiac, trzeba wtedy szukac nowych rozwiazan- tyle, ze odpowiedzialnie, stopniowo, a nie juz tak jak w goracej wodzie kapanym- choc nieraz chcialoby sie ;) tiki, sukienka bardzo mi sie podoba :) a bukiety do niej- b 103 i C33S51121- przy czym ten drugi chyba bardziej mi sie podoba :) Ale z drugiej strony ten pierwszy jest troszke jasniejszy, moze przy tym drugim, mocno rozowym juz za mdlo by bylo? trudny wybor :) ale ogolnie bukiety super holly, bolerko swietne :) Kiedys, ja tez chce zdjecia, ja tez!!!! avida@o2.pl
  5. papa dziewczynki! :) Zabulina- tak, wiem jak mnie kochasz :D czuje to wirtualnie ;) i odwzajemniam :) Kiedys- zdrowka ech, wlasnie jestesmy na etapie poszukiwania mieszkania, ceny z kosmosu- srednia cena mieszkan u nas w nowym budownictwie 5400 za metr :o chory kraj
  6. hmmm, ja nie do konca wiem o co chodzi z wpieciem szala we wlosy :) ale, szale w ogole teraz sa modne, najrozniejsze, we wszelkich kolorach, grubsze i ciensze- delikatne, takze mysle, ze w ogole mozna by je znalezc w sklepach z odzieza
  7. dziewczyny, oszalalam i polazlam kupic jeszcze ta turkusowa torebke ;) :P tak to ze mna jest jak mam troszke wiecej gotowki i faze na rozpieszczenie sie ;) mx, ja tez tak mam, ze dzieci, psy i koty do mnie lgna :D psy i dzieci uwielbiam, koty lubie, ale u kogos ;) a one o dziwo czesto przymilaja sie do mnie, kot siostry P nawet jak widzialam go pierwszy raz wlazl mi na kolana i zasnal ;) a ponoc boi sie obcych i dlugo trwa zanim sie oswoi ;) przeczytalam wlasnie pewien topic- http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3221791 i tak mi sie nasunelo pytanie- czy Wasi Panowie sa Waszymi pierwszymi milosciami? :) milego wieczorku
  8. mi tez sie wydaje, ze te wisiory bylyby czyms bardziej oryginalnym :) nie widzialam jeszcze takich, a sporo na allegro bizuterii przejrzalam swego czasu hmm, wycofuje sie z opinii o braku ryzyka. Jednak nie z powodu owych 60 zl, bo nie oszukujmy sie, chcac rozpoczac jakas tam swoja dzialalnosc sprzedazowa, 60 zl to zadne ryzyko- choc oczywiscie jako pieniadz maja swoja wartosci i to dla niejednego czlowieka duza. Ale- masz zarejestrowana dzialalnosc? Bo jesli nie, to jesli dobrze by Ci to szlo to moglabys miec pozniej problemy. Ponoc US wzial sie za niektorych takich sprzedawcow na allegro wlasnie.
  9. zabulina, super ta bizuteria :) wiadomo, jedne modele podobaja mi sie bardzij niz inne, ale ja generalnie kocham taka recznie robiona bizuterie :) :) startuj z tym allegro, niczym nie ryzykujesz :)
  10. tiki, milego wybierania obraczek :) zabulina, nie mow nic o turkusach :D choruje na taki turkusowy komplet- bransoletka, korale i kolczyki- a dzis w sklepie z torebkami widzialam cudo! turkusowa torebke, ktora idealnie pasowalaby do mojej wizji :) ledwo sie powstrzymalam :P ;) ale torebki to moj maly nalog :(
  11. wrocilam z zakupow :) kupilam sobie bluzke i dwie torebki :D strasznie sie rozpieszczam zakupowo w tym tygodniu, wydalam mase kasy, ale dobrze mki z tym- kto wiem, moze juz maz po slubie nie bedzie pozwalal tak szalec ;) :P ;) zabulina, ja uwielbiam bizuterie, wiec plissss slij szynko do mnie :D i te ankiety i ta prace specjalizacyjna wiem, ze nie masz lekko, ale prosze ladnie ;)
  12. co wy na to.. jestes jeszcze zapewne mloda- ile masz lat? teraz i tak nie uwierzysz, jak napiszemy Ci, ze na pewno czeka na Ciebie jeszcze szczescie poki co zapewne Twoim najwiekszym szczesciem bedzie dziecko :) dlatego musisz zadbac o dobre warunki dla Was obojga- o spokoj, brak lekow, ze maz moze sie znow \"za mocno\" zdenerwowac. Jesli masz mozliwosc to idz na jakies warsztaty dla kobiet- ofiar przemocy, na psychoterapie. Moja ciocia wlasnie na to chodzila i uwierz mi, ze stanela po tym na nogi, odzyla, stala sie silna, jest bardzo madra kobieta, dzis wie jak zyc dbajac o wlasne szczescie, a ma przy tym tyle serdecznosci i serca dla innych- dla mnie to niezwykla osoba, bo podziwiam ja, ze potrafi taka byc, po tym co przeszla. Nie wiem w jakim Ty jestes stanie psychicznym, ale w wiekszosci przypadkow kobiety nie umieja same sobie pomoc w takich sytuacjach. Zycze Ci jak najlepiej, z calego serca
  13. Kiedys, zdrowiej cos arnoa i Wi do nas nie zagladaja, gdzie sie podzialyscie? ok, ja biegne kupic bluzke, ktora sobie zamowilam :) strasznie mi sie spodobala wczoraj, a nie bylo mojego rozmiaru, na dzis pan mial juz miec :) o dziwo, kupilam sobie tez wczoraj zakiet, choc tak jak u Ciebie marcy nie jest to proste z powodu biustu- lubie miec w talii dosc dopasowany, wciety, a najczesciej wtedy w biuscie jest przykusy ;) ale ten, ktory kupilam wczoraj jest akurat :) do pogadania dziewczyny
  14. co wy na to.., strasznie mi przykro. Poniekad znam taka sytuacje z autopsji, bo moja ciocia- siostra cioteczna mojej mamy, ktora jednak dla mojej mamy jest bardzo bliska ma takiego meza. Zgotowal jej w zyciu straszna gehenne, do tego pil. Moja ciocia byla sliczna dziewczyna, sliczna, wielu mezczyzn sie nia interesowalo, a ona wybrala takie bydlaka, niestety, czesto tak bywa :( Dopiero po wielu latach powiedziala dosc, przestala sie go bac, postawila mu sie, strasznie go to wybilo z rownowagi, zdezorientowalo. Bo tak naprawde ludzie, ktorzy stosuja przemoc, sami w srodku sa poranieni, okaleczeni emocjonalnie i slabi. Dzis nadal sa malzenstwem, wspolnie dorobili sie wielkich pieniedzy, prowadza razem firme, zyja w zgodzie, ale nie ze soba, a obok siebie. Choc wlasnie najwiekszy problem w tym, ze moja ciocia cale zycie go beznadziejnie kochala. Nie pozwalaj na takie traktowania i na zmarnowanie Ci zycia. Nie wierz, ze sie zmieni. Oni potrafia cudnie okazywac skruche po, wylewac lzy. Nie wierz, badz silna. Poszukaj wsparcia w otoczeniu, czy bliskich, czy fachowej pomocy, bo sama tego nie udzwigniesz. A warto zawalczyc, teraz nie tylko dla siebie, ale i dla kruszynki, ktora nosisz pod sercem. I tak jak mowi marcy, dowiedz sie u ksiedza czy sa jakies podstawy do uniewaznienia- mi sie wydaje, ze moga byc wlasnie z powodu tych szantazy. Trzymaj sie! holly, dobrze czulam, ze ta sukienka jest dla Ciebie stworzona :) co prawda jak kiedys pisalam juz, dol wlasnie nie jest w moim typie, ale na Tobie ta suknia po prostu ladnie lezy. Acha, i gorset ma sliczny. No i z dolu mi sie bardzo tren podoba :) Mysle, ze bedziesz sie w niej czula jak ksiezniczka :) Bolerko jest tez sliczne, ale mam zdabnie podobne jak wiekszosc- troche gasi urok gorsetu swoja strojnoscia Ogolne wrazenie- super :)
  15. holly, nie przepraszaj :) upominalabym sie do skutku :P juz sie biore z ogladanie z radoscia :D spiesze sie na zakupy, ale obejrzec musze, rozchorowalabym sie inaczej ;) zabulina- cos tam kiedys sprzedawalam, aczkolwiek wtedy jeszcze nie na swoje konto, a brata :) to wszystko jest bardzo proste, a allegro to miliony potencjalnych klientow :) takze powodzenia, moze warto sprobowac
  16. zabulina, ja chętnie pocztam i Twoje kwestionariusze, i Twoja prace specjalizacyjna jeszcze chętniej- avida@o2.pl holly, o sukience nie mogę nic powiedziec, bo nie dostalam zdjęć, także nie bardzo rozumiem o czym rozprawiacie od 2 stron :) pozdrowienia
  17. nie slyszalam z tym badz grzeczna/ badz grzeczny, dobre ;) my tez sie nie zwracamy do siebie po imieniu, ale na obraczkach wygrawerujemy chyba jednak swoje imiona (na mojej P, na jego moje) i date slubu, bo slubujemy sobie jednak uzywajac imion, wiec i na obraczkach moze tak byc :)
  18. no wlasnie o tym mowilam agatka, ze da sie wyczuc te antypatie ;) mnie tu malo widac, za to Ciebie tu pelno :D i ciagle domagasz sie uwagi :D ;) ami, uczyc sie siebie to bedziemy cale zycie :) czlowiek nie jest uformowany raz na zawsze, niewiadomo co nas czeka i jak nas to zmieni- i nasze drugie polowki ale ja tam jestem optymistka
  19. ami, dzieki i wzajemnie :) ale ja napisalam, o tym, ze mnie ktos nie lubi, a nie lubi :P ;) co do obaw, agatka fajnie napisala w kazdy zwiazek wpisane jest ryzyko ale ja sobie mysle jak nie z nim to z kim? najlepszym dowodem na slusznosc tej decyzji dla mnie jest to, ze ja nie umiem sobie wyobrazic mojego zycia bez niego :)
  20. ami, jakie robaczki zajadasz? :) co polecasz? :P co do rozbeczenia sie, to mam pewne obawy co do blogoslawienstwa- wiem, ze moja mamusia bedzie plakac i boje sie, ze mi sie udzieli :) podczas przysiegi natomiast bardziej boje sie napadu smiechu, bo w stresie czasem lapie mnie glupawka :P jej, jak dobrze, ze stoi sie tylem do gosci, bo jakbym spojrzala na kogos z rzyjaciol czy brata np to glupawa murowana ;) :D jejku, ile sie tu nas zrobilo i jak topic sie rozrosl :) to najwiekszy sukces komercyjny w mojej forumowej karierze :D ;) i fajnie sie rozmawia, choc pewnie kazda z nas jest inna :) i juz tyle o sobie wiemy ;) a ja nawet wiem, kto mnie nie lubi :) :P niby forum i tylko literki, a mozna sie troche poznac, po kawalku
  21. maniusia, super to motto :D jak ja lubie te motta o szefach :P
  22. a jednak sie orientuje :D ;) ok, ja zmykam splukiwac moja super maske z wlosow ;) i ide na zakupy chce cos kupic na to wesele, co jedziemy za tydzien :) takze zycze Tobie holly udanej wyprawy :) i sobie tez ;) buzki
  23. a to holly juz byla na zakupach? myslalam, ze po pracy oj, rzadziej jestem to i mniej sie orientuje
  24. ech, no przykro mi tiki a jkies srodki naturalne by nie pomogly- no nie mowie, ze akurat teraz jak jeszcze ta bakteria zarazili biedaka, ale w ogole w leczeniu rany? ja sie kompletnie na tym nie znam, tak pytam moja babcia kiedys miala strasznie rozpaskudzonego palucha u nogi, lekarze rozkladali rece, juz nie wiedzieli czym to leczyc, ciagle sie babralo, kompletnie nic nie pomagalo, dopiero ktos jej doradzil jakies ziolo zbierac i przykladac- o dziwo pomoglo oby tata wrocil do zrowia jak najszybciej
  25. a widzisz maniusia, nie ma tego zlego, co by na dobre nie wyszlo ;) teraz zal sie wszystkim ze smutna minka, ze stluklas swoje ulubione (a co tam! zeb y podkreslic zal :D ) perfumy moze ktos sie zlituje i dostaniesz nowe ;) ja to mam leb! :D
×