Witam wszystkich,
Od lat mam pewne problemy ze skora glowy. KIedys myslalam ze to lupiez. Nizoral pomogl ale potem juz przestal pomagac. Pmagal mi tez do czasu szampon Vichy. Ale niestety zauwazylam ze problem zawsze pojawia sie na lato i poprostu jestem bezsilna. Walcze z tym ale nie wiem nawet co to jest. A dermatolog....... eh szkoda slow. Nic nie pomoze a tylko przepisze strasznie drogie specyfiki ktore nie dosc ze sa do niczego to jeszcze na krotko starczaja.
Tak wiec pytam sie Was, moze Wy wiecie co to moze byc. Przypomina lupiez, taki naskorek ktory sie strasznie zluszcza duzymi platami :( Ale skoro szampony przeciwlupiezowe nie pomagaja to ja juz nie wiem co to jest. Moja mama miala to samo. Ona tez nie wie co to ale jej pomogl nizoral i teraz juz ma spokoj od wieeeelu lat. A ja mam lipe :(