agniesia88

Uda się jej, uda:) *Kafe mnie dobija. Moje wpisy się nie pojawiały, dopiero teraz chyba wyskoczyły choć dodałam je ranooo!!! Smerfetka cześć! Gratulacje, w którym cyklu starań się udało?? Chyba się cieszysz, co nie?:)

MAMUŚKI usmiech.gif Majowa************27********18.01.2014*********Marcelinka Fiona************** 25********07.03.2014******** Wiktoria Taka oto ja********24*********24.03.2014**********Dominik CIĘŻARÓWKI usmiech.gif Giubelli **************27 ********9cs******** 1dz ********tp 04.07.2014 motynka ***************24*********2cs******************** tp 23.07.2014 JovankaJo **************29 ******* 3cs******* 1dz ******* tp 21.07.2014 PauliśC*************** 22 ********15cs********1 dz ******* tp 30.07.2014 Angelusdominus *******24 ********3cs******* 4dz*********tp 08.08.2014 bejbe27 ****************27 ****** 18cs******************** tp 16.08.2014 Goofcia*****************22********6cs*********1dz******** *tp 07.11.2014 Izulinka7***************24*********13cs********1dz******* *tp 15.11.2014 goscdarka ************24**********6cs*********2dz********tp 15.11.2014 kasiaa12**************23**********?cs*********1dz******** *tp 18.12.2014 Kaasik89**************25**********4cs*********1dz******** *tp 24.12.2014 Stymulowana*********28**********18cs********1dz*********t p 12.01.2015 olala2013**************24**********5cs*********1dz******* *tp 15.01.2015 brzoskwinka14*********21**********14cs********1dz******** tp 21.01.2015 ŻoneczkaKrk***********26***********1cs*********1dz****** *tp 06.02.2015 AKTUALNE STARACZKI - 2014 kwiatek.gif marta86100____________28______75cs_______2dz_____@13.05.2 014 MackowaZona__________27______16cs_______1dz_____@20.05.20 14 Pita82_________________32_______2cs______1dz______@22.05. 2014 Eska22________________22______17cs______1dz______@25.05.2 014 paulinka121989_________25______11cs______1dz_____@30.05. 2014 87srem________________27______22cs_____1dz______@19.05.2014& lt; br /> moonlight86____________28______2cs______2dz______@26.05.2 0 14 agniesia88_____________26______8cs_______1dz_____@07.07.2014 IZA85_________________28______1cs_______2dz______@18.06.2 014 Alaaa66_______________28______14cs_______1dz_____@28.06.2014 kasik_85______________28______16cs_______2dz_____@30.06. 2014 Paola1801_____________22______10cs_______1dz_____@09.07.2 014 Eweelka_______________31______7cs________2dz____@11.07.20 14 nessaja________________21______3cs_______1dz_____@12.07.2 014

Jejku jaki wspaniałe wieści z rana! Giubelli GRATULACJE razy 1000000!!! :-) nie mogę się doczekać pierwszego zdjęcia Tośki czy nie Tośki, bo chyba ostatnio miałaś wątpliwości co do imienia:-P ale Tośka jest super! Dobra, muszę odszukać tabelkę, bo w końcu się nie zaktualizowałam... Buźki;-)

Aaaa Giubelli rodzi!!!! Dziewczyny, zaraz pewnie będziemy ciotkami, o ile już nimi nie zostałyśmy:-D :-D :-D

Giubelli rewelacja!!! Pokoik Tosiaka jest przecudowny! Przepiękny! Przeuroczy! Idealny:-D i już niedługo zamieszka w nim ta maleńka istotka . Ależ ja zazdroszczę! Jak juz mnie się uda to zatrudniam Cię jako projektantkę pokoju dziecka:-)

Spokojnie, może to płomienie to w wyniku zagnieżdżania się dzidzi. Powodzenia!

Wanilia no to chyba ciąża?:-D no chyba że w dzisiejszym wyniku nie będzie wzrostu, ale raczej będzieeeee:-)

Wanilia, obyś tylko się za bardzo nie rozczarowała:-) oczywiście życzymy, żeby to była ciąża. A robiłaś beta HCG czy samo HCG? Wydaje mi się, że to jest różnica, więc może normy są inne?:-) Kurcze,tak ładnie było rano, a teraz chmury przyszły :-(

Maćkowa, to może wyśle mojego z Twoim, bo mówi, że czuje niedosyt gór:) Wrzucę fotki jak się trochę ogarnę. Izulinka mówisz, że może ostatni? hm... Dobrze by było, ale jakoś straciłam ostatnio nadzieję. Zdecydowałam się nawet na wyjazd do tego bioenergocośtamcośtam, o którym wspominałam, ale teraz mój luby stwierdził, że nie jedzie póki co. Chociaż zdecydował, że jeśli kiedykolwiek zajdzie potrzeba leczenia (być może) niepłodności (ale wstrętne słowo), to on najpierw tam pojedzie, a potem ewentualnie poważne leczenie. A ja oczywiście chciałabym już i teraz zaraz:( Ręce opadają jak myślę, że to już 9 miesięcy i nic, zero efektów!!!!!eh.

Ach jestem dziewczynki, jestem. Wybaczcie mi moje fatalne zachowania, ale musiałam trochę się wyłączyć. Jak zwykle się nie udało, więc muszę się zaktualizować na 7lipca i już 9 cykl starań?!?!?! O matko! W górach było oczywiście super, chociaż pogoda nam pokrzyżowała plany. Jak jechaliśmy to było 30 stopni, jak wracaliśmy 25 tylko pomiędzy było zimno, mokro i do bani! No ale trochę się przynajmniej wyluzowaliśmy:-) Maćkowa, jak tam kruszyna Twoja?? Giubelli już odliczamy dni:-) ale super, że to już niedługo! Kasiaaaaaa!!! Grunt to pozytywne myślenie!! Nie płakaj, tylko odpoczywają. Musi być dobrze z Twoją dzidzią, skoro na USG tak sobie wesoło fikała:-D dużo zdrowia! Jakieś nowe ciężarki się pojawiły??? Bo nie wiem czy zdołam nadrobić zaległości:-) :-) :-) :-)

Na ulotce jest napisane, że nie należy odczytywać wyniku po dłuższym czasie, bo może być fałszywie pozytywny. No i kurde wywaliłam go do śmieci, worek wyniosłam do pieca, i poooooszedł z dymem:-\ rano nie powtórzę, bo wyjeżdżamy o świcie, a testu nie mam już. Ale on raczej nie wyszedł pozytywny, pewnie tak bardzo chciałam zobaczyć to co zobaczyłam :-) mimo wszystko będziemy na siebie uważać, bo nigdy nie wiadomo co tam w środku siedzi:-) małpa może nie przychodzić ze względu na stresy moje ostatnio. Dobra, idę kończyć pakowanie i spać. Dobrej nocy wszystkim:-) Ps. Brzoskwinka dobrze, że już jesteś:-)

Zrobiłam ten test w ciągu dnia i jedna kreska, ale jak tak się dłużej przyglądam to jakby było tam coś jeszcze. Ale to chyba takie złudzenie optyczne co nie?? Jak się intensywnie patrzy na tę jedną kreskę to widzi się cień drugiej:-) kurde, nie wiem co robić.

Jedziemy!! Pamiętacie jak Wam kiedyś wspominałam o takim znachorze, co to uzdrawia ludzi za pomocą masażu?? Wysłałam tam mojego męża i..... naprawił go! :D a przynajmniej tak mówi, że już go nie boli. Napiszę wam jeszcze później ciekawostkę na maila, ale to muszę się trochę ogarnąć:) JuPi!!

:-( :-( :-( :-( mieliśmy jutro wyjechać na urlop, a tu chyba nic z tego. Mąż rozwalił sobie nogę i kuśtyka jak inwalida. I jak tu jechać na szalone wędrówki??? Oczywiście on twierdzi, że pojedzie i że jutro albo w czwartek mu przejdzie, ale jakoś czarno to widzę. No i na dodatek małpa nie przyszła!!! Jeśli dziś nie przyjdzie to mogę mieć nadzieję, choć marna to nadzieja, skoro jedyny prawdziwy seksik odbył się w 9 dniu cyklu, czyli sporo przed owu... A z drugiej strony jeśli przyjdzie jutro to zepsuje mi cały wyjazd ( do którego MOŻE dojdzie)! Jejku jakie człowiek musi mieć problemy... A miało być tak fajnie!! I pewnie przylezie jutro, bo skoro się już tyle dni dobija, to musi w końcu się pokazać. Już czuję ten ból brzucha:-( A brzoskwinki nadal nie widać? Gdzie Ty się dziołcha podziewasz??? No i u mnie też dziś koszmarny upał. Życzę wam dziś dużo cienia, chłodzenia i wszystkiego zimnego:-)

Brzoskwinka przepadła już kilka dni temu. Mam nadzieję, że tylko odpoczywa i nic złego się nie dzieje. Rety dziewczyny jak ja zazdroszczę tym, które się do ślubu szykują;-) jak ja bym chciała to powtórzyć. Taki piękny czas, przygotowania i całe to wydarzenie rewelacja!! Cieszcie się tym wszystkim i nie stresujcie!!! Ja się stresowała nieco i przez to w pełni nie wykorzystłam tego dnia. Jakoś tak szybko mi umknął . a teraz już dwa lata po i dalej czuję jakby to było wczoraj:-D

Stymulowana, czy Twoja kotka dostaje karmę dla kotów po sterylizacji? Bo to ważne. Karma musi być dobra. Nie wiem czy też dotyczy kotek, ale raczej tak. Miałam kota i niedawno poszedł do aniołków przez to własnie, że nie jadł specjalnej karmy dla kotów sterylizowanych. Jak się kota takiego nieprawidłowo karmi, to właśnie padają mu nerki i umiera. Zajrzyj jej jeszcze do buzi. Jak się zaczynają u kota problemy z nerkami to właśnie zaczyna mu śmierdzieć z pyszczka i ma zaczerwienione dziąsła.

Cześć babeczki:-) znacie jakieś dobre sposoby na PMS albo jak kto woli ZNP??? Małpa niby na 7 czerwca, a ja już od kilku dni ledwo żyję.bola cyce, brzuch, głowa i jestem potworną zołzą dla wszystkich. Help!! Pojechałam na zakupy do biedronki i w sumie połowy rzeczy nie kupiłam, bo poczułam się jakby małpa się zaczęła, więc hop do kasy, hyc do samochodu i pędem do domu. Na szczęście nic nie było, więc wróciłam się jeszcze do banku. Zawriować można. Ale zaklepaliśmy już nocleg w Zakopcu:-D :-D :-D teraz tylko pakować walizkę i w drogę! Tylko niech ten małpiszon już przylezie ....

Alaa wierzę w Ciebie!!! Dawaj dwie kreski!!:-D

Udanego Dnia Dziecka dziewczyny!!!! :-D :-D :-D

Najwyżej się wdrapaliśmy na Zawrat 2159 m. Chcieliśmy jeszcze iść dalej na Świnice, ale już było późno i bałam się, że nie załapiemy się na kolejkę z Kasprowego na dół. A że to była już jesień to zaraz się ciemno robiło.

Maćkowa tyle mamy zaplanowane, że jeden dzień na Słowacji spędzimy, a trzy pozostałe się wybierze spontanicznie. Zawsze planowaliśmy każdy dzień pół roku szybciej, a teraz chcemy pojechać bez planu:-) pogoda póki co kiepska, więc ciężko powiedzieć czy wybierzemy się na jakiegoś dwutysięcznika. A jak będzie bardzo źle to po jedziemy po 20 czerwca. Tylko wtedy działania musimy zawiesić. Ja nie koniecznie chciałabym jechać w góry będąc w ciąży. Wydaje mi się to trochę niebezpieczne, no bo zmiana ciśnienia, wysiłek... To chyba na służy dzidziusiowi. No i sama podróż... Jakby nie było, to znad morza do gór jest kupa drogi!! A dzięki za polecenie tej knajpy. My już tyle lat jeździmy i nie mamy swojego ulubionego miejsca. Ja w ogóle nie gustuję w tej góralskiej kulturze:-P nie cierpię oscypków, kwaśnicy, góralskiej muzyki i ich strojów!!! Ale za to uwielbiam całodniowe wędrówki po wysokich szczytach:-D

Ja myślę, że Maćkowa zobaczyła swoją dzidzie i z wrażenia zaniemówiła:) no i nie może dojść do siebie z tego szczęścia:)

No nie dziewczyny! Ja chyba przestanę się z Wami zadawać!:P Jeszcze trochę a sama zostanę w tabelce staraczek! no ale Eska kochana co za wieści! i zmieściłaś się w maju;) Serdecznie gratuluję. Dziewczęta! Wszystkie obrączki, jakie cudowne by nie były, będą się rysować, jeśli będą codziennie używane:) To tak jak w małżeństwie - zawsze się jakaś rysa pojawi;P a te obrączki chyba się nazywają fazowane ??? śliczne! Też się nad takimi zastanawialiśmy, ale moja przyjaciółka i jej mąż takie mają, więc nie chciałam papugować;) Maćkowa i jak tam wizyta? czekam z niecierpliwością:)

Mówiłam Wam ostatnio, że u mnie wszystko do doopy?! Owulacja przebiegła pomyślnie, tylko seks był gumowy, bo mój mąż stwierdził, że znowu mu cos wyskoczyło na wacku. Pisałam, że ostatnio po @ mnie coś tam piekło i chyba przeszło na niego. A ten też jakiś przewrażliwiony! Się boi nie wiem czego... Eh ja to chyba nigdy tego dziecka nie będę miała, jak wszystko się będzie tak dalej układać:-( te nasze starania to chyba nigdy nie były takie jak powinny. Wiecznie coś ... Cholera

jak na moje oko to Jovanka nigdzie nie napisała, że wyrzuciła ubrania na śmietnik. Napisała, że miała dużo rupieci w szafie (nie ubrań) i że uzbierało się tego na 4 siaty i na śmietnik z tym! Naucz się czytać ślepaku!!:-) Apropo właśnie tych ubrań to u nas na wiosce stoją takie pojemniki na ubrania dla "biednych".... A ja niedawno zaparkowałam na takim starym parkingu za lumpeksem i co widzę??? Stoją tam trzy takie pojemniki otwarte i opróżnione koło szeroko otwartych tylnych drzwi od owego lumpeksu. Tam się te ciuchy na wagę sprzedaje no ale sory!!! Ja oddaje ubrania a ktoś sobie na tym trzepie kasę?! Cos tu chyba nie tak