kajunia99

Cześć dziewczyny! Ja w dalszym ciągu leżę w szpitalu. Ostatnio nie miałam siły nawet laptopa otworzyć, więc dopiero dzisiaj nadrobiłam zaległości i piszę co u mnie. Sytuacja wygląda nie najlepiej. W niedzielę zaczęłam gorączkowac i porobili mi dodatkowe badania, okazało się że mam licze bakterie w moczu. Dzisiaj już 5-ty dzień podają mi antybiotyk i mnóstwo innych tableteczek (luteine, nospe, relanium i jeszcze jakieś tam ...) Ogólnie to samopoczucie już znacznie mi się poprawiło ale dalej cały czas muszę leżeć i wstaję z łóżka tylko za potrzebą(prysznic, wc). Na razie brak perspektyw na wyjście do domu, a jak wrócę to i tak do końca już tylko łóżko. Nie ma co ryzykować. Pisałyście o salach porodowych, Muszę przyznać, że u nas w szpitalu są naprawdę ładne, wyremontowane w pastelowych kolorach. Dziewczyna, która dwie noce spędziła ze mną na sali dzisiaj właśnie urodziła (poród rodzinny ) to była bardzo zadowolona. Mąż jej przyszedł po wszystkim do nas na salę pochwalić sie córeczką i mówił, że wszystko b. sprawnie i szybko poszło. Jutro mam kontrolne badania, zobaczymy, jakie beda wyniki i wtedy wszystko sie okaze. Spokojnej nocy i milych snow, pa.

Witajcie dziewczyny! Ja niestety od czwartku leże w szpitalu. Pisałam juz kiedys, ze twardniał mi brzuch i skracała sie szyjka. przez ostatnie dwa tyg. znowu bardzo sie skróciła, a te skurcze to juz miałam co 5 minut. Teraz mam całkowity zakaz wstawania (tylko siku i pod prysznic moge wyjsc), jestem tym faktem załamana. Kilka kroplówek dziennie, ktg 2xdziennie, usg. W poniedziałek moze sie dowiem czy beda zakladac mi ten szew na szyjke. oby nie bylo takiej potrzeby, takze zycze Wam i dzidziusiom b. duzo zdrowka i trzymajcie sie. Pa.

Cześć! No i kolejna sprawa załatwiona. Kupiłam dzisiaj łóżeczko i komplet pościeli taki b. ładny (bociany na niebieskim tle). Tyle czasu zastanawiałam się jakie łóżeczko i pościel wybrać i wreszcie już mam to z głowy. Wczoraj poprałam wszystkie ubranka i dzisiaj zamierzam poprasować i poskładać, o ile sił mi starczy. W dalszym ciagu mam spore obrzęki na nogach i to od samego rana, a nie po jakimś wysiłku. Mam też takie dziwne uczucie, jakby mi się szyjka wysuwała na zewnątrz, nawet nie wiem jak to opisać. Czy któraś z Was też ma takie odczucia? Miłego dnia życzę wszystkim (mimo tej brzydkiej pogody za oknem).

O tak Koteczek, juz przyzwyczajam sie do tej mysli. Ja przy urodzeniu ważyłam 4950g, więc pewnie idzie w moje slady. Mi to juz teraz jest cięzko, a co to będzie za 3 miesiące Od ostatniej wizyty też jestem na L4 do końca ciąży, bo raz że sił brakowało w pracy, a dwa - napinanie się brzucha (dosyć częste). Moja gin przepisała mi cordafen. Czy któras z Was bierze te tabletki?

Cześć dziewczyny! Ja już wczesniej pisałam o wadze mojego \"maluszka\". Usg miałam w zeszłym tygodniu w srodę (koniec 27tc) i wtedy ważył już troche ponad 1400g, także Koteczek 1100g Twojej Maji to wydaje mi się, że bardzo prawidłowo. Ja to już się psychicznie nastawiam, że mój dzidziuś będzie miał ponad 4kg. Wszystko na to wskazuje. Brzuch tez ostatnio zrobił mi się jakoś dużo większy, no i mały tak rozrabia, że aż mnie wszystko boli. Dzisiaj wybieraliśmy z m. podłoge do naszego domku....., tak trudno mi ostatnio dokonywać wyborów. Najpierw coś mi sie podoba, a potem zmieniam zdanie. No ale w końcu wybralismy- ufff. No i dla małego kupiłam śliczny kocyk i pierwszą butelkę :-) . Dziewczyny, a jakiej firmy butelki Wy polecacie?

Witam w niedzielne, deszczowe popołudnie. Pogoda taka, że tylko spac mi się chce. A jest co odsypiać. Wczoraj byłam na imprezie urodzinowej. 18-ste urodziny, a bal niczym wesele. W tym roku to już trzecia osiemnastka, na której byłam, ale pierwsza zrobiona z takim rozmachem. Wynajęta sala, orkiestra i zabawa na całego. Szkoda tylko, że ja nie mogłam skorzystać z tych wszystkich przyjemności (no oczywiście mój stan nie pozwala mi na żadne harce). Ale i tak było bardzo miło. A teraz cicho wszędzie ..........., to ja dalej idę odpoczywać, pa No i piszcie dziewczyny, bo nie ma co czytać Gaga te dwa gangi - brzmi nieźle, ale przecież my nie toczymy ze sobą żadnej wojny, stoimy po tej samej stronie:-)

Cześć, ja właśnie wróciłam z zakupów. U nas dzisiaj zimno, pochmurno brrr.. Dzisiejszy dzień w przeciwieństwie do wczoraj będę miała bardzo zajęty, oby tylko malec za bardzo się nie buntował. Maternity -łóżeczko b. ładne. Na razie uciekam, może wpadnę później, udanej soboty (bez bólu głowy)!

Nikogo już chyba nie ma. To ja już też się zbieram. Do jutra, pa.

Takie mamy pod ręką to prawdziwy skarb :-). Teraz będę miała trochę gorzej, bo niedługo się przeprowadzam do nowego domu (nowy domek - nowy potomek :-) ) i do mamy już trochę dalej. Małego trzeba będzie dowozić.

Jeśli chodzi o interpretację wyników to: HC to obwód głowki dziecka BPD- srednica ciemieniowa glowki AC- jest to obowd brzuszka FL- dlugosc koci udowej zatem np. długość kości udowej Twojego dziecka wynosi 5,38cm , który jest adekwatny do wieku ciąży 28 tyg. i 2 dni (około, bo przy wyniku ja mam jeszcze +-ileś dni).

To moja druga ciąża, ale pierwsza była 10 lat lat temu, więc teraz jakby wszystko od początku. Wiem tylko tyle więcej,że muszę bardzo uważać ze względu na przedwczesny pierwszy poród, bo ponoć sytuacja lubi się powtarzać. Oby nie.

Pyza - Apap to jest czysty paracetamol, tylko nazwa inna.

Z przeciwbólowych to biorę Apap, no ale to tez właśnie czysty paracetamol.

Ale mnie głowa zaczęła boleć, dają znać o sobie skutki uboczne przyjmowania tego nowego leku, oj nie jest dobrze.

No właśnie, zdrowie dziecka najważniejsze. Dzisiaj znowu męczy mnie zgaga, co za zmora.......

Ja też bardzo lubię swoją pracę. Pracuję w szkole i myślałam że do końca roku szkolnego dam radę, ale rzeczywistość okazała się niestety inna.

Iza napisz jak długo jeszcze masz zamiar pracować, bo ja właśnie od wczoraj jestem na zwolnieniu. Za często brzuch mi twardniał. Za 2 tygodnie idę do kontroli i zobaczymy jak te tabletki na mnie zadziałają. Nie wiem czy potem wrócę dalej do pracy. Szczerze mówiąc to wcześniej jak przychodziłam z pracy do domu to już na nic nie miałam siły. A w domu wiadomo ile jeszcze obowiązków. Chociaż z drugiej strony to taki żal czuję, jak już miałabym do końca ciąży być na zwolnieniu. Pożyjemy, zobaczymy.

Wszystkie rzeczy, które do tej pory mam kupiłam nowe. Raczej nie mam w rodzinie małych dzieci, mój starszy syn ma 10 lat i siostry najmłodszy syn też ma 10 lat. Ubranka po nich już dawno porozdawalyśmy. Czyli wszystko od początku zaczynałam kompletować. Część rzeczy kupowałam sama, a część dostałam od teściowej (nowe, ze sklepu który rok temu zlikwidowała, ale zostało jej sporo tych ubranek niemowlęcych no i miałam sobie wybrać to co mi się podobało) . Na razie wzięłam do domu tylko ubranka w rozm.62-80, a resztę wezmę później. W związku z tym mimo iż będę miała synka to część wyprawki jest w kolorze różowym, a co tam:-). Podsumowując to jak do tej pory mam: 4 białe czapeczki bawełniane (takie cieniutkie na lato), 8 par śpiochów, 7 szt. body, 2 kaftaniki 3 podkoszulki, 5 par skarpetek, dres polarowy, 2 bluzeczki, sweterek. To tyle. Muszę jeszcze pomyśleć nad łóżeczkiem no i sama nie wiem czym jeszcze.

Ja pranie zostawiam na czerwiec, chociaż proszek już kupiłam - Lovelę. Prasować ubranka też zamierzam. Na razie powoli kompletuję wyprawkę dla maluszka, zaczynam od ubranek na 62. Te mniejsze to chyba za bardzo się nie sprawdzą, zresztą wszystko i tak zależy jak duże dziecko się urodzi.

No duże, duże. Ale może być tak jak lekarka powiedziała, że teraz tak szybko przybiera na wadze, ale potem przystopuje. Mam nadzieję, że moja waga też przystopuje i będzie tak jak gdzieś czytałam, że najwięcej przybiera się w II trymestrze. A że już mam +11kg to myślę, że wystarczy. Jeśli chodzi o ułożenie malucha to już od poprzedniej wizyty ciągle leży główką do dołu, czyli ok.

Witam w piątkowy poranek, piękna u nas pogoda. No cóż, chyba muszę się przełamać i zacząć więcej pisać. Zobaczymy na ile starczy mi zapału. Tak jak już wcześniej wspominałam w środę byłam u mojej gin. Robi mi usg i mówi: o jaki duży brzuch! Już myślałam, że chodzi o mój, ale ona od razu sprostowała, że chodzi o dziecko, które faktycznie sporo znowu urosło od ostatniej wizyty. I tak w skończonym 27tc \"mały\" waży 1419g. 4 tyg. temu na poprzednim usg miał 672g. Szykuje się duża dzidzia. Krzywą cukrową robiłam już 2 tyg. temu. 75g glukozy po 2 godz. -97mg/dl. Wynik prawidłowy. Gin dała mi od razu skierowanie na 75g, bo mówi, że 50g nie zawsze jest wiarygodny. Taki sam termin porodu co ja mają Nilli i Alidżi. Ciekawe jak tam Wasze skarby?

Zawsze było wieczorami co poczytać i to całkiem sporo, gorzej u mnie z pisaniem , umysł ścisły toteż nie lubię za wiele pisać. No a teraz tak jakoś smutno mi. Ale to Wasza decyzja, no i trzeba ją uszanować.

:-(

Maternity, zgadzam się z Twoją wypowiedzią na temat forum. Tez poczułam się urażona wypowiedzią "... a reszta niech się buja" bo to dotyczy również mnie. Być może dziewczyny przemyślą sprawę i powrócą.

Tak dawno nie pisałam, że stopka już w poprzednim poście b. nieaktualna, a więc zmieniam.