Lost in you
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Lost in you
-
Mamo, żeby tylko ktoś mi pomógł zapomnieć. Ale ON śni mi się po nocach, myślę o nim codziennie. :( Nie mam dziś w ogóle nastroju do pisania, ani do czegokolwiek. :( Cieszę się, że Ty jesteś szczęśliwa. :)
-
Lepiej nie pij już więcej, żeby być w formie. Pomyśl, że później nie będziesz się czuła najlepiej. Zmykam, a Ty 3maj się ciepło.
-
Rozumiem, że leczysz się także drinkiem? Leczysz kaca, czy serce? :)
-
Ja też się oddalam. Miłego dnia. Starr, jeśli poważnie myślisz o rzuceniu fajek to najlepiej tego nie odkładać na później, ale każdy sam musi podjąć decyzję i być jej w 100% pewien. Bądź dzielna i pomyśl o swoim zdrowiu. :)
-
Awe, to jeszcze nie teraz. :P
-
Awe, czyżbyś trafiła na suwaczek dotyczący narodzin dziewczynki? ;)
-
Starrrr--->Przytulam. I nie pal już więcej. :(
-
Awe, zapraszam. A co Ty dzisiaj taka poważna? Realistką to i ja jestem, ale nie masz do mnie znowu aż tak daleko. Nadal to ten sam kontynent. ;) :D
-
Jak to, nie widać co tam jest? Musisz wejść w drugą jego część, w tym tajemniczym ciągu znaków są ukryte dwa linki. ;)
-
Mamo, możliwe, że znów się wybiorę. Trzeba mi tylko zachęcić kogoś i tyle. :)
-
Awe, to wpadnij do mnie, bo ja nie mam z kim pójść, więc możemy się wybrać razem. :) Z tą pięknością to i tak nie wierzę. Jesteś skromna i tyle. Ale skromność jest wielką cnotą. :)
-
Awe, tylko proszę abyś słowo piękność pisała na przyszłość bez cudzysłowu. :) Mamo, wstałaś. Żadne krzyki mnie nie przerażą. ;) Natomiast cieszę się ogromnie, że miałaś udany wieczór. Karaoke to świetna sprawa. Ja to bym sobie powyła. ;)
-
Nie bądź taka skromna. :) Jak Twój Synek?
-
Taaa, moje samopoczucie znacznie się polepsza gdy mogę wskoczyć w swoje łachmany. :D :P
-
Na razie przyjeżdża na sobotę. Nie wiem jakie są dalsze plany. Racja, lepiej niech dzieje się to, co teraz, niż coś nowego, znacznie gorszego. Jakie masz plany na dziś?
-
Nie wysłowiłam się do końca... :o Miało być: nawet przy kawce chcesz być piękna. :)
-
Malutka ma 4 latka. Bardzo dobrze, że dbasz o swoje samopoczucie i nawet przy kawce. Ja już nie wspomnę w jakich łachmanach siedzę. ;) Niezła reklama mojej osoby. Ale mam to gdzieś. :)
-
A u mnie stara bida. :)
-
Awe, to Ty w pełnym makijażu pijasz kawkę? :) Dbasz o siebie i swoje samopoczucie. :D Domyślam się, że pytanie o Malutką było do mnie? Malutka to moja Bratanica. :)
-
Kwitło, kwitło. ;) Widzę, że Starr nie mogła zasnąć, a Mama wróciła późno i też cierpiała na bezsenność. ;) Ja poszłam późno, ale już musiałam wstać, bo czekam na naszą Malutką. :) Awe, jak nastrój? Mamo, pogadasz sobie pewnie, ale cokolwiek powiesz, nic już mi nie może pomóc. :(
-
Zakochać... Żeby to było takie proste. :( Pa.
-
Trzeba być ostrożnym. :) Nie podejrzewam, żeby mój Książę tu zaglądał, a jeśli nawet to nie domyśliłby się, że to o nim, ale nigdy nie wiadomo. Chyba zwijam się do snu, już późno, a jutro rano muszę wstać. A Ty, głowa do góry. :)
-
Nie jest to łatwe. 12 lat to żadna różnica tak naprawdę. Zresztą wiedziałam, że o tego typu różnicy pomyślisz. :) Przepraszam, ale nie chcę pisać o szczegółach na forum. Nigdy nie wiemy kto nas czyta.
-
Oj, teraz to mnie rozbawiłaś. Czy jestem religijna, nie wiem. Ale księdzem bym się nie zainteresowała. Sorki, że ja tak zagadkowo piszę. Ok, powiem, że chodzi o wiek. Właśnie przez to między innymi nie mogłam wykorzystać swojej szansy.
-
:D Nie jest. Wiesz, że chyba w takim wypadku to byłoby lepsze rozwiązanie. Bo (oczywiście nie rozbijam cudzych związków) jest to stan, który ulega zmianie. :) Czyli byłaby szansa. A tutaj nic nie ulegnie zmianie. Poza tym, nie wykorzystałam swojej szansy, jednak w tym wypadku nie bardzo mogłam.