Lost in you

A mnie może kiedyś trzymał, a teraz to już mi wszystko jedno. :o

Tetni, tętni. :) U mnie nic nowego. Powiedzenie: Brak wieści to dobre wieści, w tym przypadku okazuje się nieprawdziwe. :) A co u Ciebie, jak się masz, jak dietka?

Cześć! Widzę, że topik nadal tętni życiem. :) To wspaniale. Pozdrawiam.

Witasy! Patrz, ja zupełnie zapomniałam o tym, że miałam Cię zmobilizować do napisania do niego. :P Nie martw się, ja też jestem sentymentalna. :( Miłego dnia!

Dzięki. Mnie już nic nie pomoże, więc nie ma potrzeby. :o

Miłej i spokojnej nocki.

Jeśli to tennn---> Twoje słowa zawsze brzmią jak proroctwo. :) Dziękuję, tylko tyle mogę zrobić i powiedzieć Ci, żebyś Ty także się nie smuciła, bo chyba wszystko w życiu ma jakiś sens, ukryty dla nas, ale kiedyś może się okaże po co to wszystko... Dla Ciebie U mnie takie wahania nastroju to normalka, wiem, że mam w sobie siłę, ale często o tym zapominam. Traktuję kafeterię nierzadko jako narzekalnię, bo wolę wylać smutki wylać tutaj niż zadręczać nimi najbliższych. Jest mi naprawdę przykro, że martwię się na pozór głupotami, podczas gdy inni cierpią lub umierają, pamiętam o tym zawsze, ale każdy ma swoje problemy, nawet mimo tego, iż wie, że inni może mają gorzej to i tak się zamartwia, taka już jest nasza natura, może moja... Mamo, tak, pospacerowałam.

Tak sobie. :(

Dzięki, Awuś. Wybaczcie, proszę, mój nastrój. :(

Wiem, że mam w sobie siłę, zresztą dokonałam już wielu wielkich rzeczy w życiu, ale wciąż jestem nieszczęśliwa, a teraz to już w ogóle masakra. :o Pracuj sobie spokojnie.

Taaa, wybiorę się na drugi koniec świata. :o Mam wrażenie, że cokolwiek nie zrobię to nie będzie dobrze. :(

Na spacer na pewno pójdę, to w tej chwili chyba moja jedyna radość. Tak mi smutno i źle. Przepraszam za mój nastrój. :(

Witam, Jeśli to tennnn-->z całego serca współczuję z powodu choroby u osoby z Twojej rodziny. Dziękuję też za miłe słowa dodające otuchy. Dla Ciebie. Mamo, Awe, nie wiem jeszcze jaki mam nastrój, bo wstałam dość późno, nie umiem znależć sobie miejsca w życiu. :( Bardzo mi źle. :(

Dzięki, ale ja cierpliwość od urodzenia musiałam mieć i prawdę mówiąc już mi jej zabrakło. :( Dziś miałam takiego doła, że chętnie bym sobie zajarała, ale nie mogę się złamać. Najważniejsze, że nie przytyłam i żyję zdrowo. Śpijcie dobrze.

Wpadłam pozdrowić wszystkich, mam strasznego doła, już nie wiem co ze sobą zrobić. Nie mam pomysłu na siebie, nic mi się nie układa. Już nic NIGDY nie będzie dobrze.

Złoty, nie masz serca. Aż przykro to czytać. :( Pozdrawiam wszystkich. :(

Mamo, czuję się jeszcze gorzej. Opadłam z sił, tym razem już nic mnie nie uratuje. Znikam znów z topiku na jakiś czas, bo nie chcę smucić. Znów nie widzę przed sobą nic, żadnej przyszłości, jest chyba gorzej niż kiedykolwiek emocjonalnie. Nie chcę tutaj psuć nastroju. Wrócę więc w lepszych czasach, a może wcale. Pozdrawiam.

Współczuję, ja też nie najlepiej się czuję. :( Miłego dnia.

Ja też już dziś odpadam. Zresztą i tak dziś nic tu po mnie. Dobranoc.

nie dzieje*

Hmmm, chyba nie wiem jak zrobisz. Tym razem to dla mnie zagadka. Nie, Kochana, nie poprawił. Jest jeszcze gorszy, jestem znów w zawieszeniu, nie wiem gdzie dalej iść, co ze sobą zrobić. Marnuję dzień po dniu, nic się nie dzieję, ja już nie mam siły. :( Już nie mam nadziei na cud. :(

Właśnie ten trójmiejski miałam na myśli, ale wiesz, może warto spróbować. Jest jeszcze portal odezwijsie.pl. ;)

Chyba na Twój rejon też jest, z tego co pamiętam. Może warto spróbować, napiszesz, że widziałaś go tu i tu, ale nie było okazji żeby się zapoznać.

Dokładnie. :o

Mamo, 3mam kciuki za Twoją randkę. :)