Lost in you
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Lost in you
-
Hej, Rybko! Jeszcze przed snem się wpiszę. Widzę, że szukasz pracy podobnie jak ja. W poniedziałek złożyłam papiery, czekam, że może się odezwą, ale nie wiem jak to będzie. Codziennie przeglądam portale z ogłoszeniami, zazwyczaj wysyłam aplikacje, ale wciąż cisza. Życzę Ci powodzenia i sobie chyba też, a może za słabo się staram? :( Miłej nocki.
-
No trudno, bywa. :) Najważniejsze, że miałaś z tego zabawę, a nie dramat. :) Ja tradycyjnie potańczyłam wieczorkiem, wciąż jestem niezadowolona ze swojej figury i chyba przytyłam zamiast schudnąć. :o Śpij słodko. :)
-
Życzę miłego wieczorku.
-
Miłego dnia Gdyby faceci tak nie nawalali to nie byłoby takich kolejek. :o
-
Cześć, Kobity! Ale u nas wczoraj wieczorem była burza, masakra, a później dosłownie trzeba było przepływać łódką przez ulicę. ;) Mamo, tak mi przykro z powodu Tomka, miałam cały czas nadzieję, że się wszystko ułoży. To dziwne, że nagle facet zmienia zachowanie o 180 stopni, albo nawet o 360, ale widocznie on nie był gotów na związek. Tak musiało pewnie być, więc tak o tym myśl, bo z pewnością spotka Cię coś piękniejszego i tego Ci życzę. Awe poza domkiem? Co u Ciebie? Miłego dnia Wam życzę.
-
Aha, ja się nie gniewam, że nie odpisujesz od razu, rozumiem sytuację, wiem jak jest, więc w ogóle się tym nie przejmuj.
-
Ok, jeśli Ci coś wyślę to dam znać tutaj, ale nie wiem kiedy się zbiorę żeby odpisać, bo mimo braku pracy wciąż gdzieś latam, a dziś po prostu nie mam głowy do pisania, bo głowa obciążona migreną. Miłej nocki.
-
Witam, miałam baardzo aktywny dzień i migrenę. Ten tydzień był udany. Mamo, dzięki za maila, odpiszę w wolnej chwili, w tygodniu, jakoś nie mam siły. Marzę tylko o tym żeby znaleźć pracę i nie mam innych życzeń. Buziaki i życzę Wam wszystkim radości, szczęścia i miłości.
-
Dzięki. Nie, nie chwilowy. Spadam, cześć!
-
idę, nie będę tu na razie wchodzić, bo wprowadzam zły nastrój i zamieszanie. Zawieszam działalność do odwołania. Miłego raz jeszcze!
-
Nie ma powodu.
-
Czołem! U mnie słonecznie. :) Fryzurka może być, jedynie skróciłam włosy, ale bardzo niewiele. Jakie plany macie na dziś? Miłego!
-
Wszystkie chyba dziś zakręcone jesteśmy. ;) Miłego wieczorku. :)
-
Witaski ;) Wy tu o fryzjerze, a ja się tam właśnie wybieram, dlatego wstałam raniutko. :D Poprawię sobie nastrój. ;) Później lecę na spacerek. Wczoraj mieliśmy nerwówkę, nawet nie chce mi się o tym mówić... Mamo, cały czas trzymam kciuki za Ciebie i Tomka. Awe, wesoła z Ciebie kobitka. ;) Miłego dnia.
-
Witam, ja jestem, ale tylko na chwilkę. Źle się znów czuję, boli mnie gardło i jestem strasznie słaba. Mama pewnie pojechała rano po części do samochodu i dlatego jej nie ma. A Ty, Awe, jak się masz? Miłego dnia.
-
Awe, ja jednak wierzę w tę płeć przeciwną, że są jakieś wyjątki, bo na pewno takowe istnieją. Tylko, że mnie nikt nie chciałby wesprzeć ramieniem.
-
Nie chcę tu podawać wieku, ale jestem tylko o kilka lat młodsza od topikowej Mamy. :)
-
Możesz jeszcze udawać omdlenie pod tą kawiarnią, jeśli trafił Ci się gentleman to na pewno zaproponuje swoje męskie ramię, na którym będziesz mogła się wesprzeć, a wtedy to już zaproszenie na kawkę możesz złożyć na 100% - w podziękowaniu. ;)
-
Drinki możesz w domu sobie zaserwować, a później na podryw. :D Wy jesteście weteranki, jeśli chodzi o podrywanie panów, to może macie lepsze pomysły. W sumie, pomysł pomysłem, tylko jeszcze przydałaby się odwaga na realizację. Nie jestem desperatką, mimo swojego wieku, jeśli mam być sama to po prostu będę, chyba że wydarzyłby się jakiś cud, ale powiem szczerze, cuda też na mnie nie działają.
-
Aha, a propos tego, co napisała mama, wychodziłam i wychodzę z koleżankami, sama widzisz, że moja sytuacja jest beznadziejna. Ale o czym ja mówię, przecież postanowiłam coś sobie, nie ma o czym myśleć.
-
Awe, to świetnie, że się gubisz, doskonała okazja żeby zaczepić jakiegoś pana i zapytać o drogę, np. do kawiarni, a jak Ci ją już wskaże to Ty wtedy w rekompensacie poprosisz żeby Ci towarzyszył na kawce. :P Chytry plan. :P Chyba nigdy bym się nie odważyła na coś takiego, z odwagą to u mnie kiepsko, już chyba nigdy nie zdołam poprawić swojej sytuacji. Do teatru ludzie przychodzą zazwyczaj z osobą towarzyszącą. Mamo, miłego spacerku. Ja już dzisiaj obeszłam całą swoją dzielnicę, a teraz mam w planach taniec - tak dla samej siebie.
-
Racja, chyba nie ma co wracać do sprawy \"K\". Ja pamiętam jak to z nim bywało, chociaż kiedyś miałam nadzieję, że coś między Wami będzie na dłużej. Więcej otwartości, powiadasz. Hmmm, byłam coraz bardziej otwarta i dużo wychodziłam i co mi z tego przyszło? Tu nie o otwartość chodzi, moim zdaniem, tylko czy komuś odpowiadam, czy nie, a z reguły nie odpowiadam. :( Awe, najlepiej idź do centrum handlowego, tam znajdziesz wielu adoratorów.
-
Tak, Awe, ja w takim razie także zachorowałam, bo też zaczęłam wierzyć w lepsze jutro. Kurcze, pozytywne myślenie jeszcze nie tak dawno szło mi całkiem dobrze, może już czas do tego wrócić? Mamo, Ty to się masz z tymi panami, ale Ci fajnie. Też bym chciała mieć tylu adoratorów, no, może jeden by wystarczył. ;)
-
Sukienka dopiero w sobotę... Teraz miałam coś innego na sobie, ale i tak kicha. Mam nadzieję, że ta czarna seria minie. Szukaj spokojnie częsci do samochodu, na pewno szybko się znajdą.
-
Nie taką buźkę wstawiłam w pierwszym akapicie. Miało być: :(