Lost in you

Tak, Mamo, czas leci, wiem o tym. Korzystam z życia coraz więcej i spełniam swoje marzenia, w zeszłym roku wiele zrobiłam w tym zakresie, zaczęłam też dbać o siebie bardziej i inaczej się ubierać. :) Jest mi dobrze, najwyżej będę zawsze sama, nie mam bowiem gwarancji, że trafiłabym na porządnego faceta, takich po prostu nie ma, przynajmniej dla mnie... Powinnam dostać punkty karne za długość ostatniego zdania. :P Miłego wieczorku. :)

Też nabyłam troszkę urządzeń ułatwiających ćwiczenia, ale nie mam kiedy ich używać. Dziś troszkę potańczyłam w domku, przez ostatnie dni się objadałam, więc mam znów wielki brzuch, masakra. :o Teraz znów tydzień będę się męczyć żeby go zgubić.

Nie łap za słówka, obie wiemy o co chodzi. :) Awe, na pewno kiedyś zostanie Ci to wynagrodzone, może nawet wcześniej niż się spodziewasz i to tutaj, na ziemi. :)

Ja nie twierdzę, że chciałabym być jak Doda, ale mając choć trochę z jej charakteru, umiałabym inaczej patrzeć na siebie. Bronisz się, dziewczyny nie wierzcie, Mama ma kiepski wzrok. :P Miałaś nie gadać, więc dotrzymaj słowa. :D

Tak, boję się odrzucenia, ale staram się o tym nie myśleć. Raczej tak już będzie zawsze, tego nie zmienię. Nikt nie będzie mnie w stanie zaakceptować. Mamo, to do dzieła. :D Starr, dzięki, ja w miarę... :)

Starrrr, heja. :) Jak się masz?

Mamo, ale to nie są pozytywne sny, ja w tych snach cały czas mam obawy, że on mnie olewa, albo czekam, na niego itd. Więc to nie może byc wynikiem tęsknoty za jakimiś uczuciami. Nie wiem jak ja się tego pozbędę. Mamo, czekamy z niecierpliwością na wiadomość, czu brunetto do Ciebie przyjedzie. :D

Mamiś, to może dziś będziesz miała randeczkę, jak fajowo. :D Wy może wiecie kiedy wypada Dzień Chłopaka? Trzymajcie dziś za mnie kciuki, bo muszę poruszać się koniecznie, albo potańczyć, albo pokęcić.

Ja też kiepsko sypiam. Wciąż mam głupie sny, śni mi się tamten (Mama wie...) to dziwne, a w zasadzie coraz mniej o nim myślę i pogodziłam się z tym, że już go nie spotkam, to jednak śni mi się często. :(

Mamo, ale fajnie. :D

Awe, cześć. :) Widzę, że my dziś największe śpiochy. :D

:)

Awe, miał być kwiatek. :o a z rozpędu pomachałam... :o

Mamo, robi się gorąco. :P :P :P Akri, mam nadzieję, ze niebawem się pojawisz żeby powiedzieć, że wszystko ok. Awe.

Akri [tuli, tuli] Mamo

Ale wcześnie wstajesz, Mamo. Miłego dnia. :)

A ja lubię łysych z brzuszkiem. :P

Rybciu! :D Miło Cię widzieć po tak długiej przerwie. Mam nadzieję, że to co mówisz się spełni. :)

Mamo, czas pokaże, on zawsze wskazuje najlepsze rozwiązania. Ja piszę z tym kolesiem, ale nie jestem co do tego przekonana. A całą noc miałam jakieś niespokojne sny, śnił mi się tamten chłopak... Nie wiem czy ja się kiedyś uwolnię z tych myśli, to takie głupie... :(

Żegnamy świńskie pomarańczki.

Mamo, dzięki, minął tak sobie, trochę zamieszania w pracy. Poza tym wysłał mi życzenia na DK taki jeden koleś, z którym wymieniłam kilka tyg. temu dosłownie kilka maili, potem coś mi w nim nie grało i jakoś się rozeszło po kościach. Dziś z nim troszkę popisałam, ale nadal mam jakieś "ale". I dość już netowych znajomości. Od pamiętnych czasów z tamtym kolesiem z netu (Mamo, pamiętasz) przeszła mi ochota na poznawanie facetów w taki sposób.

Dziękuję za kwiatuszki. ;)

Dla wszystkich Pań - z okazji Dnia Kobiet.