Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

atak klonów

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez atak klonów

  1. atak klonów

    ??? gdzieś między pierwszą a nastepną miłością ???

    ja też tęsknię. mam dziś wolne, chodze po domu w piżamie, okna myję, ale już wypiłam dwa piwa i domyślacie się w jakim jestem stanie...
  2. atak klonów

    ??? gdzieś między pierwszą a nastepną miłością ???

    no właśnie jak to jest? bo ja myślę, często, że cały czas, jeśli kocha...
  3. atak klonów

    ??? gdzieś między pierwszą a nastepną miłością ???

    ziko, och nie jest, nie jest proste....
  4. atak klonów

    ??? gdzieś między pierwszą a nastepną miłością ???

    cieszę się, że tak wesoło tu dziś. ja od rana mam doła, jestem znerwicowana i płaczliwa. powodów konkretnych brak, oprócz tych znanych... zawsze---> przykro mi, że facet tak postępuje, ale tym lepiej dla ciebie. OLAĆ GO!!! bardzo serdecznie witam mężczyznę, hihihi... proszę się nie płoszyć. black, halinko,aa-aaa, natia całusy dla was. tylko co się dzieje z naszą ginką, marwić się mocno zaczynam. a ten, który w mej głowie siedzi dzwoni do mnie raz na kilka dni, rozmawiamy o niczym parę minut, tak jakby nigdy nic, tak jak kiedyś, chociaż pomiędzy nami to jego wyznanie wisi.ale teraz uwaga! prosił o mój dokładny adres, bo chce mi wysłać list. oszaleję, czekam i dręczę się. pragnę tego listu i nie chcę go równocześnie. romantycznie nie? i wszystko byłoby może pięknie, a ja w oczach mam jego kobietę, która gdzieś tam sobie żyje....
  5. atak klonów

    ??? gdzieś między pierwszą a nastepną miłością ???

    pozdrawiam was wszystkie... źle mi. co się z wami dzieje? gdzie jesteście?
  6. atak klonów

    ??? gdzieś między pierwszą a nastepną miłością ???

    natia---> trzymaj się mocno. myślę o tobie. cokolwiek się stanie dasz radę!!!
  7. atak klonów

    ??? gdzieś między pierwszą a nastepną miłością ???

    jeszcze raz to powtórzę w takim razie. czas jest niesamowity.zawsze ---> ja mam wiele złych wspomnień, począwszy od dzieciństwa. z większości mogę się dziś pośmiać. uwierz. wkróce tego doznasz, tej ulgi, pozostanie tylko trochę żalu, odrobinę goryczy, ale będzie już bólu. no tak, ale wiem, że wszystko jest lepsze od teraz. trzymam kciuki.
  8. atak klonów

    ??? gdzieś między pierwszą a nastepną miłością ???

    natia, ty pewnie dostałaś hormon pobudzający płodność, wywołujący okres, który gdybyś była w ciąży nic ci nie zaszkodzi, nie ma wpływu po prostu. znam to, normalna sprawa black.
  9. atak klonów

    ??? gdzieś między pierwszą a nastepną miłością ???

    hej koleżanki! miałam kołowrót totalny. przeczytałam właśnie wszystko. martwię się. witam Pana. zawsze-----> wybacz muszę być szczera.jak dla mnie wygląda na to, że on z tą laską kręcił już od jakiegoś czasu. stąd teksty, że nie zasługuje na ciebie, że dużo złego wydarzyło się w jego życiu. miał poczucie winy ale zabrakło mu odwagi na szczerość. oczywiście zgadzam się, że wywalenie wszystkiego z komórki i kompa jest bardzo mądre, ale czasem kosztuje ponad ludzkie siły... ja z centralnej polski jestem, ale z opola częściowo pochodzę. II LO kończyłam. teraz trochę o swoim problemie. mój miły odezwał się znów. ja milczę. bo widzicie. jak już pisałam on ma kobietę. niedawno nawet słyszałam jak opowiadała w towarzystwie, że starają się o dziecko. czyli z jej strony totalne zaangażowanie. i co ja mam z tym zrobić? nigdy nie będę budować szczęcia na czyimś cierpieniu. przeciez jak tak dalej pójdzie to ona zaraz mogłaby tu przyłączyć się do naszych lametów. cierpieć jak halinka,natia,zawsze, aa-aaa w tej chwili i ja sama jeszcze niedawno.z drugiej strony wiem, że on jest nieszczęśliwy. jest już naprawdę dojrzałym człowiekiem, po przejściach, a tą dziewczynę poderwał nie znając jej wcale i teraz nie ma z nią porozumienia. to znaczy ja broń boże z nim o tym nie rozmawiałam, nie jestem piz.ą, za przeproszeniem.po prostu to widać i wiem od znajomych. ona jest dużo młodsza. my znamy się wiele lat, zawsze lubiliśmy się, ale on był z kimś a ja miałam męża i dziecko. no i teraz kiedy jestem wolna nagle wybuchło coś takiego. wiem naprawdę, że jeśli zdecydował się powiedzieć mi o tym uczuciu to to nie żarty. ja go uwielbiałam, ale nigdy bym nie zaczepiła zajętego faceta. jednak kiedy mi powiedział co czuje oszalałam po prostu. mimo to nie zranię nikogo. trzeba zabić tę miłość. to też piekielnie boli...
  10. atak klonów

    ??? gdzieś między pierwszą a nastepną miłością ???

    u mnie super! żartowałam. żle się czuję, ale jak sobie przypomnę piekło, które przechodzi w tej chwili zawsze i natia, to powinnam sobie powiedzieć :jest świetnie. ale wiecie, że to nie pomaga. Snię co noc o nim, myślę prawie bez przerwy, ale ponieważ nic między nami nie było, nie jest to takie groźne. nie ma tylu wspomnień. sny są iluzją a nie pamięcią zmysłów.
  11. atak klonów

    ??? gdzieś między pierwszą a nastepną miłością ???

    teraz to mi się śmiać zachciało. wariuję?? idę sie wykąpać. może mi pomoże. jeszcze kliknę.
  12. atak klonów

    ??? gdzieś między pierwszą a nastepną miłością ???

    o Boże znów mi się ryczeć chce...
  13. atak klonów

    ??? gdzieś między pierwszą a nastepną miłością ???

    hej słoneczka! przeryczałam cały dzień. problemy finansowe dały mi dziś w kość. ledwo sobie radzę. no i dopadło mnie takie płakanie nad swym losem, że aż mam oczy opuchnięte. a nic to. zawsze----> studiowałam w krakowie, wiem dokładnie co to znaczy spacer na wawel w chwili smutku. trzymaj się, nie daj się! ty ginka też trzymaj się mocno. niestety muszę jeszcze cos dodać niepocieszającego. zaobserwowałam paru moich kolegów, którzy w swych związkach byli taki sobie facetami jak wszyscy, do nich twoja lista black pasowałaby idealnie. ale paru z nich w końcu, po różnych związkach poznało swoją prawdziwą miłość i od tego dnia byli nie do poznania. po prostu totalnie się zmieniali, w cudownych, opiekuńczych, czułych mężczyzn, zakochanych w swojej kobiecie po uszy, co było widać na każdym kroku. więc jednak jak mężczyzna naprawdę kocha to nie ma żadnych \"ale\"... przepraszam. życzę Wam po prostu prawdziwej, soczystej miłości. tak samo jak sobie, bo ja rozwaliłam sobie małzeństwo właśnie tylko z poczucia bycia samotną, niezrozumianą i niedopieszczoną. i nie ma sensu brnąć w takie niejasne historie, dziewczynki. a świat jest piękny i musi być dobrze, cholera!!!!
  14. atak klonów

    ??? gdzieś między pierwszą a nastepną miłością ???

    ginka----> jestem z Tobą. bardzo Ci współczuję. kochałam kiedyś do szaleństwa faceta i wiedziałam, że nasz kontakt skończy się któregoś dnia, przeczuwałam straszny ból, przygotowywałam się na to, ale rzeczywistość okazała się porażająca. odchodziłam od zmysłów... martwię się o Ciebie... zawsze i ginka---> obawiam się jednak, że nie istnieje miłość, z której się rezygnuje z jakiegoś powodu innego niż na przykład śmierć lub cierpienie osób trzecich. wszystkie inne podawane przez mężczyzn powody są kłamstwem. tak myślę. mężczyźni są za kłamanymi tchórzami, w większości niestety... black----> stare notatki? przeżywam ten sam wstyd!!! halinko---> carpe diem całuję Was wszystkie. u mnie chujowo. dzieciak chory. ale głowa do góry!!!
  15. atak klonów

    ??? gdzieś między pierwszą a nastepną miłością ???

    OCH, MACIE RACJĘ ABSOLUTNIE. ja od czasu tego telefonu, straciłam oczywiście rozsądek io marzę bez przerwy. wkrótce pewnie wytrzeźwieję z tego stanu i trzeba będzie zapłacić słono przykrym rozżaleniem i bólem... ale tak to juz jest. ciągle boli, a potem chwila szalonych myśli, nieszczęścia i niespodzianki, takie to życie... jak jest źle to je przeklinam, a za chwilę odrobina uśmiechu i myślę, że jest przepieknie na tym padole łez. pozytywne myślenie może zdziałać cuda. więc życzę go Wam jak najwięcej! na tę wiosnę i na całe życie.
  16. atak klonów

    ??? gdzieś między pierwszą a nastepną miłością ???

    zawsze--> daj spokój, nie ma sprawy, czuję się tak jak ty...
  17. atak klonów

    ??? gdzieś między pierwszą a nastepną miłością ???

    masakra. wstałam -przed chwilą. głowa mnie boli. wkręciłam się nie na żarty. jakąś rozpacz czuję w środku, która mnie pożerać zaczyna... zawsze- trzymaj się! halinko-dzięki..
  18. atak klonów

    ??? gdzieś między pierwszą a nastepną miłością ???

    nieee, no dół mnie bierze jak nic. jeszcze koleżanka w pracy się na mnie wyżyła. i jeszcze widziałam się z moim byłym. nienawidzę go chyba. a tamten śni mi się, ale milczy.. to koniec. sprawdziłam, że będzie tu w czwartek. no oczywiście będę się skręcać,pełna oczekiwania... to poniżające. wypiłam pół butelki wina, sama jestem w domu, popłaczę i idę spać. obyście nie czuły się tak jak ja w tej chwili i w czwartek...
  19. atak klonów

    ??? gdzieś między pierwszą a nastepną miłością ???

    black, taką różnicę zainteresowań to ja widzę niemal u wszystkich kobiet i mężczyzn. mój mąz i ja dokładnie to samo co ty piszesz. no ale to mnie w sumie wykańczało na codzień... pocieszyłam cię? sorki... trzymaj się mocno. i ty ginka też. pa.
  20. atak klonów

    ??? gdzieś między pierwszą a nastepną miłością ???

    no widzisz, właściwie sama słusznie myślisz. w takim jego rozdwojeniu i twojej zapobiegliwości możecie przeżyć 20 lat, mieć dzieci a, któregoś dnia wsztystko się rozsypie jak domek z kart. bo albo on ulegnie czemuś, albo ty zwariujesz. w ten sposób chyba do niczego nie dojdziemy. bo może rzeczywiście należy podejmować konkretne decyzje i dzięki temu weryfikować rzeczywistość. poza tym to oczyszcza i daje szanse nowym historiom. no nie wiem.. a ktoś wie? kurde. musisz to wytrzymać jakoś. czas jest niesamowity, zobaczysz. może podejmiesz jakąś decyzję, a później ją zmienisz w ostatniej chwili? bardzo chciałabym powiedzieć coś z sensem ale za cholerę nie wiem co. czy słuchać intuicji?? zawsze okazuje się, że wszystko wyczuwałam, ale to już po fakcie wiem. tu i teraz nie wiem czy mój wewnętrzny głos to jest to czy właśnie dokładnie nie to. czasem czuję coś bardzo silnie, a później to znika... czasem coś jest niezauważalne a potem staje się bezcenne. czy wszystko jest względne??? wiem tylko tyle, że dobrze ci życzę koleżanko, tego nic nie zmieni, ale to ci zdaje się w żadnych decyzjach nie pomoże... (teatralną...)
  21. atak klonów

    ??? gdzieś między pierwszą a nastepną miłością ???

    oj kobitki jak tu u Was sympatycznie dziś! ja dopiero z pracy przyszłam i wstaję wcześnie więc się nie dołączę. poza tym tak swojsko macie, że się trochę obco czuję, hehe.. ale ściskam Was i tak.
×