katarina32

Kobity gdzie wy się podziewacie??????????????????? Ja dzisiaj wchodzę na wagę i co 62,7 kg. :) Jestem po 20 km orbitreka 35 brzuszkach i 10 przysiadach :) Nie poddam się!!! A teraz muszę zakomunikować że niestety was opuszczam na kilka dni, bo wyjeżdżam w góry do Białego Dunajca ( Huuuuuuuuuuraaaaaaaaaaaaaaaa) w końcu wyśniony wypoczynek wracam w poniedziałek 22czerwca, a więcdo zobaczenia we wtorek. Pa. Trzymajcie się dietkowo mam nadzieję że ja też będę dalej trzymać swoją dietę. Buziaki !!!!

venomka_słomka - gratuluję, wiem co to z stres, ja to zawsze byłam mokra jak szłam na egzamin jestem straszny cykor. Ale całe studia udało mi się zdawać bez poprawki :) Ja dzisiaj bez ćwiczeń a to dlatego że do południa przeniosłam całą paletę kostki brukowej na taczkach, daliśmy sobie przed domem i zostały jeszcze 3 palety które teraz trzeba schować bo jeszcze się przydadza jak będziemy robić taras, a kostke trzeba posprzatać bo chcemy rozgrabiać ziemię i zasiać trawy a więc byłam cała spocona to jak 40 min. orbitreka. |Jeszcze zostały 2 palety to na jutro trening zapewniony :) Dziewczyny nie objadać się !!! Tylko wchodzić na forum i pisać!!!

Takim zachowaniem dasz satysfakcję mężowi a jak uż się oswoi z Twoim nowym ciałem zaatakujesz ponownie;)

Daria 23 - co do tego że ładnie schudłam to nie przesadzaj bo to tylko 1 kg. , ale dzisiaj już 1,5 kg. Wlazłam dziasiaj na wagę a tam 63 kg. dlatego jeszcze poczekam do następnego tygodnia i dopiero zmienię stopkę żebym zbyt szybko się nie poszczyciła. Ale cieszę się że coś ruszyło i to na minus :) Co do Twojego odchudzania to rozumiem Cię bardzo dobrze, powiem szczerze na chudzinkę nie wyglądasz i się nie oszukujmy jeszcze Ci do niej brakuje, ale jużwygladasz dobrze nawet rzekłabym poprostu normalnie. A co do chudzinki to nie wiem czy warto nią zostać i nie dziwię się Twojemu mężowi że już mu wystarczy, każdy facet chce się do czegoś poprzytulać i co podotykać ( nie mówię tu o tych chorych co latają za wieszakami, ale od reguły zawsze są wyjątki) Jednak rozumiem i Ciebie bo sama jak popatrzę na te ładne ciuchy w sklepach i na te szczuplutkie dziewczny, które je noszą i tak ładnie wyglądają to mnie skręca. Bo drogie Panie należy odróżnić szczupłe i zgrabne ciało od chudości , przesadnej chudości. No to tyle.

jakaś tam 3 - uważaj bo jak wpadniesz w nałóg to co Ty zrobisz jak się sezon skończy?

Witam dziewczyny! Pozdrawiam wszystkie nowe z chęcią odchudzania się, które do nas dołączyły. Z tego co widzę to dużo w was zapału do odchudzania a co za tym idzie i topic się wzbogacił o częstsze wpisy. Życzę powodzenia w tym wariatkowie :) Ja dzisiaj się rano wazyłam i mam 1 kg. na minusie. Szkoda tylko że w ubiegłym tygodniu nie zrobiłam jeszcze pomiarów tak jak sobie obiecałam. Muszę tego dokonać dzisiaj wieczorem. Bo waga to nie wszystko ciekawe jak tam cm.

Daria - naprawdę duża różnica, duże osiągnięcie. Gratuluję !!!

Witam wszystkie odchudzaczki!!! Dopiero mam chwilę żeby coś naskrobać :) Daria 23 - ja też byłam na Magdaleny wczoraj i jak tu nie podjadać jak ciągle jakieś imprezy w rodzinie :( jakaś tam 3 - gratuluję Wam dziewczyny spadku wagi Aniu - witam Cię serdecznie w naszym małym dietowym konfesjonale Ja nic już sobie nie obiecuję, bo zauważyłam że jak sobie postanawiam to gorszy to przynosi efekt. Jest 1 czerwca i poniedziałek więc dobry czas, ale czy tym razem dla mnie też? Dzisiaj mam do przodu 1 bułkę i 1 gorący kubek pieczarkowej.

Teraz ??? pt. "Wszystko co wpadnie w ręce" :) Tak staram się MŻ lub 1200 kcal. ale to chyba jeszcze w przedbiegach. Ja ćwiczę??? Na razie tylko przy ładowaniu piachu na taczki i zasypywaniu rowów wykopanych przez mojego męża, bo robi odprowadzenie wężami od rynien na trawnik :) Powiem szczerze nie mam siły na wiczenia jak wracam ok. 21 z podwórka. Ale zmienię to , bo muszę, nie mam innego wyjścia.

No i co kończę zaraz pracę i jadę do domku i znowu będę milczała do poniedziałku.Zakładamy kostkę przed swoim domem, no to już ją założyliśmy jak tak będzie padać to przez miesiąc nie założą. Ja już nie mogę na ten piach co mi wnoszą do domu wrrrrrrr.

gumikawka - byłam przyznaję , ale jednak u nas najlepiej się pisze, tylko żeby jeszcze tego czasu było więcej w pracy :) Z jakiej firmy masz Neta?

jakaś tam 3 - mnie interesuje i cieszy :) gumikawka - no to robisz tak jak ja, zaglądam nikt nic nie napisał to ja też nie piszę i tutaj jest cały problem, a więc pisać, pisać DZIEWCZYNY!!! Ja to bym pisała ale w domu nie mam dostępu do neta :( i TP nam odmówiło negatywnie wkurzyłam się. Teraz do Ery się przejdę i bezprzewodowy chyba zamówię tylko ciekawe jak będzie działał. No to módlcie się , bo jak bedę miała Internet na stałę to bedziecie miały przesrane będę pisać i pisać itd., itd. :)

gumikawka - W dniu urodzin życzę Ci ciekawych pomysłów i oczywiście ich realizacji, byś potrafiła cieszyć się z każdej chwili - nie tylko z tych cudownych, dobrego wyboru, gdy okaże się, że jesteś na rozstaju dróg. By te z Twoich marzeń, które spłonęły, powstały z popiołów. Optymizmu, by udało Ci się to, o czym inni by pomyśleć się nie ośmielili oraz dużo, dużo zdrowia i miłości.

jakaś tam 3 - ja w niedzielę jade do teściowej na imieniny - Zofia i też się boję że nie będę umiała sobie odmówić Dziewczyny piszcie bo ja potrzebuję wsparcia - zaczęłam zaglądać na inny topic bo tutaj tak cicho.

Wczoraj: 250g. sałatki jarzynowej (510) 70g. chleba (143) + 50g. bułki (125) 30g. szynki konserwowej (43) + 200g. marchwii (80) + 50g. rzodkiewki (6) + 100g. ogórka konserwowego ( 16) + 1 talerz zupy jarzynowej (120) = 1043kcal. Mało nas, oj mało. A gdzie wsparcie się pytam? Wczoraj popołudniu czułam się słabo, ale wytrzymałam, mam nadzieję że dzisiaj będzie jeszcze lepiej.

Wam to tylko pozazdroscić , ale bez wysiłku nie ma rezultatu , macie rację. Ja chyba już sie nastawiłam na odchudzanie na 100 % . Nie poddam się bo ile razy można podejmować próby, ciągle jakieś wymówki miłam, ale jak teraz już nie mogę w nic się wcisnąć ze swojej szafy doznałam szoku. Nie chcę tego, bo jak patrzę na te szczupłe dziewczyny z zazrości mnie ściska a jak pomyślę że tyle fajnych ciuszków bym mogła sobie kupić żeby ładnie wyglądać... ale w rozmiarze 40-42 ja nie chcę. Tylko 38!!!

Ja kiedyś byłam na diecie przepisanej przez dietetyczkę i jak ściśle przestrzegałam jej wytycznych chudłam nawet 1,5 kg. ale trzeba było pić min. 2 l. wody niegazowanej dużo świeżych warzyw, biłko , owoc itd. praktycznie nie była ta dieta taka zła, ale ostatnio chciałam na nią wrócić i nie dałam rady, bo to konkretnie trzeba przygotowywać sobie posiłki i nic absolutnie nic więcej , no i oczywiście zero słodyczy.

Dziewczyny czy to możliwe aby sałatka jarzynowa 100g. miała aż 204 kcal. ? O rany nieźle. Chleba razowego jeszcze nie kupiłam a za tymi ryżowymi to ja nie przepadam ale cóż może zmienię zdanie. Jeszcze woda, woda, woda - muszę się nauczyć pić duże ilości.

jakaś tam 3 - wiem , wiem ale to przejściowo poczekaj dzisiaj w swoim menu nie mam już sera tylko 2 plasterki szyneczki konserwowej :) Zobaczycie jeszcze schudnę , zobaczycie nie dam się ! ;)

Godz. 10.00 - 1 kromka chleba + 1 plasterek sera + ogórek + rzodkiewka

jakaś tam 3 - masz rację szaszłyki!!! tylko nie wiem czy mam mieso z kurczaka, a u nas już nie dostanę bo mieszkam za miastem, ale kupiłam też kiełabasę białą drobiową , bo już myślałam aby trochę odtłuścić dla facetów będzie karkówka i śląska. Ja uwielbiam sałatkę grecką pyyyyycha, taką też zrobię i drugą z kapusty pekinki i oczywiście ogórasy konserwowe i papryka. Podziel sie później jakie efekty daje ta linea, może ja też kupię. Kupiłam sobie zieloną herbatę, ale niedobra fuuuuj!!! Wolę jednak czerwoną.

Daria - wysłałam nad morzem z 2006r (59kg.) zdjęcia ślubne są z sierpnia 2008 (55kg.) i taką figurę chcę mieć na stałę, Teraz 64 kg.

Wow róznica jest niesamowita, widziałam zdjecie z 25 rudnia 2008r. i teraz obecne z 13 kwietnia 2009, na którym cudownie wygladasz. Gratujacje bardzo ładnie teraz wygladasz, ja też tak chcę :)

gumikawka - chodź spróbujemny razem Ja ważę obecnie 64kg. jest poniedziałek Za tydzień 63 kg. tyle mamy ważyć i koniec !!! Jak przez tydzień polecimy 1000-1300 kcal. + ćwiczenia to musi waga tyle wskazać ( nawet powinna 2 kg. mniej pokazać ) A później kolejny tydzień i tak z tygodnia na tydzień. Chyba zacznę sobie wyznaczać tygodniowe spadki wagi. Ja i tak będę się ważyła co 2 dzień bo to raczej niemożliwe aby było inaczej :) i dlatego w ciągu dnia powinnam schudnąć 200g. Tak sie odchudzał mój brat i schudł 20 kg. Fakt że faceci szybciej chudną i zresztą on ważył 103kg./ 182cm. Ale efekt niesamowity aż miło teraz na niego popatrzeć. Ważył się co 2 dzień, bo mówił że jak w ciągu tych 2 dni nie zgubi 200g. to niedobrze i odrazu bardziej się mobilizował i pilnował.

Sprzęt firmy York to jeden z lepszych