chciałam Wam przesłac szczęsliwe fluidy (jesli można) ,rok temu luty był dla nie łaskawy,miałam monitorning a dokładnie 16go doszło do zmajstrowania naszego synka;-))) do tej pory mam test i zdjecie usg z pęknietym pęcherzykiem,i jestem żywym dowodem ze pomimo nakrecania mozna zajsc w ciąze:-))) polecam duzó czerwoneo winka(wytrawne oczywiscie) i kwasy omega 3(takie w tabsach),ja dzieki takiej diecie zaciażyłam chociaz poprzedni moj gin chcial mnie faszerowac chemią po poronieniu(:-((( )
pozdrawiam i zycze szczescia!!!!