Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

zla_dzieffczyna

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. zla_dzieffczyna

    prawda o odchudzaniu...opowiem wam moją historię-

    witam witam :) Dla tych które zapomniały studiuję zootechnikę zwaną zoofilią ;) mam juz tydzień za sobą i mogę już powiedzieć że bedzie ciezko..już od poniedziałku mam wejsciowki itp...:/ bede sie starala...nie ma wyjscia.. no ale sa i przyjemne strony studiow ;) coz to za imprezy ;D ajajajaj...:P hehe no i musze sie pochwalic :D przez tydzień na uczelni schudłam 3,5 kilo :D w takim tempie szybko pojdzie :D hehehe....
  2. zla_dzieffczyna

    prawda o odchudzaniu...opowiem wam moją historię-

    o mnie to juz wszyscy zapomnieli ;) melduje ze sie jakos 3mam. jestem juz na studiach.nie mialam neta wiec nie pisalam.mam nadzieje ze teraz uda mi sie to robic czesciej...pozdrowienia :*
  3. zla_dzieffczyna

    prawda o odchudzaniu...opowiem wam moją historię-

    juz jestem :) mialam troche zalatany weekend :) dzis 7 godzin spacerowalam po lesie w poszukiwaniu grzybow :D nazbieralam calą mase :) potem je trzeba bylo przebrac, pogotowac, posmazyc.. ;) mniaaaamm...kocham grzyby a tak rzadko mam okazje je jesc ;) teraz nazbieralam sama to i pojadlam kurek z patelni :) a tak to zawsze na swieta sa jakies w occie od dziadka czy suszone (fuj) :P jestem z siebie dumna :D nie wazylam sie ostatnio...ale wątpie zeby mi cos ubylo bo nic nie czuje po sobie ani po ciuchach... nie wiem co jeszcze napisac...hmm...chyba ide sie polozyc bo dzien mnie wykonczyl ;) slodkich snow :*
  4. zla_dzieffczyna

    prawda o odchudzaniu...opowiem wam moją historię-

    a no jakaś cisza zapadła....ja sie pochorowałam na dobre...a za tydzień mam jechac na obóz....:/
  5. zla_dzieffczyna

    prawda o odchudzaniu...opowiem wam moją historię-

    ojojoj...cos mnie lapie przeziebienie...na wieczor tak nagle przyszlo...zawalilo mi nosek i oczka mi lzawia..ajj...moja siostra tez lezy chora i do szkoly nie chodzi....cos paskudny okres sie zaczyna...
  6. zla_dzieffczyna

    prawda o odchudzaniu...opowiem wam moją historię-

    pochwalicie mnie???? :D:D:D:D jest mnie kilogram mniej :D zmykam ćwiczyć ;)
  7. zla_dzieffczyna

    prawda o odchudzaniu...opowiem wam moją historię-

    Aniseed toż ja wszystko wiem :) nie powiedziałam tego złośliwie tylko z lekkim żarcikiem w tle ;) :*:*
  8. zla_dzieffczyna

    prawda o odchudzaniu...opowiem wam moją historię-

    no nie każdy ma tyle zapału co Ty ;) niestety nie ma tak pieknie ;) właśnie sobie pocwiczylam i zaraz lece sie wykap;ać i gąbką wyszorować porządnie ;) i to nie byly spodnie a zwykłe sportowe spodenki :P:P:P
  9. zla_dzieffczyna

    prawda o odchudzaniu...opowiem wam moją historię-

    a co do mojej koleżanki to wczoraj była u mnie a potem poszłysmy do kurtke dla niej....wydaje mi sie ze masakrycznie sie zmienila...az jej nie poznaje...tylko ciekawe czy to nie pozory...za duzo razy sie tak przejechalam....zreszta same wiecie ;)
  10. zla_dzieffczyna

    prawda o odchudzaniu...opowiem wam moją historię-

    dopiero mogłam na kompa wejść...Mysiu już odpowiadam na Twoje pytanko...Ciągle jesteśmy razem...Ale po tym co mu za piekło urządziłam chodzi jak w zegarku ;) jeśli przestanie to wie co go czeka ale tym razem bezpowrotnie ;) właśnie wczoraj też popiłam troche :/ z teściem i mojego A. bratową...:/ miała drobne problemy i chciała sie pozalic..choc pić nie chcialam to i tak mi lała...więc w końcu sie zgodzilam i jakos poszla ta aroniówka ;) mam nadzieje ze mocnego kopa nie dostane za to :P a z dietką?? hmm...staram sie...wlasnie zaraz bede cwiczyc...tylko jakos trace nadzieje na to wszystko...bo ile razy sie staram to i tak nic z tego nie wychodzi...:/ no ale staram sie...i nie poddaje na razie ;)
  11. zla_dzieffczyna

    prawda o odchudzaniu...opowiem wam moją historię-

    na razie jest pod górkę....zbytnio nie mam sie czym pochwalić...chyba ze tym ze mam zakwasy ;) wiecie...mialam kiedyś w dzeciństwie przyjaciółke..potem stało sie cos co spowodowało ze sie kupe lat do siebie nie odzywalysmy..a mieszkamy w blokach na przeciwko siebie... to nie ta o ktorej kiedy tu pisalam. taka inna...dzis odezwala sie do mnie...poszlysmy na spacer i powiem szczerze ze bylo super...powspominalysmy jak to sie bawilysmy lalkami itp :) wszystko sobie wyjasnilysmy i wyglada na to ze to nie byla wina zadnej z nas tyko ludzi postronnych zwanych potocznie plotkarzami...a ze bylysmy dzieciakami to i sie wierzylo...teraz az szkoda tego czasu..moze to i by byla dobra sprawa odnowic kontakty...zwazywszy ze obie sie zmienilysmy....ehh...czas chyba spac bo jakis melancholijny nastroj zaczyna mi sie wkradac.... chciałam sie tylko z Wami podzielic nowinkami...;) słodkich snów...:*
  12. zla_dzieffczyna

    prawda o odchudzaniu...opowiem wam moją historię-

    no to ja sie melduje na posterunku :) fajnie ze mam z kim sie odchudzac :) w grupce raźniej ;) tym razem musi mi sie udac...nie ma to tamto...
  13. zla_dzieffczyna

    prawda o odchudzaniu...opowiem wam moją historię-

    witajcie :) a więc rozpoczęłam dietkowanie :) zaraz lecę na pocztę wpłacić pieniążki..a potem wracam i ćwiczę ćwicze ćwicze :) w końcu mam chate dla siebie i nikt na mnie nie będzie patrzył. Mała poszła do szkoły a rodzice do pracy więc teraz hilaj dusza ;) gdybym zrobiła coś co nie idzie w parze z odchudzankiem prosze o porzadny opier*** bo nic innego chyba do mnie nie dotrze...Moge o to poprosić??:) z okresem ja mowilam ze mam zle bo mam raz na pol roku...:/ a tu patrze inni mają jeszcze gorzej...:/ wspolczuje..
  14. zla_dzieffczyna

    prawda o odchudzaniu...opowiem wam moją historię-

    witajcie po tak długiej przerwie...mam nadzieje że mnie nie wygnacie...u mnie zaczęło się wszystko prostować więc zbieram siły by rozpocząć odchudzanko...nie powiem który to juz raz :/ ale tym razem potrzebuję solidnego kopa w dupę (za przeproszeniem).mam nadzieję że mogłabym na to liczyć.. :* pozdrawiam...:*
  15. zla_dzieffczyna

    prawda o odchudzaniu...opowiem wam moją historię-

    Asiu no co Ty...:* nie mów tak. szkoda na mnie słów poprostu..aż wstyd mi pisać cokolwiek...
×