Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

merideath

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez merideath

  1. Jasne ze tak I tego kazdej mamie I zonie zycze. Ok... Malz sie uwagi domaga, a mecz nienajgorszy w sumie... To lece. Dobranoc :)
  2. No wlasie z tym mijaniem sie to tez nie najgorzej. Maz wraca o 18, mloda o 19.30 juz spi a my se siedzimy do nocy. Kiedy ja wracam z nocki maz ma dzien wolny, ja spie do poludnia a popoludnie zawsze cos w trojke robimy... Jest w miare ok. No I te urlopy podnosza na duchu. Jasne ze mogloby byc lepiej, ale wazne ze mloda jest albo ze mna albo z tatan a my w dalszym ciagu potrafimy we dwoje winko bachnac. Jak np teraz. Zazwyczaj jakis film ogladamy, ale dzis malz mecz musi zobaczyc to siedze I klikam z komorki ;) Ogolnie wszystko zalezy od organizacji czasu... Z tym jako pol-niemka nie mam problemu ;)
  3. No wiec wlasnie nie do konca moge narzekac. Pracuje na nocki, swiatek pietek I niedziela. Toche choruje, ale nadrabiam urlopem. Wlasnie podarowali mi kilka dodatkowych dni urlopowych za 5 lat pracy, razem mi tego wyszlo 7,5 tygodnia!!! Gdzie indziej bym tyle dostala? No I placa dodatki za nocki... Plusow jedym slowem wiecej niz minusow.
  4. O swiete slowa alonuszka. Jeszcze to sobie wszystko odespie. Zawsze jest gorzej zeby bylo potem bylo lepiej :) I tak nie moge narzekac... Zdolalismy z mezem tak zorganizowac prace ze nie musimy wylsylac mlodej do zloba a w UK nie sa one najtansze. Opiekujemy sie mloda na zmiane, wiele rodzicow nie ma takiego komfortu. Co do tych zimowych spacerow... Ja juz zapomnialam ze w zimie moze byc -15. U nas to nie spada ponizej -3. W zeszlym roku padl rekord: -8!
  5. Moja urodzona w grudniu, ale w domu z nia nie siedzialam, mimo ze na zewnatrz byl mroz, cieplo ubieralam I tyle. No najwyrazniej jestem oslabiona, z tymi nockami to roznie bywa, bo jak jeszcze Matyldy nie mialam pracowalam na nocki I bylo ok. Wprawdzie robie tylko 3 w tygodniu, ale nie bardzo sie wysypiam bo jak wracam z pracy to troche pospie a potem Czarownica sie domaga obecnosci mamy. Walcze jak moge o odpornosc ale narazie przegrywam. Tyle tego dobrego ze juz nie karmie mlodej I wyniki krwi nie wskazuja anemii, tak wiec wszystko idzIe w dobrym kierunku. Jak juz napisalam pracowac trzeba!
  6. Wieczor... Wpadlam na chwile sie przywitac... W sumie nie mam oczym za duzo pisacn jakoze u mnie jako taki spokoj. Katar jedynie mi sie przypaletal... Jezeli dobrze licze to to bedzie 13 infekcja od wrzesnia... No coz... Nocki chyba mi nie sluza, chyba za malo sypiam. No ale na to moge poradzic? Robic trza! Sproboje conieco przeczytac co tam u was
  7. Ok... To dobranoc... Swiatla nie gasze bo znowu sie ktos po nocy przyplacze I bedzie zapalal... Tak wiec zostawiam zapalone - niech sie energia marnuje ;)
  8. Bry wieczor... Jest tu kto? Wlasnie chlapnelam dwa ale ze slubnym I mi szuuuumi ;)
  9. Czarownica spi... A ja przy herbatce walerianowej ;) przydaloby sie mlodej tej waleriany do picia dorzucic ;) niestety to ziolo nie wskazane dla dzieci... No ... Zobaczymy czy sie dzis w nocy obudzii bedzie chciala do rodzicow... Jakby juz zadna nie wpadla to gasze swiatlo Dobranoc
  10. Ok ja uciekam pod prysznic a potem kolejny dzien z czarownica. Zycze milego dnia :)
  11. Alonuszka - pewno ze jak sie chce to mozna I tak po prawdzie wczesniej mi sie po prostu nie chcialo bo jedyne o czym marzylam to kapiel I wyro... Ale juz jest luzniej wiec moje noworoczne postanowienie to czesciej tu wpadac :)
  12. Dziendobry. No I udalo mi sie wpasc... Stwierdzilam ze skoro mam pare wolnych rak podczas "rowerkowania" na silowni to moge popisac :) Podczytujaca - w jukej calkiem niezle, wiesz... Zawsze mozna znalezc powod do narzekan szczegolnie na "nasz" cudowny rzad, zmiany w sluzbie zdrowia tez nie ida w dobrym kierunku, no ale ludzie w koncu zaczynaja stawiac na swoim, robic strajki itp. Wiec mysle, ze jakos to bedzie... Do polski juz nie mam po co wracac, choc za sniegiem tesknie. Dzis na ten przyklad jest na dworze 12 stopni I nawet sucho :) Z innych rewelacji to czarownica dostala jukejowski paszport I se teraz nawet do usa bez wizy moze jechac :) A teraz sprobuje troche was doczytac, przynajmniej ten poranek
  13. No dziouchy. Mooj czas sie konczy. Zycze dobrej nocy I postaram sie jako tako zagladac na forum jako ze czas troche dla mnie luzniejszy :) Dobranoc :*
  14. Dzieki dzieki :) n a ja gratutluje Alonuszce ciazy "prawie" donoszonej :) oby byla "calkiem" donoszona
  15. Fasolowy szybko do tego zloba poszedl? A jak tam jego karmienie bo pamietam Fasola miala chwile zwatpienia
  16. Na dwoch! Juz od jakich 2 miesiecy! Sama zaczela dreptac jak miala niecale 11 miesiecy. Teraz to juz smiga jak blyskawica. Urodziny miala szczerze mowic takie se, musialam niestety pracowac, ale to byla ostatnia nocka az do "po swiat" wiec sobie to odrobilam ;)
  17. Obeznana nieprzyjemnie mi sie pewnie po tym rumie zrobilo ;) Smartfona tej huraganicy lepiej nie dawac, bo za duzo by z niego nie zostalo, moja "jerzynka" niestety za bardzo sie przydaje. A tak w ogole jak tam wasze pociechy?
  18. Nie no ... Narazie jedna, ale jaka... Cos w tym chyba jest, bo energii faktycznie ma za trzech ;)
  19. Jacie... Tos mi przygadala Alonuszka... Nieprzyjemnie mi sie zrobilo
  20. Czy mnie sie wydaje czy mam az trzy stopki... Te smartsrony to durenstwo!!!
  21. Dobry wieczor! Ktos tu o tej porze jeszcze jest? Wpadlam na chwile I to nawet nie pisze z kompa tylko ze smartfona. Nie bylo mnie jeszcze w tym roku na forum tak wiec "szczesliwego nowego" wszystkim nieciumkajacym no I stawiam kazdej rum lub kocia kuwete do wyboru... Polecam jednakze rum - jamajski - karmelowy... Matylda - 24.12.2010 Matylda - 24.12.2010
  22. no ja tez spadam, mloda zasnela to ja tez sprobuje sie zdrzemnac bo dzis nocke mam...
  23. te butki (cium) to sa specjalnie dla takich malych dzieci... dosc miekkie, profilowane... nie wiem czy inne firmy robia podobne... nawet nie sprawdzalam, kupilam te bo po prostu u nas jest sklep clarksa... ot tyle...
  24. ja tam nie wiem co moze byc oprocz Clarksa... moja caly czas lazila boso, w sumie to bym nie kupowala tych butow, ale kiedy pare dni temu zaczela sama chodzic, bez pomocy tak jej sie spodobalo, ze wszedzie chce teraz chodzic, po domu to tam jeszcze nic strasznego dalej lata boso, ale schody sie zaczely kiedy w supermarkecie chciala latac, tam to boso jej nie puszcze, no wiec musialam kupic buty, na dworze tez juz latala i lisciami w parku sie bawila (czyt. jadla)
  25. kuzwa... mloda dorwala mi sie do drukarki, poprzyciskala wszystkie przyciski, papier sie zaciol w srodku, wsadzila paluchy do srodka i sie smieje... czasami mam wrazenie ze to taki maly Taz... lata powariowana z tym wirkiem zamiast nor i rozpierdziela wszystko a potem ryknie i siesmieje... barkuje tylko jezora na wierzchu..
×