merideath

a tego tekstu w ogole nie kojarze... ale ja to malo filmow ogladam...

Marchew.. a to nie sa same modelki?? bo z filmow to ich nie kojarze

Rozciumkana... zgodze sie, ze kazdy jest inny i kazdy powinien robic tak jak mu pasuje... mialam przypadki kiedy kobity przychodzily do mnie po porade, bo dziecko nie chcialo ssac piersi bez kapturka... ale... sa i na to rady... tak to wyglada z mojego punktu widzenia... a jesli wiesz czego ucza na kursie to moze ja sie nie bede w tym temacie odzywac... tylko sie wymadrzac bede... co nie??

sluchajcie... napiszcie kiedy Fasola urodzila to sobie chociaz o tym doczytam :)

Rozciumkana... moim zdaniem nie trzeba... ale koniec z koncow kazdamatka musi robic tak jak jej pasuje... ja zagoilam sutki bez kaptorkow, tak wiec mozna bez... Fasola... to nie tak, ze ja Cie strasze... pisze tylko to czego nas na kursie uczyli... w zyciu roznie bywa... nawet jesli dziecko przyzwyczai sie do kapturka to sa i na to sposoby... Ty musisz czuc sie z tym komfortowo... i tyle :)

aaa... sluchajcie... dorwalam dzisiaj tanie oberzyny, wiec kupilam od razu na zapas... macie jakies pomysly co z moglabym z tym zrobic?? Ja zazwyczaj robie je po wlosku z jakims sosem i makaronem, ale ilez mozna?? Bede wdzieczna za pomysly :)

alonuszka... kwiaty i kartka... wystarczy... ufff... wiecie co... czemu ja wczesniej nie wpadlam na pomysl pracowania na nocki?? wiecie jak fajnie?? nikt nikogo nie goni, lekarze i terapeuci nie zawracaja dupy... tylko te dziedki jeszcze by spac mogly, no ale nie mozna miec wszystkiego... :) Mamy godzinna przerwe podczas ktorej spie jak zabita, tak ze musza mnie sila wywalac z tego lozka!! A w domu spie jakos 4 godziny, mloda jakos malo marudzi... jak narazie powrot do pracy sie udaje... zobaczymy na jak dlugo ;)

aaa... no to wszystko jasne... Fasola... wszystko przed Toba... jak jeszcze jakies pytania to pisz :)

Marchew... bardzo konkretnie i obrazowo... dzieks... Fasola... Kobiety roznie karmia... mozna z obu naraz, choc jak karmisz jedna na jedno karmienie to jest lepsza stymulacja a w efekcie lepsza "produkcja" ;) ale to Ty muszisz niestety wypracowac wlasny system karmienia... znam kobite, ktor karmi tylko jedna piersia caly czas, a w drugiej mleko zasuszyla i tez daje rade... wazne zeby sie nie poddawac... co do kapturkow to ja ich nie polecam, bo stymulacja jest za mala i mozesz produkowac mniej mleka niz jest potrzebne, a pozatym dziecko moze sie przyzwyczaic i pozniej miec problemy z podczepieniem sie do piersi... to ze boli to norma... mnie mloda tak wyssala, ze mialam sutki popekane, ale nie dalam za wygrana... nigdy nie zapomne jak w srodku nosy syczalam z bolu, no ale coz... zacisnelam zeby i jakos dalam rade... jesli chodzi po pozycje karmienia sprobuj moze karmic z pod pachy, albo na lezaco, najwazniejsze zeby glowka dziecka byla lekko odchylona w tyl.. po kilku tyg przestanie bolec... trzymam kciuki... a ile dziecko ma tygodni?? jesli chodzi o tzw pusta piers to tak do konca jesli karmisz tylko piersia to nigdy nie beda one puste, zawsze cos tam zostanie, ale to fakt, ze po dorbym karmieniu czuc , ze piers jest miekksza i jakby mniejsza...

ooo Fasola urodzila?? Gratulacje!! Chlopak dziewczyna?? Widze jakies problemy z karmieniem... wal smialo bom konsultant laktacyjny :)

dzien dobry... nie bylo mnie troche wiec uprzejmie prosze o jakies strzeszczenie, bo nie mam smialosci wszytskiego nadrabiac... wszystkie zdrowe?? dzieci zdrowe?? ktoras urodzila?? no i stawiam Earl Greya...

Obeznana... z kojca zrezygnowlam juz jakis czas temu bo mloda sie drze w nieboglosy kiedy ja tam zostawiam kojec toleruje tylko do spania a spi malo... pozatym... nie lubie jej ograniczac, niech lazi gdzie chce... uczy sie szybko, kilka razy juz sie w glowe stuknela... to ja skutecznie zniecheca :)

Brest... lacze sie w bolu... moja to chyba ma juz katar permanenty!! Ciagle kicha i gluty jej z nosa ciekna... dorwalam ta cala fride na amazonie, ale jak mloda ja widzi to glowa kreci na prawo i lewo i nie ma szans nawet z zsakoczenia lapac... jej lozko tez podnioslam od strony glowy, ale co z tego jak ten diabel w ciagu nocy sie tak kreci ze zazwyczaj spi w nogach albo w poprzek lozka... przez jakis czas uzywalam takiej elektrycznej wtyczki z jakimis olejkami, ladnie to pachnialo, mloda ladnie w nocy oddychala, ale rano to ciurkiem jej z tego nosa lecialao, tak jakby to zatrzymywalo wszystko w nosie wiec stwierdzilam, ze to nie moze byc dobre... teraz po prostu daje jej wszytsko wykichac i po prostu czyszcze noc, na zewnatrz dalej wychodze, bo mloda nie ma temperatury, biore ja na basen itp jak zwykle... ogolnie mloda wydaje sie tym katarem nie przejmowac...

Dobry... dzis czestuje herbata Assam i kanapkami z makrela :) Dzis jestem w miare wyspana, mam 5 min dopoki mloda nie dorwie czegos niebezpieczneg, wiec sprobuje conieco doczytac

Dobra... ja spadam, bo mi czarownica zaraz wszystkie wloczki poplacze... kiedy wroce nie wiem, bo dzis i jutro mam nocke, moze jutro wieczorem, moze w niedziele... to nara dziolchy :)

uuu... zazdroszcze... ja to jedno mam a czasu dla siebie niewiele... pociesz i powiedz, ze jak ta mala czrownica podrosnie to bedzie troche lepiej...

Obeznana... przeczytalam wpisy z ostatniej nocy.... siwtne... to z tymi drziczkami (cium) z pralki mnie pozamiatalo :D A Ty czemu tak nie spisz?? Nie masz sie czym zajac w dzien ze tak siedzisz po nocach?? Dzis znowu ide na nocke... mam nadziej, ze nie bedzie zle... wolalabym normalne dzienne zmiany... jedynie dodatkowa placa mnie pociesza...

moj caly czas latal z woda i wlosy mi trzymal... a jest co trzymac ;)

historie o porodach sa czesto przekoloryzowane... niektore kobiety lubia sie chwalic, ktora to sie gorzej nie miala tylko po to by wywolac choc odrobine wspolczucia... zalosne... nasz porod to moze nie byla bajka i gdybym to wszystko poisala to moze i brzmialoby to jak koszmar, ale natura pozwolila mi zapomniec o zlych chwilach i jedyne co teraz pamietam to to, ze byl to jeden z najszczesliwszych dni w moim zyciu...

witam ... u mnie dzis owsianka, wiec jesli ktos lubi to prosze bardzo... Wpadlam na chwile tylko, postaram sie w wolnym czasie co nie co doczytac, mam nadzieje, ze u was wszystko w pozadku, szczegolnie u ciezarnych :) Ja juz jestem po dwoch nockach w szpitalu... przerabane... niektorzy pacjenci nie maja najwyrazniej w zwyczaju spac w nocy... choc, jak juz jakos zasneli (okoli 2 rano) to mielismy troche czasu na herbate... godzinna przerwe przespalam cala, co mi sie nie zdarzalo nigdy na nocnych zmianach... majac male dziecko jednak czlowiek uczy sie jak wykorzystac kazde 10 min na sen ;) ufff... Mloda chyba nie bardzo zauwazyla, ze mnie nie ma, troche tylko marudzila, kiedy ja spalam do poludnia a ona musiala z nudnym ojcem siedziec... W srode miala wizyte u pediatry, zwazyli, zmierzyli (7,55 kg, 72cm) pediatra sprawdzil czy ma sie dobrze, posprawdzal co tam mial jeszcze sparawdzic, smial sie ze sposobu w jaki Matylda sie przemieszcza, nazwal to czyms pomiedzy raczkowaniem, chodem misia a zamiataniem tylkiem po podlodze... no to by nie bylo moje dziecko, gdyby nie wymyslilo swojego wlasnego, dziwnego stylu poruszania sie...

Obeznana... swietny link... Ok... mloda sie obudzila... to ide ja zabawiac... nie wiem kiedy wroce... moze juz nie wroce ;( Trzymajcie za mnie kciuki jutro wieczorem, w pracy bede... no to pa :)

moja mama jeszcze mowila, ze mam nie rodzic w basenie bo sie dziecko utopi... a potem jak mialam skomplikowany porod to dlatego, ze przeszlam przez plot jak bylam w ciazy

Alonuszka... z tymi wlosami to dobre... ciekawe co by powiedzialy na dzieci muzlumanow, ktore jauz kilka dni po porodzie maja obcinane wlosy... z tym mlekiem to jest tak, ze kazda z nas ma inne... jedna tlustsze druga chudsze... odpowiednie dla dziecka... tyle...

Oniesmielona... tak jak dziewczyny doradzily wczesniej, kup wieksze bo dzieciak zasze do tego rozmiaru dorosnie :) Moja dlugo w jedynkach chodzila, bo mala byla w dwojkach moze ze dwa tyg, a potem usialam trojki juz kupowac, bo podobnie jak mlody Alonuszki moja duzo sikala... A pampersy sa wg mnie faktycznie dobre, bardzo chlonne i miekkie, wiec nie obcieraja skory :)

oooo... ja jako konsultant laktacyjny nasluchalam sie tych teorii o karmieniu piersia... a i innych tez co nie miara... moja mama powiedziala mi, ze Matylda miala obwiazana pepowine wokol szyi bo podczas ciazy robilam na drutach... a jak mloda dorwala pek kluczy i gryzla, to mi wrzeszczala, ze ma tych kluczy nie gryzc bo jej sie mowa zamknie i nie bedzie mowic!!