margo37
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez margo37
-
Fajna ta dieta optymalna, zobaczcie jak się można opychać: dżywianie się ma na celu zaopatrywanie organizmu w niezbędne do jego funkcjonowania składniki. W ich skład wchodzą aminokwasy pochodzące z białek, które są elementem budulcowym wszystkich naszych tkanek; tłuszcze i węglowodany - z których każdy może być źródłem energii dla organizmu; oraz wielu różnych pomniejszych, choć nie mniej ważnych związków. Stosowany model żywienia - dieta, jest zawsze kompromisem pomiędzy tym, co jest naszemu organizmowi potrzebne, a tym, co jesteśmy mu w stanie dostarczyć. Nasze możliwości zaspokajania potrzeb organizmu w tym względzie są głównie ograniczone posiadaną przez nas wiedzą. Ideałem byłaby sytuacja, gdybyśmy dostarczali organizmowi dokładnie to, czego potrzebuje; w takiej ilości, jaka jest mu potrzebna i w chwili, w której jest mu to potrzebne. Gdyby taki model żywienia istniał, to można by go określić mianem \'diety optymalnej\' - czyli najlepszej z możliwych diet. Organizm tak odżywiany pracowałby w sposób najsprawniejszy. Czy taki idealny model żywienia istnieje? Model żywienia nazywany \"dietą optymalną\" zaproponował około 1970 roku Jan Kwaśniewski - lekarz wojskowy z Ciechocinka. Dieta ta z założenia jest dietą, którą człowiek stosuje przez całe swoje życie. Zaopatrując organizm w składniki odżywcze w możliwie najlepszy sposób, ma ona gwarantować sprawne funkcjonowanie organizmu - czyli stan zdrowia. Na czym polega dieta? Krótko mówiąc polega na zachowaniu odpowiednich proporcji spożywanego pokarmu tzn na 1g białka powinno przypadać min. 2,5g tłuszczu i nie więcej jak 0,8 g węglowodanów (cukru) w diecie dobowej Produkty Zalecane Dla Człowieka przy Żywieniu Optymalnym 1. Wszystkie rodzaje serów 2. Jaja - powyżej 4 na dobę 3. Podroby, galarety mięsne, chrząstki, tłuste rosoły 4. Każdy rodzaj miesa, najlepiej tłuste, wieprzowe 5. Wszystkie rodzaje wędlin - najlepsze salcesony 6. Ryby, konserwy rybne 7. Drób, najlepsza tłusta gęś, kaczka 8. Dużo tłuszczu - masło, smalec, słonina, smalec gęsi, olej słonecznikowy, oliwa, dobra margaryna. Tłuszcze pochodzenia zwierzęcego są znacznie lepsze od tłuszczów pochodzenia roslinnego 9. Mleko lub śmietana do 0,5 litra/dobę 10. Wszystkie jarzyny, pieczarki, grzyby do 300g/dobę 11. Jeden ziemniak(frytki na smalcu, łoju) 12. Nalezy pić więcej płynów - bez cukru 13. Orzechy, słonecznik, majonez, przyprawy, kawa, herbata lub lepiej soki owocowe, nie słodzone - 2-3 łyżki na szklankę gorącej lub zimnej wody Produkty \"Niejadalne\" Dla Człowieka przy Żywieniu Optymalnym 1. Cukier, słodycze 2. Miód 3. Owoce i przetwory owocowe : dżemy, kompoty 4. Ryż i kasze 5. Chleb i pieczywo 6. Ciasta, kluski, potrawy mączne 7. Ziemniaki 8. Mąka ziemniaczana 9. Groch i fasola 10. Słodzone płyny 11. Inne produkty pochodzenia roślinnego 12. Sól według smaku, aż do zupełnego zaprzestania dodawania soli do potraw, bowiem przy żywieniu optymalnym wszystkie składniki mineralne występują w optymalnych ilościach i proporcjach w dostarczanych produktach. Ja osobiscie wątpię by ten sposób odżywiania był zdrowy chociaż bardzo mi się podoba co mozna w niej jeść :)
-
Dziewczynki!!! Wstawać!!! Nie leniuchować!!! Oto co zastosuję w sezonie letnim jak będą upały: ANANAS Ma dużo witaminy C, potasu i wapnia, a także bromelię – enzym przyspieszający trawienie. Z tego powodu ekstrakt z ananasa jest wykorzystywany w produkcji naturalnych preparatów odchudzających. Usprawnia przemianę materii, reguluje trawienie (przyspiesza rozkład białek), a więc odchudza. Zmniejsza krzepliwość krwi, chroni serce i naczynia krwionośne. Zwiększa odporność na infekcje. Wzmacnia zęby, poprawia strukturę włosów, wygładza i ujędrnia skórę. ARBUZ Dużo witaminy C, prowitaminy A, czyli beta-karotenu, likopen – jeden z najsilniejszych przeciwutleniaczy; ponadto kwas foliowy, sprzyjający dobremu przyswajaniu żelaza, sporo błonnika pokarmowego. Skutecznie oczyszcza organizm gasi pragnienie, syci. Zapobiega anemii, kamicy nerkowej i chorobom dziąseł. Jednodniowa dieta arbuzowa – jedz co dwie godziny 150g arbuza. Oczyścisz organizm z toksyn i poczujesz się wspaniale odświeżona. ARONIA Mnóstwo witaminy C i roślinnych flawonoidów o działaniu przeciwutleniajacym (neutralizują wolne rodniki). Wzmacnia odporność, zwiększa elastyczność naczyń krwionośnych, obniża poziom złego cholesterolu, wyrównuje ciśnienie tętnicze. Sprzyja regeneracji skóry, jej ujędrnieniu, opóźnia proces starzenia. BRZOSKWINIA Sporo błonnika pokarmowego, witaminy C, prowitaminy A, niewielkie ilości selenu. Ma lekko przeczyszczające działanie, jest więc doskonała na zaparcia. Łagodzi stany zapalne żołądka i jelit. Częste jedzenie brzoskwiń zapobiega anemii i schorzeniom oczu. Beta-karoten nadaje skórze piękny koloryt, poprawia jej strukturę.
-
Wzywamy do podpisania listy! Osoby z poniższej listy zgłosić się mimo, że zwątpiły (albo i nie) w diete! bettyboop camelka Emilia 22 gosiek JULLIA julka1985 Laura lemonkowa majjjja Maryśka26 masażystka gd nibymotylek walcząca z kilogramami życiowa optymistka Napiszcie chociaż co się z Wami dzieje?!?!?!?! Chyba nie zrezygnowałyście??? Jesteśmy tutaj aby sie wspierać na dobre i na złe ;)
-
Cześć kobitki ;) Kiepsko dzisiaj spałam aż dwa razy się budziłam i musiałam inhalator użyć :( w nocy wczoraj byłam głodna a ponieważ zrobiłam ogóreczki małosonle to zjadłam ich chyba z 7. W dodatku ogórki jeszcze nie zdążyły nasiąknąć solanką bo zalałam je przedwczoraj ale ja lubię właśnie takie z pierwszych dni ;) Moje wymiary: Biust 101 -->> (-5) Talia 78 -->> (-2) Biodra 95 -->> (-5) udo 56 -->> (-6) W nawiasach - podałam ile ubyło mi od początku zdrowego odżywiania bo gdybym podała od ostatniego mierzenia (-2; -0; -0; -0 to nie byłoby takiego efektu a co za tym idzie dopingu do dalszej walki. Wagę podam chyba pod koniec miesiąca bo za często nie mozna się ważyć i dołować :P Chyba, że nie wytrzymam i sie zważę w centrum a ona pokaże minus następny więc wtedy przekaże dobrą nowinę ;) Cos opornie mi brzuszysko chudnie ale moze jest tak jak myslałam. Na początku jak chwyciłam sadło było twarde a teraz nie dość, że go mniej to miękkie sie zrobiło. Spokojnie, wszystko wróci do normy, czyli zgrabnej i powabnej sylwetki ;)
-
Trzymam się jakoś bez pokus i dobrze bo widzę efekty. Zawsze moje ciało jest nabite a teraz zauważyłam coraz bardziej miękkie się robi czyli wniosek jeden -->> CHUDNĘ!!! Pomalutku spala się tkanka tłuszczowa i o to chodzi ;) Pogoda u nas paskudna :( Wzięłam się dzisiaj za porządki w szafkach. Odłożyłam spodnie, które są już na mnie dobre a obok te, które już w lipcu założę ;) Piszcie, piszcie duuuuuuuużo dziewczyny. Lubię poczytać zwłaszcza jak komuś dobrze idzie chociaż i tym, które czasami się na coś skuszą to jakby rozgrzeszenie samej siebie :P Oczywiście za wszystkie trzymam kciuki i wiem, że damy radę!!! KoCiaa, zamienniki są owszem tylko szkoda, że nie smakują równie dobrze jak ptasie mleczko czy inne pyszności ;) Kiedy już przy temacie :P Ptasie mleczko to dla mnie poesion jak dla *aishy* naleśniki ;) no i wracając do tego ptasiego mleczka to ono samo bez czekolady chyba nie ma dużo kalorii? Kończe tamat bo się zaśliniłam... Jutro mierzonko i już wiem, ze niewiele mi ubyło bo dzisiaj już się zmierzyłam ale jutro na czczo powtórzę to może będzie mniej :P Kolorowych snów i mało jedzonka życzę :D
-
Marysieńko, oczywiście DASZ RADE!!! Najważniejsze pokochać samą siebie a wtedy życie staje się łatwiejsze ;) Pczytałam sobie i teraz się madruję :P http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=2671510&start=0 qrcze, jak ja bym tak chciała :(
-
Cześć dziewczynki :D Czy tez tak macie, że kiedy odżywiacie się zdrowo to śpi się zdecydowanie lepiej i krócej? Kiedy opycham się bez umiaru a zwłaszcza na noc to wstaję około 10. Wczoraj nie zgrzeszyłam (nie jadłam słodkości ani mącznych!) na noc zjadłam pomidorka i wstałam o 8! Chika, gratulacje!!! Teraz to już z górki poleci ;) Życzę Ci z całego serca żebyś wyleczyła się skutecznie z bulimii bo to jest pdstępna choroba! Trzeba nauczyc się pozytywnego myślenia o sobie samej i kiedy są chwile zwątpienia lepiej zmusić się do wysiłku, pobiegać lub poskakać na skakance do wyczerpania sił nizeli wyladować znowu w łazience. Zdrowsze mięsko niż mączne specjały ;) Widzisz, ja wczoraj najadłam się szaszłyka i w ogóle mnie nie wypchało a zjem tylko skibeczkę chlebka a brzuch pęcznieje automatycznie :( *aisha* no właśnie jak tu wyjść na prostą z jedzeniem?! Chyba trzeba podejrzeć osoby, które potrafią delektowac się posiłkami a ja tak nie za bardzo umiem choć odkąd jestem tutaj z Wami jakby troszku mój żołądek się skurczył, tak czuję ale to się okaże w praktyce i stwierdzić będę mogła za pół roku. Czowiek chyba już sie rodzi z pewnymi predyspozycjami, a ja od urodzenia jestem nienażarta Są ludzie, którzy nie potrafią odmówić w towarzystwie alkoholu a dla mnie osobiście mógłby w ogóle nie istnieć w przeciwieństwie do jedzonka :P Ja mam urodzinki 09.09 a imieniny 17.10 efcia, w tym stroju wyglądasz naprawdę dobrze i jeśli czegoś nie dostaniesz to śmiało możesz w tym pójść. Tylko zawsze bacz na to czy dobrze się w tym czujesz bo jeśli gdzieś uwiera to już pewny dyskomfort i człowiek jest spięty. Też tak myślę jak *aisha*, że pasują Ci jasne kolory! No! Słonko póki co świeci! Ciekawe czy uda mi się dzisiaj zaliczyc opalanie?!?!?!?! Jest to trzecie podejście :P
-
Tak, zjadłam jednego szaszłyka na dzień :P A co? hahahahaha ale nie napisałam jakiej był wielkości :P niestety duuuuuuuuuuuuuuuuuuży ale chleba ani tyci, tyci zresztą nie lubię chleba do szaszłyka ;) teraz podjadłam troche słonecznika i chyba zaraz pójdę po pomidora! Najgorsza pora dla mnie teraz, buuuuuuuuuuuuuu
-
Moja przygoda z otyłością jest od zawsze W szkole podstawowej nie byłam gruba ale zawsze nabita a to jest chyba gorsze bo ani szczupła ani gruba, buuuuuuuuuuuuuu W średniej trochę schudłam a przed ciążą ważyłam 50kg i wyglądałam jak wychudzone dziecko. W ciąży przytyłam jakieś 17kg. Później raz tyłam, raz chudłam na przemian. Kilka lat temu już ważyłam 58kg ale po wakacjach nadrobiłam i tak w kółko. Wiem, ze nie moge być za chuda i w moim przypadku idealna waga 58kg chociaż wolałabym mieć 55kg ale wtedy twarz niekorzystnie wygląda ;) Jeśli chodzi o akceptację własnej osoby to zawsze coś mi w sobie nie pasuje, ale to zawsze. Wszyscy są zgrabni i piękni a ja mam sobie ciagle coś do zarzucenia, takie małe niedowartościowanie siebie samej. Myślę, że lepsze to niż byc zadufanym w sobie i widzieć tylko czubek własnego nosa. Zjadłam 3 kiwi i postaram się już dzisiaj nic nie ruszyć :P
-
Nie zganiecie co zrobiłam? Oczywiście, ze szaszłyki :P I było gadać o tym żarciu?!?!?! Wiem, wiem sama sprowokowałam a teraz tylko sama do siebie pretensje ale jeśli jadam szaszłyka bez chleba i boczku tylko samo mięsko i cebulka z musztardą to nie łączę z w sumie z niczym... można? Tylko tego szaszłyka zjadłam dzisiaj i nic więcej!!! efcia, dziękuję za fotki, obie dotarły a na wp z opóźnieniem i dlatego napisałam, że nie mam jeszcze ;) Ale mnie rozbawił Twój Pit!!! hahahahaha \"Odchudzasz się i arbuza chcesz jeść?\" dobre to było śmiałam się na głos kiedy to przeczytałam bo wyobrażam sobie jego minkę ;) Co do stroju na komunię to pewnie, ze możesz w nim pójść tym bardziej jeśli czujesz się w tym dobrze!!! Obok ta pani, to Twoja mama? Ona ma ładną garsonkę, prostota i elegancja a i zobacz jak ten strój wyszczupla i tuszuje ;) Fajne te Wasze historie z kilosami ;) Też się uśmiałam o cycuchach jak czytałam i ten KoCii wpis podwójny - super! :P Ja mam 75-80C ale kiedy chudnę to piersi również wracają do B a mogłyby przecież zostać takie jakie są ;) ale od czego są wkładki ;) Wybieram opcję drugą, wolę być szczuplejsza z mniejszymi piersiami anizeli gruba beka z cycami wielkimi :P Wiesz KoCiaa, masz bardzo dobre podejście do życia i zawsze gdziekolowiek będziesz odnajdziesz się nawet w trudnych sytuacjach dasz radę! Tak trzymaj efcia, podziwu jestem pełna bo zobacz ile już zrzuciłaś!!! Najgorzej jest zawsze przekroczyć kolejną dziesiątką. Jeśli chodzi o moją wagę to najwięcej miałam chyba 75kg i mimo, że nie uważałam ile jem i co jem waga dalej nie szła do góry czyli wnioskuję, że dziedzicznie mam normę średniej otyłości ;) Może dlatego też, że nie usiedzę dłużej na miejscu i do wieczora jestem w ciągłym ruchu. Anku, ale mi smaka narobiłaś tym arbuzem, wcześniej efcia teraz Ty. Jutro sobie kupię bo ostatnio wzięłam 1/4 i rozkroiłam chłopakom. Dla mnie musi byc połówka bo lubię później skrobać łyżką dużą :) środek siatkuje w większe kostki i na talerz a to co zostanie wyskrobuję ;) Jutro jem arbuza ;)
-
KoCiaa, no właśnie coraz ciężej teraz i umnie też :P Ale spoko damy radę bo wiemy czego chcemy!!! Zaraz pojeżdżę na rowerku ze 3h to czas zleci a przy okazji kupię nowego Joya, są tam jakies diety i fryzurki ;)
-
Du... blada Musze iść pod prysznic zmyć krem do opalania bo ze słońca dzisiaj nici Mam zamiar dopiero robić te skłony i sama nie wiem czy dobrze ale chyba chodzi o to: Stoisz wyprostowana w lekkim rozkroku i ręce w górę, najpierw skłon do prawej nogi, powrót do pozycji wyjściowej i odwrotnie skłon do lewej nogi. Starać się dotknąć kostek ba, nawet ziemii i nie paluszkami :P a dłonią ;)
-
smerfa, jedz obiadek ale zawsze jego część, tzn.: jeśli wczoraj miałaś makaron z sosikiem trzeba było zjeść albo samo mięsko albo sam makaron, nawet zapchać się tym makaronem chociaż taki bez dodatków nie wchodzi za bardzo ale za to mniej szkodzi na figurę ;) O doradczyni się znalazła :P W każdym razie od dzisiaj dziewczyny nie dajemy się skusić na nic!!! NA NIC!!!
-
*aisha* kochana jesteś widzę, że ręka wielkiej siostry czuwa nade mną :P Tak miałam chwilowe załamanie ale od wczoraj KUNIEC!!!!!!!!!!!!! Nie chcę winy zwalać na nic ale to uczulenie mnie trochę wyprowadziło z toru. Jak widzisz wracam do normy bo od wczoraj wracam do początku wyjścia bo to było najlepsze dla mnie, czyli bez słodyczy i mącznych!
-
Zakładając, ze nie mam problemu z chudnięciem (oczywiscie kiedy nie żrę tyle!!!) to mogę liczyć na pokaźny ubytek wagi :P Tylko czy ja dam rade?!?!?!?! Musze się nastawić psychicznie do tego. Zobaczymy...
-
Tak mnie korci oczyszczenie organizmu... Jeszcze jak *aisha* napisała ile na tym schudła to już w ogóle... Musiałabym najpierw z tydzień na samych warzywach i owocach? Czy wyłącznie soki? Ja nie mogę 7-8 kg marzenie :P Dzisiaj poszłam się opalać bo świeciło pięknie słoneczko i było super ciepełko ale po nasmarowaniu wyszły chmury i po opalaniu...
-
*aisha* ale kilka orzeszków nie zaszkodzi Ci przecież :) wręcz może potrzebujesz jakiś składników i organizm sie domaga ;)
-
Szpinak w tej diecie robiłam tak: odcinałam kawałek mrożonego i w Zepterze doprowadziłam do wrzenia a następnie dodałam jajka i widelcem je rozdrobniłam. Wyszła z tego taka ciapa ale jajka trochę smak poprawiły. W sumie to nie robiłam z tym szpinakiem nic, jedynie podgrzałam przez chwilę i dodałam jajko ;) Zyczę smacznego :) Moje wymiary widzę są bez zmian tylko w biodrach -1 ale nie poprawiajcie teraz tego bo bez sensu. Stoję w miejscu ale sprawdzę dzisiaj na wadze czy coś ubyło bo może teraz odwrotnie waga drgnęła a w centymetrach nic...
-
Z rybą to juz przesada, np dorsz świeży ma zero węgli i zero tłuszczu ALE BEZ SKóRKI a to przecież najlepsze, jak dla mnie ;)
-
Tak się przyglądam tej tabeli i co widzę??? W mięsie jest bardzo mało lub w ogóle weglowadnanów a podobno można schudnąć ograniczając wyłącznie węglowodany! To co?!?!?! Jutro szaszłyczek zrobić? :P
-
Nie już nie mogę jej powtórzyć raz kolejny bo mnie jasna qr... weźmie!!! Jem tak jak od początku leciałam ;) *aisha* tylko to znalazłam: 1gram białka = 4 kcal 1g węglowodanów = 4 kcal 1g tłuszczy = 9 kcal i to: http://www.optymalni-centrum.com/tabele_btw.htm
-
*aisha* zyrtec to ja biorę dzień w dzień na noc przez roztocza kurzu i sierść mojego kota. Ale chyba już mnie olśniło wiem co się stało!!! Mój brat był przejazdem u mnie (mieszka na stałe w Skandynawii) i zapomniał sweter z wełny zabrać. Sliczny sweterek z kapturem na zamek, bajer jak cię mogę :P Oczywiście micha mi się uśmiechnęła kiedy zobaczyłam, ze zapomniał (wiśnia ze mnie, co? :P ) i odkąd jest u mnie ja go noszę. Teraz cieplej się zrobiło to pod sweterek zakładam tylko bluzeczkę z krótkim rękawkiem i właśnie ten sweter mnie uczula! Skąd to domniemanie? Stary kiedyś kupił dla syna sweter, nawet dwa w różnych kolorach i pewnego razu zaczęła mu wyskakiwać jakaś dziwna wysypka na twarzy i nosie. Nie był to żaden trądzik czy syfki ale zwykła wysypka i przez jakiś czas schowałam swetry do szafy a wysypka minęła. Dlatego dzisiaj skojarzyłam ten sam przypadek ze mną. A ja zakończyłam dietę norweską przez ten sweter!!! Qrcze, chyba tak miało być, cóż lece dalej na zdrowym żywieniu a jutro mierzenie i podjadę się zważyć do centrum.
-
Tak, miałaś *aisha* w zupełności rację Pmidorów dzisiaj nie jadłam więc raczej odpadają ale zeby się przekonać to musze zrezygnować z tych wszystkich rzeczy, które były w diecie i po jakimś czasie kolejno sprawdzać. Swędzi jak zaraz ja to juz we wszystkim doszukuję się winnowajcy. Na skazę białkową nie jestem uczulona, jaja uwielbiam wiec by juz wcześniej coś wyskoczyło, pozostały: owoce, ten wstrętny seler naciowy i sama już nie wiem co jeszcze. Sprawdzę to na 100% bo tak nie może być żebym była cała wysiana jak w ospie wietrznej.
-
Koniec diety :( Powód? Znów mi wyszło coś, całe ręce mam w krostach a najwiecej na ramionach i coś w jedzeniu musi być co mnie uczula, tylko co??? Może grapefruit? Może jajka? Nie mam zielonego pojęcia ale wyczaję, na razie nie zjem nic co było w diecie a po jakimś czasie bedę sprawdzała pojedyńczo co tak na mnie dzała. Tylko dziwię się bo już byłam na tej diecie i wszystko było ok... Wracam do punktu wyjścia, czyli jem co chcę i zdrowo oprócz słodyczy i mącznych. Napiszcie mi tylko, który chlebek jest zalecany w zdrowym odżywianiu? Do południa można zjeść kanapeczki z białym serkiem na przykład ;) musiaczek, dzieki za zdjęcia podeśle swoje kiedy będę miała. Jeśli uda mi się z telefonu ładne zrobić to takie wyślę. Swoją drogą wyglądasz super ale skoro musisz schudnąć ;)
-
musiaczek ja też poproszę fotkę ;) adres mój w nicku. Też się obawiam, ze kiedy schudnę do wagi wymarzonej zacznę się obżerac bo ja kocham jeść :P U mnie w ogóle jakoś dziwnie bo nawet kiedy jestem chora jem i to za dwóch... normalny człowiek nie ma apetytu gdy choruje a ja wcinam...