szczerze mówiąc to ja nie wierze w pomoc lekarzy ani w jakiejś przychodni ani w klinice, przyczyn ujawnienia się naszego usznego przyjaciela jest od groma, więc leczenie polega zdaje sie na tym samym co w psychiatryku, gdzie podaje się delikwentowi wszystko co jest aż się z nóg zwali i potem odejmuje po jednym patrząc na efekty :), najlepszym lekarstwem jest chyba człek sam w sobie i jego stosunek do \"usterki\" właściwy narzucony sobie