moniSSka

dziewczyny juz nie moge sie doczekac :D aaaa... ale sie wybawie :D

dobra lece spac, do jutra dziewuszki :):

hej :) a ja jutro baluje nananananaaaaa... jejku juz nie moge sie doczekac :D:D

nie, nie myslcie ze rozstalismy sie przez ta dyskoteke. Ona nie miala nic wspolnego z moja decyzja. Jestem stanowcza, jednak nie chce go ranic, na kazdym krooku patrze na to co on czuje. Mi tez nie jest latwo, w koncu przezylismy ze soba prawie 3 lata. Mam nadzieje, ze jakos sie to ulozy.

Ewa no to jak sie ode mnie nie odczepi to dostanie pare ostrych slow. Bo juz 3 tygodnie czekam na ta dyskoteke i NIC nie zdola powstrzymac mnie od dobrej zabawy. Nawet Karol.

Angi owszem, plakal. On chce wszystko naprawiac, ale ja nie chce. I wkurza mnie juz jak pisze i gada ciagle to samo. Ehh.. wlasnie zabieram sie za robienie nog :):) mimo ze jest ciemno...

dziewczyny.. podjelam chyba decyzje. Moge jej w przyszlosci zalowac.. ale podjelam. Chce zakonczyc zwiazek z Karolem. Trudno. Bardzo mile bede wpominac te 3 lata. Ale moja pierwsza milosc sie chyba zakonczyla... :(

Kasia no to ladnie. Zes sie nadzwigala, to nie dziwne ze plecy Cie bola .. Wiem wiem, musze sama sobie wszystko przemyslec. Jednak trudno jest odejsc po 3 latach.. jeszcze wiedzac ze druga osoba bardzo Cie kocha..

sama ne wiem co mam zrobic. Wszystko sie wyjasni w przeciagu pewnie tego miesiac. Albo w te albo wewte. Poki co mam zamiar sie dobrze bawic i tyle :)

Justynko no wlasnie probowalam z nim pogadac, ale on nadal to samo. Nie po to jade ze znajomymi zeby tylko z nim tanczyc. Poza tym ile mozna. Nie no, ogolnie to chce sie pobawic ze wszystkimi. Zapytalam sie go czy na studniowce tez byl zazdrosny. Przeciez tam tez tanczylam z kolegami. To stwierdzil ze tamtych znal. A teraz tych nie zna :/ lepiej nie wspomne mu ze jeszcze mozliwe ze spotkam sie z kolegami z pracy bo tez sie wybieraja w tamte okolice co ja. A jak sie wkurwie to pojade bez Karola i tyle bedzie z tego mial. :/ cala ta sytuacja jest glupia poprostu :/

no mialo byc lepiej. No ale nie jest. Znaczy ja widze ze on sie stara. Kupuje mi kwiaty, pisze ladne smsy, stara sie zeby to mi bylo dobrze, nie patrzac na siebie. No ale czegos brakuje, moje libido jest rowne zero, albo i jest juz na minusie. A.. no i juz mnie wkurzyl. W sobote jedziemy na dyskoteke. Juz mi pisze smsy ze ma nadzieje ze bede tanczyc tylko z nim itp, ze bedzie zazdrosny jak bede tanczyc z kolegami. A trudno mi bedzie nie tanczyc jak jedziemy ekipa 20 osobowa. On uwaza ze .. no nie wiem co. Juz wiem ze sie z nim pokloce zamiast dobrze sie bawic. Albo skonczy sie nasz zwiazek w sobote albo nie wiem co. \" a jak Ty bys sie czula na moim miejscu, gdybym tanczyl sobie z kolezankami\" kuuuurde.. :/ To co jak kolega do mnie sie zblizy to mam uciekac w drugi kat sali? :/ bez sensu...

Anika biedactwo Ty :D najbardziej szkoda tego laptopa. A moi rodzice wlasnie zakupili nowy komputer. Mam teraz 2 laptopy i zwyklego PC. Szaleja cholera :D :/ moje urojenia o ciazy odwoluje.. dostalam okresu :) wiecie co.. ja jestem powalona. Chyba juz nie kocham Karola.. Sama juz nie wiem :/ mam taki metlk w glowie ze to porazka. Az mi wstyd ze jestem taka.. niezdecydowana.. Przeciez lepiej zebym rozstala sie z Karolem skoro nic do niego nie czuje niz zebym go oszukiwala prawda? powiedzcie ze jestem glupia.. :( KArol mnie tak kocha.. a ja tak mu sie odplacam :(:(

kurcze wlasnie pije miete :/ nadal mi niedobrze ... jak wczesna ciaze jest w stanie wykryc ginekolog przy badaniu? kurcze nastraszyli mnie w pracy ta ciaza i teraz ciagle o tym mysle :/

Figa dzieki :) a nie podoba sie kolezance nie tyle moja fryzura co kolor :) uwaza ze nieladnie mi w tym kolorze :) mi sie podoba i niech spada :D

No to ciesze sie ze Wam sie podoba :) mi rowniez :) jednak spotkalam sie juz z krytyczna opinia :) ale co z tego :D Kasiu ja w sobote jade na balety. Jedziemy ekipa 20 osobowa :D albo i wiecej nas bedzie. Jeszcze nie wiadomo :) juz nie moge sie doczekac :D

juz poszedl z zalacznikiem:)

hej dziewczyny. Dawno sie nie odzywalam ale poprostu czasu nie mialam. Jutro albo a srode mam dostac okresu. Mam nadzieje ze dostane. Dzisiaj caly dzien bylo mi niedobrze. Zaczyna moj mozg juz pracowac i wmawiac mi mdlosci ciazowe :/ ehh.. ah ta moja bania :):) no ale przekonamy sie czy to ciaza. Jest jeszcze mozliwosc zatrucia, bo wczoraj bylam w MC Donaldzie :/ ehh.. trzymajcie kciuki zeby bylo wszystko dobrze, bo w ciazy jeszcze nie chce byc :) mam dla Was dobrza wiadomosc. Tak jak obiecalam, zaraz wysle Wam foootki mojej piknej fryzurki :):):) cieszycie sie? :D

w skrocie bylo tak. Na poczatku, Monika wali prosto z mostu, jestem juz zdecydowana. Potem rycze, on ryczy. Ale udaje mu sie mnie poprosic o rozmowe taka do bolu szczera. No i gadalismy ze 3 godziny i wyszlo na to ze wiele jest do zmiany, ale jestesmy nadal razem :):) zobaczym jak to sie dalej potoczy. Ale po tej rozmowie naprawde czuje sie o wiele wiele lepiej :) dzieki dziewczyny za wsparcie :)

Asia kryzys mamy od okolo miesiaca. Juz nie jest tak jak dawniej. Nie rozmawiamy ze soba, bardzo rzadko sie przytulamy, a o kochaniu juz nie wspomne. Ostatni raz byl chyba 1,5 tygodnia temu. Ale to moja wina bo ja nie chce. Denerwuje mnie jego zachowanie, przy nim czuje sie nie doceniona. Np jak sie obcielam (moze to glupi przyklad) to mnie skrytrykowal, mimo ze wszyscy w kolo uwazaja ze jest 100 razy lepiej niz wczesniej. Przy nim czuje sie nieatrakcyjna troche niedoceniona. Mam dosyc siedzenia w domu, albo u mnie albo u niego. W domu bede siedziec jak bede stara. Teraz nie zamierzam. Poza tym do niego nie dociera co ja do niego mowie. Moge powtarzac 100 razy a on zrobi i tak to samo. Poprostu czuje sie.. hmm.. samotna w tym zwiazku. Chyba mozna to tak ujac.

Asia niedlugo do mnie przyjdzie i wtedy mamy rozmawiac. Ale wiesz.. za rok czy za dwa to juz bedziemy inni. Ja bede wiedziala czego chce od zycia. On tez bedzie inny. A moze nam to rozstanie dobrze zrobi ? a moze do rozstania nie dojdzie. Chociaz ja juz chyba jestem zdecydowana.. ehh.. ja juz sama nie wiem. Co do tesknoty to.. ja juz tesknie :D :/

Asiu po 3 latach praktycznie.. wiesz... jestem chyba za mloda zeby wiazac sie juz na cale zycie. Tez potrzebuje sie wyszalec, dojrzec do pewnych spraw, a nie.. juz wiazac sie na stale.. no.. zobaczymy.. jak sie rozstaniemy i nie bedziemy mogli bez siebie zyc to przeciez zawsze mozemy do siebie wrocic prawda? ryczec mi sie chce !

Martus.. ja porpostu jestem teraz zagubiona we wlasnych myslach. Z jednej strony chce z nim byc, a z drugiej strony nudze sie i nie chce. Chyba jestem dziwna..

Myszka ale to czuje chyba tylko ja. Jestem walnieta.. Dzisiaj bede miala powazna rozmowe z Karolem, juz mi to napisal... CZyli jednym slowem czeka mnie ryczenie, bo przy takich rozmowach nie moge sie opanowac.

uciekam juz do lozka. Trzymajcie sie... chociaz Wy...

tylko ze one cholery czarne wyszly.. a mial byc szatyn :D ale moment i sie spiora. i znowu bede ruda :) musze przemyslec wszystkie za i przeciw zanim sie rozstane z Karolem. Ale chce mi sie plakac.. bo juz nie jest tak samo. Nawet sam mi powiedzial ze sie od siebie oddalamy... ehh... nawet nie mam z kim o tym pogadac.. nie mam zadnej przyjaciolki.. ehh..