inka-bloom

witam...witam...witam.... .....dlugo mnie nie bylo....swieta zlecialy nam szybciutko...nawet bardzo.....w pierwszy dzien swiat byli u nas rodzice,a pozniej bylismy u mojej siostry....w drugi-bylismy u rodzicow i potem siostra z mezem i synkiem u nas.....wczoraj mielismy kilka pilnych wyjazdow i pod wieczor przywiezli nam wegiel,wiec nawet nie wlaczalam komputera...a dzis moj maz pojechal na firme porozliczac sie,wiec mam wolna chwile...i jestem....bo pozniej jedziemy porobic mezowi zakupy,bo 2.01. juz wyjezdza i musze jeszcze porobic mu sloiki.........tak wiec plan napiety do soboty... ....a jeszcze sie wam nie pochwalilam prezentem od meza....dostalam czarne kozaczki,plaszczyk i rybaczki....wszystko sliczne i co najwazniejsze pasuje,wiec jestem bardzo zadowolona :D:D:D alex...skarbie czemu ci smutno? oj i widze,ze twoj synek dalej ma zastrzyki,biedny maluszek..... jola...milej pracy...doszedl prezent dla meza na czas? janta....hihihi...ja tez czuje sie obzarta i juz drugi dzien nie moge patrzec na jedzenie....czy weroni juz sie lepiej czuje? barburko...ciagle sprawdzam skrzynke i czekam na te zdjecia...:P...jak sie udala wizyta nowej synowej? :) forever....ja tez chce twoje zdjecie....hihihi posmialam sie tej whisky :) frogus...ja jeszcze na wage nie wlazlam,ale pewnie nie bedzie tak laskawa jak u ciebie....teraz zwaze sie po nowym roku,bo juz nie bedzie pokus :P aga...rafaelo to ciasto czy alkohol?bo ja robilam alkohol i jest pyszny.... bajka...swietny prezent z tym karnetem....ja tez dostalam udany prezent.... :)

Przemiłej chwili podczas Wigilii, marzeń spełnienia w dniu Bożego Narodzenia wrażeń moc w Sylwestrową noc, dużo uroku w Nowym 2007 Roku.

Przemiłej chwili podczas Wigilii, marzeń spełnienia w dniu Bożego Narodzenia wrażeń moc w Sylwestrową noc, dużo uroku w Nowym 2007 Roku.

kochane...od rana bylismy na zakupach.....potem pieczenie ciast,zreszta jeszcze nie koniec ....wieczorkiem wysle zdjecia i sie odezwe ....

barburko ....ciesze sie,ze tobie robota idzie,bo mi nie idzie wcale dzis :) frogus....

dziewczyny...mnie dzis bedzie mniej,ale chyba rozumiecie sytuacje :) ;)

..........narazie bede sie zbierac,bo musze jeszcze synka zawiezc do mojego taty ,bo mamy nie ma a nie moge go zabrac-ma chorobe lokomocyjna i bedzie sie zle czul......juz zmykam....caluski i do uslyszenia...odezwe sie

kochaniutkie moje dostalam sms-a,ze maz za godzinke bedzie juz na granicy i zadzwoni i wtedy moge juz wyjezdzac,bo na ta baze jest 50 km......wiec rowno dojedziemy...........i juz siedze wykapana,ubrana w makijazu i czekam na nastepny telefon... :D:D:D

czesc kochane........siadam z kawka do was......... .....zawiozlam corke do szkoly,wypije kawe i biore sie za sprzatanko........moj maz jeszcze nic nie pisal o ktorej bedzie.....ale pewnie poznym popoludniem lub wieczorem.....ale juz blizej jak dalej... :):):) .........dziekuje za zyczenia swiateczne............. w nocy nie moglam spac i co chwile sie budzilam,niesamowicie mi sie ciagnal czas :( ale zawsze jak maz ma przyjechac to ja z wrazenia nie moge spac,choc wieczorem zawsze mysle,ze teraz sie poloze i jak sie obudze to juz bedzie rano....a tu nic z tego tylko noc potwornie dluga......

alex...u mnie tez jeszcze nic nie ma,.....a ja juz jestem po zakupach i mam spokoj... barburko...mialam kupic gotowy stroik,ale porozgladalam sie po kwiaciarni i wpadl mi pomysl stroika do glowy,wiec kupilam same \"produkty\" na niego i w domu zrobilam i teraz wszedzie sie swieci,bo brokat sie posypal jak robilam....a do malowania to nie mam \"nuty\" wogole :( z moich rysunkow to dzieci sie smieja i pytaja co to jest?...hihihi...a moj maz pisal,ze przyjedzie jutro po poludniu lub wieczorem -jutro mi dokladniej okresli,bo dopiero wyjechali z francji....rozsmieszylas mnie z ta penelopa :D:D:D....hihihihi......

barburko........oj ty zrobilas dzis mase pracy...ja poza stroikiem,przy ktorym bawilam sie 2 godziny....tylko posprzatalam i zawiesilam jemiole pod zyrandolem,no i zakupy....jutro tez nic nie robie,moj maz jeszcze nie wyjechal z francji :( czekaja na reszte kierowcow.....wiec nie wiem nadal o ktorej przyjedzie jutro.....w sobote pieke ciasta i przygotuje kapuste na golabki,oraz nalesniki na krokiety,a reszte w niedziele..... .......na dodatek mam u siebie synka mojej siostry i co chwile sie kloca...zwariowac mozna......moze zaraz szwagier po niego przyjedzie.... .....no i jak to dobrze miec fryzjera w domu ;)...ja strzyge meza i synka,ale mojemu mezowi nie dalabym sie obstrzyc :O ....to joli sasiadka chciala popelnic samobojstwo :(

alex...juz sie sla :) ......ja mialam taka upadajaca choinke ,jak moj synek byl maly i ciagnelo go do niej jak magnes....hihihi...wspolczuje sprzatania tych szkielek....

barburko...tez mi sie podoba ..........a chcialam taki niekoniecznie swiateczny,zeby mogl stac dluzej niz tylko przez swieta :) jak sie dzis czujesz?

alex...dzieki,bo cos mnie kusi,zeby jutro jechac :P

.........a juz robie ostatnie pranie........i spokoj na kilka dni....ale przy dzieciach to prawie codziennie trzeba prac......jutro bede wieszac swoje swiateczne firanki do kuchni i moze pojade po stroik jutro albo w piatek,bo widzialam dzis u mojej siostry przepiekny stroik i chyba zgapie a poza tym zapomnialam kupic jemiole pod zyrandol,wiec....wyjazd musowy tylko nie wiem kiedy,bo chcialabym przy jednej okazji pokupic warzywa na swieta tylko nie wiem czy jak pojade jutro czy to nie bedzie za szybko? jak myslicie czy to wytrzyma od jutra do soboty?chodzi mi o cytryny,pekinska i pieczarki....

gosciu nr jeden..........jakie piekne zyczenia...my tez ci zyczymy wszystkiego naj....oraz spokojnych swiat..... barburko....z tymi nawiasami to sie zgadzam,bo samo probowanie podczas przygotowywania potraw to bedzie sporo punktow....hihihi.......nie przesadzaj,nie jestes jeszcze taka stara :) alex....powiem ci szczerze,ze ja w medycyne homeopatyczna nie wierze,ale sa ludzie,ktorzy ja stosuja i sa zadowoleni....wiec sprobuj ,mniej pustoszy organizm,bo nie ma w nich tyle chemii..... agnieszka......ja ciasta bede piekla w sobote a reszte w niedziele,bo lubie wszystko swiezutkie :)

barburko.....a ja sama sobie szukam cos do roboty,bo wtedy szybciej czas mi leci,a tak juz bym chciala,zeby byl piatek....oj mowie ci juz nie moge sie doczekac a tu jeszcze jutro caly dzien czekania i w piatek nie wiadomo tez jeszcze o ktorej przyjedzie....dobrze masz z tym swoim mezulkiem......nie kazdemu taki sie trafi ,....hihihi....;) .........martwia mnie te twoje dolegliwosci,dzis sprzatalam lazienke i tak sobie o tobie myslalam,czemu ci to tak dokucza? :(i zaraz musze jeszcze wstawic chodniczek z korytarza do prania to akurat przez noc wyschnie i nikt nie zdarzy go zadeptac...u mnie dzis od rana pada....calutki dzien chlapa :(

kochane ja pomylam lazienke i wstawilam pranie....... barburko...ja zawsze wkladam 2-3 luski do portfela.....oby ci te leki pomogly,bo cos czesto cie lapia ostatnio choroby....

witajcie kochane.... ....widze,ze wy tu spiskujecie.... agnieszka na gg mam dostepne,bo nie wylaczylam wczoraj...hihihi....a zawiozlam corke do szkoly i pojechalam z synkiem do netto po soki na swieta i kupilam sobie taki sliczny stroiczek na swieczke z caritasu i \"Gwiazde Betlejemska\"....... barburko...potrzymaj nawet kilka dni dietke i lekkie jedzonko,bo nigdy nic nie wiadomo....lepiej dmuchac na zimne....a chetnie pogadalabym z mezem,ale nie ma sieci i najblizsze gadanie z nim bedzie w piatek ;) :) cath.....skarbie wsspolczuje ci tej wizyty,ale tez pojde w lutym musowo juz.....ja ztreszta zawsze robie zeby na zastrzyk i moj dentysta juz nawet nie pyta czy dac tylko od razu wyciaga igle.....ale nie jest tak zle...idzie wytrzymac.... ilusia...witaj....6 kg to jest szansa zgubic w miesiac niecaly przy dokladnym liczeniu i zachowaniu zasad ww :) ja taka kawe pije caly czas,a slodzonej z kolei nie lubie.....ciesze sie,ze chcesz sie do nas przylaczyc,razem zawsze razniej.....a ktorz z nas nie marzy o tej idealnej wadze ? :)

barburko..ciesze sie,ze troszke lepiej sie czujesz...to teraz nie bede przytulac ,tylko mocno wysciskam....moze juz wszystko minie ;) alex....czemu sie zloscisz? forever...wygrzej sie ....bo lepiej dzien polezec niz pozniej kilka kolejnych cierpiec z powodu nawrotu choroby.....tez ci zycze zdrowka.... agnieszka..czemu sie smucisz,ze masz sprzatac? :) a ja dzis nic konkretnego nie robie tylko sie blakam po domu.....nie moge sobie znalezc miejsca....jeszcze mamy kilka lekcji do zrobienia....i tak przebimbam dzien :P

barburko....bardzo mi ciebie zal :( moze powinnas porobic wyniki...na pocieszenie mocno cie przytulam i zycze zdrowka...i twoja siostra miala racje-ten wirus jednak przenosi sie chyba przez internet ;) alex....wlasnie tego mi teraz trzeba,zeby jak najszybciej zlecialo do piatku........juz posprzatalam i zaraz wezme sie za lazienkei pranie musze porobic...u mnie wiosna sie konczy,bo dzis mrozno sie robi..... ;) cath... dla ciebie za sliczne porzadki....mi becik ostatnio powiedziala,ze ja robie generalne porzadki codziennie ;) :) froooogusssss i gdzie jest reszta dziewczyn?

witam z kawka.... ..........od rana pogadalam sobie z mezem na gg i teraz zgubil siec :( ale wiem,ze w piatek juz bedzie w domu,bo w czwartek ma wyjazd z francji....a mi sie tak bedzie teraz dluzylo do piatku.....bo im blizej tym dluzej..... ....moj zab sie troche uspokoil,wiec moze nie bedzie tak zle......narazie wstrzymam sie z dentysta.........i mysle co by tu dzis robic.....moze lazienke uporzadkuje szybciej czas mi zleci......

bo 1 torebka smietan-fixu jest na nie cale 200 ml smietany

barburka...smietana slodka 30 % albo 36% a ten smietan-fix jest w proszku.....dosypuje sie go do ubitej smietany i ubija razem do konsystencji jaka potrzebujesz....

barburka...smietan-fix dr.oetkera....to taki wlasnie utrwalacz do bitej smietany