inka-bloom
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez inka-bloom
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 81
-
witajcie...jeszcze szczrze mowiac nic nie nadrobilam....jestem w ciaglym biegu....nawet nie mam czasu na liczenie :(....co prawda kontroluje sie,ale jakichs super wynikow z tego nie ma....i szczerze to nawet nie mam do tego teraz glowy....mam tylko nadzieje,ze wam dobrze idzie:) z mpja przyjaciolka sprawa jest nie za ciekawa...zarzutow postawionych jeszcze nie ma,dopiero za tydzien beda wyniki z ekspertyzy auta i prokurator postawi zarzuty.....na dodatek kompletnie sie zalamala i caly czas jest na lekach,wiec kraze z domu do domu....w gaziecie i na internecie pisalo,ze grozi jej 8 lat pozbawienia wolnosci....nie mam pojecia czemu tak sie zachowali i nie wezwali pogotowia,jedyne czym moge to tlumaczyc to tym,ze nie miala prawka i sie bala......a poza tym to praktycznie bez wiekszych zmian....do zas....nie wiem kiedy bede dluzej,ale caly czas pamietam o was!!!!!
-
teraz tylko pomacham,a jutro wieczorem jestem z wami.....i wszystko opowiem....tesknie...pa
-
witajcie....ja tylko na chwilke odmeldowac sie na kilka dni....moja przyjaciolka potracila czlowieka,malo tego uciekla z miejsca wypadku i nie udzielila mu pomocy...a on wczoraj zmarl....nikomu o tym nie mowila,policja i prokuratura od wczoraj robi przesluchania,...dzis ja zatrzymali i zabrali auto do ekspertyzy,a poza tym ona nie ma prawka,maz jej wyjechal,3 dzieci w domu.....odezwe sie jak tylko troche sytuacja sie unormuje,bo teraz brak mi czasu...tescie wyjechali na wesele i wroca za tydzien,wiec cale gospodarstwo na mojej glowie.....
-
jestem i ja na chwile....sama siebie dzis dogonic nie moge...dalismy auto do mechanika...mial wymienic klocki hamulcowe i jakie lozyska...ale nie skonczyl jeszcze...dopiero na jutro zrobi....wykosilam cale podworko,lekcje i tak oto minal mi dzien.... becik...kuruj sie skarbie....zdrowka duzo ci zycze.... megb....ja sie dosiadam do ciebie....wierszyk fajny,bajka tez....moj maz mial szybciej wrocic,ale go przetrzymali :(...narazie jest,jeszcze nikt za nim nie dzwonil,wiec ok....ja mam jablka z naszego ogrodu,sa pyszne,slodkie i soczyste....stawiam na przypadek,ze tak nas dzis malo.... viola...a gdzie ty jestes?mialas zajrzec po wizytach w urzedach :( niuciolka....jak ci dzis minal dzien,wypad do miasta udany?bo ja tu czekam na relacje.....a tak wogole to gdzie ty sie podziewasz? uciekam na moj serial i mam nadzieje,ze nie bede gadac ze soba pozniej
-
witam i czekam z kawka!!!!!
-
witajcie......my praktycznie dzis spedzilismy w ciaglym ruchu....rano robilismy zdjecia do referatu o zabytkach naszej miejscowosci...pozniej mielismy gosci i masa lekcji i uczenia na jutro....teraz wszyscy spia juz,wiec ja mam wolna chwilke....oooo widze,ze dzis bylo nas troche....:) niuciolka bede pamietac na przyszlosc o otwartym gg....oj i strasznie sie ciesze,ze dajesz rade....ja przesadzilam dzis z jablkami :(...jakos tam mi smakowaly jak nigdy....a ja kawy nie pije wieczorem i tez miewam problemy z zasnieciem i uczesie angielskiego z nudow..... viola...co prawda na kawke juz za pozno....moj synek zrobil nam dzis tez pobudke o 5-50.... i od razu...mamo jesc,wlacz mi bajke...zobacz juz dzien,wiec nie spij i tak wkolo.....i nici ze spania....a czemu ty liczysz maczne porcje,bo chyba nie jestem w temacie,albo cos przegapilam!!! u mnie tez dzis bylo ladnie,choc z rana bardzo mglisto....mam nadzieje,ze sprawnie i szybko uporasz sie z papierami....tego ci zycze,bo u nas trzeba wymienic dowody do konca roku i sa straszne kolejki w urzedzie.... becik...dziekuje....ciesze sie strasznie...jutro postaram sie odezwac i zdam relacje...teraz tylko tyle,ze cos przepieknego.... moonsun....ciesze sie,ze cie znowu widze...probowalam kiedys otworzyc twoje zdjecia a raczej malych sloneczek i nie udalo mi sie :( biore kapiel i mam nadzieje spotkac jeszcze zagubiona niedzielna duszyczke tu...
-
witajcie.........stawiam poranna kawke...moj synek jak co dzien zrobil pobudke o 5-50!!!!poczytalam i szczerze mowiac komentowac nie bede ,bo i po co?...wiec do rzeczy: becik....u nas wczoraj odrabiali za listopad,wiec szkola byla...ale krotko....tylko do 12....a gdzie moje zdjecia?sprawdzam te skrzynke i ciagle nic :( viola....cisze,zie,ze jestes.....mnie tez bez roznicy jak nazywa sie topik....i dobrze jest ,jak jest....a drinki sa beeeee lenka....mysle,ze wszystko inaczej by sie rozwinelo....gdybys to sama zalatwila w inny sposob....moglas prywatnie napisac niucioli co masz do niej i co ci lezy na sercu....bo w zasadzie to sprawa pomiedzy wami i nie wszyscy musza o tym czytac i komentowac....w pewien sposob potraktowalas ja jak najgorsza tu,bo z wszystkimi sie pozegnalas,kazdej dalas dobre slowo na pozegnanie a niucioli rzeklas co cie boli......i po twoich postach pomyslalam w pierwszej chwili,ze ktos sie pod ciebie podszyl....bo jakos nie pasowalo mi to do ciebie,inaczej cie odbieralam i widzialam....wyrzuty publiczne nic nie daja,szkoda.....ze to tak wyszlo,bo zawsze myslalam,ze akurat wy dwie dobrze sie rozumiecie...i tym sprowokowalas poniekad pomaranczowe wpisy....i tez zycze ci jak najlepiej.... white.apple....witaj...mocne slowa,ale mysle,ze lepiej zamknac temat....bo sama widzisz,ze nie wszyscy rozumieja twoje slowa..... niuciola...chcialam sie odezwac na gg wczoraj,ale bylo po 23-00,wiec chyba nie wypada :P rzeczywiscie pozno chodzisz spac,zreszta ja tez poszlam po 1-00.....z radosci przekroczylam punkty,ale tylko o 4,wiec da sie nadrobic.....a mnie platki z mlekiem nie syca....:(...a mojej mamie nie pomagala ta konska masc i bardziej ja po niej bolalo.... megb....w zasadzie to zadna niespodzianka,bo powinien wg. nowej umowy wraca co 1-1,5 tyg....a byl 3 tyg....ale prosil go o to spedytor,ktory jest jego kolega.... teraz zmykam,pewnie bedzie mnie mniej,ale zajrze...obiecuje....milej niedzieli
-
dziewczyny jutro napisze wiecej....ale widze,ze wesolo mamy,bo jakas zmora nas odwiedzila!!!!!do jutra i milych snow
-
hey...hey...ja juz wstalam i zaraz wioze corke do szkoly....mam nadzieje,ze dzis bedzie lepszy dzien!!!!ale chcialam wam powiedziec z rana dzien dobry,bo kawy juz nie zdaze wypic........a zapomnialabym sie pochwalic...moj maz dzis wraca kolo 15 :D....wiec do pozniej
-
hhhmmmm....przeczytalam wszystko i nie wiem co napisac?....czuje ,ze w kazdym poscie jest troche racji i troche nie ma.......kazdy wypowiedzial swoje zdanie,jakie by ono nie bylo....zadna nie pomyslala o tym,ze slowa tez rania....prawde mowia najbardziej bliskie sa mi slowa frogus....bo z perpektywy czasu tez to tak widze....ale to nie jest powod do poroznien i szukania w kims winy.....wszystkie jestesmy winne tej sytuacji po troche....ale polaczylysmy sily,czesc dziewczyn wrocila z ww,lacznie ze mna,bo brakowalo nam siebie nawzajem,wiec po co teraz od nowa to wszystko rozdrapywac i psuc.....nie bede pisac imiennie,zeby nie pogorszys sytuacji....i ktoc zeby nie odebral moich slow inaczej niz chcialabym....smutno....
-
dziewczyny co sie dzieje...jeden dzien i strasznie sie posmucilo....prosze was....ktos juz tu kiedys pisal,ze przeciez nie slyszymy siebie,ani intonacji glosu...ani nie widzimy wyrazu twarzy....wiec nie odbierajmy wszystkiego doslownie!!!latwo jest zerwac nic przyjazni,porozumienia.....wiec nie burzmy tego co osiagnelysmy.....az z tego wszystkiego objadlam sie jablek....na szczescie tylko jablek.....
-
widze,ze nikogo nie ma...a sama ze soba gadac nie bede,wiec ide spac:(,,,,dodam tylko,ze dzien zaliczam do udanych...
-
wracam...juz po filmie..... moze ktos sie pochwali jak mu minal dzien......? niuciolka....skarbie,nie smuc sie....malutko cie dzis az mi sie smutno robi.... aga.....szrokiej drogi i oby bylo ci tam jak najlepiej!!!!!!
-
jestem i ja.....dzien mi minal na kawie,ale to odgonilo mnie od jedzenia,bo najpierw z mama,potem odwiedzila mnie michelle,dopiero poszla i mam chwile przed \"na wspolnej\" viola....ja osobiscie nie odczulam tego jako zdrady....kazdy ma prawo pisac gdzie chce.....jesli tamten topik stal sie dla ciebie swego rodzaju kolem ratunkowym i pomaga ci w chudnieciu...a tym samym nie zapominasz o nas to ok...nie mam nic przeciwko....ani zalu do ciebie i przede wszystkim nie chce zebys odchodzila....jedyne co nasunelo mi sie na mysl jako pierwsze to to,ze szukasz pomocy w odchudzaniu gdzies indziej....bo fakt faktem nam sie niewiele udalo....a cel zamiast blizej oddalil sie!!!!i ty dobrze o tym wiesz,ze nie zawsze podtrzymamy cie na duchu,bo mozemy \"polec w walce \" ...i tylko tyle.....wiec zostan z nami!!!!! lenka...milo cie znow poczytac....brakuje tu twoich wpisow...sa takie cieple ....zawsze wiesz co napisac....oj to rzeczywiscie sie namieszalo....:Oale mam nadzieje,ze komputerowy magik sprostuje wszystko...szczerze to jeszcze nie moge dojsc ladu po gosciach....tez myslalam,ze ich pogonie,ale potem mysle moze wytrzymam....i tak wkolo....a 9 tyg?w sumie to nie wiem czemu? ide na film,ale zajrze jeszcze....
-
juz jestem,wstawilam pierwsze pranie....a mam jeszcze bardzo duzo,ale jest slonecznie,wiec szybko wyschnie....dzieci w szkole,wiec mam wolne chwilowo..... megb...nie dziw sie corce....mlodzi ludzie wola zwidzac inne rzeczy niz koscioly i chca sie bawic.....o 5-00 pobudka.....czasem mojemu synkowi tez sie zdarza wstac o tej godzinie....on chodzi wczesnie spac i wczesnie wstaje....ale wczoraj juz mi sie lepiej spalo-glod juz tak nie dokuczal.... caramba...podaj przepis na te salatke grzybowa do pizzy,jesli mozesz oczywiscie....zdjec nie mam,bo rzadko robie....jak poczuje sie duchowo lepiej,to wstawie.....i tez dzis piore... niuciolka!!!!!gdzie jestes?
-
halooo...........wstawac....teraz was obudze a za pol godzinki sie dezwe,tylko zawioze corke do szkoly!!!!!
-
witajcie.....ja od rana nie moge sie wyrobic.....dzis bylo cieplo na dworze,wiec maly nie odpuscil jazdy rowerkiem i jeszcze troche przy lekcjach,wiec dopiero usnal i mam troche wolnego,wiec czytam zaleglosci.... mruzka...swietny pomysl z ta plyta i wspaniala pamiatka....wiesz,ze czasem czlowiek jedzie sam a moze byc wiecej takich samych osob i mozna sie fajnie pobawic...i tego ci Zycze...wszystkie przytylysmy,ale pomysl co bedzie za 9 tyg!!!!:)prosze o zdjecie nowej mruzki...moze byc na telefon,chetnie znow cie zobacze..... zi-zu....to chyba telepatia z niuciolka,ze prawie w jednym czasie o sobie pomyslalyscie..... niuciolka....w sumie to dobrze,ze stanelas na wadze,bo wiesz od czego zaczynasz....tylko szkoda nerwow.....ja bede sie wazyc co srode,wiec podam wage od nastepnej,bo za wiele od poniedzialku sie pewnie nie zmienila.....chyba,ze bedzie to wazenie cotygodniowe zle wplywac na moje liczenie,wtedy co 2 tyg zaczne...ale teraz pozostaje w cotygodniowej.....dzis zakonczony dzien sukcesem,a twoj?a opowiadanie o niuciolce w miescie-rewelacyjne....ale jestem z ciebie dumna!!!!! guzik...nie wolno klamac...tu nikt nie bije....i za postawe...i ciesze sie ,ze juz sie lepiej czujesz,a mnie cos pobolewala glowa i az sie boje,zeby jutro nie bylo gorzej.... megb....nie mam jej zdjec....mam zdjecia wczesniejsze,ale brak z teraz.....zgadzam sie z toba co do tych odwykow,ale powiem ci ,ze w nocy stoczylam walke z soba ,bo strasznie chcialo mi sie jesc.....i az nie moglam zasnac z glodu,ale nie dalam sie!!!! viola...te 100g braku to z pewnoscia przez @@@@....oooo widze,ze mieszkanie masz wielkoscia podobne do mojego,wiec jest co robic....wspolczuje..... teraz ide ....ale jeszcze zajrze tu
-
upps...wlasnie zauwazylam gafe!!!! mruzka przepraszam...to z przyzwyczajenia mam cie tak na gg i gdy czytam mruzka mysle cath....musze sie pilnowac....
-
...megb.....twoje slowa do niucioli i na mnie podzialaly.....ww gora!!!!!moge sie dzis pochwalic,ze dzien pieknie zaliczony i punkty i zasady.... niuciolka...przegonilas \"malego gloda\"?...... cath....przytulam cie mocno i nie smuc sie wskocz z nami na te 9 tyg i otworz drzwi ww......milych plasow...i baw sie dobrze na weselu...rozstania sa zawsze trudne i smutne... viola....mnie tez dzis ssalo....bo narazie przeszlo....ale chyba za duzo owocow jem...musze to poprawic!!!!
-
witajcie....powiedzcie czy tu nie mozna dostac szalunie dosc,ze 2 dni nie bylo pradu,to jeszcze nie moglam polaczyc sie z internetem i mysle,ze jednak jest cos nie tam z linia,bo modem juz mi wymienili a dalej zaczyna dziac sie to samo!!!!juz wykonalam tam kilka telefonow,pan przyjal reklamacje i kazal czekac 24 godz i znow dzwonic,ale rano udalo sie.....ale za to z nerwow skosilam wczoraj trawe...i dobrze,bo dzis od rana leje deszcz ,jest zimno i szaro.....dosyc dlugo pisalysmy z corka list na zadanie z angielskiego,ale dzis rano michelle rzucila na nie okiem,zrobila kilka poprawek....ale niezle nam to wyszlo,wiec powinno byc jutro ok..... caramba...ja juz mam gosci dosc na jakies 5 lat..... niuciolka ...wczoraj poszlo mi srednio,kilka punktow przekroczylam...za to dzis wstalam z sila witalna i pelna zapalu....mam 6,5 zaliczone......wiec niezle.....ale wizja 9 tyg przerazila mnie poczatkowo.....hihihi....przemyslalam i jak najbardziej jestem z wami!!!!!zdjecia super....i przepiekna sukienke mialas....bardzo ci bylo w niej ladnie....a figura corki to marzenie!!!!:) megb....nawet nie wiesz jak ucieszyla mnie zmiana nicku....bo choc tatra tez ladnie,ale megb blizsza memu sercu ;)a z piwem to jakos mi sie nie kojarzylo....moje dzieci na szczescie jedza w szkole i sa zadowolone...wiec ja mam luzz....i sie nie objadam za bardzo,bo nie mam czym....hihihi.... mruzka....noga obolala,trudno chodzic i zginac,bo krew leci....napisalam jej zwolnienie z w-fu,bo nie da sie cwiczyc z taka ranka.....przyznam,ze okropnie to wyglada.....z tlumem dalam rade,ale chwilami myslalam,ze albo udusze,albo wygonie!!!! chartafajna ta twoja przygoda byla...rozbawila mnie....ty akurat mnie zawsze motywowalas!!!! becik...wiec prosze o zdjecia na meila....hihihi...mam obiecane ;)....ohhh fruwaj i marz ile chcesz....cieszy mnie twoje szczescie!!!! frogus....koncz te prace i wlaczaj w zycie nasze 9 tyg viola ja tez lyczek kawy i pare slow,wiec czekam gdy bedziesz w domu.... aga a mnie nie kojarzysz z ww? guzik....moze to grypa jelitowa,bo mojej siostry sprzedawczyni mowila dzis,ze pol nocy z synem na zmiany kleczala w toalecie!!!kladz sie i wypoczywaj....moze jutro bedzie lepiej....
-
niuciolka..tatra...jasne,ze sie dolaczam....czyli zaczynamy od dzis?czy jutra....hihihi...
-
witajcie kochane....czy wy strajkujecie,ze tak nas malo tu???? viola....moje dietkowanie tak jak pisalam ,nie zapisywalam,probowalam sie oszczedzac i troche ograniczalam....ze skutkiem takim,ze na wadze jest to samo,bez zmian...ale pocieszam sie tym,ze nie jest wiecej....wiec teraz powinno isc lepiej....praktycznie liczylam na oko i zachowywalam zasady,wiec wyszlo mi to na podtrzymanie wagi....zaraz uciekam po malego do szkoly...musze jeszcze zaplacic za herbate w szkole,wiec chwile mnie nie bedzie....dopiero wrocilam od michelle,bo przyjechali do niej przyjaciele z anglii i musialam ich poznac,bo inaczej obrazilaby sie na mnie....wiec poznalam johna i caroline.....troche porozmawialismy przy kawie i ja do domu a oni jada po zakupy.....na szczescie obiadow nie gotuje,bo dzieci jedza w szkole....robie im pozniej nalesniki,jakies placki...takie drobne przekaski...ale wygodna jestem,co?na dodatek moj maz napisal mi ,ze prawdopodobnie w tym tyg jeszcze nie wroci,bo w czwartek musi byc we francji,....i nie wie czy dostanie ladunek do polski :(..... uciekam do szkoly....do pozniej...
-
tatra...i znalazlas te torbe?a dokad ta wycieczka,jesli mozna wiedziec....moja corka bedzie miala prawdopodobnie(takie sa plany wychowawczyni) do czech,ale na wiosne......zdjecia tez obejrzalam i sa sliczne i na prawde niesamowite.... niuciolka...ciesze sie,ze swietnie sie bawilas....czekam na zdjecia....ogladam taniec z gwiazdami,ale jakos juz mnie tak nie fascynuje jak poprzednie edycje....chyba robie to bardziej z przyzwyczajenia... teraz ide spac.....do jutra
-
czesc kochane....no ja niestety nie mialam od wczoraj pradu....dopiero podlaczyli....niestety widze,ze za duzo nie stracilam....poza nerwami i telefonami do enei......jak mozna wylaczyc prad w sobote...to jakas paranoja i to na 2 dni......ale malo tego poszlam z dziecmi do lasu,bo corka ma przyniesc zoledzie do szkoly na jutro,wiec po pewnym czasie znudzilo im sie zbieranie i poszli sie bawic.....i gdy juz mielismy wracac sylwia biegla i wpadla w dziure,wywrocila sie na....to nie byl kamien,tylko taka zweglona gruda z pieca i bardzo ostra....bo obok jest osiedlowa kotlownia i chyba na ta lake wyrzucaja popiol,bo pelno tego bylo.....podarla spodnie i strasznie zerwala nozke pod kolanem...krwi pelno,ona placze a huklo jak upadla,ze myslalam,ze zlamala noge......mowie wam,ze jakis koszmarna ta sobota byla...poza tym o 20 poszlismy spac,bo ciemno...oj szkoda slow...od rana znow dzwonilam do energetyki...ale juz nikt nie odbieral ....dopiero okolo 17 dali prad..... tatra....ja jestem....ale teraz ide na taniec z gwiazdami.....ale napisz co u ciebie,bo po na pewno tu zajrze i mam nadzieje,ze nie tylko ja ....a gdzie reszta jest?????
-
witajcie....ja doslownie na chwilke....gosci pojechali w sobote a wrocili w niedziele wieczorem....malo tego w 10 osob i beda do piatku...chyba....nie mowili...ale mam nadzieje,ze na sobote juz pojada....nie mam czasu na nic....nic nie czytalam a pisze expresem,bo caly czas ktos jest za plecami.....zmeczona juz jestem potwornie....tym szykowaniem jedzenia,myciem i brakiem spokoju.....wiec do zas...
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 81