inka-bloom

agnieszka...to mam nadzieje,ze sie pochwalisz swoja nowa waga....i od razu zmienisz dane w tabelce :D

kochane ja pije kawe a was zapraszam tez na kawe lub herbatke(jak kto woli)....:D cath....musze to przetrzymac...hihihi...pocieszam sie ,ze juz wiecej moje dzieci nie beda mialy ospy....wiec wytrwam!!!! :D barburka...ja codziennie sprzatam i czasem sie zastanawiam jak to jest,ze sie codziennie sprzata i codziennie brudno ;) ja tez bonusow nie wyjadam....choc mam ich malo :D dstrupie...wejdz na preferencje i zahasluj nick......i witaj wsrod nas ....razem bedzie nam latwiej..... szalija u mnie tez jest gwiazdor na boze narodzenie...i tez zostawia prezenty,ale juz pod choinka.....oj a to juz niedlugo....ale ja uwielbiam ta przedswiateczna krzatanine i atmosfere....no i moj maz przyjedzie.... :D:D:D bajka....takie rozstania sa trudne,ale mozna sie przyzwyczaic...jesli wogole mozna to tak nazwac....wszystko ma swoje plusy i minusy..... mrs-hyde....czekam na twoje posty.... alex.....gdzie jestes?czemu nic nie piszesz?

szalija a na zajaca przed wielkanoca to maja prezenty w lesie...najpierw mama jedzie i rozklada potem puszcza mi strzalke,ze juz i wszyscy jedziemy szukac prezentow....mowie ci jaka maja radosc tak biegac i szukac a krzycza przy tym....uwielbiam gdy szukaja prezentow....a przed mikolajem na odpowiednia godzine ich zbieramy u mnie i po uslyszeniu dzwonka biegna szukac....

szalija....hihihi...u mnie to mikolaj kladzie prezenty na dworze i dzieci biegaja po podworku i szukaja....ja wychodze niby do pieca dolozyc a ide i rozkladam ,gdy juz jestem w domu to tesc lub tesciowa dzwoni wkolo dzwoneczkiem i oni slysza,ze juz jechal mikolaj i szybko biegna na dwor szukac....

no jestem i ja..... barburka...ja tez musze wybrac sie po kozaki dla mnie i dla corki....ale stale brakuje mi czasu....pewnie mnie zima zaskoczy....a u mnie dzis cieplutko....tylko my musimy siedziec tydzien w domu,ale trudno jakos to przezyjemy... iwonaty dalej milczysz i cichutko siedzisz... anula ...witaj...barburka juz ci wszystko napisala.... becik....teraz sobie uswiadomilam,ze moja corka chyba juz miala ospe na wszystkich swietych,ale nie tak duzo jak maly....kilka chrosteczek....ale wygladalo tak jak u ernesta.....lekarz przepisal mi masc \"Vratizolin\"...to jest masc glownie na opryszczke i mozna ja kupic bez recepty.....nawet nie wiedzialam,ze stosuje sie ja tez na ospe... alik...spoznilam sie na herbatke,ale widze,ze i ty sie spieszylas... ;) otika....najgorsze pierwszych kilka dni,potem idzie latwiej.... :) na ww musisz wypic dziennie 1,5-2 l plynow...no ja mam problem z wypiciem tego,a jeszcze wiecej to juz nie wcisne.... jola....ja tez z rana mam takie same obowizki jak ty...szykowanie do szkoly,zawiezienie,powrot na zakupy i do domu.....w kolko robie to samo.... jagienka....jadlospis ok....rozsmieszylas mnie z ta czekolada...ale czasem chce sie cos wysokopunktowego zjesc....hihihi...choc pozniej sie zaluje....nie martw sie wszystkie tak mamy.... frogus....domyslam sie,ze swietnie sie bawilyscie....rzeczywiscie-nastepnym razem wezcie aparat!!!!!!jesz 19 pkt?ostatnio mialas juz 18....;) szalija....wiem,ze nie wolno wychodzic i tydzien przesiedzimy w domu :( ja mam masc dla synka,ale widze,ze dzis sie nie drapie,wiec chyba pomaga....widze,ze oszczedzasz punkty na slodyczach-nawet czekolade light jesz :D a ja nie mam pomyslu dla corki na mikolaja co jej kupic....ale jeszcze popatrze na internecie moze cos mi wpadnie w oko......bo dla reszty dzieciaczkow juz mam pokupione...dla synka oczywiscie klocki lego-duzy zestaw dla fana lego....hihihi...choc to tylko podrobka lego,bo nie sa oryginalne...i o wiele tansze,a on nie widzi roznicy,wiec zamiast 1 pudelka ma 3 rozne....dla siostrzenca mam zamek sredniowieczny z rycerzami...a dla meza chrzesniaczki....jabluszko z melodyjkami....no i dobrze,ze moj maz nie bedzie na mikolajki ....bo wtedy ma urodziny...to kupie mu jeden lepszy prezent pod choinke...teraz ide wstawic zupke dzieciom....

kochane....w zasadzie nie mam nic na usprawiedliwienie dzisiejszej nieobecnosci....rano pojechalam z synkiem do lekarza...potwierdzil,ze ospa a malo tego to cholerstwo powychodzilo w buzi i gardle przez co wymiotuje....bardzo sie meczy :( caly czas przy nim siedze,bo marudny i zle sie czuje....do tego strasznie go wysypalo i swedzi......pozniej babcia przywiozla mu klocki lego ,bo wiadomo...wnusiu chory...i skladalam mu te klocki ponad 2 godziny...pozniej lekcje z corka i dopiero zasnal,wiec zagladam do was,ale juz jestem padnieta na dzis.....jeszcze tydzien temu to maz by mi pomogl troche a tak wszystko sama....punktow dzis nie liczylam,ale za duzo nie zjadlam ...tyle,ze zasad chyba nie zachowalam :( no i jakos nie mialam dzis do tego glowy...jutro nadrobie dzisiejszy dzien ,bo juz nie mam sily.........pa do jutra

widze,ze wszyscy juz spia,wiec i ja sie klade.....dobranoc kochane... ...........do porannej kawki.....pa

barburko ale teraz za to chetnie ogladasz serial,bo przywoluje jakies wspomnienia....:D a ja wykapalam synka i patrze a on jest bardzo wysypany i cos mi sie zdaje,ze to ospa,bo wlasnie u nas panuje :(. ...posmarowalam go i zobacze jutro,jak bedzie gorzej to rano pojade do lekarza....a rano byl jaks markotny i wymiotowal.... ide polozyc moje dzieciaczki i sama sie do nich przytule....jesli nie usne to jeszcze zajrze....bo cos jakas spiaca jestem...

barburka...na prawde?opowiedz nam o tym...:D

no wiecie co? :( bo sie pogniewam,gdzie wszyscy uciekli?

kochane a ja polozylam sie i zasnelam...dopiero sie obudzilam i jestem strasznie glodna....juz udusilam sobie warzywa i bede sie nimi ratowac....dla mnie te pierwsze 3 dni beda najgorsze....hihihi...ale brzuszkow nie chce robic.... ;) wiecie co po tej drzemce czuje sie gorzej jak przed....lepiej bym zrobila czekajac do wieczora i normalnie pojsc spac....a co u was...?taka cisza tu nastala...ide zrobic sobie kawe i zaraz wracam...

jestem i ja kochane,.....co prawda juz po odrabianiu lekcji jestesmy...a moj synek jeszcze spi...u mnie tez leje i wieje-pogoda okrobna... cath okolica piekna,ale ceny tez nie na moja kieszen ;) barburka....mnie to lenistwo tez nie cieszy.....ale to minie....i teraz to chyba ja was skrzycze lakomczuszki...to ja tu licze i mam dopiero 8 pkt a wy co dzis wyprawiacie......:( alex....nadrabiaj ,poczytaj i pisz wiecej.....gratuluje wagi....idziesz jak burza

cath....jak to wszystko apetycznie brzmi...mi tez slinka leci....i chyba zaraz cie skrzycze...hihihi...czy ty nie wiesz,ze my od dzis liczymy-a ty takie smakolyki nam tu wymieniasz ;) ale z twojego opisu widze,ze musialo byc tam wspaniale....z niecierpliwoscia czekam na zdjecia....i gratuluje spadku wagi pewnie i my bedziemy juz za tydzien chwalic sie swoja waga.....

szalija mnie tez sie dzis nic nie chce...hihihi...nawet rachunek za telefon wlasnie place przez internet,bo corka ma dzis dluzej lekcje i nie chce mi sie specjalnie jechac na poczte ;) wstyd sie przyznac,ze ma sie takiego lenia...hihihi :D....tez czesto powtarzam sobie to powiedzonko :)..ale nic nie pomaga...

jagienka.....mamy swoja galerie,w ktorej sa nasze zdjecia....przeslij swoje do szaliji(adres masz pod jej nickiem) a ona je tam zamiesci....i przesle ci dostep i haslo :D...wtedy i nas poogladasz... szalija...no ja na meza nie moge narzekac.....ale az tak to go tez nie wychwalam ;)....jesli wytrzymamy pierwsze 3 dni to liczenie poleci nam jak nie wiem..... jola ....ja zmienilam sobie dzien wazenia z czwartku na poniedzialek,bo wlasnie liczenie w weekend mi nie szlo.....herbatke na pewno wyprobuje :) gdzie jest reszta,ze taka cisza?

juz jestem...posrzatalam troche....i dzwonila moja siostra,ze przeszla na radna,bo miala najwiecej glosow ze wszystkich kandydatow..:D:D:D... barburka...jakos przetrwam ten dzien...pozniej jak bede bardzo zmeczona to sie troche zdrzemne,ale jak narazie to czuje sie ok.... a co tu nas tak malutko :(

czesc kochane dziewczynki....wczoraj mialam tak zalatany dzien,ze nawet nie mialam chwili na komputer...otoz....rano po mszy sw. pojechalismy do kauflandu na zakupy...mialo byc szybko w ta i spowrotem,ale dzieci zachcialy jeszcze do mc donaldsa...wiec jeszcze tam a to i po drodze do jeszcze jednego marketu....tak ,wieco 14-00 wracalismy.....ale po drodze nie do domu,ale na wybory,bo moja siostra startuje na radna,wiec oddalismy na nia nasze glosy....ale jeszcze nie wiem jakie wyniki i czy przeszla....pozniej szybko obiad....po obiedzie mama zadzwonila,zebysmy pojechali do niej na kawke i takim sposobem....w domu wyladowalismy kolo 20-00......pozniej oczywiscie \"Taniec z gwiazdami\"...po nim pakowanie reszty rzeczy meza.....poszlismy spac 24-00....a o 3-30 juz pobudka,bo maz wyjezdzal :( wiec nie moglam zasnac a jak juz zasnelam to o 7-00 nastepna pobudka -szykowac corcie do szkoly......i taka nieprzytomna jestem...ale juz mam kawke i zaraz mniwe pobudzi do zycia :) oj ...widze,ze malutko was tu wczoraj bylo...., alex opowiadaj jak bylo u babci na imprezie.....nie martw sie punktami -dzis wiekszosc z nas zzaczyna sumiennie liczyc,bo inaczej barburka bedzie nas karac ;) proponuje jednak pisac jadlospisy...mimo wszystko one bardzo motywuja,co wy na to? jolanadrabiaj zaleglosci i pisz co u ciebie.....ciesze sie,ze masz juz komputer-bedziesz z nami czesciej :D ....dziekuje za zyczenia... frogus....do dziela....dziekuje za zyczeniajak przystalo na piekny poczatek ww mam na swoim koncie jeszcze 0 pkt...dopiero planuje dzisiejszy dzien.... alik....nie wpadniesz na kawe,skarbie? becik...gdzie jestes....kilka slowek prosze... jagienkawidze,ze ty podtrzymywalas tu wczoraj nam frekwencje -ka za to iwona...jak zawsze na strazy;) cath opowiadaj jak bylo na bagnach.... barburka....jak moglo ci sie nie chciec z nami porozmawiac :( za to dzis masz wiecej obowiazkow :) bo kilka zaczynajacych babek ww,ktore beda dzis plakac nad brakiem jedzenia...hihihi....mam nadzieje,ze dzis masz lepszy dzien.... elisa megb agnieszka a gdzie ty jestes z rana? i wczoraj cie nie bylo :( bajka co u ciebie...nic nie piszesz :( wiecie co moja ciotka smiala sie z ww i mowila,ze na tym nie da sie schudnac....teraz jak mnie zobaczyla(co prawda moja waga troche pewnie wzrosla ;)...ale ona o tym nie wie...hihihi...) to wczoraj zadzwonila i poprosila mnie by przeslac jej informacje o ww na meila,bo tez chce sprobowac... zaraz troche posprzatam i do was zajrze,a wy piszcie tu ,zebym miala co czytac :D ....ale teraz jeszcze jestem,bo mam jeszcze kawke....

kochane wybaczcie moja dzisiejsza nieobecnosc-jutro od ranka sie melduje...

no ja tez juz zmykam...musicie mi to wybaczyc ,kochane....i choc nie ide jeszcze spac ;) to juz mowie wam dobranoc i do jutra..... barburka jeszcze jutro mamy luzy w jedzeniu...a od poniedzialku...to ciezko to widze,ale juz wole liczyc punkty niz robic brzuszki....hihihi...nie lubie sportu :) pa pa pa .....

barburka ....ja tez do poniedzialku nie licze...a co tam...jak w poniedzialek wszyscy zaczynamy to sobie jeszcze spokojnie pojem...hihihi...

szczerze mowiac nie przeliczałam jej...ale ryz do syta ma 3 pkt+kukurydza 0,5pkt + majonez light 0,5 pkt+ por 0 pkt....wiec na jedna spora porcje \"do syta\" wychodzi 4 pkt

dziewczyny wlasnie zrobilam salatke z trzech skladnikow...juz raz ja obilam i jest rewelacyjna-robi sie szybko i jest pyyyycha...oto przepis...moze ktos skorzysta... SAŁATKA Z TRZECH SKŁADNIKÓW -puszka kukurydzy -por -2 torebki ryżu -majonez Por pokroic w krążki ,posolic...odstawic i pozniej odcisnać. Ryż ugotowac na sypko i przelać zimną wodą(żeby nie \"pił\" majonezu. Wszystko razem wymieszac z majonezem ,posolic i popieprzyc do smaku. Smacznego.

ja sie dolacze do herbatki,bo u mnie zimno i caly dzien leje deszcz.... agnieszka....hihihi....ja tylko tak mlodziutko wygladam ;) :P....zawsze jak jestem z siostra na imprezie i ktos nas nie zna to pyta mnie ile jestem od niej mlodsza...hihihi...a ona zawsze sie wscieka ,bo to ona jest mlodsza ode mnie 2 lata.... :)

hihihi ...jagienka teraz ja cie pomylilam nieswiadomie z agnieszka...ten serek wiejski byl do ciebie :D mamy rewanz....za malo warzyw i owoce jesli zjadlas na raz to licza sie jako 1 porcja....makaron do syta ma 4 pkt....chleb tostowy -kromka ma 1 pkt....:D agnieszka....ja bym policzyla u jagienki ta fete za jedna porcje wapna i druga to serek wiejski....

agnieszka...hihihi....sugerujesz,ze jestem juz stara? ;) jak wychodzilam za maz mialam 19 lat......wczesniej 6 lat ze soba chodzilismy,ale nie tak od razu na powaznie....pierwsze 3 lata takie kolezenstwo szkolne a nastepne 3 juz powazne chodzenie...hihihi....tweraz mam 30 lat ....a juz za 3 miesiace 31 :(szybko to leci....serek wiejski ci wyszedl za 5 pkt? jagienka...dziekuje...,, barburka ....jakie pysznosci szykujesz dzis dla synka? becik....gdzie sie podziewasz? frogus....ty pewnie przygotowujesz sie psychicznie na poniedzialkowe brzuszki :P