inka-bloom
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez inka-bloom
-
witam z ranka....zapraszam na kawe....ja juz wstalam....wczesniej,bo dzis wywoza smieci i musialam wystawic kosz.....ale widze,ze tu pusto od wczoraj.....wstawac!!!!! szkoda dnia.....
-
witam z ranka....zapraszam na kawe....ja juz wstalam....wczesniej,bo dzis wywoza smieci i musialam wystawic kosz.....ale widze,ze tu pusto od wczoraj.....wstawac!!!!! szkoda dnia.....
-
witajcie....naszla mnie chec sprzatania,wiec dokladnie wszystko sprzatam...hihihi...wczoraj jeden pokoj ,dzis drugi.....poza tym bylam dzis z moim malym przedszkolaczkiem po wyprawke,kapcie i plecak....oczywiscie wszystko ze spidermanem,batmanem i supermanem....po czym zapakowal w domu plecak i dumnie chodzil po domu,czym nas strasznie rozbawil....i co chwile pytal \"kiedy do przedszkola?\"...oby tak chetnie chodzil,jak mu sie spieszy :) niuciolka szok byl niesamowity...och,ale za to ostro wzielam sie za siebie...powiem ci,ze podswiadomie to chyba czulam,ze to bedzie dla mnie szok,bo ona kilka razy dzwonila,czy moga przyjechac....a ja zawsze odwlekalam,bo podswiadomie czulam co sie swieci :P....zdjecia super....rodzinka radosna jak zawsze....twoj maz choc sie nie usmiecha...to ma takie pogodne spojrzenie.....niuciolka ja ci tez moge te klepki poustawiac do punktowania.....powiem ci,ze glodna jestem jak diabli...caly czas...ale jem warzywa wtedy i pije wode....oj dam chyba rade,bo mam zapal...hihihi...oby nie slomiany!!!!.....a kopiec kreta tez uwielbiam...robisz z pudelka?czy z wlasnego przepisu?....podoba mi sie historia \"zwartego oddzialu\"...tak was zawsze odbieram wlasnie :)...oczywiscie sto lat dla meza:).........nie mam stronek szydelkowych,bo nie umiem tego robic nawet :( zarowka...bardzo mi przykro,ze przechodzisz trudne chwile....mam nadzieje i zycze ci tego,zebys szybko sie z tym uporala....czekamy... frogus...zdrowka zycze....jak nic powaznego to powinno szybko minac... aga ....ja tez przyzwyczajam sie do roznych rzeczy....ostatnio maz chcial kupic samochod....wpadl na pomysl,ze wezmiemy nowy mi a nasz zostanie dla niego do pracy....ale ja tak lubie swoj samochod,choc stary,ze on kupil sobie..... viola...u mnie poranna kawa to podstawa tez...dlatego zawsze rano budzilam was kawa poranna....jak w reklamie jacobs....a ja chyba bym nie mogla byc bez komorki.... tatra.....przykra sprawa z laptopem,bo przez pewien czas cie nie bedzie :(....zlosliwosc rzeczy martwych.... becik....juz czekam na te zdjecia...na pewno slicznie wygladasz......i zazdroszcze ci tej wagi.... korzystam z okazji,ze juz wszyscy u mnie spia i zmykam do wanny....
-
hey...hey...jestem i ja....padnieta po gosciach...na szczescie juz pojechali.....to byl kuzyn meza z rodzina i przyjechali do mnie....ale uwaga zdolowana jestem po wizycie na maksa i zmotywowana zarazem,bo....nie widzielismy sie rok czasu i dalam jej ww w zeszlym roku ...wazyla wtedy 96 kg a dzis ....58!!!!!dla mnie szok.....az mi sie ryczec chcialo na jej widok,ale z zazdrosci......ojjj...mowie wam i nabralam nowych sil i postanowien!!!! tatra...ja tez lubie gosci,ale krotko....hihihi.....najlepiej jak w ten sam dzien wracaja do domu...:P viola...a ja musialam gotowac i to cale dwa dni i malo tego na 8 osob....ale za to jutro leniuchuje....przykra sprawa z tym wypadkiem....ale coraz wiecej ludzi przez wlasna glupote traci zycie :( mruzka wracaj szybko.... niuciolka...a mi na widok kuzynki odechcialo sie jesc zupelnie....az mnie skrecalo z zazdrosci i zlosci na sama siebie,ze zawalilam.....a zaczelam przed nia....brrrr.....moze ta zlosc mi teraz na dobre wyjdzie....zaraz obejrze zdjecia.....hihihi...czemu tesciowa sie obrazila?odebrala to inaczej?:O aga...tez zajrzalam na ta dietke,by poczytac,ale trzeba wypelnic ankiete ,po czym sie dowiesz reszty :O :( a ja chcialam od razu...:Pi juz mnie to zniechecilo.... lenka....to pewnie sie zdenerwowalas na samym wejsciu na basen....ja tez dostaje drgawek,bo lubie gosci jednodniowych....taki dziwny ze mnie typ....i sama tez nie lubie u kogos zostawac na noc....mam rodzine taty nad morzem w gaskach a my zawsze jezdzimy nirdaleko,bo do mielna....ale nigdy sie u nich nie zatrzymujemy....bo na pewno byloby taniej,ale dla mnie mniej komfortowo....wolimy inaczej....ja o 2 tez nie spalam,bo moi goscie tez nie.... dodam,ze u mnie leje jak z cebra....moze bedzie sie lepiej spalo....i glodna jestem jak cholera....ale tak zmotywowana,ze nic mnie nie ruszy....wiecie co pomyslalam dzis nawet,ze powinni czesciej przyjezdzac,bo dobrze na mnie wplywa...a potrzebowalam takiego kopa....
-
hey...ja doslownie na chwilke mam niezapowiedzianych gosci,ktorzy jada jutro moze wieczorem lub w poniedzialek...jestem sama,wiec nie mam jak tu nawet zajrzec...wybaczcie...gdy pojada to sie odezwe.........
-
oooooooo.........cisza jak makiem zasial...wiec cichutko wychodze,....milych snow
-
witajcie....dzis mialam bardzo meczacy dzien.......moj synek obudzil sie wczoraj o 19 i poszedl spac o 2 w nocy ....dzis rano wstalam nie dosc,ze z @@@ to jeszcze z bolem glowy.....koszmar....kolo poludnia przyszla do mnie michelle i posiedzialysmy do 17...potem zabawialam synka bo byl padniety i marudny...a balam sie,ze znow zarwie noc,wiec poszlismy pojezdzic rowerami...ale po drodze spadl mu lancuch i dalej szlismy,troche na plac zabaw i teraz czuje sie chyba gorzej zmeczona niz on...choc on tylko sie umyl,zjadl i juz go nie ma...slodko spi a ja korzystam z ciszy.... tatra...ja wlasnie podzielam twoje zdanie i dlatego go zapisalam do 4-latkow...uwazam,ze dziecko w przedszkolu to zupelnie inne dziecko...ja wczoraj tez zagladalam,ale nikt sie nie odzywal,wiec ja tez nie....oj....zapomnialabym...zdjecia super....miejsce piekne i zdjecie dla potomnych...extra!!!!podoba mi sie nadzor babcia decyzja o dojrzewaniu brzmi lepiej to i we mnie tez ona jest...i dojrzewa...hihihi...a ja sie boje pajakow wezy i myszy.... becik...a mnie jednak cukinias nie smakuje....probowalam kilku przepisow i dla mnie bleee niuciolka.....z moim angielskim po czesci teraz jest tak,ze go potrzebuje chociazby do rozmowy z martinem i michelle....wiec to dodatkowo mnie motywuje....a sklonnosc do zaczynania i niekonczenia to ja tez mam....poza tym dzis tesciowa przyniosla nam pierogi (dodam,ze robi pyszne)..i o dziwo jestem z siebie dumna,bo zjadlam tylko 3 szt...:D:D:D...ale za malo wypilam,co teraz nadrabiam.....a ze sprzataniem to jest roznie....czasami mam zapal i w jeden dzien moge zrobic wszystko a czasami...np.dzis nie zrobilam nic :(...szczerze to ja tez chyba bede wazyc sie rzadziej,bo bardzo zle wplywa na mnie to wazenie....a tobie kiwam palcem....u mnie w nocy padalo,bylo cieplo,ale nie duszo...fajnie tak....widze,ze o 10 juz miaklas zrobione 2 prania...no no no....a ja dzis nie gotowalam!!!...udalo ci sie powstrzymac lakomstwo dzis? nostra....bardzo mi przykro z powodu kolegiszybkiego powrotu do zdrowia i lepszego samopoczucia.... guzik...ja mam neostrada z tp,ale podpisalismy umowe na 2 lata,poczatkowo mielismy za 1 zl,teraz 69...w styczniu koniec umowy ,wiec znow bedzie troche taniej....o innych podlaczeniach nie mam pojecia,bo u nas tylko tp....a nie jest rewelacyjne.... viola...ja wieszam pranie w pralni,gdy koncze pod wieczor....ale wczorajsze niedoschniete zostawilam na noc...a w nocy lalo :(...musze wyprobowac te zapiekanke....bo brzmi apetycznie...az mi sie jesc zachcialo....tez mam nadzieje,ze mu sie spodoba a co najwazniejsze bedzie chodzil chetnie....z corka nie mialam problemow chetnie chodzila...po tygodniu kilka razy plakala,bo nie spodobala jej sie pani od religii,ale pozniej super bylo.... lenka...przypomnialo mi sie jak tlumaczylam mamie jak pisac sms-y a ona ciagle miala problemy az czasami plakala....a siostra jej powiedziala \"moze pozostan przy stacjonarnym?sprawia mniej klopotow\"...ale teraz jest ok....a nawet mowi \"jakie to latwe!!!\" zi-zu...nie zalapalam sie rano na kawke twoja ....ale moze jutro...no to chyba pozycze ci milej nocy,bo na dzien juz za pozno.... zarowka...dzieki za wytlumaczenie...tak sie nad tym zastanawialam i chyba na 150 zl. to nie jest tak latwo nazbierac zamowienia....przynajmniej u nas... ok ide cos zjesc lekkiego...pomidorka,bo mam malo warzyw dzis....do pozniej....
-
witam wieczorowa pora ........ .....dzis dzien mi minal na praniu,pogoda dopisywala,a cala pralnia prania i niestety nie bylo chetnego,ktory by to zrobil......moj synek jak usnal kolo 16 to jeszcze spi i pewnie w nocy bedzie szalal....dzis zapisalam go do przedszkola,do grupy 4-latkow....zobaczymy jakto bedzie z jego temperamentem....hihihi...co prawda caly czas mowi ,ze \"jak juz to do cwartej klasy moze isc,bo z gowniazami to chodzil nie bedzie\"(cytuje)....wiec nie mam co do niego pewnosci,ale mam nadzieje,ze mu sie spodoba.....musze jeszcze tylko dowiezc podanie ,bo na liste juz jest wpisany-razem z nim jest 15 osob,wiec jak na nasza wies to spora grupa...z tyze jest to polaczona z 5-latkami....corka pojechala wczoraj do kolezanki...chyba do soboty,co prawda sama ja zawiozlam,ale jakos pusto w domu i nijako........ tatra...wiem,ze najlepiej jest sie wygadac i to pomaga,ale czasem trudno sie mowi,gdy nie ma odzewu i nikt cie nie slucha,wiec lepiej pomilczec....albo ja jestem taka dziwna jakas ;)tez za wami tesknilam..... aga ...dieta moze i fajna,ale ja mam we krwi juz te punkciki i jakos nie szukam nic nowego tylko trudno mi zaczac liczyc....wiec narazie ograniczam....niuciolka ma racje-lepiej zmieniac nawyki niz dietki... niuciolka...ciesze sie,ze poprawilam ci nastroj....:D...ja mam tez domek jednorodzinny,co prawda na wspolnym podworku z tesciowa,ale swoj...pietrowy i duzy...co sprawia,ze jest masa sprzatania....szczerze mowiac to nie wiem ile zyje krolik?:O...a propos ryby,to tez jadam w panierce,pomimo punktow ;)....a ja jestem ciagle leniem w kwestii cwiczen....ja sie ostatnio stale czuje samotna...i tez potrzebuje wsparcia w tej walce....a jak to prawie nikt nie napisal?ja napisalam:D:D:D viola....mowie sobie \"ZYC\"...ale czasem nie dziala...i chyba trzeba na to czasu.....czytalam wszystkie posty,a zwlaszcza te do mnie :);):P...tez mnie ciekawia te twoje gatki? guzik....moj angielski ciagle do przodu...codziennie sie ucze,cwicze,powtarzam i chyba nie jest zle skoro sie dogadujemy bez wiekszych problemow....ooooooooo i widze,ze i ty bedziesz kontynuowac angielski...brawo.... zi-zu....dla ciebie pozytywne fluidy zarowka wiem,ze ta aukcja sie skonczyla,ale wrzucilam ten link,gdyby ktos byl zaiteresowany to wie jak wyglada i co szukac :)....moze sama pomysle o byciu konsultantka skoro daja tyle prezentow...patrz a ta moja znajoma nawet sie nie pochwalila,ze ma takie korzysci?.... maly wstal,wiec musze mu zrobic cos jesc i rozwiesic reszte prania....na dodatek zauwazylam,ze pralka zle mi wyplukala rzeczy i zostal proszek...chyba za duzo nasypalam i musze powtorzyc plukanie..brrrr do pozniej
-
witajcie...... ........szczerze mowiac zaczynam po raz setny pisac tego posta.....nie wiem jeszcze czy go wysle,ale tak wlasnie wygladalo moje pisanie tutaj ostatnio....:(:(:(.......pisalam i nie wysylalam....wiem,ze glupie....ale tak jakos....po czesci spowodowane moim samopoczuciem...jakim podlym....po czesci cala masa roznych czynnikow.......... .......i teraz nawet nie wiem od czego zaczac....???? hmmm lenka...bardzo mi przykro z powodu twojej cioci i tego,ze i ty jestes smutna... niuciolka...dziekuje za cieple slowa,ktore bardzo mi pomogly .i pamiec ....widze,ze samopoczucie mam dzis podobne do twojego,z tym,ze ja mam juz takie od jakiegos czasu.......oraz za cwiczonka... becik...u mnie jest to samo w domu,gdy nie ma miesa to M jest caly czas glodny....dzis pojechal na okolo 2 tyg....wiec moge gotowac bardziej pod siebie i dzieci :) zarowka...a propos avonu...ja jakos nie mam przekonania do ich kosmetykow....ale usmialabys sie,bo ich cala mase.....moja kolezanka jest jkonsultantka i zawsze...prosi choc cos z promocji kup ,chociaz jedna rzecz i juz mam tego niezla kolekcje.....nie mam wyboru,wiec uzywam....nie sa zle,ale jakas rewelacja to tez nie jest....to co wg mnie jest extra to scrub do stop i krem intensywnie nawilzajacy-rewelacja!!!!!! violaja tez prawie zaczynam od tej samej wagi....pelna zlosci na siebie .....i tez mi jakos ciezej idzie niz pierwszy raz.... mruzkajak milo znow poczytac roztanczona i radosna c..h....jak twoja kotka? frogus....ty widze odliczasz juz dni....milej zabawy tatrasliczne zdjecia:):)widze,ze tam czujesz sie jak w raju ;) aga....kupilam ostatnio ksiazke z angielskiego za 15 zl...super pomoc w nauce i z 2 plytami cd....wg mnie o wiele lepsza niz eskk....zawiera mase slowek,gramatyke jasno wyjasniona...extra...zaraz znajde link.... http://aukcja.interia.pl/show_item.php?item=214514324 ...............co poza tym u mnie?zaczal sie szal przedszkolny...zeszyty,piorniki,dlugopisy itp.moja siostra chciala kupic dom do remontu,ale dziadek szwagra dal im dzialke,wiec zaczna budowe ...juz kupili projekt,ktory bardzo mi sie podoba...oto on http://www.extradom.pl/ext/page?projekt/projekt.xmf&z=opis&id=3995 wg. mnie przepiekny :):)sama chetnie bym w nim zamieszkala ;) ........ostatnio jezdzilam z michelle do weterynarza z jej krolikiem,bo ona ma 3 kroliki,ktore przywiezli z anglii....a jednemu cos sie stalo,rano nie mogl chodzic i sie wywracal....lekarz podal antybiotyk,ale mimo to zdechl wieczorem :(...bardzo plakala,bo oni nie maja dzieci i cala swoja milosc przelali na te zwierzaczki..... ...wlasnie uslyszalam,ze ma byc w nocy straszna burza a ja sama :(....musze pochowac wszysko co moze latac podczas wiatru ....
-
kochane.....to nie tak ,ze o was zapomnialam....chwilowo nie mam czasu....ciagle w biegu....nad morzem juz bylam....bylo swietnie...choc po powrocie dopadla nas grypa jelitowa i tak odwiedzamy tylko toalete i do lozka....oczywiscie po wczasach mi przybylo troche...ale juz gotuje warzywka na parze i wracam na ww ,wiec mysle,ze szybko mi pojdzie....rano mialam cos napisac,ale u corki jest kolezanka i caly czas siedza na zmiany przy komputerze ,potem obiad,pranie ,....i tak w kolko..... niuciolka...ciesze sie ze jestes....i dziekuje,ze mi poprawilas dane w tabelce :) becik...to nie lenistwo,ale brak czasu.... viola...ja tez wierze,ze to chwilowe,bo dodatkowo mam chyba jakiegos dola ostatnio.....i to nie tak,ze nie mam wam nic do powiedzenia.... caramba........mam nadzieje,ze nie macie mi za zle mojej nieobecnosci,ale chyba potrzebuje troche czasu.... do uslyszenia i po dla wszystkich bez wyjatku.....
-
NICK.............DATA/WAGA.ROZ..WZROST..CEL..WAGA.OBECNA /BMI/DATA Kate..............30.05.07/75,5.......162......65....76,8...14.08 Viola .............26.02.07/77,0.......163......62....74,8/28,15(n ad)/13.08 Dinka.............27.11.06/69,5.......164......62....?/? /? Tatra.............27.11.06/68,1.......160......60.....66 , 5/25,98(nad)/28.05 Zizu..............15.05.07/81,5.......174......69.....77 ,5/25,6(nad)/13.08 Niuciola..........26.04.04/87..........175.......65..... 76,8/25,08(nad)/13.08 Frogus...........22.04.06/72.3.......158......55.....62, 00/24.80(nor)/16.07 Nostra............27.11.06..............168......67/23,7 5/cel osiągnięty 05.07r. Moonsun.........30.01.07/69..........162......60/22,86/c el osiągnięty 08.07r. Charta...........11.05.05/72,7........160......56/21,87/ cel osiągnięty 09.05r.
-
witajcie kochane......dlugo mnie nie bylo....brak czasu na cokolwiek....w srode bylam u michelle na urodzinach...w czwartek byly moje imieniny....tatra-dziekuje za zyczenia .........wczoraj z kolei bylismy na slubie u przyjaciol...moj maz byl swiadkiem....wesela nie bylo tylko przyjecie w domu....wrocilismy wieczorem padnieci,bo slub byl w kosciele o 9-30 rano.....poza tym nic nowego.....chcemy jechac nad morze....ale czekamy na pogode,moj maz ma urlop co prawda od 13,ale gdyby nie bylo teraz wyjazdow i pogoda,to jest mozliwosc zalatwienia teraz wolnego a pozniej do pracy......dzis slonecznie,wiec....moze...moze.... moja siostra kupila mi na imieniny deske do krojenia ziol z nozem i garnek do gotowania na parze....juz go probowalam i rewelacja....od michelle dostalam 2 slowniki angielsko-polski i polsko -angielski,potezne ,ale bardzo sie ciesze,bo przydadza sie......od mamy i tesciow pieniadze,a od meza kolczyki....no to sie nachwalilam...... viola....az mi ciarki przeszly ,gdy czytalam o tej \"przygodzie\"..... za odwage,bo ja pewnie zaplakalabym sie na smierc..... caramba...ja jeszcze w domu,....ale mam nadzieje,ze juz niedlugo.... tatra...jeszcze raz dziekuje za zyczenia,nie odpisalam ci wiecej,bo bylam akurat na przyjeciu,ale bylo mi bardzo milo,ze pamietalas..... zarowka....mam nadzieje,ze nie czujesz zalu do mnie....zreszta jestem pewna :)....w piatek bylismy w zaganiu przerejestrowac samochod meza,bo w szprotawie nie ma juz wydzialu komunikacji.....przy okazji odwiedzilismy dziadkow meza.... niuciolka....wracaj....co u ciebie? frogus....unikaj drozdzowek....hihihi.... ...........teraz ja ide pomieszkac w kuchni....;)
-
zarowko.....ja cie bardzo lubie,ale ostatnio mialam sporo problemow osobistych i jakos pogubilam sie w twoim wyjezdzie..........przepraszam...poza tym do tesciow przyjechali goscie i caly dzien sa u mnie ,wiec pewnie dodatkowo nie moglabym za bardzo sie ruszyc....wierze,ze to nie ostatnia okazja na spotkanie byla.......milej nocy ;) :) :P
-
niuciolka ...cieszyc sie!!!!!zawsze
-
co sie dzieje,ze nikogo nie ma?:(:(:(:(
-
witajcie kochane..... .........u mnie dzis zimno i deszczowo........brrrr........az z domu nie chce sie wychodzic..u nas dzis odpust,ale po mszy trudno bylo pochodzic po straganach,bo bardzo lalo....wszystko bylo pozakrywane....dzieciaki wybraly po zabawce i do domu.....zjedlismy obiad,troche polezelismy i tak minie dzien.....bo zaplanowano wiele atrakcji dla dzieci dzis...konkursy,wystepy itp... :( szkoda...a wieczorem zabawa...ale ja zostaje w domu,bo maz wraca w srode lub czwartek.... niuciolka....ja ci przesylam pozytywne fluidy [kwiat.........absolutnie sie nie narzucasz ,pisz o wszystkim co czujesz,bo za to cie lubimy wlasnie ...co do michelle to nie ucze jej polskiego,bo ona nie chce sie uczyc.....mowi,ze nie potrzebuje go ,zakupy robi w marketach,nigdzie nie chodzi tylko do mnie ,a ja umie po angielsku,wiec to jej wystarcza.....wiec jest to z korzyscia dla mnie,bo ja zawsze umiem wiecej....przyznam ci szczerze,ze ciezko mi idzie to liczenie...oczywiscie nie przekraczam punktow,tylko,ze trudno jest wytrzymac....ale jeszcze kilka dni i bedzie lepiej.....oby....a ta mobilizacja to u wszystkich jest trudno....ale damy rade-musimy w to wierzyc...
-
...........ooooojjjjj co tu tak pusto dzis? tatra...a mnie tam ciagnie do pomidorkow!ciesze sie z twojego udanego spotkania...u mnie byla dzis michelle...posiedzialysmy sobie przy kawie i lampce malibu...oczywiscie w ramach punktow ;) :) .....tez czekam na urlop meza-mamy jechac nad morze,ale jesli pogoda sie nie zmieni to nie ruszam sie z domu...........nie bede placic za siedzenie w pokoju i sluchanie deszczu....ale mam jeszcze nadzieje...co prawda przed nami caly miesiac jeszcze.....dzis leje u mnie niesamowicie caly dzien :( nostra sto buziaczkow dla blanusi i samych szczesliwych dni dla was niuciolka...skarbie,moj swiat jest chyba mniejszy od twojego....ze szczerych mi osob i ktorym zawsze moge ufac i polegac na nich jest rodzina 1 przyjaciolka i wy....moze i smutne,ale mnie wystarcza....nie lubie falszywych przyjaciol ,wiec ten moj maly swiat wypelnia moje zycie i daje mi szczescie.....a ja zawsze cie wyslucham,wiec powinnas mowic o tym co czujesz i nie kryc sie za sciana milczenia.....jak mowilam juz jestes najwrazliwsza z nas wszystkich tutaj..... frogus....koncz szybko i wracaj....
-
mialo byc z alik...ale cos mi zjadlo \"k\" na koncu :(
-
witajcie kochane.....u nas slonecznie....zapraszam na kawke....dzis troche lepszy dzien u mnie i obudzilam sie z mocnym postanowieniem poprawy....przeprosilam swoj zeszyt....bo liczenie na oko nic nie daje i zawsze bede narzekac,wiec musze cos z soba zrobic..... nostra...poogladalam sobie wczoraj zdjecia blanusi....jaka ona jest slodziutka i sliczna.....u mnie najblizszy basen jest ok 80 km ode mnie,wiec nie mialam mozliwosci wozic dzieci tam....ale widze,ze twoja corcia rzeczywiscie bedzie chyba plywaczka..:) frogus......ja przestalam sie wazyc spontanicznie,bo wlasnie to tez byla moja zmora.....trudno mi bylo przestac ,gdy liczylam punkty....jak przestalam to i wazyc sie tez nie moglam.....;)...ale ty juz jestes szczuplutka,wiec ta waga zle wplywa na ciebie.... niuciolka...a ja wczoraj poczulam sie tak podle,ze nie potrafie liczyc punktow,obzeram sie jak glupia,choc nie chce i nie potrafie nic z tym zrobic.......i nawet pomyslalam,ze nie pasuje do was,bo wy przynajmniej walczycie,liczycie....a mi jakos nic nie wychodzi....a przeciez nie o to chodzi,by co kilka dni zaczynac od nowa.....brrr to sie wyzalilam.......ty masz pewnie juz dowod ze znaczkiem unii europejskiej,bo moj jest wymieniony...ale jeszcze bez unii....jakie spodnie sobie kupilas?....a moze zdjecie w nowych spodniach...:)....ja ostatnio kupilam kilka kolorow materialow z ubraniowki i mama poszyla mi krotkie spodenki,wiec mam w czym latac kolo domu :)nie moge znalezc linka do tej ksiazki...moze masz go pod reka?to bede wdzieczna aga becik ....u mnie juz troche lepiej.....dziekuje guzik...duzo zdrowka zycze.... zi-zu....juz sobie wyobrazilam ciebie w tym stroju....na pewno bedziesz wygladala slicznie....bedziemy czekac na zdjecia... uciekam robic malemu sniadanko a zaraz musze jechac do sklepu....wiec zajrze pozniej......kawka stygnie.....
-
witajcie...strasznie sie juz za wami stesknilam....co nie pomniejsza faktu,ze jeszcze nie poczytalam wszystkiego....ostatnio strasznie mi brakuje czasu-własciwie na wszystko....i mam klopoty rodzinne....stad mnie mniej.......ale nie znaczy to ze o was zapomnialam......i smutno mi bardzo,ze nie moge poswiecic tu tyle czasu,ile bym chciala....i kazdej z osobna napisac kilka slowek....a w zwiazku z tym,ze nie chce pisac ogolnikowo to narazie sie wstrzymuje zupelnie.....czytam na wyrywki...po kawalku i biegne dalej i tak stale nie jestem w temacie....z liczeniem raczej srednio,raz lepiej,raz gorzej......ale sie kontroluje i nie waze.....to tak po krotce o mnie i co u mnie..... ....szczegolnie mocno musze podziekowac niuciolce,ze o mnie pamieta i czasem mi pare slowek powie na gg i becik,ale nie bylo mnie wtedy...:( ......mam nadzieje,ze szybko unormuje swoje sprawy i powroce.....nie chce o nich pisac,nie dlatego,ze wam nie ufam.....ale sa dla mnie zbyt osobiste i wstydliwe zarazem zeby je upubliczniac....najchetniej to bym chciala nie pamietac..... caluje was mocno i goraco pozdrawiam i sciskam kazda z osobna .........do uslyszenia wkrotce.....
-
frogus.........zycze szybkiego napisania pracy........a ja zawsze spie malo i krotko....jakos tak mam,ze przed 7 jestem na nogach juz....moj maz wraca w nocy ,wiec czeka mnie nocna wycieczka....i juz malo spania mi zostalo.... becik...ty nerwusie...pamietaj,ze zlosc pieknosci szkodzi...choc masz racje.... niuciolka...dzieki za numerek...hihihi.....o kotku narazie wie tylko tesc i radzil by to zachowac w tajemnicy,bo unikniemy marudzenia.....zobaczymy jak dlugo nam sie to uda......a te parowce maja malo punktow...na pewno masz sprawdzony przepis,wiec jesli mozesz to poprosze.....postaram sie szybko przygotowac,ale nie wiem czy sie uda...jakos brak mi silnej woli i motywacji.....ja tez mam rzadko dostepne gg,ale przewaznie jestem...wyslalam ci wiadomosc,wiec masz juz moj numer.... uciekam spac,bo zaraz musze wstawac i jechac po meza.....
-
witajcie kochane....pozno,bo pozno,ale jestem...... ..........dzis od rana zajelam sie ogorkami,pozniej obiad i wrocili moi tescie z niemiec,wiec opowiesci i zeszlo mi do wieczora...kapanie malego kolacja i teraz mam wolne...... frogus....oooo jestes na gg....hihihi...spac nie mozesz?tez bym chciala miec za luzne rzeczy,ale to tylko chwila...moment....hihihi... ;) :P becik...hop...hop...odzywam sie ja......tez bym sie wkurzyla na takie zaproszenie....pamietam jak juz chodzilam z mezem ok 4 lat i dostal zaproszenie do kuzyna na slub z rodzicami....zrobil w domu awanture ,ze wcale nie idzie....kuzyn go przepraszal i jakos go przekonal,dal mu extra zaproszenie z osoba towarzyszaca....ale to zawsze juz traktujesz jak wymuszone.... niuciolka,ale narobilas mi smaka na te parowce....mniam.....u mnie srednio z punktami,ale zasady zachowane....przygotowuje sie psychicznie do wielkiego ruszenia......hihihi....i tez nie mam twojego gg :(...a moglabym ci czasem pomachac lapka na dzien dobry..... rzeczywiscie nas malo dzis....gdzie reszta?no i michelle zaprosila nas na urodziny 1 sierpnia i nie mam pojecia co jej kupic.....ona lubi jakies swieczki,kadzidelka itp.ale widze,ze ma tego sporo....
-
........ja troche doszlam do siebie,bo dopadl mnie bol glowy....wzielam proszki i troche pomoglo....na tyle,ze moge funkcjonowac.....ale mama mi mowila,ze u niej w pracy wszyscy skarzyli sie na bol glowy dzis....wiec pewnie od pogody.......... niuciolka...u nas wszyscy mowia \"hakac\".....hihihi.......a ja mam ta ksiazke...tzn mialam,bo maz wzial w trase,zeby poczytac i zapomnial zabrac po nim wsiadlo kilku zmiennikow i ksiazka zaginela ....za co niezle mu sie oberwalo ode mnie....teraz musze zamowic nowa.....zrobilas odrosty? frogus....wiem....wiem.....ja sama siebie rozczarowalam....chyba sobie strzele w leb zaraz......buuuuuu nostra zarowka...czytam o twojej corce i tak sobie mysle,ze za rok to samo mnie czeka.....
-
witam z ranka...przylaczam sie z kawka.....wlasnie skonczylam obrzadzac zwierzaki i mam chwile wolna....choc u mnie pada i chlodno jest......oj juz brakuje mi ciepla..... caramba....ja pamietam,ze w szkole nigdy nie jezdzilam nigdzie,bo wszedzie plakalam i tato mnie musial odbierac.....no i do dzis nigdzie nie lubie jezdzic....jak do kogos jedziemy to wieczorem wracamy,zeby nocowac w domu....tylko nad morzem wytrzymuje bo mamy swoj pokoj....hihihi....prezent w sumie kupilismy za 300 zl.........kupilm zloty lancuszek z medalikiem,2 komplety ubranek,zabawke,posciel do lozeczka,kilka par skarpetek ,i ksiazke,w ktorej opisujesz osiagniecia dziecka do roku....wklejasz wloski,odbijasz raczki....mysle ,ze ok prezent?co wy na to? niuciolka...ja juz chyba zaczne spiewac o tych sloniach......chyba,ze wezme sie za siebie.....ale tak trudno zaczac i wytrwac kilka dni.....choc obiecalam sobie zaczac na poczate kontrolowac sie i zachowac zasady....zobaczymy jak mi pojdzie....ostatnio tez duzo myslalam o swojej slabej woli i jestem na siebie sama.....oooooooo wlasnie zauwazylam twoj \"optymistyczny\"akcent na dzis....chyba zanuce z toba..........bo od wczoraj caly czas lata mi ta melodia po glowie.....szkoda,ze druga corka nie pojedzie na ten oboz...razem by pozwiedzaly i razniej by im bylo....trener mogl troche przymknac oko,ale pewnie pomyslal,ze jak jedna jedzie z jednego domu to druga nie musi i pojedzie ktos inny..... aga.....ja sie chyba nie nadaje do remontow.....tu masz racje,ze wazne jest zeby odwazyc sie mowic i cwiczyc wymowe....powiem ci,ze ja sie nauczylam wielu slow,ktore teraz sie ucze od nowa,bo michelle mowi inaczej i czasami mnie nie rozumie.....hihihi....teraz sie wycwanilam i kaze jej przeczytac,obok zapisuje polskimi literami i tak ie ucze.....hihihi....poza tym nauczylam sie wiele slow od niej,ktorych pewnie nie umiem zapisac,bo tylko ze sluchu.....ale powiem ci,ze najwiecej nauczysz sie jak wyjedziesz....wkolo slyszac.... teraz biore sie za sprzatanie,bo kolejka tu jest do komputera za mna.......
-
ja juz po kapieli....a tu cisza....tylko tatra zajrzala..... :(:(:(:( tatra....nie martw sie ,najwazniejsze zeby sie dobrze bawila i szczesliwie dotarla na miejsce.....ale rozumiem cie,bo ostatnio jk moja corka pojechala do kolezanki na tydzien to tez mi bylo smutno i pusto....myslalam,ze jajko zniose a ona swietnie sie bawila.....super,ze odpoczniesz i dostarczysz nam nowa porcje zdjec ;) .......nie wiem jak wy,ale ja bardzo tesknie za alik.....i rzadko ja widze na gg.... :(:(....brakuje mi jej wpisow i to strasznie....nawet zagladam na ww czy sie nie pojawila...... alik....jesli tu zagladasz tesknie za twoimi postami,a ostatnio poczytalam nawet twoja stronke......zrobilo mi sie lzej wtedy,bo troche blizej ciebie..... teraz wskakuje do lozka....dobranoc i kolorowych snow....