Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

tiki*

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez tiki*

  1. Asiku - CUDOWNIE. super wiadomość :) Pamiętaj, że ja ci ciągle kibicuje !
  2. uuuuuuuuuu co tu tak pusciutko ? ...mo tak pracujecie, spicie, jecie sniadanka, martwicie sie i cieszycie,.......... puk puk ktos tu dzis zajrzy ??
  3. Agniesia - jesteś wspaniałym przykładem (kolejnym :) ) jak wiele kobieta potrafi znieść byle dać nowe życie - nieźle nas ta natura urządziła _ , no ja pewnie też jesli trzeba bedzie spędze całą ciąże w szpitalu , ale teraz jak o tym myśle to załamanie się wkrada. No pełen podziw za opieke nad Bartkiem - napisz nam o nim cos wiecej, jak trafił do Waszego domu ?? Balbinko - mietka pomogła troszeczke ?? Dziewczyny dostałam maila od pewnej Gosi, która nas podczytuje, ale nie ma odwagi się odezwać (oczywiście wyłałam jej maila nakłaniającego :) ) i Ona mnie poprisiła o hasło na blooga - moge dać ??? Pytam was o zdanie bo to wkońcu Nasz bloog :) Miłego dnia! PS. ja juz chce 18 !!!
  4. Balbinko - moim zdaniem miętke napewno możesz wypić, i nawet ona lepsza i mniej szkodliwa jak zwykła herbata - tak uważam, a co do raigastu i kropli - to nie wiem - poczytaj na ulotce, no i wyganiam od ciebie te dolegliwości żoładkowa - a kysz! no fajnie by było gdyby \"było\" ale zarazem włąncza sie lęk - no a co z tą tarczycą i guzem, pani endo napewno mnie jutro okrzani, jak jej powiem, że jest możliwe że jestem w ciąży, jutko w okolicach 18 sie wyjaśni - jak bedziemy leczyc guza i tarczyce.
  5. ....ja już chyba nie umiem się uczyć........ właśnie mąż mi powiedział, cyt: \"juz raczej po zawodach\" czyli on uważa, że zakiełkowliśmy :D
  6. hello chciałam przebrnąc choć przez pół jednej ustawy (zaczynam czytać bo za 2 miechy egzamin a ja mam 130 aktów prawnych do przerobienia :o , chyba nie zdąże ) no i zasypiam nad nią, a wyspałam się wczoraj i kawkę o 18 walneła a śpiączka mnie dopadła niesmowita.........to kolejny powód moich zastanowień czy oby ..........? no wiecie.......każdy powód jest dobry by mysleć,że............ Asiulka29 - ja już nie rozważam tego tak na boląco by znalećś tą jednyną przyczyne, już nie. Tak mi sie przypomniało o tym wypadku jak przeczytałam, że niuuusia taka senna. I przypomniało mi się też, że ja przecież mogłam życie wtedy stracić :o - no i patrząc pod tym kątem to ja powinnam byc szczęsliwa, że to się tylko tak skpńczyło. Asiulka - no to trzymam kciku żebyś pokonała wstrętnego wirusa! Madusia - noo to faktycznie - wpadłaś jak śliweczka w kompot w Nasze forum ;) ale to fajnie, że tak naprawde to żal nas opuszczać :D buuuuuuuu - jak ja mam poszerzać wiedze, jeśli ona mnie usypia, a sen uniemozliwia jej poszerzanie :o....... zrobie jeszcze podejście, ale co z tego wyjdzie ?????????
  7. 100krocia - wpadłam Cię okrzanić :P dlaczego juz do nas wogóle nie zaglądasz ?? Asiku kochany - dobrze, że znalazłaś przyczyne i mam nadzieję i życzę żeby udało sie udrożnić jajowody i \"naprawić\" macice. Jesteś wspaniała, że się nie poddajesz. Nie wyczułam zniechęcenia i rezygnacji w Twoich wpisach i tak trzymaj !!!!!!!!!!!!! Trzymam mocno kciuki żeby się udało!! i napewno sie uda! kurcze ileż to \"nieprawidłowości\" potrafi mieć w sobie ludzki organizm :o Moluś - jeśli mogłabym spytać, jak dużą masz tą torbiel i jak ona przeszkadza w zajściu? bo znam przypadki szczęśliwych ciąż przy torbielach. Ja też miałam - wykryto ją na usg przy podglądzie maluszka, ale znikneła razem z nim...........więc ja juz nie wiem co to było.......... channah mikolajka J_A_N_A G*O*S*I*K Miama Kamilla7 - buziaki dla Was i waszych cudownych maleństw :) ja też narazie w zawieszeniu - tzn nie zabezpieczamy się ale tak bardzo to się nie staramy bo u mnie skolei problemy z tarczycą - mam guza, naszczęście na biopsji wyszedł nie rakowy, ale chyba bdzie konieczne usuwanie pozdrawiam
  8. monikapie - świetnie! napewno będzie wszystko jak trzeba, zyczę Ci tego z calego
  9. Madziu no to jak zagladasz to pisz słońce, nawet jak to mają smutki byc, sa one Twoje i po to wkońcu tu jesteśmy. Madzia - pewna jesteś, że ten ból to na @, roznie to bywa..... a powiem ci, że mnie też juz 2 cykl pobolewa ta po połowie cuklu jajnik prawy, też nie wiem co to, ale narazie się tym nie martwie, zaczne jak z pół roku nie bedziemy mogli \"zajść\". Ja teraz martwie się decyzją endo odnośnie leczena tarczycy i guza :( i coś mi się wydaje, że jak jej powiem, ze może sie zdazyc że jestem w ciąży - no bo może - to ona mnie opieprzy! powie mi, że przeciez musze się z tym wstrzymać do czasu kompletnej diagnozy....... kur*** łatwo się jej mówi.........
  10. MARTA JA ZNAM WYPOZYCZALNIE SUKIEN SLUBNYCH WE WROCŁAWIU, NO ALE TROCHE DALEKO Z LUBLINA.
  11. MONIKAPIE - CIESZĘ SIE, ŻE JESTEŚ :) PYTAŁAM O CIEBIE PARE RAZY. MAM NADZIEJE, ŻE POWRÓCIŁAĆ NA DŁUŻEJ I NA CZĘSTE PISANIE. MADZIA79 - GDZIE TY SIE POWDZIEWASZ, ZAWSZE BYŁAŚ TU DO 15. ? HOP, HOP.......
  12. asiu b. - [ * ] niuusia - tak trzymać ! wszystko jest i będzie dobrze. A ta senność to normalka, ja zasypiłam ciagle i wszędzie i nawet za kierownicą! :o No i raz na autostradzie miałam zderzenie z barierkami jak mi powieki spadły :( Bóg nade mna czuwał, NAPRAWDE W TO WIERZE, bo uderzyłam w barierki w momencie gdy sie dopiero zaczeły-około 8 m, zasłaniały rów głęboki na 2 m, wcześniejszy odcinek tego rowu był bez osłony barierkowej :o jak pomysle jak to sie mogło skończyć :( a tak tylko 2 kapcie i zryty bok auta, a wmiejscu drzwi blacha zwinieta w rulonik.:o jechałam cieńkim słuzbowym. Spedziłam wtedy taka roztrzęsiona razem z moim psem (jechalismy w sobote rano na wekend do rodziców) 5 godzin na pasie awaryjnym na autosradzie, aż przywiozą mi koła. To był sierpień, było gorąco, była strasznie zdenerwowana, jeszcze jakis debil przyleciał z pola-orał tam- myslałam ze on z pomocą mi leci a on dureń jakies teksty w stylu czy mam męża, gdzie jade, czy jakaś pomoc do mnie jedzie-takie teksty, zaczął mi do auta zaglądać, już wogóle ze strachu zbladłam, dobrze, że byłam z moim psiakiem - zaczął warczeć na niego i szczekac i facet sobie poszedł.............. wyjechałam z Wrocławia o 10 rano a w Legnicy byłam (około 72 km) o 18 :( to sie stalo w sobote, w czwartek byłam na usg i serduszko maleństwa już nie biło (a 3 tygodnie wcześniej je widziałm i słyszałam) :( i często się zastanawiam czy ten wypadek nie byl przyczyna mojej straty. nic mi sie wtedy nie stało, nigdzie się nie uderzyłam, nic, zupełnie nic, ale może maleństwo jednak doznalo jakiś obrażeń, a może to silny stres Je zabił , nie wiem i nigdy sie już nie dowiem... moze gdybym ja wtedy do jakiegos gina się udała, no ale nic mi nie było poza nerwami więc do głowy mi nie przyszło, że maluszek ucierpi.........naprawde często sie zastanawiam czy TO właśnie nie było powodem mojej straty - zwałaszcza teraz w marcu, na który miałam termin porodu, wiecie uciekam też w tą przyczyne, zeby nie myslec o jakis innych - o jakiś chorobach, które we mnie siedzą a których nie znam, o jakiś zaburzeniach itp, które mogą nie pozwalać na macierzyństwo. Chce wierzyc, i wierze, że jestem zdolna\" do donoszenia ciązy i urodzenia bobasa. no to się rozpisałam............. niussia - uważaj na siebie słonko, bo cięzko kontrolować to zasypianie
  13. agapko - prolaktyne mozna badac cały cykl, w kazdej fazie, jej wartość powinna wynosić 3,4 - 25,4 (tylko co to za jednostka ?) no i nie wiem jak sie długo zbija jesli jest za wysoka. a skąd u Ciebie podejrzenie, że mozesz miec ja ponad norme ?
  14. Takaja79 - to wspaniale przeczytać, że nadszedł ten moment, że \"dojrzałaś\" by pozegnac Swoje Maleństwo. Chłone Twoje słowa, czytam po raz drugi, by nabrać tej wiary i optymizmu, by tak jak Ty potrafic przejśc nad smutkami i nieszczęsciami tego świata do swojego zycia, do wiary w szczęsliwe chwile..... Już jej troche mam ale z każdym nieszczęsciem upadam, fakt podnosze sie pomału, ale za wolno bo odbieram sobie prawo do szczęscia i radości jesli gdy inni cierpia! Dlaczego to robie ? Nie potrafie sie cieszyć kiedy inni sie smucą. Bardzo przeżywam troski innych i ona zasłaniają mi moje radości. :( Ale będe próbować - jak w Twoich słowach - nie robic tego. Masz racje kochana ! tyle tu w sobote rozkęciłam smutku i zła na świat bo byłam zła, zbuntowana, ale to nie wpożądku w stosunku do tych dziewczyn, które obecnie przezywaja radosne chwile, faktycznie zagłuszyło się ich radośc, zachukało, zabrało mozliwośc pisania o sobie. Przepraszam. Trzaba to jakoś wyważyć......... bo po to sie tu spotykamy , by dzielic się zarówno smutkami jak i szczęsciem!
  15. witajcie ....czy smutno czy radośnie, czy słonecznie czy pochmurno, czy z pryszczem na nosie czy bez, czy samotnie czy z ukochaną osobą u boku, czy w wynajmowanym mieszkaniu 20m czy w domku własnym, czy z raną w sercu po stracie ukochanej osoby ......... musimy żyć Madziu - WIEM! ja nie pale ! to tylko w sobote miałam taki kryzys :(:( Jakże ja już bym chciał znać odpowiedź czy dojrzewa tam We mnie i w Tobie nowe życie? ! Mania - co u Ciebie? Odezwij się czasem, wiem, ze odłożylicie staranka na czas leczenia, ale to nie ZWALNIA Cię z "obowiązku" uczestnictwa w Naszym wspólnym "domku".
  16. I coś mi się wydaje, że już NIC nie zostanie tu dziś napisane......... Bo napewno tu zaglądacie........... Ale milczenie jest złotem No bo co napisać? Kolejne wpółczuje, kolejne jest mi przykro, kolejne TO NIESPRAWIEDLIWE, kolejne nie godzę się z tym, kolejne................ Pisać o czymś innym też w takiech chwili nam nie wypada\"........ Dobranoc kobietki.......... Czy ja Cię jeszcze kocham życie ?????????? :( :(
  17. Boże Peppetti to już mnie DOBIŁO. Ja przed chwila dowiedziałam się, że skolei moja znjoma z innego topiku Ania, w styczniu urodziła synka, w czwartek wykryto u niego wadę serca - poważną - Bartoszek w kwietniu ma operację w Łodzi :(:( Popłakałam się, wyłam ............ Wyjaram dziś paczke fajek i obale wino. Mam dość za dużo złego ja się nie zgadzam na to ZŁO, NIE !!! mam w tej chwili w D.......... że jakoś to będzie, że czas zagoi IM rany! TAK NIE MOŻE BYĆ ! No czemu to ma służyć ?
  18. Ja już po kursie, wesolutko sobie wchodze do nas i ............ normanie mnie zatkało i łzy mam w oczach Gawit - tak bardzo, bardzo mi przykro. Tak bardzo z całych sił Cię przytulam. Myślałam o Tobie, zastanawiałam się co się dzieje, że się nie odzywasz, ale w najśmielszych myślach nie zakładałam takiego scenariusza..............Kochana za jakiś czas, rany się zmniejszą i wierze, że powrócisz do Nas. A może własnie jak przestaniecie myśleć i planować zajdziesz w ciąże nieoczekiwanie - w szczęsliwą ciążę ,i tego Ci życze !! Odezwij się czasem, w kazdym razie ja tu sobie z nadzieją na Twój powrót poczekam............ Peppetti kochana napisałaś wczoraj, że wybierasz się do gina i juz od wczoraj sie nie odezwałaś, napisz prosze jak tam na wizycie ?
  19. Pierwszy raz w sobotę o tak wczesnej porze zaglądam tu do nas. Poszłam wczoraj już o 22 spać i nareszcie jestem wyspana i dobrze bo od 9 do 16 musze słuchać nudnych rzeczy, zaczynam dziś kurs. Miłago dnia :)
  20. Daga - co za miano sobie nadałaś ? :/ hym ? a ja zostałam słomianą wdową na dzisiejszy wieczór, kto dotrzma towarzystwa ?
  21. dodałam zdięcia Agapki :) ale nabroiłam z tabelką. Peppetti POMOCY! zmieniłam ją bo uzupełniałam o agapke - dodałam na viola ale jako dodatkowy plik a tamten usunełam no i się teraz nie wyświetla - Peppetti naprawisz :o
  22. to oczywiście byłam ja Peppetti - już od jutra ma być piękne słonko i wiosna :)
  23. dzięki Madzia, to auto nie miało nigdy OC :) bo my jestesmy pierwszym właścicielem w Polsce
  24. Wiecie co. Zmiłam wczoraj termometr rtęciowy :( Kuleczki rtęci był na podłodze i kuchence :( zprzątałam bardzo, zaciskłam usta , mam nadzieje że się nie najadłam ich ....buuu... rtęć jest bardzo szkodliwa, na szczęscie nie wydala oparów, kurcze a jak mam w sobie juz ziarenko ? a wpadał kuleczka rtęciowa :( nie nie
×