tiki*

nic specjanego, stary dziadek, ale to nasze pierwsze własne :) narazie na tylko takie nas stac, ale cieszymy się jak wariaci :)

co do auta - to chwaliłam Wam się w piatek ale nikt nie podchwycił :( kupilismy sobie wkońcu pierwszego własnego pojazda. Peugeot 306, rocznik \'94, silnik 1,4 beznzyna (szukalismy długo diesla ale niestety w normalnym stanie techniczynym w tych kwotach diesla nie da rady znaleść) 5 drzwiowy, kolor ciemny zielony - taki butelkowy - tutaj link :) - możecie go zobaczyc http://www.italcar.com.pl/oferta_auta_otwarta.php?car_id=44

Madzia - a jak staranka ?? u nas była 1 próba ale chyba nie chcę żeby teraz się udało, bo jeszcze ten antybiotyl męża - on pewno osłabil plemniczki nie ? Myślicie, że leki osłabiają żołnierzyki ?

niuusia - pisz prędko co tam na becie wyszło !!!!!! Życzę Ci z całego - oby TO było TO !

marcheweczko - :) kochana, napisz prosze, czy znów mozecie próbować ?? joka - fajnie, że poprawia się w układach z męzem :) uważam, że możecie spróbować tych kapsułek, czemu nie ? :P ja jak Celavi - boję się \"robienia\" teraz. i ze względu na moją tarczyce - w czwartek biopsja, buuuuu :( )- i ze względu na leki męża - antybiotyk na problemy z pęcherzem -:o

dzięki peppetti za info o tarczycy. chyba podziałamy\" zobaczymy przez wekkend mnie nie bedzie - jedziemy do rodziców miłego leniuchowania :) p.s. - nareszcie kupiliśmy własne pierwsze auto - 306 :)

Madusia - fajno Ci w tej pracy, nie przemęczasz się :P Asiu B. - masz wspaniałą córeczkę :) kto wie ? może powinnaś z niej przykład brać / Dzieci tak pieknie znoszą \"po swojemu\" rózne sytuacje trudne........... podaj linka do swojego blooga - chętnie popatrze :) gawit - to wspaniałe co piszesz o tych znajomych, że wezmą ta mała do siebie, tylko, żeby im się udało, żeby im pozwolili...... gawit - grzecznie leż i dobaj o siebie :) ALETKO - do kiedy jesteś w Polsce ? CELICA - no masz Ci los, a mnie akurat w niedziele nie będzie, jade znów na wekend do rodziców, bo potem to dopiero tylk na święta wpadne - na kawałek bo trzeba do jednych i drugich rodziców pojechać - a potem to dopiero w czerwcu :( od nastepnego wekkendu zaczynam kurs :( :) Wczorajsza wizyta u endokrynologa to 3 min posiedzenie , az wypisze skierowanie na biopsje i tyle a na moje pytanie na inne badania hormonów - spojrzała jak na czubka i powiedziała, że może potem, że najpierw biopsja jest najwazniejsza (ide na nią w nastepny czwartek), i mnie to wkurza bo przez to to sie wyciagnie to moje diagnozowanie w nieskończoność :( czemu nie mozna wszystkich podejrzen na raz zbadać, tylko jedno po drugim, przeciez przez to odwlekają mi w czasie zaciązanie, no bo ja teraz nie wiem co mam robić, czy możemy \"działać\" czy nie? czy moze lepiej zaczekać ? bo jesli dostane leki to nie powinnam miec maluszka w sobie....ale ja nie chce czekać, życie ucieka, dla lekarza miesiąc w tą czy w tamtą nie robi różnicy i nie rozumieją nas - kobiet po stracie...... Madzia - tak więc nie wiem, czy Cię nie osamotnie w starankach:( Peppetti - a twój guz, to jaka ma struktóre? TY bierzesz na niego jakieś leki? Jaki to ma wpływ na ciążę? Ja podejrzewam u siebie jeszcze niedoczynność a ta endokrynolog nie chce mi dac sierowania na badanie kormonów tarczycowych.

Peppetti - mam nadzieję, że to złe samopoczucie to tylko dolegliwości typowo ciążowe i nic po za tym życze szybkiego powrotu do formy :) mozarella - no cos Ty ? Nie wstydź się :) tylko my Cię zobaczymy, na blogu jest hasło, nie wstydzisz sie swoich uczuć, duszy, mysli a wstydzisz się wyglądu, oj jo joj, niegrzeczna :P

miało być - nie sądze !

Lidzia - moe sądze, żebyć miała dlaczego ? nie widze u Ciebie - nadwagi :P (taka laska na zdjęciach)

kobietki - a czy biopsja bardzo boli ? na pewno będe miała ja robioną w związku z tym guzkiem w prawym płacie tarczycy

dzieńdobry no i zaczynam teraz dzień pracy taka niewyspana ale mamy lodów na stronce :D i kaw :D

mąż ma nocke a ja nie mogę spać....... często zasypiam lub rozsypiam się już mocno zanim wspólnik do mochania przybędzie do łóżka i często z tego powodu nie ma mochanka a dziś kiedy Go nie ma, ja nie mogę spać.......

.........jeszcze Ci nie powiedziałam wszystkich słów miłości......... Peppetti - chyba każda z nas uroniła dziś łezkę słuchając tej pieśni dziękuję Ci za nią słucham już z 24 raz chyba........ dla Naszych aniołków

Zapaliłam swieczkę w imieniu nas wszystkich dla Marcelka - na naszym bloogu.

Nasze staranka - bedą, czekam na owu, tzn teraz tez się mochamy no ale wiadomo, ze \"bezowocnie\" :P a owu zacznie się w okolicach wekendu

CELICA - co u ciebie? odezwij sie chociaż króciutko maleńka - a Ty jak się czujesz ? brrrrryyy - wnerwia mnie robota którą właśnie robie

asiu b - dla Twojego Marcelka - [ * ].

Asiulka - obyś zrozumiała swego smoka! Obyśmy wszystkie zdołały to uczynić. Dla Twojej Darii - [ * ] Celavi - bardzo lubię Ciebie czytać:) i wiedz, że ja również odkładam wiele decyzji, unikam, odwlekam ich podjęcia w obawie czy też lenistwie przed dalszą konsekwencją postępowania. Celavi - daj jakąś fote do wklejenia na bloga

Szablon ------------------------------------- nick Zmysłowy ---------------------------------- peppetti, Lidka79 rodzinny dziecinny------------------------rudi26 ten sam - ------------------------------------Celavie żółty jasny --------------------------------- Madzia79,tiki*, czerwony jesienny lub muszelkowy ---- Asiulka29 już jestem w domku guzek jest nadal ale się nic a nic nie zmienil przez te lata bedzie trzeba zrobic biopsję do tego cała tarczyca jest powiększona w czwartek bedę wiedzieć co dalej - ide z tym wynikiem do endokrynologa, na 17 mam juz wizyte umówioną mam nadzieję, że to nic poważnego tylko jakies tam pierdoły które zaraz zaleczę

no to jade na to usg póxniej doniosę co i jak, mam nadzieję mieć dobre wieści

normalnie - zwolnia mnie niedługo i jak ja dziecko wychowam ?? dziś ciagle albo kafe, albo bloog - ciągle coś naszego tylko nie praca no więc Lidko - pochalilam Cię :D hi hi pochwaliłam oczywiście

Lidka - wcale się nie smiałam tylko pochaliłam ! a pomysł świetny! i z fundacją i ze spotkaniem, tylko, że z laptopami to sie nie zgadzam, bo .....nie mam ;)

wielki brawa dla Lidki za wytrwałość i cierpliwość :) wiecie co - jakoś mi sie gryzie to moje zdjęcie z tymi demonicznymi oczami ? napiszcie prosze czy je usunąc, czy zostawić ? bo nie śmiem proponować zmiany tapety na nszym blogu bo to był wybór Peppetti i wszystkim się spodobał, jednakże ja bym wolała cos łagodniejszego co nie będzie se nikomu kojarzyc z janikami i macicą ;)

Peppetti - takie widoki - uwielbiam, niestety nie mam ich na codzień. Zdjęcie zrobiłam w Tatrach we Wrześniu - wyjazd \"spa\" zaraz po stracie, dostałam zwolnienie na dwa tygodnie i miałam odpoczywać, nie przemęczać się, nie dałabym rady przeżyć tego w łóżku w czterach ścianach, mąż załatwił wolne i wyjechaliśmy koić nasze serca