Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

tiki*

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez tiki*

  1. ja też przytyłam, jakoś tak od straty nie mam mobilizacj na odchudzania - zapał trwa najwyzej 2-3 dni i znów wcinam kanapeczki i kotleciorki i słodkości .. :o
  2. CELICA - to jest łatwy konkurs ja doskonale pamiętam, że Ty zrobiłaś kurs na instruktora nauki jazdy! Myślałm, że teraz znów jakiś nowy zaczełaś....
  3. hej Lidka kurcze, ciekawe.........?? może zrób test juz teraz, bo pewno popalsz sobie nie? przez te nerwy
  4. :D Peppetti :D no coś Ty to oczywiste, że coś tam za nią bym Ci zapłaciła, i 150 zł to dobra cena, obgadam to z mężem wieczorem jak z pracy wróci, ale myślę że raczej poszukamy na miejscu we Wrocławiu takiej 85 cm - kosztują właśnie około 150 zł, mamy za małe auto ażeby taką 120 cm sami przywieść.
  5. Peppetti - to czemu chcesz ją oddać?? Chcesz taką super nową wypasioną strebrną i może jeszcze z TV?? My właśnie jaeśli juz kupować nową to chcemy taką dużo i srebrną do nowego mieszkania a tu gdzie teraz mieszkamy - mini kawalerka - 20m2 za chiny się taka nie zmieści, potrzebujemy na teraz na jakiś rok może półtora małej 85 cm - ona stanowi przedłużenie blatu w kuchni bo szafka ma taką wysokość, szukam więc takiej 85 cm używanej, ale jeśli Ty Peppetti chcesz mi oddać swoją to biore! Jakoś ją tu upchniemy i ten rok się pomęcze z mniejszym stoło-blatem w kuchni. Jak się umwiamy :P ??
  6. najlepsze było to , że ja byłam w tych Tatrach w okresie zwolnienia po łyżeczkowaniu - 2 tygodnie - a na karcie wypisu miałam zapisane w zaleceniach - oszczędy i umierkowany tryb życia - noż taki to on nie był, ale ja bardzo tego potrzebowałam: natury, gór, śpiewu ptaków, zapachu lasu, wody ze strumyka, męża u boku przy blasku gwiazd, zmęczenia całodnowym wysiłkiem fizycznym dla przyjemności - cudowna sprawa. to było silniejsze niż srach,m że mogę mieć jakieś komplikacje, fakt troche plamiłam ale nic pozatym.
  7. ja naszczęscie w kwestii pieszych wędrówek znalazłam w moim mężu świetnego kompana ze świetną kondycją, bo u mnie to teraz krucho, kiedyś to ja byłam piechór........
  8. Madzia no i chyba właśnie tak zrobię chociaż wolimy taki świeży a nie odgrzewany no ale cóż..... zabieram sie za dzwonienie w sprawie lodówki, moze ktos zeczce sie umówić na jutro z nami bo w tygodniu nie mamy jak pojechac ogladac i kupowac lodówki. Madzia alez ja Ci zazdroszczę z tym Kościeliskiem - my tam byliśmy 8 dni zaraz po zabiegu - we wrześniu - to były cudowne wakacje, chociaz autko nam sie zepsuło i 6 dni bylismy bez niego, ale na szczescie zepsuło sie prawie na miejscu na parkingu w Kirach przy wejściu do Doliny Kościeliskiej, noclegi mieliśmy u Pana Sabały na najdłuższej ulicy stanowiącej prawie całą wieś - pewno wiesz ;) tak w dole pod lasem tam teraz budują nowy ośrodek takie małe domki, pan gospodarz naszczęście po nas wyjechał i zabrał do siebie a auto zostało na parkingu, na drugi dzień scholował go nam gość - jedyny wulkanizator we wsi (ale robi tez inne naprawy) - nie pamiętam nazwiska - ale pewno będziesz wiedziała - super facet, zrobił nam auto choć to trwało, ale niz zdarł z nas. Zresztą on też oferuje kwatery. Wybraliśmy Kościelsko ze względu na cheć ucieczki od tłumów, zeby sie wyciszyc i to sie udało, mielismy daleko na szlaki (w koncu jechalismy autem i postanowilismy sobie podjerzdac do tras, no ale auto odmówiło i musielismy duzo wiecej sie nachodzic i korzystac z busów ktorych jest tam masa w sezonie). Duzo połazilismy po Tatrach, by my lubimy bardzo :) po zachodnich zleźliśmy Doliny Kościeliską i Chochołowską i Małej łąki po kilka razy bo to początki dłuższych tras, byliśmy na Kondrackiej Kopie, na przez przełęcz Kondracką, Kalatówki, Kuźnice, polana Strążyńska, Miętusi Przysłop, Krupówki wzdłuż i wszerz kila razy, Kasprowty Wierch, Murowaniec, jakinie - Mroźna, Raptawicka, Mylna - oj na jaskinie to chyba nie dam się namówić drugi raz - byłam mokra, umorusana i poobijana :P, Siwa Przełęcz, Starobociański, Ornak, Morskie Oko, Gąsienicowy i prawie pod Rysy oj i jeszcze troche - troche haotycznie to popisałam, w kazdym razie dużo połaziliśmy i w tym roku rówież chcemy pojechać ale teraz w Wysokie Tatry
  9. ja również ze smutkiem wspomnień i żalu oglądałam ten film na TVP2 - to była pierwsza częśc do 16 tc, chyba za tydzień w sobotę będzie druga. I pomimo że łezka się polała, że wyjełam moją kartę ciążową i zdjęcie usg by przypomnieć sobie moją kruszynkę i że zabolało to uważam że ten film jest piękny pokazał kawałek po kawałku rozwój nowego życia, to fantastyczne, że nauka sie tak rozwija i pozwala obserwować życie płodowe - jak wielu z kobiet i jak wielu istnienią można dzięki temu pomóc! I z rozdziawionymi ustami patrzyłam na rozwój maluszka - to największy cud świata!!! Celavi - nia zapomnimy, nigdy niezapomnimy!!!! Ja też dziś późno, zdecydowanie za późno wstałam, nie udało nam się przez to podzwonić za lodówkami używanymi - mąż poleciał do pracy - samotne popołudnie i wieczór, musze na jakieś zakupy wyjść tylko jak kupić kurczaka na jutro - gdze ja mam go przetrzymać do jutrzejszego gotowania rosołku?? Chyba w zimnej wodzie w misce go potrzymam:O
  10. hi hi EwaWer cy ty nie masz tak jak ja? chyba masz bo tu dzisiaj zachaczyłaś - wszystko w planowaniu a w realizacji - 0. jak mnie to wkurza, za jak cos postanowie to nie umiem tu i teraz tylko muszę się zbierać w sobie i szykować dobra ide na ten spacer
  11. wyśnionych snów Celavi ! Ja idę na spacer z piecholem i nie wiem czy nie zachaczę sklepu...
  12. no właśnie jak ja nie pale to ciągle cos do gęby wkładam - a to paluszki, ser, słonecznik, czekolada...............jak nie pale to sie objadam, buuuuuuu a ja i tak juz spora jestem, ciężko poradzić sobie z jedny i drugim, mnustwo razy juz rzucałam - tyłam i wracałam do nałogu, błędne koło bo taki oto sposobem jestem grubaśna i nadal palę,( tzn teraz od Nowego Roku już nie, ale chyba wymięknę) no oczywiscie nie zwalam całej moje krągłości na niepalenie - bo tu bym skłamała, mogłabym sie ruszać więcej i mniej wcianać, kurcze wszedzie sie człowiek musi ograniczać a życie takie krótkie....
  13. aa i zabraniem wchodzić i czytac na topiki o poronieniach, problemach ciążowych i takie tam bo napewno sie nakręcasz niepotrzebnie
  14. cześć kobity.córa marnotrawna wita was w ten deszczowy wieczór. mąż w pracy ja na necie :D od świąt nie weszłam jeszcze na wage - boję się i wole nie wiedzieć:o jakoś mi nie idzie to odchudzanie wcale, żyje ostatnio tylko problemami ciąży i egzaminu na uprawnienia budowlane wykonawcze - miałam zdawać w sesji letniej - maj - ale są problemy. wogóle ostatnio jakos nam po góre:o lodówka nam sie popsuła - ha i to sie przyczyniło do smażenia i wcinania całej zawartości mięsa z zamrażalnika :p i trzeba kupic nową, ale to jest klops bo ta była mała 85 cm bo kuchnia jest mini, docelowo chcemy kiedyc duuużą lodówe no bo bedzie duze mieszkanie lub dom wiec trzeba by taka kupowac ale tu nie ma na taka miejsca, i ......... chyba kupimy małą uzywaną, bo tej naprawić napewno sie nie da żadko wiec tu zagladam bo odchudzanie odeszło w siną dal , oj a mogłoby powrócić bo dobrze nie jest, wiec nie chce was zanudzac problemami z ciażą, mieszkaniem, pracą.........i opwieściami o udanym pożyciu małżeńskim :P ale powiem Was że małżeństwo nam sprzyja:D o tu to u mnie dobrze słyachać, dobrze że chociaż tu, i w sumie powinnam byc szczęśliwa bo jeśli ma się miłość to reszta ....... buziaki
  15. Kasiaku - co Ty tu napisałaś?! Co ma się stać? Nic się nie stanie!
  16. ale mi sie palić chce, ueeee zaraz chyba pójde po fajki do sklepu. jak sobie z tym poradzic??
  17. gablis wkasuj sie ze starających bo jestes teraz podwójnie i w mamuskach i tam.
  18. ale nas dużo w tej tabelce, ja nie uaktualniam moje wpisu odkąd powstał, jeśli idzie o @ to wsumie może pozostać znak ? a jeśli idzie o termin starań to też - ? ale najwcześniej luty. betty - umówiłaś sie do lekarza na konsultacje wyników\\?
  19. to znaczy Celavi, że tak bardzo chciałaś sie mochać że aż Wam nie wychodzi?? U nas teraz miesiąc miodowy normlnie, aż mi bedzie głupio z tymi wykresami do ginki iść :P (zaznaczam na nich mochanko)
  20. no Celavi ja tez stanełam w miejscu, jak to dziś EwaWer napisała ja równiez wiecej mówie niz robie, ciagle myslę i gledzę o tych badaniach ale nic nie robie, na co ja czekam?? teraz juz wiem na co czekam - na luty, bo od lutego zaczynam chodzić do Promedisu do gina (moge dopiero od lutego bo to zawsze rusza miesiac pozniej a teraz sie zapisałam, 45 zł/miesiąc i mam tam kopleksową opiekę medyczną - wszyscy prawie lakaze i masa badan w pakiecie i ponoc super opieka dla ciezarnych, wszystkie badania laboaratoryjne - a orgomny to zakres - 3/4 strony A4 zapisane bez odstępów i usg na miejscu. wiec dopiero parą rusze w lutym - mam nadzieje ze gin bedzie tam spoko. jeszcze taraz po 20 stycznia, bo to bedzie juz po calych 3 cyklach z 4 zaczetym, pojde do tej mojej gin z wykresam bo to ona mi je zalecila po poronieniu.
  21. zawsze bardzo przykro i serce ściska jak dzieci chorują, choroby dorosłych tak nie ściskają za serce no chyba że to bliscy, ale choroba każdej małej istotki tak porusza, takie to życie posrane że jest na nie też dużo cierpienia śmierci i smutku
  22. betty 82 - strasznie mi przykro, że znalazłaś coś co opóźni Twouje macierzyństwo, ale z drugiej strony kochana poznałas powód swojej straty, zaleczysz to jakoś i będziesz przecież mamą, skonsultuj to i z ogólnym i z ginekologiem - mozze nawet z 2 ginami i wtedy bedziesz wiadziała co i jak dalej robić. zmobilizowałaś mnie - też zrobię cytomegalię koniecznie. Zrobię cytomegalię, toxo, przecieciała antykardio..TSH, fT3 i fT4 i przeciwciała anty-TPO moze też - tylko kurcze to jakies 300 zł wyjdzie - :o, poczekam z tym do lutego i moze w tym Promedisie mi zrobia za darmo. to juz pewne ze nasza lodówka sie zepsuła - szukam teraz jakiejs uzywanej, bo ni w zab to pora na zakup nowej. duzo tu nauczycielek :P przyznam sie Wam że miałam taki etap żeby sobie zrobić kurs- tzn 4 semestry to były u mnie na uczelni - pedagogiczny i wtedy bym mogła prace nauczyciela podjąć i uczyć w jakimś technikum, ale mi przeszło i myślę ze dobrze bo rozwijam sie w bardziej dochodowym kierunku ale mniej nerwowym to nie bardzo
  23. no i się udało:) trudne kwestie poruszyłyście dziewczęta tu - Bóg, homoseksualizm - mogę gadać godzinami, to trudne a zarazem fajne tematy do dyskusji, nia mam czasu teraz niestety zaraz mam wizyte szwgra z dziewczyną, moze jeszcze kiedys do tego wrcimy. miłego wieczoru i nocki
×