Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

tiki*

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez tiki*

  1. hello:) tijka - ile radości na tych Waszych zdjęciasz, te usmiechy - normalnie aż sie wzruszyłam bo mi sie mój ślub przypomniał, ach to są wspaniałe chwile, im więcej Waszych zdjęć ogladam fafetki tym mniej mi się moje podobają :o zaraz rozsyłam zdjęcia:) nobi - to jest potwornr co /ty piszesz! A co teraz się z nia dzieje - mają dzidziusia drugiego zdrowego?? Zycze wszystkim Panią cudownego piątku - ja juz nie moge doczekać sie wieczora bo jade wkońcu do rodziców - mieciąc nie byłam.
  2. no właśnie ewo - czytaj dokładnie :P chcecie klka fotek z wyjazdu w Tatry czy niekoniecznie??
  3. nobi - 9 mieciąc ciąży! to dopiero musi być tragedia, to jest dopiero trauma i jeśli to jeszcze z winy lekarza - poszłbym do sądu! Ja nie znam przyczyny i być może nigdy sie nie dowiem....
  4. ojej zapomniałam o wi - wi Tobie również gorąco dziękuje za zdjęcia na których widnieje śliczna, szczęsliwa para młoda :) sorki, ze z taki poslizgiem ale ja chyba jeszcze przez 2 tygodnie bede odpowiadać na maile ktore poprzychodziły jak byłam na zwolnieniu - nadal dostep do netu mam tylko w pracy.
  5. ewo - wysłałam Ci maila. agatko - nie dostałam zdjęć. Tak świat wywrócił się do góry nogami. To jakas straszna rzeczywistość. To spotyka tak wiele kobiet. Dlatego teraz tym bardziej jestem pewna,że chce dziecka teraz, jak najszybciej, bo jak uznam, że jest odpowiedni moment materialny (choc taki chyba nigdy nie nastapi) czy jakis inny to natura powie NIE.
  6. Molus i ja też Ci bardzo tego życze, ja płaciłam ze beta HCG 30 zł i ono wykrywa z tego co tam napisali już 1,5 tygodniową ciąże. Asiku zgubiam ta kartke gdzie sobie zapisałam:(:( ale ja Ci to znów poszukam alebo sie tam przejde i spisze:)
  7. nerwy mi nie przeszły no ale jednak postaram sie odtworzyc znów to wszystko ci mi sie skasowało no to co, agatka i jeszcze raz kasiak - śliczne dzieki za sliczne zdjęcia z Waszych DNI. Zycze wszystkiego najwspanialszego w nowych rolach żon:):):) i czekam na fotki od pozostałych juz zaslubionych - holly - gdzie ty? podróż?? katko - dla ciebie za te cudne zdjecia ślubne:) ja przepraszam, że tak poźno dzięki sle ale ja przez 3 tygodnie nie miałam styczności z kompem. maniusia ja też tu bardzo, bardzo żadko ostatnio zagladam, wpadłam ostatnio tylko sie przywitac, wiec nie wiem co u innych - nie straszcze mam zaległosci z dobrych 40 stron :o U mnie - trzy tygodnie temu stracilismy nasze malenstwo, w czwartek 31.08 poszłam zrobic kontrolne usg i lekarz osłupiał - JA TEŻ - nie mogłam podniesc sie z leżanki - okazało sie , że nie ma akcji serca płodu .Czekaliśmy przez wekkend aż cos sie wydaży - az organizm zacznie sam odrzucac płód - nic takiego sie nie stało. W poniedziałek przyjeli mnie na oddział, spędziłam w szpitalu okropne 4 dni, zabieg miałam w srode, w czwaret wyszłam do domu i dostałam zwolnienie lekarskie do 22.09. pojechaliśmy w Tatry Jacek akurat miał urlop. Od poniedziałku jeste w pracy. Pobyt w szpitalu był straszny i zabieg bardzo bolał - oszczedze wam tego - po co macie mi współczuć, po co macie sie smucić. Dzis mam wizyte u gineko kontrolną, porozmawaim z lekarzem, ustalimy badania, bedziemy próbowali dojsc przyczyny ale nie bedzie to łatwe, milion rzeczy mogło to spowodowac. Jestem w szoku do tej pory jak to jest ogromne zjawisko - 80% pierwszych ciąż jest ponoć ronionych tylko kobiety nawet o tym nie wiedzą bo to sie dzieje w 4,5,6 tygodniu ciązy - myślą że spóźnił sie okres.... ja byłam w tej nielicznej grupie która donosiła dłuźej. Nie napisze jak sie czuje i co czuje, bo codziennie mam róźne nastroje:( W kazdym razie już sie pododziliśmy z losem. Najwcześniej możemy rozpocząć starania za 3 miesące, a najlepiej pół roku - tak powiedziałam mi gin. Słyszałam też opinie że dobrze odczekać rok.
  8. agapko - miło na Ciebie popatrzec :):) Asiku ma dla Ciebie namiary na klinike we Wrocławiu gdzie zajmuja sie różnymi sprawami kobiecymi, niepłodnością- chcesz???
  9. witajcie a my mamy Nicona :) - wyłamka
  10. mi osobiście sie wogóle nie podoba za takie pieniądze można mies piękne orginalne zaproszenia, samemu można sliczne zrobić. pozdrawiam
  11. BĘDE, BĘDE ALE TERAZ MUSZE NIESTETY JUZ SPADAC DO PRACY :(
  12. hello 100krocia - ja ide jutro na wizyte kontrolną i mam miec juz wynik histopatologi, moze ustalimy jakies badania z panią gin - jeszcze nie wiem. Kochana a jakie Ty bedziesz robiła badanka i czy u ciebie powodem obumarcia był faktycznie ten powód czy będą jeszcze szukać innego?? agapko Elunia - napisz cos wiecej 4 lata to faktycznie DŁUGO! BUZIAKI DLA wSZYSTKICH KOBITEK
  13. hello:) kobietki kochane bede zaglądac jak najczesciej jak tylko wylonie sie spod stosu papierzysk które na mnie czekały :P pamietam o Was:) ja najwczesniej staranka moge zacząc w styczniu , tak wiec najwczesniej bedzie wrześnoiowy bobasek jesli sie uda, jutro ide na kontrole poszpitalną do gina ustale dalsze badanka i rozne takie. buziaki
  14. Helllllooooooo:) witajcie kochane Tak jak obiecałam tak sie przyłanczam - to ja Kasia Coraz szczuplejsza - zrezygnowałam z tego nicu bo zrobiłam sie coraz okrąglejsza wiecie mi tez Was brakowalo, probowalam wkrecic sie w inne topiki ale jakos nie wychodzilo na dluzej ten byl najszmpatyczniejszy widocznie ale pojecia nie mam od czego by tu zaczac..........
  15. :) Kasiaku - o wow tyle zdjęć dostałam - dzięki:):) uroczo, prześlicznie wyglądałaś, piękna kobitka:):):) i poprosze o jeszcze kochana już mężatki - posyłać do tiki zdjęcia - pozdrawiam
  16. tylko sie przywitam i uciekam, bo ja dzis 1 dzien w pracy po 3 tygodniowej nieobecnosci i roboty masa. nie zapomniałam o was kochane tylko tyle sie u mnie działo no i by łam bez dostepu do neta przez ponad 3 tygodnie buziaki i pozdrówka jak tylko nadrobie w pracy obiecuje do was wpadac
  17. witam wpadłam sie tylko przywitać. chorobowo-urlop był udany - Tatry nadal stoją i mają się świetnie - było cudownie. powrot do pracy po 3 tygodniach nieobecności jest STRASZSZSZSZNY - nie wiem co sie dzieje, o co chodzi, gdzie co jeste, co mam robic nie mam wiec kiedy Was nadrobic i nie wiem czy kiedys mi sie to uda... Dziekuje Wam serdecznie za wszystkie pozdrowienia i miłe słowa przekazywane przez Agapkę i które sama tu później przyczytałam - DZIĘKUJE:) A Tobie Agapko - wielkie DZIĘKI - jesteś wsapaniałą babką. pozdrawiam i buziaki śle
  18. witajcie długo mnie nie było, 4 dni spędziłam w szpitalu potem byłam na chorobowym - wyjechalismy z Jackiem w Tatry - było cudownie:) dziękuje za fotki Wasze ślubne:) - urocze :) Kasiaku Twoich nie dostałam i holly też. już pogodziliśmy się z losem i juz sie nie smucimy, teraz czekają nas staranka za najwczwsniej 3 m-ce. buziaki
  19. mx - witaj kochana, to cudowne, będziesz mamą bliźniaków:):) ja niestety straciłam swoje maleństwo, w tamten czwartek byłam na usg - brak akcji serca płodu, w srode małam zabieg:(:( nie bede sie rozpisywac co przezyłam i jaki koszmarny był pobyt w szpitalu:( pozdrawiam wszystkie przyszłe mamuśki
  20. hello kochaniutkie:):) dziekuje za wszystkie mile słowka od Was pochodzące przekazywane mi przez agapke esemesowa drogą - jestescie kochane, nie poczytam Was teraz bo mam 5 min na neta - u szwagra jestem. smutek mnie nie opuszcza pomimo całej widzy jaką juz posiadam na temat poronień pierwszych ciąż i ogromu tego zjawiska, zadna to dlamnie pociecha ze jestem w 80% kobiet, ktore to spotkało. wyjezdzamy we wtorek na 10 dni w Tatry - wiem ze to nie pomoze zapomniec, ale moze choc momentami oderwiemy sie od tych myśli, dostałam dwa tygodnie zwolnienia lekarskiego - bardziej chyba na odpoczynek psychiczny. 100krocia - usciski kochana agapko - dzieki jeszcze raz!! Bóg Ci z pewnościa w dzieciach wynagrodzi!!!!!!!!!!! trzymajcie sie
  21. agapko - juz cie atakuje na gg, jasne ze chce pogadac to byl wg mnie i jednego z lekarzy 10 tydzien, a wedłóg innego lekarze 13 tydz.
  22. ja nosze w sobie martwe życie.... to chyba dzisiaj sie stanie, nie moge odkaszlnąć bardzo mnie wtedy boli podbrzusze czy bedzie bolec jak przy porodzie? czy ja długo bede w szpitalu? co to teraz bedzie?
  23. ja siedziałm na korytarzu i czekałm na swoją kolej słyszałam bijące serduszka maleństw mam które własnie lezały na leżance. słuchałam i myślałam zaraz usłysze swoje ale to sie nie stało...........
×