tiki*

izawik - ja jestem

witam:) madaleno - milego i szybko lecacego szkolenia! Konwalio- cudownego wypoczynku:) kwas foliowy biore niestety dopiero od momentu jak zaczełam podejrzewac ciążę - jakies 4 tygodnie, zadnych badan nie zdazylam porobic ani sie poszczepisc, nie wiem jak to bedzie, jutro wypytam o wszystko lekarza. a gazetki ciazowo dzieciaczkowe czytam namietnie od niedzieli kiedy to dostałam niezłą sterte od kumleli;)

hello:) agapko - sliczne te twoje miłości;) i zazdroszcze Ci kochana oglądanie działek - jak mi sie marzy domek wybudowac - ale co tak kiedys sie zisci to moje marzenie:) na konikach nigdy nie jezdziłam i powiem wam ze troche sie ich boje, ale fakt to piekne i madre stworzenia. uwielbiam psiaki:) mam rudzielca takiego mojego paskudnego -kochanego, szczeka duzo i wlasnie go oduczam, bo co to bedzie jak zamieszka z nami malenstwo??:-o bedzie je budził mój rudzielec! musze popracowac nad nim bo nie chce go nigdzie oddawac:-o na szczescie gdyby naprawde nie mozna bylo sobie pooradzic to mamy alternatywe - tesciów - ale to juz ostatecznosc, no ale dobrze ze mozna bedzie do ludzi ktorych zna i lubi a nie do schroniska np - tego bym nie przezyła, nie wiem co bym zrobiła, wiem ze dziecko najwazniejsze i ze pies to tylko pies ale ja go porostu kocham - to moj syneczek przeciez:P duzo mam pracy ale tak mi sie nie chce:-o myslami jestem juz na jutrzejszej wizycie u gina:) - pisałam wam, że ide jutro prywatnie?- juz nie moge wytrzymac - bedzie usg:):):) oby wszystko było oki! miama - zycze dalszych cudnych bulgotan i Tobie i JANIE i Gosikowi:) Gosik - ale cie zrobili z tym usg - niedobrzy ludzie!! channah - ucałuj kubolka:) - ile on juz ma dni?? juz zabawki go interesuja?? buziolki i milego dnia:)

witajcie szlicznoty:) mx - to cudownie, jakze ja sie ciesze:) ogromnie:) Gratuluje Ci kochana i życze aby wszystko było dobrze! no no to my teraz mamy nowy wspolny temat - zakładamy nowy topik na ciążowych??

kiedys - to ty masz slub w niedziele?

kamilaz - dla Ciebie zabulina - 3 lipca 2004 senioritka1111 - 3 czerwca 2006 maniusia001 - 3 czerwca 2006 tiki-tak - 17 czerwca 2006 diabełek-mały - 17 czerwca 2006 keyti - 1 lipca 2006 marcela82 - 8 lipca 2006 marcy - 22 lipca 2006 katka_u - 22 lipca 2006 kiedyś - 13 sierpnia 2006 nobi - 19 sierpnia 2006 wi82 - 26 sierpnia 2006 tijka - 26 sierpnia 2006 no to co - 2 września 2006 agatka1984 - 9 wrzesnia 2006 holly - 16 września 2006 kasiak84 - 16 września 2006 kinimod - 30 września 2006 ewelinka5555 - 30 września 2006 mx3 - 7 października 2006 narzeczona_ - 7 października 2006 ewa-marchewa1984 - 14 października 2006 flegmatyczka - 25 grudnia 2006 ami27 - 2 czerwca 2007

kiedys wszedzie jest inaczej!!!! my spisalismy ostatecznie protokół we wtorek przed samym slubem i tez nie bylo za pozno - wtedy tez dostarczylismy swistek z nauk dopiero, karteczki od spowiedzi - bylismy u dwuch - na drugiej w piatek - zanieslismy w sam dzien slubu a akt małzenstwa spisywalismy w dzien slubu 20 min przed ceremonią w zakrysti - tak to było u mnie. a wogole mielismy przeboje bo powinno sie podpisac 3 egzemplarze - 1 jest dla urzedu, jeden dla małżonków a jeden zostaje w parafii, a ksiadz w tym zamieszaniu całym bo jeszcze spowiadal moją swiadkową :P dał nam do podpisanie tylko 2, dzwonil do domu do rodzicow w poniedzialek kolo poludnia ze mamy przyjsc jeszcze podpisac, mysmy wrocili do domu kolo 15 w poniedzialek bo po poprawinach spalismy u brata mijego, pojechalismy do kosciola szukali ksiadza ale go nie bylo, z jakims innym umowilismy sie na wtorek na 10.00 - mowili ze trzeba podpisac bo oni maja 3 dni zeby to do urzedu dostarczyc i jesli nie zdaza w tym termini to slub nie wazny !no a my chcelismy w nasza mini podroz wyjechac we wtorek rano, szukamy wiec tego ksiedza we wtorek rano i szukamy i cisza, nikt nie wie gdzie jest i o co chodzi:-o wkoncu jeden taki brat pogadal z nami zadzwonil do tamtego na komorke i sie okazało ze ten 1 akt czeka na nas w koscielnym sklepiku - tam go zostawil! no i prz4ez te cale zamieszania - bo ksiadz zapomnial jeszcze 3 egz nam podsunac opoznila sie nasza podroz poslubna - NO - tego wam jszcze nie opowiadałam, nie??

kamilaz - w pazdzierniku slubuje mx, narzeczona i ewa-marchewa:) a ja czuje sie jako tako, miewam zawroty głowy i tak mi słabo czasami, pobolewa mnie głowa, boli dół brzucha, i piersi potwornie mnie bolą, nie pale juz miesiąc, niestety w pierwszych dniach ciazy popalałam i zdazylo sie piwko nie wiedzac ze jestem:-o

100 krocia - no to zblizaja sie staranka! napewno owocne! jak to nie ma macierzynskiego - nie rozumiem??

dzieki katko:) mam nadzieje ze wszystko bedzie dobrze, to jest dla mnie szok do tej pory, nie sadziłam ze tak odrazu nam sie uda, ze za pierwszym razem juz strzelimy gola:P a kolki to niestety czestosc u dzieci, ale wyczytałam ostatnio ze są takie fajne butelki - skonstruowane tak ze powietrza dziecko nie zasysa - moze zakup chrzesniakowi:)

Miama ale fajnie, ach zaczynam sobie wyobrażac jakie to cudowne uczucie.................... czujesz swoje malenstwo:) ach

anetko - ja jestem:) wydaje mi sie ze to normalne cerutti - jasne! zapraszam:) ja tez jestem swierza mężatka i juz nosze w sobie kruszynke - udało nam sie odrazu:)

ja teraz mam stresa z innego powodu - w piatek ide do lekarza na pierwsze usg:)

katka ma recja i wszystkie juz mezatki to potwierdza - to jest tak radosny i wesoły dzien ze nie ma co myslec o stresie i nerwach - zobaczcie jeszcze nieżony - wszystkie mężatki wam to powtarzają!!!!!!

hello:) fruskawa - ja jestem z Wroc ale na razie nie znam dobrego gina, ale juz niedługo będe mogła Ci pomóc, wybieram sie na kliniki - w piatek robie pierwsz rozeznanie , chetnie sie podziele info

hello agapko to cudownie ze rodzina ze strony męża tak cie wspiera i jest z Tobą - niech tak bedzie całe zycie i wszystkim kobitką tego życze! JANA i ROSA- oki poczekam z witaminkami- dzieki:) umówiła sie na piatek do lekarza - prywatnie ale do tego szpitala gdzie później bede na stałe do lekarza chodzic tego co mi ta znajoma zklepie, musze pójsc trudno zapłace, ale chce sie zbadac i miec pewnosc ze wszystko oki bo to czekanie mnie dobija.

:) marcy dzieki za zdjecia:) cudowne! a ile radosci na waszych twarzyczkach. fajnie ze grono męzatek sie powieksza wciąż i jest co pooglądac. buziaki dla Was:)

no ja niestety teznie zrobiłam i badan - za szybko zaszłam ale trzeba koniecznie zrobic toksoplazmoze i cyba czy milas rozyczke i odre a jesli nie to sie zaszczepisc i przecie złotaczce dobrze sie zaszczepic

MĄŻ TEZ MOZE GO BRAC DOPOKI SIE STARACIE POTEM JUZ NIE, ALE NIC NIE MUSICIE! TO JEST POPROSTU ZALECANE! JESLI NIE BEDZIECIE GO BRAC TO TRAGEDI ZADNEJ NIE BEDZIE

MADALENO - TY NADAL NA ZWOLNIENIU?? TAK WNOSKUJE BO CIE NIE MA DZIS TU WCALE? JAK TAM REKA? JAK SIE CZUJESZ??

sokratynka folik jest bez recepty - kupisz w kazdej aptece, mozna brac jak dlugo sie da przed ciaza oczywiscie im dluzej tym lepiej wiec juz sobie kupuj:) ja nie brałam przed zaciazeniem - nie zdazyłam:P

a własnie miłam was zapytac - myslicie ze moge sama zakupic sobie witaminki dla ciezarnej?? narazie tylko kwas foliowy łykam ale moze lepsze by były kompeksowe witaminki???

nie ma za co miama:)

izawik widze ze złozyłas topik o kwietniówkach - a ja nie wiem jeszcze czy kwiecien czy marzec bedzie - wiec narazie sie nie przyłączam nigdzie indziej, no chyba ze bardzo zapraszasz:P

izawik - u lekarza blam w tym 47 dniu cyklu i poźniej juz nie! teraz moze by potwierdził ale ja do niego juz nie pojde!! czekam na wizyte za 2 tygodnie i własnie sie obawiam, czy to nie bedzie za późno??? a jesli cos juz jest nie tak?? czekam bo sasiadka mojej kumpeli, ktora tez jest w ciazy, jest położną i ona ma nas zapisac do najlepszego jej zdaniem lekarza w szpitalu w ktorym pracuje, ale ona teraz wwyjechała i musze poczekac az wroci i wtedy pojde do lekarza i odrazu bede miala sterte pytan - spisuje sobie na kartke- i zrobi mi usg, tylko własnie czy to nie za poźno, musze jeszcze 2 tygodnie wytrzynac ta ela - położna powiedziła ze mam spokojnie poczekac i łykas folik, ale ja sie denerwuje, ja bym chciala juz, no ale isc do pierwszego lepszego lekarza to przeciez nie o to chodzi a i poźniej bym rodziła w tym samym szpitalu co mój lekarz prowadzacy pracuje i ta znajoma połozna by była przy porodzie t o bardzo dobry układ nie?? tylko to czekanie mnie dobija