wiosna.
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez wiosna.
-
zabulino, coś w tym jest. Ja również unikam dentysty jak mogę, teraz coś mnie tchnęło i poszłam na kontrolę. Chyba te wszystkie przygotowania tak mnie nakręciły, by wprowadzić pozytywne zmiany w moim wyglądzie i życiu. W czwartek czeka mnie robienie ostatniej plomby (4 z kolei), generalnie co przeżyłam w ostatnich dniach to moje (przez kilka dni musiałam jechać na środkach przeciwbólowych, pani stomatolog nieco mi skancerowała usta).
-
agi, na forum nie będę wypisywać takich rzeczy, więc podaj emaila to napiszę Ci krok po kroku jak zdobyć dyskografię Cohena ;)
-
agi --> bo pirackiej muzyki nie znajdziesz na www ;) Polecam programy P2P. A czego Ci trzeba?
-
Hej: Ja mam włosy prawie do pasa, ale cały czas je lekko zapuszczam (lekko, znaczy się mimo wszystko staram się odwiedzać fryzjera, żeby obciął gdzieniegdzie wystające siano). Jak napisała zabulina - wolę przed ślubem zapuścić, żeby było potem co ewentualnie ścinać. Jako, że długie włosy hoduję od lat powiem szczerze, że nie da się uniknąć przy takich włosach problemu rozdwajających się końcówek. Takie włosy niszczą się od wszystkiego - spinania, dotykania, a to w autobusie ktoś za nie pociągnie, a to w zamek od torebki się wplączą itp. Jedyna rada, to stosować dobre odżywki (ja używam Dove i Wax) + wizyty u fryzjera. Zaraz idę sprzątać, bo taki mam bałagan w ciuchach, że szok (a dziś znów byłam na zakupach i przybyło kilka letnich bluzeczek ;) ). Od soboty na mojej nowej diecie schudłam już 2 kg i do tego nie jestem wcale głodna. Do tego sporo się ruszam (codziennie będzie 1,5h tańca) więc mam nadzieję, że pod koniec lipca na plaży nie będę się musiała wstydzić mojego wystającego (na razie) brzuszka :)
-
Ja również :)
-
My dzisiaj byliśmy na pierwszej wspólnej lekcji tańca. Padam! Jak byłam młodsza potrafiłam bez problemu przetrwać 1,5 h tańca nonstop, dziś ledwo żyłam po 30 minutach. Dobranoc! PS. Nikt mi nie wmówi, że mając ściągniete z netu kroki można nauczyc sie tańczyć.
-
Ja nie do końca wierzę w tą godzinę 18. Jeżeli ktoś wstaje o 6-7 do pracy, je śniadanie, a później ostatni posiłek o 18 to jego przewód pokarmowy pracuje ok. 12 godzin. A jak ja ostatnio wstaję o 10-11 i chodzę spać 1-2 w nocy? Jeśli zjem ostatni posiłek o 18 to pozostaje mi potem nic nie jeść przez 16-17 godzin. Koło 22 robiłabym się strasznie głoda. Dlatego też wydaje mi się, że ta godzina 18 jest bardziej umowna i raczej chodzi o to by nie objadać się na noc.
-
Zabulinko, zauważyłam że to nie są jedynie rękawy, ale cała \"narzutka\" koronkowa i stąd mój zachwyt nad takim rozwiązaniem :) Odnośnie rękawów to była luźna uwaga - po prostu strasznie mi się takie koronkowe rękawki/rękawiczki podobają i będę szukała sukni do której ewentualnie będzie można coś takiego dokupić. Szukałam takiej jak Twoja sukienka na Allegro, niestety nie ma. Ale generalnie firma Cymbeline ma bardzo ładne suknie, na co wcześniej nie zwróciłam uwagi. Taka może zainteresowałaby Trzy Kropki: http://www.allegro.pl/item112561774_suknia_slubna_cymbeline_model_dolores.html Mi nawet spodobała się: http://www.allegro.pl/item112561774_suknia_slubna_cymbeline_model_dolores.html i z: http://www.cymbeline.kielce.pl/index2.php?page=b_cymbeline model tatian i sonia. A ja dzisiaj jestem na trzecim dniu diety. Mordęga, ale żeby wybierać ładną suknię pare kg musze zrzucić.
-
Strasznie mi się podobają takie koronkowe rękawy, ale również słyszałam, że musi to być jakaś specjalna koronka. Nie wiem czy krawcowa potrafiłaby coś takiego zrobić, ponoć w salonach oferują suknie z lepszego gatunkowo materiału. Jednym słowem - przeuroczą miałaś suknię :)
-
monia ma rację, jeśli jest w umowie określona cena to prawo stoi po Twojej stronie. Też bym nie popuściała gdyby mi wykręcili taki numer.
-
Hej, ja również na chwilę. Jedziemy na działkę więc pewnie odezwę się najwcześniej wi niedziele.
-
zabulinko to prześlij mi swoje zdjęcia ślubne (bardzo ładnie proszę :) ) Sałatka udała się wyśmienicie, dodałam arbuza, ananasa, banany, truskawki i pomarańcze + czerwone półsłodkie wino (chciałam dodać Sangrię, ale byłam w 2 monopolowych i dowiedziałam się, że Sangrii nie ma, szybko się skończyła, bo to przecież takie tanie wino ;) ). Twój pomysł z podaniem sałatki w połówce arbuza upadł, bo niestety nie jestem na tyle silna by sama przytaszczyć pół arbuza + inne zakupy do domu (oj mężczyźni czasami się przydają - np. do noszenia siat). Ale i tak wyszło super i nawet narzeczony kazał przekazać podziekowania dla dziewczyn z forum co mi podsunęły ten pomysł :) Chwilowo musze lecieć, bo mój królik postanowił zdemolować klatkę i musze mu kupić mu nowe poidło zanim zamkną wszystkie sklepy zoologiczne w okolicy.
-
Ja byłam dziś u dentysty, kobieta wymęczyła mnie mocno (po ostatniej wizycie w gabinecie mam tak zmasakrowane wnętrze ust, że nie można mnie było znieczulić, więc było borowanie na żywca :-o ). Postanowiłam sobie poprawić humor i przejść się po wyprzedażach :) W sklepie of korz tłok, jakieś dwie lasencje wznosiły co rusz \"ohy\" i \"ahy\" jakie to śliczne ciuszki znalazły. W pewnym momencie jedna \"ojej jaka śliczna spódniczka, z falbanką, szkoda ze taka wielka rozmiar 42, będzie na mnie dużo za duża, ale wiem - na panią będzie w sam raz\" - i podskoczyła do mnie z tą cudo spódniczką. Nie wiem jak musiałam na nią spojrzeć, bo zaraz odskoczyła jak spażona i burknęła pod nosem, że chyba jednak też będzie za duża na mnie. To tyle, jeśli chodzi o poprawianie sobie humoru na zakupach ;) Kupiłam sobie za to za 20 zł fajną spódnicę lnianą do kolan, więc tak źle nie było :) ami --> a o jakie zdjęcia Ci chodzi :)
-
internet technologies ;)
-
Przede wszystkim IT, ale też inne pokrewne.
-
monia, no właśnie chciałabym znaleść pracę w zawodzie (żeby co do CV wpisać było), poza tym żeby spełniała moje minimalne wymagania finansowe (jestem na studiach dziennych... ale płatnych, na 5 roku mam o dziwo bardzo dużo przedmiotów i jeśli czegoś nie zaliczę będę musiała zapłacić niezłą \"karę\" - więc szukając pracy biorę również poprawkę na to, że byćmoże będę musiała sobie opłacić takie obsunięcia na uczelni). Na bezpłatne praktyki czy groszowy staż to chętnie by mnie wzięli ;)
-
monia, fajnie że pamiętałaś :) Mieli dziś się odezwać, ale chyba za słabo wypadłam w testach, bo nie dzwonią. To już trzecie czy czwarte spotkanie w sprawie pracy w tym miesiącu, które nie poszło za bardzo po mojej myśli (dziś co prawda dzwonili do mnie z innej firmy... ale zapraszali mnie na praktyki do Gdańska). Płaczu nie ma, jeszcze przede mną rok studiów, więc mam czas na znalezienie roboty, tyle że po cichu liczyłam, że w wakację dorobię sobie do budżetu weselnego. Widać, nic z tego. A ja wyjeżdżam 22.7 - 31.7 nad morze więc również mnie wtedy nie bedzie. I również mam nadzieję, że po ślubach spotkamy się na innym topicu :)
-
basiu, ja jestem z moim 1,5 roku, więc aż takiego dużego stażu razem nie mamy. Mieszkanie razem na prawdę dużo daje, każdy ma jakieś nawyki, czasami denerwujące i warto się sprawdzić, dopasować. Czasami mam ochotę go udusić za bałaganiarstwo, ale zdecydowanie jest więcej tych dobrych chwil :)
-
Dzięki dziewczyny za ten pomysł z sałatką owocową - wyszła wyśmienita :) Ja i narzeczony widujemy się codzienie, teraz np. mieszkamy razem. I nie odczuwam, żeby to \"zepsuło\" nam związek. Po ślubie i tak będziemy mieszkać ze sobą ;) Co do nudny - mamy wspólne zainteresowania więc możemy im się razem oddawać albo rozmawiać godzinami.
-
zabulinko, już się gubię, te zdjęcia, które mi ostatnio wysłałaś to Wasze zdjęcia ślubne? dla Was dziewczyny:
-
Ja jestem. zabulinko --> Nie wiedziałam ;) Ale mój M. i tak nie lubi jabłek więc ten składnik sam odpadł. Dodałam do sałatki banana, pomarańcze, arbuza i ananasa - waham się nad truskawkami (nie zwróciłam wcześniej uwagi, w domu się okazało, że baba mi sprzedała jakieś obgniłe ). Jeszcze musze iść po alkohol do tego - może wezmę Sangrię - jest dobra na upały.
-
Narzeczony wraca z pracy dopiero koło 21:30 więc mam trochę czasu. Zrobiłam kostki wiśniowe i wieloowocowe (czerwone i żółte). Może dodać trochę zwykłych lodów waniliowych, czy to już będzie lekka przesada? Myślałam nad ajerkoniakiem, ale chyba słodkie lub półsłodkie wino będzie lepsze. Już Wam dziewczyny przestaję offtopikować ;)
-
Dzięki zabulino, jesteś wspaniała! Idę zrobić ten lód :)
-
basiu, a jak robisz taką sałatkę?
-
Dziękuję, przekażę życzenia :) ami --> Rakiem jest. Mozarellę z pomidorami akurat wczoraj jedliśmy więc odpada :) (uwielbiam mozarellę ;) ) Jeżeli chodzi o odchudzanie to nie tylko ja mam fioła na tym punkcie - wczoraj narzeczony się zważył i sam powiedział, że idziemy na ostrą dietę. Zastanawiam się nad jakimś mało kalorycznym biszkoptem (mało jajek i cukru) + galaretka + truskawki. Problem w tym, że chyba ani razu nie udało mi się jeszcze upiec biszkopta, który nie okazałby się zakalcem ;)